Data: 2011-09-28 21:06:59 | |
Autor: kawoN | |
[fotki] Polesie Wołyńskie (Ukraina) - fo torelacja z weekendowej wycieczki rowerowej | |
W dniu 11-09-28 11:30, Paweł Pontek pisze:
Witam, Piękne:) Ale jak widzę - awaria chwalonego wszędzie trail-gatora. Zapytam więc - co postrzegasz jako przyczynę awarii? Miałem okazję widzieć 2 razy w życiu na żywo ten hol w akcji, plus kilka zdjęć. Co mnie zaniepokoiło - dziecko z rowerkiem jest z reguły przechylone na jeden bok. Na Waszych zdjęciach widać to bardzo wyraźnie, ale może to z powodu awarii. Zakładam, że dziecko o ile normalnie pedałuje zachowuje pion, w momencie w którym przestaje pedałować może łapać boki, przypuszczam że czasami dla zabawy specjalnie się przechyla. Co prawda - przypuszczam, że Wasze przebiegi mogą nieco wybiegać ponad założone przez producenta stany górne :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-09-28 21:40:36 | |
Autor: Paweł Pontek | |
[fotki] Polesie Wołyńskie (Ukraina) - fo torelacja z weekendowej wycieczki rowerowej | |
W dniu 2011-09-28 21:06, kawoN pisze:
> Ale jak widzę - awaria chwalonego wszędzie trail-gatora. W ostatnim czasie mieliśmy dwie awarie: - odłamał się kawałek gniazda do którego mocowany jest hol (podczas dosyć wymagającej wycieczki przez góry, dziecko ponad tydzień było non-stop na holu), - rozerwało się w/w gniazdo (ostatni weekend). Pierwszą awarię naprawiliśmy poprzez pospawanie. Przy okazji wzmocniliśmy konstrukcję. Druga awaria jest świeża, ale jest znacznie poważniejsza. Będę się starał naprawić w ten sam sposób. > Zapytam więc - co postrzegasz jako przyczynę awarii? Nie do końca przemyślana konstrukcja, a raczej wykonanie. Np. rozerwanie nastąpiło - moim zdaniem - na skutek tego, że gruba blacha z której wykonane jest gniazdo została wygięta pod kątem prostym bez żadnego wzmocnienia. Przy większym obciążeniu zadziałało to jak obcięcie na gilotynie. Pierwsza awaria też była - moim zdaniem - wynikiem braku wzmocnienia blachy w miejscu, gdzie fabrycznie jest rozcięta i rozgięta. > Miałem okazję widzieć 2 razy w życiu na żywo ten > hol w akcji, plus kilka zdjęć. > Co mnie zaniepokoiło - dziecko z rowerkiem jest > z reguły przechylone na jeden bok. > Na Waszych zdjęciach widać to bardzo wyraźnie, ale > może to z powodu awarii. Rzeczywiście u kolegi, który z nami jeździ przechylenie jest spore. Ale to kwestia wyregulowania. Przechylenie daje się zniwelować poprzez obrócenie mocowania na sztycy. > Zakładam, że dziecko o ile normalnie pedałuje > zachowuje pion, w momencie w którym przestaje > pedałować może łapać boki, przypuszczam że czasami > dla zabawy specjalnie się przechyla. Dziecko ma niewielki wpływ na ustawienie rowerka. W zasadzie to hol determinuje położenie. Ewentualnie, może się zdarzyć, że luzy na śrubach i na bolcu pozycjonującym ramię holu przekładają się na wychylenie rowerka na boki. > Co prawda - przypuszczam, że Wasze przebiegi mogą nieco > wybiegać ponad założone przez producenta stany górne :) Może nie tyle przebiegi co raczej jazda w terenie. Zgodnie ze specyfikacją hol powinien być używany na równym (asfalt). Pozdrawiam, PABLO |
|
Data: 2011-09-29 13:09:14 | |
Autor: Paweł Pontek | |
[fotki] Polesie Wołyńskie (Ukraina) - fo torelacja z weekendowej wycieczki rowerowej | |
W dniu 2011-09-28 21:40, Paweł Pontek pisze:
W dniu 2011-09-28 21:06, kawoN pisze: Tu są zdjęcia: https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/PoleskimTraktemNadSwitaz#5657734308496547330 https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/PoleskimTraktemNadSwitaz#5657734284226258754 PABLO |
|
Data: 2011-09-29 13:21:59 | |
Autor: Paweł Pontek | |
[fotki] Polesie Wołyńskie (Ukraina) - fo torelacja z weekendowej wycieczki rowerowej | |
W dniu 2011-09-28 21:40, Paweł Pontek pisze:
W dniu 2011-09-28 21:06, kawoN pisze: Tu są zdjęcia: https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/NaLodyDoHumenneho#5657735974678288946 https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/NaLodyDoHumenneho#5657735994927208242 PABLO |