Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.

[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.

Data: 2010-04-26 12:44:14
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.
Cześć,

Jak co roku o tej porze, w oparciu o poprzedni weekend wybraliśmy
sie na krótką wycieczkę rowerową na Polesie Wołyńskie (Ukraina).
W tym roku trasa wiodła szeroko rozumianą doliną Prypeci.

Zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji, robionej amatorsko,
tak po prostu, po drodze, z rowerowego siodełka:

http://picasaweb.google.pl/klubik.karpacki/WoYn2010#

Pozdrawiam i zapraszam !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2010-04-26 13:57:44
Autor: Pawel Ratajczak
[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.
W dniu 2010-04-26 12:44, Paweł Pontek pisze:
Cześć,

Jak co roku o tej porze, w oparciu o poprzedni weekend wybraliśmy
sie na krótką wycieczkę rowerową na Polesie Wołyńskie (Ukraina).
W tym roku trasa wiodła szeroko rozumianą doliną Prypeci.

Zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji, robionej amatorsko,
tak po prostu, po drodze, z rowerowego siodełka:

http://picasaweb.google.pl/klubik.karpacki/WoYn2010#

Pozdrawiam i zapraszam !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Witaj,

Muszę powiedzieć, że jestem pod dużym wrażeniem Waszej determinacji w
brodzeniu, zwłaszcza, że mieliście ze sobą dwójkę dzieci.
Możesz coś napisać jak znosiły całodzienne siedzenie w
foteliku/siodełku? Zapewnialiście im jakieś dodatkowe na postojach, czy
jak jak pisałeś pod zdjęciami wystarczyło troszkę piachu?

Mam też pytanie o siodełko dla dziecka, które było zdaje się mocowane do
górnej rury ramy, jak to się spisuje w trasie? Nie przeszkadza w
pedałowaniu?

Mam też pytanie jakie macie nóżki w rowerach bo nieźle dawały rade na
postojach przy obciążeniu rowerów sakwami a nawet raz dzieciaki nadal
siedziały w siodełkach.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2010-04-26 17:04:33
Autor: Niewe
[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.
Pawel Ratajczak pisze:
Mam też pytanie o siodełko dla dziecka, które było zdaje się mocowane do
górnej rury ramy, jak to się spisuje w trasie? Nie przeszkadza w
pedałowaniu?

Mam też pytanie jakie macie nóżki w rowerach bo nieźle dawały rade na
postojach przy obciążeniu rowerów sakwami a nawet raz dzieciaki nadal
siedziały w siodełkach.

Heh, dokładnie te same pytania mi się nasunęły :) i jestem ciekaw odpowiedzi.
A klimaty wyprawy czadowe. Gratuluję.

Data: 2010-04-26 18:48:26
Autor: arturbac
[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.
W dniu 2010-04-26 17:04, Niewe pisze:
Pawel Ratajczak pisze:
Mam też pytanie o siodełko dla dziecka, które było zdaje się mocowane do
górnej rury ramy, jak to się spisuje w trasie? Nie przeszkadza w
pedałowaniu?

Mam też pytanie jakie macie nóżki w rowerach bo nieźle dawały rade na
postojach przy obciążeniu rowerów sakwami a nawet raz dzieciaki nadal
siedziały w siodełkach.

Heh, dokładnie te same pytania mi się nasunęły :) i jestem ciekaw
odpowiedzi.
A klimaty wyprawy czadowe. Gratuluję.

Pełen uznania za jazdę z dziećmi w takich warunkach.

Data: 2010-04-26 23:40:05
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.
Pawel Ratajczak pisze:
W dniu 2010-04-26 12:44, Paweł Pontek pisze:
Cześć,

Jak co roku o tej porze, w oparciu o poprzedni weekend wybraliśmy
sie na krótką wycieczkę rowerową na Polesie Wołyńskie (Ukraina).
W tym roku trasa wiodła szeroko rozumianą doliną Prypeci.

Zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji, robionej amatorsko,
tak po prostu, po drodze, z rowerowego siodełka:

http://picasaweb.google.pl/klubik.karpacki/WoYn2010#

Pozdrawiam i zapraszam !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Witaj,

Muszę powiedzieć, że jestem pod dużym wrażeniem Waszej determinacji w
brodzeniu, zwłaszcza, że mieliście ze sobą dwójkę dzieci.

W sumie po to właśnie tam m.in. pojechaliśmy.

Możesz coś napisać jak znosiły całodzienne siedzenie w
foteliku/siodełku?

Nadspodziewanie dobrze. Ale nie wyciągałbym z tego żadnych wniosków.

Zapewnialiście im jakieś dodatkowe na postojach, czy
jak jak pisałeś pod zdjęciami wystarczyło troszkę piachu?

Jak to na wycieczce. Wystarczyły patyki, kamienie, piach, kapselki, itp.
W końcu to niecodzienne "zabawki" - nic więc dziwnego, że mogą
stać się atrakcyjne.

Wydaje mi się, że istotny jest dobry wybór miejsca na biwak. Tak
aby dało się znaleźć jakieś zajęcie, aby było na tyle bezpiecznie,
by nie kontrolować przez cały czas co robią dzieci, no i aby dzieci
mogły się wyszaleć i wykrzyczeć. Świetne okazały się piaszczyste
wydmy w sosnowym lesie, z dala od wody, bagna i wsi.

Pamiętaliśmy o zasadzie, że dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe,
dlatego podczas wycieczki miały dużo swobody.


Mam też pytanie o siodełko dla dziecka, które było zdaje się mocowane do
górnej rury ramy, jak to się spisuje w trasie? Nie przeszkadza w
pedałowaniu?

Z takiego przedniego fotelika dziecko więcej widzi i ma się z nim lepszy
kontakt niż w przypadku tylnego. Co ważne, bagażnik tylny jest wolny do   wożenia sakw. Pedałuje się inaczej, ale daje się do tego przyzwyczaić.
Na pewno warto dostosować geometrię i ustawienie kierownicy, tak aby
zapewnić sobie i dziecku wygodę. Niestety, dziecko czasami utrudnia
jazdę, ma w zasięgu rąk manetki, kierownicę, licznik, światełka, itp.
Szczególnie kiedy się nudzi - staje się to upierdliwe. Dziecku
niewygodnie się śpi, a już szczególnie męczące jest, kiedy we
śnie, stara się oprzeć głowę na rękach kierującego rower. Jadąc z
przodu, dziecko jest bardziej narażone na wiatr, zimno, deszcz, itp.



Mam też pytanie jakie macie nóżki w rowerach bo nieźle dawały rade na
postojach przy obciążeniu rowerów sakwami a nawet raz dzieciaki nadal
siedziały w siodełkach.

W zasadzie staramy się nie zostawiać bez opieki roweru z dzieckiem w
foteliku. Nóżka ułatwia wsadzanie dziecka, ale wymagane jest stałe
nadzorowanie roweru. Chyba jedyna nóżka, na jaką trafiliśmy i jaka
dawała szansę na to, aby stabilnie utrzymać rower z sakwami to jedna
z nóżek dostępnych w Decathlonie - chyba nazywa się b'Twin KIK 3. Na inne nie natrafiliśmy - zresztą nie szukaliśmy, bo ten model sprawdził
się w praktyce.

Justa & PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

[fotki] Polesie Wolynskie 2010 (UKRAINA) - fotorelacja z wiosennego "rowerowania" przez poleskie bezdroza.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona