> http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090805/KRAJSWIAT/960737054

hehe. sami nie wiedzą co robić :)

jest to jakas akcja Firmy tworzącej Automape, bo jak zaczęło się głośno o tym
mowić,. to nagle zniknęły linki z sieci z au, co ciekawe nawet wypisywali, że
sprawdzaja program wchodząc w menu i patrząc na kogo zarejsetrowana AU


ciekawe jak mozna wywrzec na policje taki wpływ?

Amir pisze:
(...)

ciekawe jak mozna wywrzec na policje taki wpływ?

A jak można wywrzeć na jakiegokolwiek urzędnika wpływ? (Hint: to oczywiście pytanie retoryczne...)
pwz

Dnia Thu, 06 Aug 2009 09:40:21 +0200, pwz napisał(a):

A jak można wywrzeć na jakiegokolwiek urzędnika wpływ? (Hint: to oczywiście pytanie retoryczne...)

Można i to nawet nie tak jak myślisz. Co więcej - jestem pewien, że to się
odbywa właśnie w ten sposób. Jest sobie kancelaryjka prawna, która sobie
wymyślila sposób na życie.
Przyszli do Automapy - "podpiszcie z nami kontrakt, a zapewnimy wam rozgłos
medialny oraz wzrost sprzedaży licencji przy jednoczesnym spadku piractwa".

Firmie się to podoba, więc podpisuje umowę:
http://www.automapa.pl/?PEI=10866&article_id=33583

I teraz kancelaryjka musi wykazać się działaniami. Prawniczyna dzwoni do
kolejnych komend wojewódzkich - "planujemy działania mające na celu
propagowanie świadomości, że piractwo komputerowe jest przestępstwem, czy
możemy liczyć na wasze wsparcie?"
Na co oczywiście komenda się zgadza. Wiec teraz kancelaryjka płodzi
wiadomość prasową - "Policja pomoże w sprawdzaniu legalności nawigacji
satelitarnych" i rozsyła go do wszystkich większych redakcji przed
wszystkimi okresami używania nawigacji - długimi weekendami, wakacjami..
Pismaki piszą: "policja sprawdzi twój GPS"

Po jakimś czasie akcja się rozwija, bo jeszcze są policyjne gacialiki,
które też o czymś muszą pisać, więc robi się szkolenia (gdzie krawężniki
mogą się pobawić GPS-ami a pewnie nawet i dostać w prezencie, więc chętnie
idą) itp. Po każdej takiej fali informacji, fala wystraszonych ziutków która używala
pirackie Ałtomałpy kupuje licencje, bo się już ałtomałpy z największym
trudem nauczyla, więc nie chcą sie uczyć innego programu. Sprzedaż rośnie,
wiec producent jest szczęśliwy. Kancelaryjka może wystawić słoną fakturę za
jakże skuteczne działania (bo sprzedaż wzrosła), policja w raportach
pokazuje swoje jakże znojne ale skuteczne działania na polu walki z
piractwem komputerowym, dzięki temu statystyki skuteczności policji rosną,
więc już nie trzeba aż tak bardzo gonić złodziei i bandytów, zeby wykazać
przed przełożonymi, że coś się robi. A w końcu ile można wykazać pracy
aresztując babcie i pijących w parku piwo. I interes się kręci.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

przed przełożonymi, że coś się robi. A w końcu ile można wykazać pracy
aresztując babcie i pijących w parku piwo. I interes się kręci.

A tak poważnie - czy ktoś był skontrolowany lub czy chociaż osobiście zna kogoś kto był skontrolowany w sensie GPS przez policję na drodze?

Pamietam ze 2 lata temu akcję medialną o kontrolowaniu legalnosci oprogramowania w komputerach w prywatnych domach.
Panika straszna była wtedy i nawet kilka osób zarzekało sie że już byli z kontrolą na ich ulicy u jakiegoś sąsiada.
Jak wniknąłem wtedy głębiej w temat okazało się że zawsze było że ktoś dowiedział sie od kogoś kto sie dowiedział od kogoś.... itd.
Nie udało mi się znaleźć nikogo u kogo byłaby naprawdę taka kontrola. Za to znam osobiscie wiele osób które wpadły w panikę i pobiegły
do sklepu po legal win , office itd.

tak wiec - czy komuś naprawdę skontrolowano GPS?

Pozdrawiam - Marek

przed przełożonymi, że coś się robi. A w końcu ile można wykazać pracy
aresztując babcie i pijących w parku piwo. I interes się kręci.

A tak poważnie - czy ktoś był skontrolowany lub czy chociaż osobiście zna kogoś kto był skontrolowany w sensie GPS przez policję na drodze?

Tak - znam osobę która kontrolowała ;-)

Pamietam ze 2 lata temu akcję medialną o kontrolowaniu legalnosci oprogramowania w komputerach w prywatnych domach.
Panika straszna była wtedy i nawet kilka osób zarzekało sie że już byli z kontrolą na ich ulicy u jakiegoś sąsiada.
Jak wniknąłem wtedy głębiej w temat okazało się że zawsze było że ktoś dowiedział sie od kogoś kto sie dowiedział od kogoś.... itd.
Nie udało mi się znaleźć nikogo u kogo byłaby naprawdę taka kontrola. Za
to  znam osobiscie wiele osób które wpadły w panikę i pobiegły
do sklepu po legal win , office itd.

Tak - znam osoby, które miały z tym problem. Jedna z nich nawet jakieś półtora miesiąca temu.

tak wiec - czy komuś naprawdę skontrolowano GPS?
Pozdrawiam - Marek

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie kropli drążącej skałę ;-).

B.Z.

--
Ciekawa gra przez przeglądarkę: http://wojownicy.eu
Trzy słowa o mnie: http://bolivar.cal.pl
A tutaj pomogę rodzince: http://zarzyczny.pl

Użytkownik "B.Z." <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl> napisał w wiadomości news:h5e864$jeg$1news.onet.pl...

tak wiec - czy komuś naprawdę skontrolowano GPS?
Pozdrawiam - Marek

No coz - poprzedni watek opieral sie o
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,6876493,Policja_zaczyna_sprawdzac_legalnosc_oprogramowania.html

.... sezon ogorkowy ?

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie kropli drążącej skałę ;-).

Tzn jakie konkretne akcje ?

Bo mozna przy kazdej kontroli sprawdzac nawigacje i trzezwosc, a mozna zrobic jednodniowa akcje i naglosnic w mediach "Trzezwy poranek" czy "Dzien bez alkoholu".

J.

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale
konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie kropli drążącej skałę ;-).

Tzn jakie konkretne akcje ?

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że kradzież to nie tylko Windows i Office, ale też inne oprogramowanie. Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak poszła do góry) sprzedaż np. Auto Mapy. Takie akcje dają też realny zysk ;-)

B.Z.

--
Ciekawa gra przez przeglądarkę: http://wojownicy.eu
Trzy słowa o mnie: http://bolivar.cal.pl
A tutaj pomogę rodzince: http://zarzyczny.pl

B.Z. pisze:

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale
konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie kropli
drążącej skałę ;-).

Tzn jakie konkretne akcje ?

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to
drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że
kradzież to nie tylko Windows i Office, ale też inne oprogramowanie.
Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak poszła
do góry) sprzedaż np. Auto Mapy. Takie akcje dają też realny zysk ;-)

Te akcje dają realny zysk producentom tego softu. Zgoda. Tylko że
mechanizmami napędowymi są 1. strach 2.praca publicznych służb (Policja)
na rzecz prywatnej inicjatywy (producent AutoMapy). To ostatnie
zwłaszcza śmierdzi.

--
MZ

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale
konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie kropli
drążącej skałę ;-).

Tzn jakie konkretne akcje ?

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to
drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że
kradzież to nie tylko Windows i Office, ale też inne oprogramowanie.
Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak poszła
do góry) sprzedaż np. Auto Mapy. Takie akcje dają też realny zysk ;-)

Te akcje dają realny zysk producentom tego softu. Zgoda. Tylko że
mechanizmami napędowymi są 1. strach 2.praca publicznych służb (Policja)
na rzecz prywatnej inicjatywy (producent AutoMapy). To ostatnie
zwłaszcza śmierdzi.

Nie do końca - AutoMapa płaci podatki więc jest zysk dla państwa. Kolejna sprawa to AM jest okradana - jak dla mnie jest to jak najbardziej OK by odpowiednie służby działały. Jestem ciekawy kiedy powstanie jakiś OS projekt mapy lub google rozwinie własne mapy.

B.Z.


--
Ciekawa gra przez przeglądarkę: http://wojownicy.eu
Trzy słowa o mnie: http://bolivar.cal.pl
A tutaj pomogę rodzince: http://zarzyczny.pl

Dnia pięknego Thu, 06 Aug 2009 16:14:58 +0200, osobnik zwany B.Z.
wystukał:

Tak naprawdę nie są potrzebne naloty pięć razy w tygodniu, ale
konkretne akcje, które są dobrze przygotowane. Coś na zasadzie
kropli drążącej skałę ;-).

Tzn jakie konkretne akcje ?

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to
drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że
kradzieĹź to nie tylko Windows i Office, ale teĹź inne oprogramowanie.
Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak
poszła do góry) sprzedaż np. Auto Mapy. Takie akcje dają też realny
zysk ;-)

Te akcje dają realny zysk producentom tego softu. Zgoda. Tylko że
mechanizmami napędowymi są 1. strach 2.praca publicznych służb
(Policja) na rzecz prywatnej inicjatywy (producent AutoMapy). To
ostatnie zwłaszcza śmierdzi.

Nie do końca - AutoMapa płaci podatki więc jest zysk dla państwa.
Kolejna sprawa to AM jest okradana - jak dla mnie jest to jak
najbardziej OK by odpowiednie służby działały. Jestem ciekawy kiedy
powstanie jakiś OS projekt mapy

przecieĹź juĹź dawno istnieje ump



--
Ford Mondeo 1.8, Jeep Grand Cherokee 3.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h5enij$ubg$1news.onet.pl...

Te akcje dają realny zysk producentom tego softu. Zgoda. Tylko że
mechanizmami napędowymi są 1. strach 2.praca publicznych służb (Policja)
na rzecz prywatnej inicjatywy (producent AutoMapy). To ostatnie
zwłaszcza śmierdzi.

Z jednej strony smierdzi, a z drugiej nielegalne uzywanie jest przestepstwem i policja pilnuje porzadku. Ma odmowic pomocy ? Przetarg urzadzic ? :-)


J.

Użytkownik "B.Z." <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl> napisał w wiadomości news:h5eklt$nco$1news.onet.pl...

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że kradzież to nie tylko Windows i Office, ale też inne oprogramowanie. Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak poszła do góry) sprzedaż np. Auto Mapy. Takie akcje dają też realny zysk ;-)

Podejrzewam ze z okazji wakacji i tak skoczyla sprzedaz, a ilu ludzi zaczelo byc stac na navi wiec poszli do sklepu i sobie kupili, ilu nie stac wiec dalej jezdza z atlasem, ilu kupilo sprzet i zainstalowalo AM nielegalnie, a ilu przeczytanie takiej informacji sklonilo do zakupu drozszego kompletu z AM - tego sie juz nie dowiesz ..

J.

B.Z. napisal:

Pisałem o legalności oprogramowania na komputerach... Nawigacje to drobny wycinek - jednak przy okazji dociera do świadomości ludzi, że kradzież to nie tylko Windows i Office, ale też inne oprogramowanie. Przyznam, że jestem ciekawy o ile wzrosła (podejrzewam, że jednak poszła do góry) sprzedaż np. Auto Mapy.

No popatrz, to tylko czekac na akcje policji na plazy sprawdzajacej legalnosc
firmware'u w aparatach fotograficznych i oplacenie haraczu za posiadany
player mp3.
--
Pozdrawiam,

Jacek