http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/choc-nie-byl-na-sluzbie,-uratowal-czyjes-zycie.html

I to nawet nie byle jaki egzemplarz - z komendy Roberta;)
--
Shrek

On 2019-07-03, Shrek <1@wp.pl> wrote:

http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/choc-nie-byl-na-sluzbie,-uratowal-czyjes-zycie.html

I to nawet nie byle jaki egzemplarz - z komendy Roberta;)

O to chodzi?
http://nowysacz.naszemiasto.pl/artykul/muszyna-policjant-zostal-bohaterem-lecz-nie-on-uratowal,5193131,art,t,id,tm.html

Na podstawie komunikatu nadesłanego przez Biuro Prasowe Komendy Miejskiej w Nowym Sączu pisaliśmy, że krynicki policjant udzielił pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, który został potrącony przez skuter. Jednak jak się okazało, według relacji świadków to pani Aneta Kaczmarek udzieliła pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie i wezwała służby ratunkowe.

Ciekawe czy Biuro Prasowe samo posłało komunikat, czy wyłącznie bo zostało zapytane.

--
Marcin

W dniu 04.07.2019 o 00:22, Marcin Debowski pisze:

On 2019-07-03, Shrek <1@wp.pl> wrote:

http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/choc-nie-byl-na-sluzbie,-uratowal-czyjes-zycie.html

I to nawet nie byle jaki egzemplarz - z komendy Roberta;)

O to chodzi?
http://nowysacz.naszemiasto.pl/artykul/muszyna-policjant-zostal-bohaterem-lecz-nie-on-uratowal,5193131,art,t,id,tm.html

Nawet jakby o nic, to warto by podkreślić normalne zachowanie funkcjonariusza w ramach tutejszych dyskusji z policjantami na temat zakresu obowiązku udzielenia pierwszej pomocy - tym bardziej, że to kolega z tej samej komendy. Ale trzeba czytać dokładnie:

"W nawiązaniu do tych informacji, skontaktowała się z naszym portalem Pani Aneta Kaczmarek, która była świadkiem wypadku. Jej relacja znacząco różni się od przebiegu wydarzeń przedstawionych przez Policję. Więcej - Nikt nie pomagał poszkodowanemu poza policjantem? Zdjęcie i relacja świadków mówią coś zupełnie innego!"

I link: http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/nikt-nie-pomagal-poszkodowanemu-poza-policjantem-zdjecie-i-relacja-swiadkow-mowia-cos-zupelnie-innego.html

Czyli - ktoś ordynarnie kłamie. Ciekawe kto - obywatelka, rzecznik czy policjant/kulson. No nic - ocieplenie wizerunku nie wyszło;)


--
Shrek

-- Było kilka osób postronnych, jeden z mężczyzn chciał nawet, żebyśmy przesunęli poszkodowanego, bo on chce przejechać.

to byl pewnie dobry samarytanin :-)

On 2019-07-04, Shrek <1@wp.pl> wrote:

W dniu 04.07.2019 o 00:22, Marcin Debowski pisze:

On 2019-07-03, Shrek <1@wp.pl> wrote:

http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/choc-nie-byl-na-sluzbie,-uratowal-czyjes-zycie.html

I to nawet nie byle jaki egzemplarz - z komendy Roberta;)

O to chodzi?
http://nowysacz.naszemiasto.pl/artykul/muszyna-policjant-zostal-bohaterem-lecz-nie-on-uratowal,5193131,art,t,id,tm.html

Nawet jakby o nic, to warto by podkreślić normalne zachowanie funkcjonariusza w ramach tutejszych dyskusji z policjantami na temat zakresu obowiązku udzielenia pierwszej pomocy - tym bardziej, że to kolega z tej samej komendy. Ale trzeba czytać dokładnie:

To jest kretynizm czystej wody moim bardzo skromnym zdaniem i zawsze mnie cos takiego irytuje jak czytam. Jakby się nie zainteresował to MZ powinien wylecieć z roboty a tu robią z niego bohatera bo tak, jak każdy normalny człowiek, podszedł, zainteresował się, a jak mógł to pomógł. Nosz.

"W nawiązaniu do tych informacji, skontaktowała się z naszym portalem Pani Aneta Kaczmarek, która była świadkiem wypadku. Jej relacja znacząco różni się od przebiegu wydarzeń przedstawionych przez Policję. Więcej - Nikt nie pomagał poszkodowanemu poza policjantem? Zdjęcie i relacja świadków mówią coś zupełnie innego!"

I link: http://krynica.tv/wypadki_zdarzenia/nikt-nie-pomagal-poszkodowanemu-poza-policjantem-zdjecie-i-relacja-swiadkow-mowia-cos-zupelnie-innego.html

Czyli - ktoś ordynarnie kłamie. Ciekawe kto - obywatelka, rzecznik czy policjant/kulson. No nic - ocieplenie wizerunku nie wyszło;)

No o tym przecie mówie. Tylko własnie ciekawi mnie, czy to jest inicjatywa BP ta cała akcja prasowa, czy to media zwróciły sie do komendy.

--
Marcin

W dniu 04.07.2019 o 06:50, Marcin Debowski pisze:

Nawet jakby o nic, to warto by podkreślić normalne zachowanie
funkcjonariusza w ramach tutejszych dyskusji z policjantami na temat
zakresu obowiązku udzielenia pierwszej pomocy - tym bardziej, że to
kolega z tej samej komendy. Ale trzeba czytać dokładnie:

To jest kretynizm czystej wody moim bardzo skromnym zdaniem i zawsze
mnie cos takiego irytuje jak czytam. Jakby się nie zainteresował to MZ
powinien wylecieć z roboty a tu robią z niego bohatera bo tak, jak każdy
normalny człowiek, podszedł, zainteresował się, a jak mógł to pomógł. Nosz.

Przecież była dyskusja - dopóki nie podrzucą zdechlaka na komisariat, to w zasadzie nie problem policji;)

Czyli - ktoś ordynarnie kłamie. Ciekawe kto - obywatelka, rzecznik czy
policjant/kulson. No nic - ocieplenie wizerunku nie wyszło;)

No o tym przecie mówie. Tylko własnie ciekawi mnie, czy to jest
inicjatywa BP ta cała akcja prasowa, czy to media zwróciły sie do
komendy.

Obstawiam, że najpierw pojawiło się tu:

http://nowy-sacz.policja.gov.pl/ a potem dziennikarze łyknęli. Pytaj naszego policjanta - to jego komenda. Widać w tej konkretnej mają problem ze PRem w temacie pierwszej pomocy;)


--
Shrek

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d1e2d94$0$17365$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 04.07.2019 o 06:50, Marcin Debowski pisze:

To jest kretynizm czystej wody moim bardzo skromnym zdaniem i zawsze
mnie cos takiego irytuje jak czytam. Jakby się nie zainteresował to MZ
powinien wylecieć z roboty a tu robią z niego bohatera bo tak, jak każdy
normalny człowiek, podszedł, zainteresował się, a jak mógł to pomógł. Nosz.

Przecież była dyskusja - dopóki nie podrzucą zdechlaka na komisariat, to w zasadzie nie problem policji;)

Ale trzeba uwazac na ulicy, bo podejdzie ktos, powie ze tam lezy i jest problem :-)

Czyli - ktoś ordynarnie kłamie. Ciekawe kto - obywatelka, rzecznik czy
policjant/kulson. No nic - ocieplenie wizerunku nie wyszło;)

No o tym przecie mówie. Tylko własnie ciekawi mnie, czy to jest
inicjatywa BP ta cała akcja prasowa, czy to media zwróciły sie do
komendy.

Obstawiam, że najpierw pojawiło się tu:
http://nowy-sacz.policja.gov.pl/ a potem dziennikarze łyknęli. Pytaj naszego policjanta - to jego komenda. Widać w tej konkretnej mają problem ze PRem w temacie pierwszej pomocy;)

Czyzby wczesniej jakos zawiedli ?

Ale i tak ciekawe - policjant po zdarzeniu pochwalil sie na komisariacie, czy rzecznik/BP sam wyszukal "bohatera" :-)

A wyszlo ... jak zwykle ? :-)

J.

W dniu 05.07.2019 o 13:11, J.F. pisze:

Przecież była dyskusja - dopóki nie podrzucą zdechlaka na komisariat, to w zasadzie nie problem policji;)

Ale trzeba uwazac na ulicy, bo podejdzie ktos, powie ze tam lezy i jest problem :-)

Dlatego trzeba znać swoje prawa - zdechak znaleziony należy do znalazcy, a próby podrzucenia go wykwalifikowanemu personelowi, przeszkolonemu w zakresie udzielania pomocy są nieetyczne i zasługujące na potępienie;)

Obstawiam, że najpierw pojawiło się tu:
http://nowy-sacz.policja.gov.pl/ a potem dziennikarze łyknęli. Pytaj naszego policjanta - to jego komenda. Widać w tej konkretnej mają problem ze PRem w temacie pierwszej pomocy;)

Czyzby wczesniej jakos zawiedli ?

No Robert z tej samej komendy wyłuszczał, że nie należy zbyt pochopnie udzielać pierwszej pomocy, bo można ratowanemu zaszkodzić. AED...

Ale i tak ciekawe - policjant po zdarzeniu pochwalil sie na komisariacie, czy rzecznik/BP sam wyszukal "bohatera" :-)

A wyszlo ... jak zwykle ? :-)

Ciekawy jestem ile to artykułów ocieplających wizerunek kulsonów jest w rzeczywistości z dupy wzięty.


--
Shrek

On 2019-07-05, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Obstawiam, że najpierw pojawiło się tu:
http://nowy-sacz.policja.gov.pl/ a potem dziennikarze łyknęli. Pytaj naszego policjanta - to jego komenda. Widać w tej konkretnej mają problem ze PRem w temacie pierwszej pomocy;)

Czyzby wczesniej jakos zawiedli ?

Ale i tak ciekawe - policjant po zdarzeniu pochwalil sie na komisariacie, czy rzecznik/BP sam wyszukal "bohatera" :-)

A wyszlo ... jak zwykle ? :-)

Jakby gorzej, bo zwykle jak o czymś takim prasa donosi to choć jest bohaterstwo w rozumieniu przecietnego człowieka, np. rzucił się w nurt rzeki aby ratowac. A tu w sumie normalne zdarzenie czy wypadek jakich jest sporo w ciągu roku nawet w takim 85tys mieście. I teraz ktos postanawia z tego zrobić sensację bo jednym z pomagających był policjant poza służbą. Aż sprawdziłem st. sierżanta Zbigniewa czy aby nie startuje na Policjanta Roku.

--
Marcin

W dniu 06.07.2019 o 02:01, Marcin Debowski pisze:

A wyszlo ... jak zwykle ? :-)

Jakby gorzej, bo zwykle jak o czymś takim prasa donosi to choć jest
bohaterstwo w rozumieniu przecietnego człowieka, np. rzucił się w nurt
rzeki aby ratowac. A tu w sumie normalne zdarzenie czy wypadek jakich
jest sporo w ciągu roku nawet w takim 85tys mieście. I teraz ktos
postanawia z tego zrobić sensację bo jednym z pomagających był policjant
poza służbą. Aż sprawdziłem st. sierżanta Zbigniewa czy aby nie startuje
na Policjanta Roku.

Gdyby tylko to. Pomógł to pomógł - sensacji nie ma ale afery też nie. Gorzej że wcale nie on pomógł i co więcej pomawia społeczeństwo o znieczulicę, podczas gdy babka z tego co wiadomo całkiem skutecznie tej pomocy udzieliła... I jak tu wierzyć milicjantom?


--
Shrek

On 2019-07-06, Shrek <1@wp.pl> wrote:

W dniu 06.07.2019 o 02:01, Marcin Debowski pisze:

A wyszlo ... jak zwykle ? :-)

Jakby gorzej, bo zwykle jak o czymś takim prasa donosi to choć jest
bohaterstwo w rozumieniu przecietnego człowieka, np. rzucił się w nurt
rzeki aby ratowac. A tu w sumie normalne zdarzenie czy wypadek jakich
jest sporo w ciągu roku nawet w takim 85tys mieście. I teraz ktos
postanawia z tego zrobić sensację bo jednym z pomagających był policjant
poza służbą. Aż sprawdziłem st. sierżanta Zbigniewa czy aby nie startuje
na Policjanta Roku.

Gdyby tylko to. Pomógł to pomógł - sensacji nie ma ale afery też nie. Gorzej że wcale nie on pomógł i co więcej pomawia społeczeństwo o znieczulicę, podczas gdy babka z tego co wiadomo całkiem skutecznie tej pomocy udzieliła... I jak tu wierzyć milicjantom?

No właśnie. Pewnie miał w pakiecie.

--
Marcin