Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Policja to psy Donalda Tuska".

"Policja to psy Donalda Tuska".

Data: 2012-11-23 12:50:38
Autor: stevep
"Policja to psy Donalda Tuska".
# "Żydzi wypier...ać". Policja to "psy Donalda Tuska", które jeśli staną  na drodze demonstrantom, to "zapłacą za to straszną cenę". "Czy można w  Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod  takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne" - To  wszystko opinie na blogu działacza PiS z Oleśnicy. Lokalnego posła tej  partii sprawa nie interesuje. - Nie zadam sobie trudu, by to sprawdzić -  mówi.
Na zdjęciu działacz pozuje w kapeluszu kowbojskim ze strzelbą w ręku.  Artur Nicpoń jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości (jest na liście  zarządu okręgowego PiS okręgu nr 3 - Wrocław) i wiceprezesem Klubu Gazety  Polskiej powiatu oleśnickiego. Pisze na lokalnej stronie PiS. Jest też  znanym na (skrajnej) prawicy blogerem (czasem żartobliwie nazywanym  "pluszowym Breivikiem"). Ale lektura jego blogu i dyskusji pod wpisami  jeży włosy na głowie.

Żydzi jak mi tu lezą i szkodzą Polsce...

We wpisach na swoim prywatnym blogu zarzeka, że nie jest faszystą i  antysemitą. "Mam do Żydów stosunek dokładnie taki sam, jak do innych  narodów. Na co dzień ich istnienie mnie nie interesuje. Mogą sobie być,  mogą sobie zniknąć za sekundę i ja tego nawet nie zobaczę. Bo co mnie oni?  Natomiast jak mi tu lezą i szkodzą Polsce, a przez to i mi, to mam dla  nich tylko jedno - wypier...ać! [w oryginale bez kropek]".

Psy Donalda Tuska

A tak Nicpoń relacjonuje ostatni marsz niepodległości w Warszawie. Opis  chwili, gdy grupa demonstrantów obrzuciła kostką brukową policjantów: "Ta  cała [młodzież - red.] wkurw...a i agresywna (co cenne i co ja popieram),  nie pieprząca się w tańcu, aktywna i gotowa do konfrontacji". "Ba, gotowa.  Gotowa to mało. I ci ludzie są Polsce bardzo potrzebni, bo Polsce po  prostu potrzebni są ludzie, którzy są zdolni przypier...ć. A tych, którym  by przypier...ić trzeba, jest sporo, mimo że coraz bardziej zestrachani są  silni i na rzęsach stają, by na nas wymusić przestrzeganie ich reguł,  które sobie sami dla siebie ustanowili, żeby im było wygodnie. Tego się  nie skruszy ani pokojowymi marszami, ani krucjatami różańcowymi, ani  ogólnie pojętą grzecznością".

"Krawężniki zapłacą za to straszną cenę"

(...)Po naszej stronie była gotowość, by się z nimi bić. I gdyby poseł  Górski nie zatrzymał tej ZOMOwskiej ciężarówki, którą oni chcieli  staranować czoło pochodu, to zamiast tych kilkudziesięciu psów Donalda  Tuska, do szpitala trafiłoby ich parę setek. Z tej prostej przyczyny, że  na czele pochodu nie szedł nikt z różańcem - czyli pokornego serca i łatwy  do spałowania, za to jakieś 30 tysięcy wkur...ych chłopaków prosto z sal  MMA itp. mordobić. I te chłopaki by tych gliniarzy rozerwały na strzępy.  Tak o. I nawet by się szczególnie nie spocili. A mieli na to naprawdę  wielką ochotę. Więc jeśli na 13 grudnia [PiS planuje na 13 grudnia wielki  marsz w Warszawie 'w obronie demokracji'. Nie chce na nim narodowców -  red.], w Warszawie, policja będzie miała pomysł być bardziej stanowcza, to  ja już teraz sugeruję, żeby krawężniki brały urlopy, bo ci, którzy  demonstrantom drogę zagrodzą, zapłacą za to straszną cenę. I wszystko to  za tę uwłaczającą ludzkiej godności pensję. I wszystko to w imię tej  odrażającej hołoty nazywającej się rządem.

Do szturmu na TVN wystarczyłyby gazrurki w pewnych dłoniach

Ciekawa jest dyskusja pod wpisami. Otóż autor i jego koledzy dyskutują  często, jak zdobyć broń. "Koncentracja pretorian w paru największych  miastach na okazję kilkunastotysięcznych manifestacji oznacza wydanie  miasteczek na łatwy łup. Uszczuplona na rzecz metropolii obsada  prowincjonalnego posterunku musiałaby mieć życzenie bolesnej śmierci, by  się stawiać setce wkurw...nych, którzy by akurat zechcieli się u nich  zaopatrzyć w glauberyta [polski pistolet maszynowy - red.]" - ocenia jeden  z uczestników dyskusji.

Przeważają jednak rady, jak samemu sobie skonstruować broń. "Z  rysuneczkami jest tak, że jak popytasz wujka Googla, to po najdalej 10  minutach da ci na tacy pdfy z rysunkami warsztatowymi takiej broni, jakiej  potrzebujesz. Osobiście polecam irlandzkie 'podręczniki' sygnowane przez  IRA, bo oni tam podają fajnie specyfikacje materiałowe. Na zasadzie - to i  to wykonujemy najlepiej z łapy silnika ze złomowiska, a to z tego i tego.  W sumie cały materiał można kupić na złomowisku, jako resztki samochodów,  za grosze. Reszta to tokarka, pilniki i takie tam" - radzi autor bloga.

Na stronie są opisy z linkami radzące, jak zrobić "najprostszą broń na  naboje śrutowe", "dziewiątkę od zera" czy jak przerobić naboje do  pistoletu na gwoździe na "normalną" amunicję. Po co? "Przecież nikt tu nie  twierdzi, że z samopałami będzie się na czołgi rzucał. Chodzi o to, że jak  przyjdzie co do czego, to broń profesjonalną zdobędą tylko ci, którzy z  jakąś bronią pod te magazyny przyjdą. A ci, co przyjdą z gołymi rękoma,  zginą. Ot i wszystko. BTW, do szturmu na TVN wystarczyłyby gazrurki w  pewnych dłoniach, tak naprawdę" - pisze Nicpoń.

W razie Niemca jednak jest jak znalazł

Kolegom radzi gromadzić broń i trenować: "Polecam chodzić na strzelnicę  myśliwską, są w każdym większym mieście. Za parę złociszy można powalić z  prawdziwej amunicji, do tarcz, do rzutek (to świetnie oko wyrabia i jak  się ktoś do rzutek nauczy strzelać, to już ze wszystkiego postrzela). A  równocześnie ściągnąć sobie z netu rysunki warsztatowe, u kilku  tokarzy/ślusarzy wykonać parę egzemplarzy, w naoliwione szmaty, w skrzynkę  i do ziemi. I daj Boże, żeby nie trzeba tego było wykopywać. W razie  Niemca jednak jest jak znalazł". "Ja piszę w razie Niemca, bo to jest  takie powiedzenie" - precyzuje w komentarzu Nicpoń.

"Zaraz Ciebie za dupę wezmą"

We wtorkowy poranek (gdy pojawiła się informacja o aresztowaniu Brunona  K.) na forum pod jednym z wpisów pojawiła się "żartobliwa" prośba: "Nicek  - odezwij się, że to nie Ty". "Zaraz Ciebie za dupę wezmą. Chcesz się  założyć?" - pyta inny z uczestników dyskusji. "Weź mi, jako prawnik, taką  rzecz powiedz - mamy niby tę całą demokrację i liberalizm. Czy można w  Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod  takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne" -  odpisuje "Nicek".

"Ty trochę chopie uważaj, jeśli nie chcesz być rano budzony na kacu! Ten  ich terrorysta jest tak groteskowy, że nawet ty z tym blogaskiem lepiej  się nadasz. Weź lepiej zamień tam u góry te obrazki Putka i tego jego  przydupasa na jakieś fajne trolle z 'Gwiezdnych wojen', albo coś. To w  końcu literatura Fantasy i nic innego - my to oczywiście wiemy, ale oni  mogą tego w desperacji nie zauważyć" - odpisał jeden z czytelników bloga.

Co to ma być? Wezwanie do powstania?

Treścią bloga i komentarzami zszokowany jest Marcin Kornak z  antyfaszystowskiego stowarzyszenia Nigdy Więcej. Nie ma wątpliwości, że  wpisy zawierają wezwanie do przemocy. - Co to znaczy? To jakieś  przygotowanie do powstania? Do budowania jakiegoś podziemia? To jakaś  psychoza podszyta agresją! Może oni się "bawią" w ten sposób. Tylko jakby  niektórzy dwa tygodnie temu czytali wpisy Brunona K., to też by je  lekceważyli i mówili o specyficznej "zabawie" - mówi.

Zdaniem Kornaka podobne wypowiedzi w polskim internecie są, niestety,  coraz częstsze. - Kilka lat temu takie dyskusje pojawiały się na  zamkniętych dla zewnętrznych czytelników kanałach neonazistow z Blood and  Honour czy Combat 18. Ludzie wymieniali się tam przepisami na bomby. Teraz  to wszystko wylało się na forum publiczne.

Poprosiliśmy o komentarz policję. Czekamy.

Poseł: Mam sto cztery ważniejsze sprawy

A co na to władze PiS? W Oleśnicy ma biuro poseł Prawa i Sprawiedliwości  Kazimierz Ujazdowski. W polityce od wielu lat. Był między innymi  wicemarszałkiem Sejmu, ministrem kultury w kilku rządach. Nie zna Artura  Nicponia. - Jeśli ten blog zawiera treści dla prokuratury, to sprawa leży  w jej gestii - mówi nam. Zaproponowałem posłowi, by zerknął na twórczość  swojego partyjnego kolegi. - Mam sto cztery ważniejsze sprawy. Nie zadam  sobie trudu, by to sprawdzić, bo uważam to za rzecz zupełnie nieistotną -  mówi Ujazdowski i kończy rozmowę telefoniczną. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hklzm

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2012-11-23 16:50:24
Autor: Marek Woydak
"Policja to psy Donalda Tuska".
On Fri, 23 Nov 2012 12:50:38 +0100, stevep wrote:

# "Żydzi wypier...ać". Policja to "psy Donalda Tuska", które jeśli staną  na drodze demonstrantom, to "zapłacą za to straszną cenę". "Czy można w  Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod  takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne" - To  wszystko opinie na blogu działacza PiS z Oleśnicy. Lokalnego posła tej  partii sprawa nie interesuje. - Nie zadam sobie trudu, by to sprawdzić -  mówi.
Na zdjęciu działacz pozuje w kapeluszu kowbojskim ze strzelbą w ręku.  Artur Nicpoń jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości (jest na liście  zarządu okręgowego PiS okręgu nr 3 - Wrocław) i wiceprezesem Klubu Gazety  Polskiej powiatu oleśnickiego. Pisze na lokalnej stronie PiS. Jest też  znanym na (skrajnej) prawicy blogerem (czasem żartobliwie nazywanym  "pluszowym Breivikiem"). Ale lektura jego blogu i dyskusji pod wpisami  jeży włosy na głowie.

Żydzi jak mi tu lezą i szkodzą Polsce...

We wpisach na swoim prywatnym blogu zarzeka, że nie jest faszystą i  antysemitą. "Mam do Żydów stosunek dokładnie taki sam, jak do innych  narodów. Na co dzień ich istnienie mnie nie interesuje. Mogą sobie być,  mogą sobie zniknąć za sekundę i ja tego nawet nie zobaczę. Bo co mnie oni?  Natomiast jak mi tu lezą i szkodzą Polsce, a przez to i mi, to mam dla  nich tylko jedno - wypier...ać! [w oryginale bez kropek]".

Psy Donalda Tuska

A tak Nicpoń relacjonuje ostatni marsz niepodległości w Warszawie. Opis  chwili, gdy grupa demonstrantów obrzuciła kostką brukową policjantów: "Ta  cała [młodzież - red.] wkurw...a i agresywna (co cenne i co ja popieram),  nie pieprząca się w tańcu, aktywna i gotowa do konfrontacji". "Ba, gotowa.  Gotowa to mało. I ci ludzie są Polsce bardzo potrzebni, bo Polsce po  prostu potrzebni są ludzie, którzy są zdolni przypier...ć. A tych, którym  by przypier...ić trzeba, jest sporo, mimo że coraz bardziej zestrachani są  silni i na rzęsach stają, by na nas wymusić przestrzeganie ich reguł,  które sobie sami dla siebie ustanowili, żeby im było wygodnie. Tego się  nie skruszy ani pokojowymi marszami, ani krucjatami różańcowymi, ani  ogólnie pojętą grzecznością".

"Krawężniki zapłacą za to straszną cenę"

(...)Po naszej stronie była gotowość, by się z nimi bić. I gdyby poseł  Górski nie zatrzymał tej ZOMOwskiej ciężarówki, którą oni chcieli  staranować czoło pochodu, to zamiast tych kilkudziesięciu psów Donalda  Tuska, do szpitala trafiłoby ich parę setek. Z tej prostej przyczyny, że  na czele pochodu nie szedł nikt z różańcem - czyli pokornego serca i łatwy  do spałowania, za to jakieś 30 tysięcy wkur...ych chłopaków prosto z sal  MMA itp. mordobić. I te chłopaki by tych gliniarzy rozerwały na strzępy.  Tak o. I nawet by się szczególnie nie spocili. A mieli na to naprawdę  wielką ochotę. Więc jeśli na 13 grudnia [PiS planuje na 13 grudnia wielki  marsz w Warszawie 'w obronie demokracji'. Nie chce na nim narodowców -  red.], w Warszawie, policja będzie miała pomysł być bardziej stanowcza, to  ja już teraz sugeruję, żeby krawężniki brały urlopy, bo ci, którzy  demonstrantom drogę zagrodzą, zapłacą za to straszną cenę. I wszystko to  za tę uwłaczającą ludzkiej godności pensję. I wszystko to w imię tej  odrażającej hołoty nazywającej się rządem.

Do szturmu na TVN wystarczyłyby gazrurki w pewnych dłoniach

Ciekawa jest dyskusja pod wpisami. Otóż autor i jego koledzy dyskutują  często, jak zdobyć broń. "Koncentracja pretorian w paru największych  miastach na okazję kilkunastotysięcznych manifestacji oznacza wydanie  miasteczek na łatwy łup. Uszczuplona na rzecz metropolii obsada  prowincjonalnego posterunku musiałaby mieć życzenie bolesnej śmierci, by  się stawiać setce wkurw...nych, którzy by akurat zechcieli się u nich  zaopatrzyć w glauberyta [polski pistolet maszynowy - red.]" - ocenia jeden  z uczestników dyskusji.

Przeważają jednak rady, jak samemu sobie skonstruować broń. "Z  rysuneczkami jest tak, że jak popytasz wujka Googla, to po najdalej 10  minutach da ci na tacy pdfy z rysunkami warsztatowymi takiej broni, jakiej  potrzebujesz. Osobiście polecam irlandzkie 'podręczniki' sygnowane przez  IRA, bo oni tam podają fajnie specyfikacje materiałowe. Na zasadzie - to i  to wykonujemy najlepiej z łapy silnika ze złomowiska, a to z tego i tego.  W sumie cały materiał można kupić na złomowisku, jako resztki samochodów,  za grosze. Reszta to tokarka, pilniki i takie tam" - radzi autor bloga.

Na stronie są opisy z linkami radzące, jak zrobić "najprostszą broń na  naboje śrutowe", "dziewiątkę od zera" czy jak przerobić naboje do  pistoletu na gwoździe na "normalną" amunicję. Po co? "Przecież nikt tu nie  twierdzi, że z samopałami będzie się na czołgi rzucał. Chodzi o to, że jak  przyjdzie co do czego, to broń profesjonalną zdobędą tylko ci, którzy z  jakąś bronią pod te magazyny przyjdą. A ci, co przyjdą z gołymi rękoma,  zginą. Ot i wszystko. BTW, do szturmu na TVN wystarczyłyby gazrurki w  pewnych dłoniach, tak naprawdę" - pisze Nicpoń.

W razie Niemca jednak jest jak znalazł

Kolegom radzi gromadzić broń i trenować: "Polecam chodzić na strzelnicę  myśliwską, są w każdym większym mieście. Za parę złociszy można powalić z  prawdziwej amunicji, do tarcz, do rzutek (to świetnie oko wyrabia i jak  się ktoś do rzutek nauczy strzelać, to już ze wszystkiego postrzela). A  równocześnie ściągnąć sobie z netu rysunki warsztatowe, u kilku  tokarzy/ślusarzy wykonać parę egzemplarzy, w naoliwione szmaty, w skrzynkę  i do ziemi. I daj Boże, żeby nie trzeba tego było wykopywać. W razie  Niemca jednak jest jak znalazł". "Ja piszę w razie Niemca, bo to jest  takie powiedzenie" - precyzuje w komentarzu Nicpoń.

"Zaraz Ciebie za dupę wezmą"

We wtorkowy poranek (gdy pojawiła się informacja o aresztowaniu Brunona  K.) na forum pod jednym z wpisów pojawiła się "żartobliwa" prośba: "Nicek  - odezwij się, że to nie Ty". "Zaraz Ciebie za dupę wezmą. Chcesz się  założyć?" - pyta inny z uczestników dyskusji. "Weź mi, jako prawnik, taką  rzecz powiedz - mamy niby tę całą demokrację i liberalizm. Czy można w  Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod  takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne" -  odpisuje "Nicek".

"Ty trochę chopie uważaj, jeśli nie chcesz być rano budzony na kacu! Ten  ich terrorysta jest tak groteskowy, że nawet ty z tym blogaskiem lepiej  się nadasz. Weź lepiej zamień tam u góry te obrazki Putka i tego jego  przydupasa na jakieś fajne trolle z 'Gwiezdnych wojen', albo coś. To w  końcu literatura Fantasy i nic innego - my to oczywiście wiemy, ale oni  mogą tego w desperacji nie zauważyć" - odpisał jeden z czytelników bloga.

Co to ma być? Wezwanie do powstania?

Treścią bloga i komentarzami zszokowany jest Marcin Kornak z  antyfaszystowskiego stowarzyszenia Nigdy Więcej. Nie ma wątpliwości, że  wpisy zawierają wezwanie do przemocy. - Co to znaczy? To jakieś  przygotowanie do powstania? Do budowania jakiegoś podziemia? To jakaś  psychoza podszyta agresją! Może oni się "bawią" w ten sposób. Tylko jakby  niektórzy dwa tygodnie temu czytali wpisy Brunona K., to też by je  lekceważyli i mówili o specyficznej "zabawie" - mówi.

Zdaniem Kornaka podobne wypowiedzi w polskim internecie są, niestety,  coraz częstsze. - Kilka lat temu takie dyskusje pojawiały się na  zamkniętych dla zewnętrznych czytelników kanałach neonazistow z Blood and  Honour czy Combat 18. Ludzie wymieniali się tam przepisami na bomby. Teraz  to wszystko wylało się na forum publiczne.

Poprosiliśmy o komentarz policję. Czekamy.

Poseł: Mam sto cztery ważniejsze sprawy

A co na to władze PiS? W Oleśnicy ma biuro poseł Prawa i Sprawiedliwości  Kazimierz Ujazdowski. W polityce od wielu lat. Był między innymi  wicemarszałkiem Sejmu, ministrem kultury w kilku rządach. Nie zna Artura  Nicponia. - Jeśli ten blog zawiera treści dla prokuratury, to sprawa leży  w jej gestii - mówi nam. Zaproponowałem posłowi, by zerknął na twórczość  swojego partyjnego kolegi. - Mam sto cztery ważniejsze sprawy. Nie zadam  sobie trudu, by to sprawdzić, bo uważam to za rzecz zupełnie nieistotną -  mówi Ujazdowski i kończy rozmowę telefoniczną. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hklzm

"Nie zabijajcie nas! Nie zabijajcie nas!" darł się cały PiS kiedy jakiś
oszołom napadł na asystenta PiS w Łodzi. "Panie premierze, nic się nie
stało!". No pisklaki, macie przerąbane.

MW

"Policja to psy Donalda Tuska".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona