Data: 2016-11-24 22:23:19 | |
Autor: 007 | |
Policja vs kamerka | |
Nie taka policja straszna.
Dzisiaj dwa razy miałem spotkanie/zatrzymanie. Pierwsze, bo ich wyprzedziłem -- a podobno było ograniczenie do 70 i oni tyle jechali... Skrzyżowania nie zauważyli i ruch blokowali (z pięciu się w pociągu za nimi trzymało) Drugie, bo nadjechali z lewej, gdy omijałem (tak na podwójnej ciągłej na skrzyżowaniu) lebiegę, któremu silnik zgasł i awaryjne się włączyły, ale oni widzieli tylko jego lewą stronę i twierdzili, ze sygnalizował zamiar skrętu w lewo... W obu przypadkach wystarczyło, że pokazałem na mało widoczna kamerkę i "panowie podziękowali" za spotkanie i pojechali dalej. Każde spotkanie to mniej niż 10 sekund, ale znowu musiałem za pierwszym razem pociąg gamoni wyprzedzać. -- 'Tom N' |
|
Data: 2016-11-24 22:52:14 | |
Autor: Irek.N. | |
Policja vs kamerka | |
W obu przypadkach wystarczyło, że pokazałem na mało widoczna kamerkę i No fajnie. A jak wygląda sprawa przy kolizji i kamerce? Czy kamerka może być użyta przeciwko właścicielowi kamerki? Pamiętam, że na druku zgłoszenia jest pytanie o wideorejestrator. I. |
|
Data: 2016-11-24 23:10:48 | |
Autor: re | |
Policja vs kamerka | |
Użytkownik "Irek.N." W obu przypadkach wystarczyło, że pokazałem na mało widoczna kamerkę i No fajnie. A jak wygląda sprawa przy kolizji i kamerce? Czy kamerka może być użyta przeciwko właścicielowi kamerki? -- - Oczywiście, że może. Natomiast właściciel zagrożony odpowiedzialnością (któremu postawiono taki zarzut) nie musi ujawniać dowodów które mogłyby świadczyć przeciwko niemu. Pamiętam, że na druku zgłoszenia jest pytanie o wideorejestrator. -- - Jakiego zgłoszenia ? Pewnie rejestrator w sensie urządzenia o prawnie określonych cechach. Generalnie jak wyżej. |
|
Data: 2016-11-25 18:00:01 | |
Autor: spider | |
Policja vs kamerka | |
W dniu 2016-11-24 o 22:23, 007 pisze:
Pierwsze, bo ich wyprzedziłem -- a podobno było ograniczenie do 70 i oni Na podstawie takiego widzimisię i wskazania "na słowo" ich prędkościomierza chyba nie mogą kierowcy nic udowodnić. Ewidentnie liczyli chyba na wkładkę w dowodzie, albo na frajera co wszystko przyjmie. |