Data: 2017-06-22 23:25:58 | |
Autor: boukun | |
Policja winna śmierci 19-latka | |
Zatrzymany po pobiciu 19-latek trafił z komendy do szpitala. Chłopak nie żyje
W płockim szpitalu zmarł 19-letni Piotr - ustaliło o2 w szpitalnych źródłach. Mężczyzna trafił tam z komendy policji, a jeszcze wcześniej został pobity przez napotkaną nad Wisłą grupkę osób. To była druga wizyta 19-latka w szpitalu w ciągu kilkunastu godzin. Tym razem trafił na oddział intensywnej terapii. Okazało się, że ma złamaną potylicę. Jego stan nie rokował poprawy. Doszło do śmierci mózgu. Lekarze zdecydowali o odłączeniu go od aparatury podtrzymującej czynności życiowe. Cała historia rozpoczęła się bójką, w którą wdał się chłopak. W nocy z wtorku na środę 19-letni Piotr z Łodzi przebywał ze znajomymi w rejonie nadwiślańskiego bulwaru - poinformował portalplock.pl. Doszło do spięcia między nimi, a napotkaną grupą mężczyzn i kobiet, w wyniku której łodzianin został dotkliwie pobity. Wezwano policję i pogotowie. Funkcjonariusze po przyjeździe i rozmowie z poszkodowanym zalecili, by odmówić karetkę. Już po odjeździe policjantów grupa zdecydowała się ponownie wezwać sanitariuszy z uwagi na pogorszenie się stanu 19-latka. Trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Po chłopaka do szpitala przyjechali funkcjonariusze. Za przyczynę zatrzymania podawali, że łodzianin był pijany lub pod wpływem środków odurzających. Dziewczyna Piotra twierdzi, że był trzeźwy. Wszystko odbyło się za zgodą lekarzy. Policjanci otrzymali takie zaświadczenie, że mężczyzna może przebywać w pomieszczeniach dla zatrzymanych - powiedział o2 rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. Chłopak spędził noc na tzw. dołku. Nie zbadano stanu trzeźwości mężczyzny. Funkcjonariusze podają, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat, bo "był ospały". O godzinie 4:40 uznali, że nie ma z nim kontaktu i powiadomili pogotowie. Sprawą zainteresował się Krzysztof Rutkowski. Przed płockim szpitalem zorganizował konferencję prasową. Poddawał w wątpliwość rzekomą nietrzeźwość mężczyzny, gdyż ani w szpitalu ani na komendzie nie zbadano jej stanu. Lekarzom zarzuca, że nie wykonali stosownych badań. Rozmowę z dziewczyną 19-latka opublikowano w internecie. Sama sprawa pobicia jest wyjaśniana przez policję. W związku z nią zatrzymano 4 osoby, a w stosunku do jednej policja wystąpiła o zastosowanie tymczasowego aresztu. https://www.o2.pl/artykul/zatrzymany-po-pobiciu-latek-trafil-z-komendy-do-szpitala-chlopak-nie-zyje-6136440538785409a boukun Ja 3 godziny temu Nie zbadali trzezwosci bo byl pijany znowu sprawa pod dywan i znowu pan rutkowski co za kibel ! MM 3 godziny temu Masakra w Stanach to rodzina decyduje o odłączeniu od aparatury, u nas robią to lekarze którzy jak najszybciej chcieli się pozbyć problemu, bo nie wykonali żadnych badań... i nikt nie poniesie odpowiedzialności :/ mnbg 3 godziny temu nie dość że "elektryzujący policjanci" to i sadyści....no cóż....karać,do paki wsadzać nadużywających władzę "policjantów" |
|