Data: 2010-06-15 04:35:22 | |
Autor: PanRatio | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
Ludzie zostawiają rowery na klatkach, które są przypięte linką.
Piwnice mają drewniane drzwi i kłódki z pałąkami, co się nożycami raz dwa przecina. Później się dziwią, że coś ginie. Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia to złodzieja, jego należy ukarać, ale każdy człowiek powinien umieć zadbać o bezpieczeństwo swoich rzeczy. |
|
Data: 2010-06-15 13:38:17 | |
Autor: bans | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 13:35, PanRatio pisze:
Ludzie zostawiają rowery na klatkach, które są przypięte linką. Ty się chyba gdzieś schowałeś, gdy bozia umiejętność poprawnego formułowania zdań rozdawała. -- bans |
|
Data: 2010-06-15 14:21:24 | |
Autor: Tomek | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
bans pisze:
W dniu 2010-06-15 13:35, PanRatio pisze: Eetam, czepiasz się. Klatki są przypięte linką. I to raczej dosyć skutecznie. Słyszałeś, żeby zginęła kiedyś klatka? ;) |
|
Data: 2010-06-15 05:36:24 | |
Autor: PanRatio | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
bans, czyżby twoja oznaka bulwersacji wynikała z faktu, że sam jesteś
taką osobą :) |
|
Data: 2010-06-15 14:28:51 | |
Autor: bans | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 14:21, Tomek pisze:
Eetam, czepiasz się. Klatki są przypięte linką. Nienie. Drzwiczki klatki z lwem są przypięte linką do roweru. Złodziej kradnąc rower otwiera drzwiczki i... http://www.quickrelease.tv/pix/lionbike.jpg -- bans |
|
Data: 2010-06-15 14:30:13 | |
Autor: bans | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 14:28, bans pisze:
Nienie. Drzwiczki klatki z lwem są przypięte linką do roweru. Złodziej A jeśli lew jest wytresowany, to odprowadzi rower do domu: http://www.juliasantengallery.com/blog/wp-content/uploads/2009/10/Raleigh-lion-with-bike.JPG -- bans |
|
Data: 2010-06-15 13:41:29 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 13:35, PanRatio pisze:
Ludzie zostawiają rowery na klatkach, które są przypięte linką. Widzisz - na zachód od Odry, takie rzeczy są na porządku dziennym. Nie powiem, że tam nie ma kradzieży, bo bym skłamał. Są, ale jest ich znacznie mniej, to raz. Dwa - te które są, mają częściej charakter chuligańskich wybryków. Później się dziwią, że coś ginie. Oczywiście w żaden sposób nie No właśnie - problem tkwi w dwóch rzeczach - braku stosownych kar i ich nieuchronności oraz braku szacunku dla drugiego człowieka, jego pracy i co za tym idzie, mienia. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2010-06-15 14:13:35 | |
Autor: bans | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 13:41, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Widzisz - na zachód od Odry, takie rzeczy są na porządku dziennym. Nie Akurat oglądałem stronkę Abusa i takie coś tam wypisali: http://www.abus.de/us/main.asp?ScreenLang=us&sid=5499994161359071506201021317142250&select=0104b W Polsce jeszcze więcej? ;) Dobra, ja też nie wierzę z te 450000 ;) -- bans |
|
Data: 2010-06-15 18:33:56 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):
W dniu 2010-06-15 13:35, PanRatio pisze: Nieprawdą jest, jakoby. Bodajże Marcin H podawał link z informacją, ile ginie dziennie rowerów w samym Amsterdamie. rmikke -- |
|
Data: 2010-06-15 14:11:49 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Policja z Ursynowa złapała złodzieja | |
W dniu 2010-06-15 13:35, PanRatio pisze:
Piwnice mają drewniane drzwi i kłódki z pałąkami, co się nożycami raz Ostatnio w bloku u teściowej jakaś ekipa przeszłą piwnicami i otworzyła 98% piwnic. Mi przypada naprawa niszczeń w teściowej piwnicy, ale jak byłem na wizji lokalnej zobaczyć co i jak to byłem w szoku jak grube skoble zostały poprzecinane (niektóre tak na oko 8-10mm średnicy) zastanawiające było dla mnie jednak to, że nie było na nich śladów cięcia a wyglądało to raczej na ukruszenie - czyżby schłodzenie i młot? Pozdrawiam serdecznie, Paweł |