W dniu 2017-12-20 o 21:02, jerzu.xyz@irc.pl pisze:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/absurdy,news,policjanci-chcieli-badac-wariografem-kazdego-zglaszajacego-kradziez-auta,249047.html
"Policjanci z Mokotowa dostali polecenie, by od każdego zgłaszającego
kradzież samochodu pobierać zgodę na badanie wykrywaczem kłamstw. O
odmowach mieli zaś informować... firmy ubezpieczeniowe. Z pomysłów
wycofano się, gdy sprawą zainteresował się dziennikarz tvn24.pl.
Policjanci przekazali nam pismo, które we wrześniu do swoich
podwładnych rozesłał szef komendy rejonowej policji na warszawskim
Mokotowie. To największa komenda w kraju, obejmująca blisko 400
tysięcy mieszkańców Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa. Pismo ma nagłówek
"Bardzo ważne" i instruuje policjantów jak postępować przy
przyjmowaniu zgłoszenia o kradzieży auta."
Telewizja jak zwykle manipuluje.
Zgoda na badanie to nie to samo, co badanie każdego zgłaszającego.
Ciekawe czy taka zgoda jest w jakiś sposób wiążąca :)
Pozdrawiam