W dniu 2010-07-24 00:50, jQ pisze:
Odbywa si臋 nielegalne zgromadzenie. Jestem jego 艣wiadkiem, dzwoni臋 na
997 zg艂osi膰 ten fakt. Przed przybyciem policji oddalam si臋 jakie艣 100
metr贸w od miejsca zgromadzenia. Powracam, gdy widz臋 nadje偶d偶aj膮cy
radiow贸z. W mi臋dzyczasie na miejscu zgromadzenia (nie wiem, czy do niego
do艂膮czaj膮) zjawia si臋 grupka m艂odych ludzi, kt贸ra postanawia w tym
miejscu wsp贸lnie spo偶y膰 posi艂ek. Z informacji od 艣wiadk贸w wiem, 偶e jedna
z uczestniczek zgromadzenia rozpyla gaz pieprzowy w stron臋 tych m艂odych
ludzi. Wracaj膮c na miejsce zgromadzenia czuj臋 dra偶ni膮cy sw膮d gazu, jeden
ze 艣wiadk贸w pokazuje mi zdj臋cia, namierzam sprawc臋.
Zg艂aszam si臋 do policjanta, kt贸ry przyjecha艂, 偶e to ja zadzwoni艂em po
policj臋. Legitymuje mnie, ale nie spisuje moich zezna艅. Nie reaguje
tak偶e na to, 偶e wskazuj臋 mu osob臋, kt贸ra rozpyli艂a gaz, stoj膮c膮 2 metry
od nas. Mi臋dzy mnie i policjanta wpycha si臋 jedna z uczestniczek
zgromadzenia pokazuj膮c siniaka na nodze i twierdz膮c, 偶e kto艣 j膮 kopn膮艂.
T艂um jej zwolennik贸w zaczyna skandowa膰, 偶e zrobi艂em to ja - mimo, i偶 w
czasie, kiedy to musia艂o si臋 sta膰, nie by艂o mnie na miejscu
zgromadzenia. Policjant nie pyta mnie w og贸le o wersj臋 zdarze艅 tylko,
sugeruj膮c si臋 zdaniem tych os贸b, zarzuca mi, 偶e to ja kopn膮艂em t膮 pani膮.
Zamierzam z艂o偶y膰 za偶alenie na post臋powanie tego policjanta. Przejrza艂em
ju偶 sporo przepis贸w, kt贸re z艂ama艂, natomiast nie wiem, jak potraktowa膰
kwesti臋 bezpodstawnego oskar偶enia mnie przez policjanta o czyn, kt贸rego
nie pope艂ni艂em, a kt贸ry to zarzut wystosowa艂 wobec mnie na podstawie
niezweryfikowanych zezna艅 艣wiadk贸w. Jaki przepis w tym momencie
policjant z艂ama艂?
Z do艣wiadczenia Ci powiem, 偶e jak ju偶 wzywasz policj臋 to musisz by膰 gotowy na kilka scenariuszy. Niekoniecznie ma racj臋 ten kto ma racj臋 faktycznie, ale ten kto potrafi j膮 lepiej przedstawi膰. Ty znalaz艂e艣 si臋 w sytuacji, w kt贸rej wi臋kszo艣膰 os贸b bior膮cych udzia艂 w tej sytuacji nie potwierdzi艂a Twojej wersji, co by艂o oczywiste. Oczywi艣cie powiedzia艂e艣 prawd臋, ale to za ma艂o. Ja gdy ju偶 wzywam policj臋 do jakiego艣 zdarzenia to nie m贸wi臋 prawdy - k艂ami臋, tak 偶eby by艂o wiarygodnie.
Co oczywi艣cie nie zmienia faktu, 偶e policjant zachowa艂 si臋 jak g艂膮b i pewnie z艂ama艂 tym samym prawo. Mie膰 racj臋, a jej dowie艣膰 to s膮 dwie r贸偶ne sprawy, niestety....
A trollem o nazwie Janina Kolina, kt贸ra zmienia nicki, nale偶y do stowarzyszenia niewidomych p艂etwonurk贸w si臋 nie przejmuj.
--
| TOMASZEK nie lubi:
| ^cz臋艣ci rowerowych^czosnku^niekt贸rych gwiazdek^
| lewej strony mocy^
|