Data: 2010-10-20 08:15:31 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
Politycy ostrzegają psychopate. | |
Jarosław Kaczyński oskarża polityków PO. - Nie tędy droga - odpowiadają politycy innych partii
Wczoraj na wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem kondolencje rodzinie Marka Rosiaka, śmiertelnie postrzelonego asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, złożył szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. - Atak na biuro europosła odbieramy w Parlamencie Europejskim bardzo osobiście - mówił. - Stało się coś strasznego. Musimy zastanowić się, co zrobić, żeby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji - mówił po podaniu informacji o mordzie w biurze PiS marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Kondolencje złożył prezydent Bronisław Komorowski, który wezwał jednocześnie do "powściągliwości w ocenach tego wydarzenia". Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej powiedział m.in., że "to wynik kampanii nienawiści prowadzonej wobec PiS". A chwilę później mówił w Radiu Maryja: - Mam tego nie upolityczniać, tylko ten morderca krzyczał, że "mam za krótką broń, żeby zamordować Kaczyńskiego, i jak tu nie ma Kaczyńskiego, to wy jesteście winni". Jaka zbrodnia wobec tego nie jest polityczna? To kolejna potworna kompromitacja tej formacji. Mam nadzieję, że społeczeństwo zacznie z tego wszystkiego w końcu wyciągać wnioski. To śmierć z powodów politycznych, nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości, i tutaj odpowiedzialność polityków PO na czele z Donaldem Tuskiem jest zupełnie jasna, chociaż jest to oczywiście odpowiedzialność o charakterze moralnym i politycznym, można powiedzieć - kolejna odpowiedzialność [wyjaśnił, że ma na myśli również katastrofę smoleńską]. - Jarosław Kaczyński wykorzystuje do celów politycznych tragedię w Smoleńsku i dzisiaj również udowodnił, że kolejną śmierć będzie wykorzystywał do celów politycznych - mówił dziennikarzom były premier Leszek Miller z SLD. - To, co się stało, jest straszne. Ale komentarz prezesa Kaczyńskiego jest nie do przyjęcia. Zginął człowiek, a ktoś próbuje na tym robić polityczną kampanię - mówiła "Gazecie" wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska. O "kampanii nienawiści" jako przyczynie morderstwa w łódzkim biurze poselskim mówili też inni politycy PiS. Kandydat PiS na prezydenta Łodzi Witold Waszczykowski apelował do mediów, by nie brały udziału w nagonce, bo "zaczyna się zabijanie opozycji". - Nie zabijajcie nas! Chcemy pracować dla dobra demokratycznej Polski - mówił. - Powinni się zastanowić ci, co dyskutowali o tym, czy PiS powinien być zdelegalizowany i na ile PiS jest podobny do Komunistycznej Partii Polski - mówił europoseł Janusz Wojciechowski, nawiązując do wywiadu Adama Michnika dla "Wprost" [naczelny "Gazety" powiedział w nim m.in., że taką opozycją, jaką jest teraz PiS, była przed wojną partia komunistyczna, według której - cokolwiek dobrego i pożytecznego zrobiłyby jakiekolwiek rządy - zasługiwało na potępienie i odrzucenie, bo działo się w ramach reguł gry]. Zareagował wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO): - Jarosław Kaczyński chce zamknąć usta krytykom PiS. To, co jest przemysłem nienawiści, będzie określał Kaczyński. Jeżeli on mówi, że Komorowski czy Tusk mają krew na rękach, to w porządku. Jeżeli Michnik mówi, że PiS pod pewnym względem jest partią antysystemową, jak Komunistyczna Partia Polski, bo KPP nie uznawała niepodległości Polski, to jest to przemysł nienawiści. I jeśli ja mówię, że Lech Kaczyński nie powinien leżeć na Wawelu, bo nie zasłużył, to też jest przemysł nienawiści. Kaczyński jest kandydatem do psychiatrycznego leczenia - mówił Niesiołowski. Premier Donald Tusk nie wszedł w zwarcie. Po południu apelował jedynie do wszystkich środowisk politycznych o powściągnięcie emocji. - To jest ostatni moment, aby temperaturę politycznych sporów doprowadzić do stanu normalnego, a nie podwyższać ją do stanu wrzenia - przestrzegał. Podobnie wypowiadał się szef SLD Grzegorz Napieralski: - Nie podgrzewajmy nawet jednym słowem tego, co wydarzyło się w Łodzi. Apeluję, abyśmy starali się tonować nastroje i studzili sytuację, a nie podgrzewali ją. Dodał, że w kilka godzin po tragedii "wielu polityków już wyciągało wnioski i oskarżało". - Nie tędy droga - przestrzegał. Wystąpienie Donalda Tuska: To dramat nas wszystkich Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8537648,Politycy_do_prezesa_PiS__Nie_tedy_droga.html#ixzz12sR0kOY7 Przemysław Warzywny -- I dodaje, że szyld PiS nie jest atutem w wyborach samorządowych. - Firma piarowska ostrzegała nas, żebyśmy nie eksponowali partyjnego logo, bo się źle kojarzy - zaznacza nasz rozmówca. |
|
Data: 2010-10-20 19:14:05 | |
Autor: heÂŽsk | |
Politycy ostrzegają psychopate. | |
On Wed, 20 Oct 2010 08:15:31 +0200, Jarek nie obronił kżyża <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote: Jarosław Kaczyński oskarża polityków PO. - Nie tędy droga - odpowiadają politycy innych partii prezes PiS posywapc glowenke siwiejaca popiolem i na kolanach isc do czestochowy by blagac Polakow o wybaczenie. ten czlowiek sklocil caly narod, wciaz jatrzy, a jego "wataha" szaleje w obledzie na psp. -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |
|