Data: 2011-10-16 21:42:45 | |
Autor: Przemysław W | |
Polityczny plan kurdupla. | |
Tak więc - jak co wybory - w niedzielny wieczór Kaczyński odsłonił swój polityczny plan. Dojść do władzy może tylko na wielkim kryzysie. I na taki kryzys liczy.
Jarosław Kaczyński przegrał szóste z rzędu wybory. Po ogłoszeniu ich wyników ogłosił, że czeka aż będziemy mieli w Warszawie Budapeszt. I zacytował słynne już zdanie Józefa Piłsudskiego, że przegrać i nie ulec to zwycięstwo. Te dwa zdania nasuwają mi dwie refleksje. Refleksje, będące podsumowaniem obecnej sytuacji największej partii opozycyjnej. Po pierwsze absolutna nieczytelność przekazu. Przeciętny - zwłaszcza młody odbiorca - zachodził w głowę co ma na myśli szef PiS mówiąc, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt. Podobnie i z cytatem z Piłsudskim. Konia z rzędem temu, kto również odczyta sensownie cytaty z Marszałka. I kwestia druga. Wygląda na to, że wieczory wyborcze to rzadki czas, kiedy Jarosław Kaczyński - w mniej lub bardziej zawoalowanej formie - odsłania swe prawdziwe intencje. Przykłady? Najpierw wybory prezydenckie 2005 roku. To wówczas śp. Lech Kaczyński zameldował bratu wykonanie zadania. I to właśnie od tego czasu Prezydent RP stał się elementem realizacji planu politycznego starszego brata. Podobnie było w roku 2010. To na po-prezydenckim wieczorze wyborczym zdziwieni, usłyszeliśmy po raz pierwszy o poległych w katastrofie smoleńskiej. I o tym, że odtąd będzie ona głównym motywem wszelkich politycznych działań PiS. I rzeczywiście tak się stało. Przynajmniej do rozpoczęcia tegorocznej kampanii wyborczej. Ostatni niedzielny wieczór również przebiegał według powyższej zasady. Oto bowiem Jarosław Kaczyński publicznie ogłosił swym zwolennikom, że jeszcze będziemy mieli w Warszawie Budapeszt. Co tak naprawdę kryje się pod tym stwierdzeniem? Moim zdaniem niestety wcale nie chęć przeprowadzenia pro modernizacyjnych reform Viktora Orbana, a raczej chęć zdobycia pełni władzy w podobnych okolicznościach. Szef PiS zdaje sobie doskonale sprawę, że w normalnych okolicznościach już żadnych wyborów nie wygra. Nie wygra bo on i jego partia są zwyczajnie niewybieralni. Jedyną szansą jest więc głęboki kryzys ekonomiczny, prowadzący do antysystemowej rewolty. I na taki właśnie kryzys liczy Jarosław Kaczyński. I w takiej sytuacji jego partia nie będzie potrzebowała żadnych politycznych indywidualności. Będzie się wtedy liczył wyłącznie charyzmatyczny lider. Zbawiciel - Jarosław. Taki jakiego 10 każdego miesiąca oczekuje tłum na Krakowskim Przedmieściu. I właśnie taki stan osiągnięto na tegorocznych listach PiS. Zresztą pytany o to czy po kolejnych przegranych wyborach poda się do dymisji Prezes właśnie na owe okrzyki z Krakowskiego Przedmieścia się powołał. Tak więc - jak co wybory - w niedzielny wieczór Kaczyński odsłonił swój polityczny plan. Dojść do władzy może tylko na wielkim kryzysie. I na taki kryzys liczy. To coś więcej niż cynizm. To cynizm budapeszteński. www.facebook.com/flibicki http://wiadomosci.onet.pl/blogi/blogi-politykow/kordon-sanitarny-wokol-palikota,7819043,437845543,blog.html Przemek -- PO uzyskała w wyborach parlamentarnych 39,18 proc.; PiS - 29,89 proc.; na trzecim miejscu Ruch Palikota - 10,02 proc. PSL ma 8,36 proc. głosów, a SLD - 8,24 proc. Partia Donalda Tuska po raz siódmy z rzędu rozgromiła antypolski PiS. |
|
Data: 2011-10-16 21:55:58 | |
Autor: Lorn | |
Polityczny plan kurdupla. | |
W dniu 2011-10-16 21:42, Przemysław W pisze:
Tak więc - jak co wybory - w niedzielny wieczór Kaczyński odsłonił swój Ma gdzieś Polskę i Polaków, aby się do WŁADZY dorwać... Niespełniony kartofel. -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2011-10-16 21:58:17 | |
Autor: Przemysław W | |
Polityczny plan kurdupla. | |
Użytkownik "Lorn" <ateagina@poczta.fm> napisał w wiadomości news:j7fcse$8a8$1news.onet.pl... W dniu 2011-10-16 21:42, Przemysław W pisze: To jedyny cel tego błazna. Przemek -- PO uzyskała w wyborach parlamentarnych 39,18 proc.; PiS - 29,89 proc.; na trzecim miejscu Ruch Palikota - 10,02 proc. PSL ma 8,36 proc. głosów, a SLD - 8,24 proc. Partia Donalda Tuska po raz siódmy z rzędu rozgromiła antypolski PiS. |
|
Data: 2011-10-16 22:38:29 | |
Autor: wolim | |
Polityczny plan kurdupla. | |
Jarek tylko zaciera ręce na kryzys. To jest człowiek, który ma w dupie dobro kraju. Ale czego więcej można się spodziewać po starym kawalerze?
Mnie ten człowiek kojarzy się tylko z jednym: http://www.youtube.com/watch?v=HGVYreGfX40&feature=related Tak będzie się cieszył, jak rzeczywiście dosięgnie nas kryzys... |
|
Data: 2011-10-16 22:45:26 | |
Autor: Lorn | |
Polityczny plan kurdupla. | |
W dniu 2011-10-16 22:38, wolim pisze:
Jarek tylko zaciera ręce na kryzys. To jest człowiek, który ma w dupie Kryzys jest nieunikniony, ale tylko pajac może się z tego cieszyć i liczyć na zdobycie władzy. Zmieniając temat: Wkurza mnie postawa Obamy, który zwala na Europę drugą falę kryzysu... Od nich się zaczęło, i zapewne na nich się zakończy, ale socjalistyczne metody rządzenia niech pozostaną w granicach USA. -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|