Data: 2011-12-27 14:12:23 | |
Autor: Przemysław W | |
Polityczny portret kurdupla wg. Migalskiego | |
- Silny wewnątrz partii i słabnący na zewnątrz; anachroniczny i czasem nieporadny, ale też charyzmatyczny i oczytany; samotny towarzysko i politycznie - taki portret prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego kreśli europoseł PJN Marek Migalski.
- Ma to być obraz malowany bez żółci, ale i bez czerwieni, bez nienawiści, ale i bez lęku, z oddalenia, ale i z pewnej bliskości. Przede wszystkim ma to być obraz prawdziwy. Ma być jak lustro obnoszone po gościńcach - napisał autor w słowie wstępnym do, wydanej przed świętami, broszury zatytułowanej "Jarosław Kaczyński - portret impresyjny". Migalski - jak podkreśla - chce podzielić się z czytelnikami osobistą refleksją kogoś, kto, jako politolog, był zarówno widzem i komentatorem polskiej polityki, jak i jej uczestnikiem - jako europoseł wybrany z listy PiS i członek sztabu wyborczego tej partii oraz wiceprezes PJN. Według niego, książka ma być próbą ukazania Kaczyńskiego, "takim, jakim jest on naprawdę - ani jako zbawcę ojczyzny, ani jako największe dla niej zagrożenie; ani jako mesjasza, ani jako szatana". Migalski rozesłał wydaną w 300 egzemplarzach broszurę do - jak to ujął - liderów opinii w Polsce, aby "była pomocna w trafnym postrzeganiu tej, jednej z najbardziej fascynujących, postaci polskiej polityki". Kaczyńskiemu wysłał egzemplarz z numerem dwa; sobie zostawił pierwszy. W blisko 50 krótkich rozdziałach europoseł zawarł swoje refleksje na temat prezesa PiS. Wspomina czas, kiedy Kaczyński umożliwił mu start w wyborach do europarlamentu, ale też przytacza moment, kiedy prezes miał "skreślić go na zawsze" - nastąpiło to podobno, gdy zobaczył zdjęcia Migalskiego kupującego bieliznę dla swojej dziewczyny. - Coś takiego mogło mu się kojarzyć tylko z pójściem do burdelu. No bo jak można dotknąć damskiejbielizny? Stryjek Jarek nie jest w stanie tego zrozumieć i osoba odwiedzająca sklep z bielizną musi zostać skazana na wygnanie z dobrego domu - napisał europoseł. Migalski nie odmawia prezesowi PiS charyzmy, zaliczając go do najwybitniejszych postaci ostatniego 20-lecia oraz elitarnej grupy polskich polityków, którzy charyzmę mają. Podkreśla przy tym, że charyzma Kaczyńskiego wcale nie znika; gdy ma się okazję do bliższego obcowania z nim "pozostaje postacią niezwykle ciekawą i intrygującą" - pisze europoseł, zestawiając prezesa z postacią Zbigniewa Ziobry, który - jego zdaniem - "przy bliższym kontakcie okazuje się zwyczajnym 40-latkiem i czar raczej się nie utrzymuje". Jednak ten charyzmatyczny polityk - jak wynika z kolejnego rozdziału, pod tytułem "Domator" - jest jednocześnie postacią "nieco groteskową i jakoś nieporadną", a także anachroniczną. - Gdyby był wykładowcą akademickim, byłoby to nawet urokliwe; chodziłby w niemodnym surducie, popalał fajkę i snuł nieśpiesznie inspirujące wykłady; ale on jest liderem największej partii opozycyjnej i kandydatem na premiera - wskazuje Migalski. Zauważa przy tym, że może i Kaczyński jest anachroniczny i nie bardzo rozumie zmieniający się szybko świat, ale na pewno rozumie i czuje własną partię, która jest całym jego życiem. W rozdziale "Samiec alfa" wiceprezes PJN opisuje Kaczyńskiego jako "przywódcę, który zagryzł już co odważniejsze i silniejsze samce w swoim stadzie i przez to jest ono przeganiane przez inne watahy". Według Migalskiego, lider PiS czuje się bezpiecznie w otoczeniu kobiet. - One mają w PiS łatwiej niż mężczyźni - ich prezes nie podejrzewa o knucie, spiski, nadambicje (.). Kaczyński hołubi kobiety i niszczy mężczyzn w swoim otoczeniu - pisze polityk. Jego zdaniem, Kaczyński lubi używać moralności do pognębienia przeciwnika - "wtedy właśnie argumentację polityczną zastępuje moralizatorstwem". Katolicyzm lidera opozycji Migalski uznał za "funkcjonalny". - Nie zawaha się przed użyciem religii do wzmacniania swojej polityki, ale jeśliby stawała ona na przeszkodzie osiągania przez niego swoich celów stricte politycznych, nie namyślałby się ani chwili i wybrałby czystą politykę - ocenia Migalski. Autor uważa, że w zachowaniu i polityce Kaczyńskiego "coraz bardziej widać to, że staje się osobą coraz starszą. - Jest taki, jaki był, tylko jeszcze bardziej. I jeśli chcemy sobie uzmysłowić, jaki będzie za lat 10, to właśnie to jest odpowiedź - będzie taki, jak teraz, tylko że bardziej. Bardziej podejrzliwy, bardziej zrzędliwy, bardziej osamotniony, bardziej ksobny - przypuszcza Migalski. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polityczny-portret-j-kaczynskiego-silny-nieporadny,1,4982583,wiadomosc.html Przemek -- "Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po 1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS." |
|
Data: 2011-12-27 14:47:59 | |
Autor: abc | |
Polityczny portret kurdupla wg. Migalskiego | |
W blisko 50 krótkich rozdziałach europoseł zawarł swoje refleksje na temat Ten Migalski to chyba faktycznie jakiś taki zniewieściały jest.... -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2011-12-28 09:04:15 | |
Autor: stevep | |
Polityczny portret kurdupla wg. Migalskiego | |
Dnia 27-12-2011 o 14:47:59 abc <abc@wp.pl> napisał(a):
Terz, czy jak był w PiS-ie?W blisko 50 krótkich rozdziałach europoseł zawarł swoje refleksje na temat -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|