Data: 2009-03-21 00:24:22 | |
Autor: Andy | |
Polityczny sukces kibicow | |
W duzym skrocie.
Politycy wymyslili sobie, ze zdobeda troche popularnosci zaostrzajac zapisy ustawy o bezpieczenstwie imprez masowych. Mialo to uderzyc w stadionowych chuliganow. Aby walczyc z chuliganstwem poslowie postanowili umozliwic kupno piwa na meczach pilkarskich, a takze uniemozliwili odwolanie od zakazu wstepu na mecze pilkarskie. Srodowisko kibicowskie juz w trakcie prac nad ustawa w sejmie wskazywalo na zapisy (opiniujac projekt, bedac gosciem na odpowiednich komisjach sejmowych), ktore sa szkodliwe, jednak nie zdolalo uzyskac wystarczajacego poparcia, by je utracic. Jednak kibicom udalo sie uzyskac poparcie biskupow (fajna koalicja, co nie? :) ) i senatorow, ktorzy zmienili zapisy, ktore wyjatkowo nie pasowaly kibicom. Dzis sejm przyklepal wersje senatorska ustawy. Oczywiscie nie wszystko udalo sie zalatwic, ale kilka istotnych spraw tak. Jak widac, nie tylko poprzez demonstracje pogladow na stadionach kibice moga cos uzyskac :). To zupelnie nowa jakosc w Polsce. A przegladajac prase mozna bez trudu rozkminic, za ktorymi mediami stoi rozgoryczone lobby piwowarskie :). |
|
Data: 2009-03-21 08:02:16 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Polityczny sukces kibicow | |
Andy <adaw@teko.pl> napisał(a):
W duzym skrocie. koalicyjni. A opozycyjni postanowili tejże popularności poszukać nawet u kibolii. Ot, i Polska - żeby dopieprzyć politycznemu rywalowi, wchodzę w układ nawet z tzw kibicami. No po prostu rewelka. Inna rzecz, że pomysł z piwem był ewidentnym podłożeniem się, bo jak mniemam, biskupi zaangażowali się głownie w to..... -- |
|
Data: 2009-03-21 10:55:38 | |
Autor: Andy | |
Polityczny sukces kibicow | |
"Przemek Budzyński" <bat_oczir@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:gq26u8$854$1inews.gazeta.pl...
koalicyjni. A opozycyjni postanowili tejże popularności poszukać nawet u No pewnie, ze rewelka. Pierwszy raz w historii RP sie to zdarzylo :). A kibice (nie kibolia) szukali poparcia dla swoich racji zarowno u politykow koalicji, jak i opozycji. Inna rzecz, że pomysł z piwem był ewidentnym podłożeniem się, bo jak mniemam, Biskupom glownie zalezalo na przepisach o piwie, Rzecznikowi Praw Obywatelskich na przepisie o braku drogi apelacyjnej od zakazu stadionowego nakladanego przez klub (bylo bardzo silne podejrzenie niekonstytucyjnosci tego przepisu). Politycy opozycji przeciwstawiali sie obu tym przepisom. A mysle, ze sie wiele nie pomyle, gdy napisze, ze stalo sie to po spotkaniach z przedstawicielami kibicow. |
|
Data: 2009-03-21 10:09:12 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Polityczny sukces kibicow | |
Andy <adaw@teko.pl> napisał(a):
No pewnie, ze rewelka. Pierwszy raz w historii RP sie to zdarzylo :). to nawet nie chodzi o meritum, bo akurat uważam, że w jednym i drugim kibice mieli rację. Każdy wyrok musi mieć instancję odwoławczą, i w ogóle nie wiem, co za debil wymyślił taki przepis. A bez piwa na meczu też da się wytrzymać, a już zwłaszcza bez sześciu piw, bo podejrzewam - dla zbyt wielu ludzi na jednym by się nie skończyło. Natomiast intencje opozycji są dla mnie jasne, zwłaszcza jak się przypomni różne buńczuczne zapowiedzi Ziobry. -- |
|
Data: 2009-03-21 11:52:50 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
A bez piwa na meczu też da się wytrzymać, a Ale tu nie chodzi o to by wytrzymać. Dostępność piwa zmniejsza konieczność upierdzielenia się przed meczem. No i owoc niezakazany nie smakuje tak dobrze, zwłaszcza Polakowi. ;-) |
|
Data: 2009-03-21 09:03:58 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:gq194
Oczywiscie nie wszystko udalo sie zalatwic, ale kilka istotnych spraw tak. Jak widac, nie tylko poprzez demonstracje pogladow na stadionach kibice moga cos uzyskac :). To zupelnie nowa jakosc w Polsce. Mam nadzieję, że nia traktujesz zakaz sprzedaży piwa jako jakiegoś sukcesu normalności? I tylko przypadkowo wrzuciłeś go do jednego worka? |
|
Data: 2009-03-21 10:59:42 | |
Autor: Andy | |
Polityczny sukces kibicow | |
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:gq271f$fg4$1news.onet.pl...
Oczywiscie nie wszystko udalo sie zalatwic, ale kilka istotnych spraw tak. Jak widac, nie tylko poprzez demonstracje pogladow na stadionach kibice moga cos uzyskac :). To zupelnie nowa jakosc w Polsce. Osobiscie nie traktuje kwestii mozliwosci picia piwa jako czegos super istotnego, ale patrzac na to, kto przychodzi na polskie stadiony, to nie jestem fanem wprowadzenia takiej mozliwosci. Choc mam wrazenie, ze na przestrzeni ostatnich 10 lat troche zmienia sie to na lepsze (odsetek osob trzezwych na meczu z Legia - to jest dla mnie wyznacznik). Oczywiscie argumenty przytaczane przez roznych politykow przy tej okazji (ze alkohol to glowna przyczyna burd na stadionach) sa debilne, ale poza mocno watpliwymi korzysciami finansowymi klubow nie widze innych plusow wprowadzenia sprzedazy piwa. |
|
Data: 2009-03-21 11:51:05 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:
Osobiscie nie traktuje kwestii mozliwosci picia piwa jako czegos super istotnego, ale patrzac na to, kto przychodzi na polskie stadiony, to nie jestem fanem wprowadzenia takiej mozliwosci. Wolisz jak na rogu Bułgarskiej i Grunwaldzkiej wleją w siebie 0,5 litra wódy i jeszcze trzeźwi wejdą na stadion? Albo w soczkach będą przemycać? Oczywiscie argumenty przytaczane przez roznych politykow przy tej okazji (ze alkohol to glowna przyczyna burd na stadionach) sa debilne, ale poza mocno watpliwymi korzysciami finansowymi klubow nie widze innych plusow wprowadzenia sprzedazy piwa. Czy w Holandii nawalonych narkomanów-tambylców, było więcej niż w Polsce? |
|
Data: 2009-03-21 12:05:56 | |
Autor: Andy | |
Polityczny sukces kibicow | |
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:gq2gqq$92p$1news.onet.pl...
Osobiscie nie traktuje kwestii mozliwosci picia piwa jako czegos super istotnego, ale patrzac na to, kto przychodzi na polskie stadiony, to nie jestem fanem wprowadzenia takiej mozliwosci. Dla mnie to jedno i to samo zulerstwo. Co to za roznica najebac sie przed stadionem czy na stadionie? Aczkolwiek, jak wspomnialem, moim zdaniem, powoli liczba zuli na stadionie maleje. Oczywiscie argumenty przytaczane przez roznych politykow przy tej okazji (ze alkohol to glowna przyczyna burd na stadionach) sa debilne, ale poza mocno watpliwymi korzysciami finansowymi klubow nie widze innych plusow wprowadzenia sprzedazy piwa. Nie siedzialem na sektorze z Holendrami, wiec trudno mi powiedziec. Natomiast jesli tak Cie interesuje zachowanie kibicow Feyenoordu, to moge Ci powiedziec, ze po meczu byli bardzo agresywni, doszlo nawet do przepychanek z policja pod stadionem. Chyba czekali na swoich pilkarzy, zeby sobie z nimi porozmawiac. Ale nie wiem czy byli po trawce :). |
|
Data: 2009-03-21 12:24:57 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:
Wolisz jak na rogu Bułgarskiej i Grunwaldzkiej wleją w siebie 0,5 litra wódy i jeszcze trzeźwi wejdą na stadion? Jest szansa, że na stadionie wypiją mniej, z braku czasu, a zadziała po meczu. ;-) Aczkolwiek, jak wspomnialem, moim zdaniem, powoli liczba zuli na stadionie maleje. I wyższa kultura picia (piwa a nie wódy) tylko przyspieszy ten proces. Czy w Holandii nawalonych narkomanów-tambylców, było więcej niż w Polsce? Nie pytałem o stadion. Tylko tak ogólnie, czy było na oko widać, że tam lekkie narkotyki są ogólnie dostępne. Jeśli nie - to widzę analogię przy piwie dostępnym na stadionie. |
|
Data: 2009-03-21 12:49:27 | |
Autor: Andy | |
Polityczny sukces kibicow | |
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:gq2iqa$ei8$1news.onet.pl...
Aczkolwiek, jak wspomnialem, moim zdaniem, powoli liczba zuli na stadionie maleje. W tej kwestii mam inne zdanie. Nie pytałem o stadion. W Holandii bylem raptem dwa dni, to zdecydowanie za malo, by wyciagac jakies glebsze wnioski. Tym bardziej, ze spora czesc z tego czasu spedzilem w miejscach, gdzie nie spodziewalbym sie ujrzec amatorow trawki i innych uzywek :). Zreszta analogia tez dosc srednia - lekkich narkotykow na stadionie w Holandii raczej nie dostaniesz. |
|
Data: 2009-03-21 14:31:28 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Polityczny sukces kibicow | |
Andy <adaw@teko.pl> napisał(a):
Zreszta analogia tez dosc srednia - lekkich narkotykow na stadionie w Holandii raczej nie dostaniesz. I nawet w pobliżu stadionu. Nie wiem, jak to jest w Rotterdamie, ale w Amsterdamie czy Hadze coffeshopy to domena ścisłego centrum miasta. To raz, z dwa - o ile wiem, trawkę kupujesz po to, żeby ją wypalić na miejscu w coffee shopie a nie w domu. -- |
|
Data: 2009-03-21 12:53:02 | |
Autor: Mane | |
Polityczny sukces kibicow | |
Cavallino pisze:
Jest szansa, że na stadionie wypiją mniej, z braku czasu, a zadziała po meczu. ;-) Dokladnie, na meczach Bundesligi piwo mozna kupic przed meczem i w przerwie, w trakcie grania juz nie. Dodatkowo znajac obrotnosc naszych dzialaczy postawili by 2 budki a chetnych kilka tysiecy :D i pewnie wiekszosc nawet by nie powachala zlocistego trunku. |
|
Data: 2009-03-21 13:24:47 | |
Autor: tomus_king | |
Polityczny sukces kibicow | |
> Jest szansa, że na stadionie wypiją mniej, z braku czasu, a zadziała po > meczu. ;-) Tu chodzi o piwo o zawartości poniżej 4,5%. Czyli o takie moczopędne "pomyje" które przeważnie leją na różnego rodzaju festynach czy piknikach :) Ja dziękuje, wole już przed wejściem na stadion chlapnąć coś normalnego a na samym meczu sączyć soczek. No ale niech każdy robi to co lubi :) -- |
|
Data: 2009-03-22 22:42:57 | |
Autor: vier panzersoldaten und ein hund | |
Polityczny sukces kibicow | |
"Mane" <mane1@wp.pl>: Dokladnie, na meczach Bundesligi piwo mozna kupic przed meczem i w przerwie, w trakcie grania juz nie. Heh? To znaczy, ze piwa, ktore kupilem ok. 60. minuty meczu wczoraj na Westfalenstadionie nie moglem kupic? Ale kupilem, wypilem, grabe przybilem z kumplami bo jedyna bramka padla wlasnie wtedy kiedy poszedlem sie wylac i przy okazji po piwo... Dodatkowo znajac obrotnosc naszych dzialaczy postawili by 2 budki a chetnych kilka tysiecy :D i pewnie wiekszosc nawet by nie powachala zlocistego trunku. Dlatego wlasnie leci ten po piwa co mu sie lac zachce w czasie meczu:-) Pzdr AZ -- www.darth.here.de |
|
Data: 2009-03-21 13:55:54 | |
Autor: Rafał | |
Polityczny sukces kibicow | |
CAvalino?:) czy myslisz ze jesli wleją w siebiie alkohol przed meczem to juz nic nie beda wnosic na stadion?:) hehehe, w przerwie puszcza i cza sie zalać od nowa:) . znam taką ekipe... także nie probuj sie łudzić.... tu sie nic nie zmieni.... Tez jestem za tym by oficjalnie alkoholu nie było na stadionie... i nie ma argumentu ktory by to zmienił.. |
|
Data: 2009-03-21 17:03:05 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Rafał" <ramura@wp.pl> napisał w wiadomości news:gq2o4o$1i3m$1opal.icpnet.pl...
Myślę że jak będzie pifko, to CZĘŚĆ z nich ani w siebie wódy nie wleje, ani nie będzie przemycać. Warto spróbować IMO w każdym razie. |
|
Data: 2009-03-21 12:48:56 | |
Autor: Mane | |
Polityczny sukces kibicow | |
Cavallino pisze:
Mam nadzieję, że nia traktujesz zakaz sprzedaży piwa jako jakiegoś sukcesu normalności? Sprzedaz piwa bylaby normalnoscia, tak sie dzieje w Europie. A teraz, akcja z jednego meczu Lechii. Wpada na trybune koles napruty jak detka, i znajomym opowiada ze niewiele brakowalo a by go nie wpuscili. Chyba byli tak zaaferowani jego stanem ze wogole go nie obszukali, po chwili wyciaga z kieszenie flaszke luksusowej (przynajmniej 0,5l), ale to nic po chwili wpada jego 2 kolesi i wyciagaja taki sam prowiant :) |
|
Data: 2009-03-21 17:01:25 | |
Autor: Cavallino | |
Polityczny sukces kibicow | |
Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:gq2k7b$4i4$1inews.gazeta.pl...
Cavallino pisze: No i właśnie o to chodzi. Może część z takowych W ZAMIAN kupi sobie jedno lub kilka piw na stadionie. Gorzej nie będzie, a klub zarobi. |
|
Data: 2009-03-21 14:43:03 | |
Autor: Cavek | |
Polityczny sukces kibicow | |
Andy pisze:
W duzym skrocie. A mi troche szkoda, ze przy okazji meczow pilkarskich dostalo sie wszystkim imprezom masowym. Ja z checia bym wypil sobie jedno piwko np. na meczu koszykowki. Szkoda tez sporych dodatkowych pieniedzy jakie mogly browary "dopompowac" do klubow. Z reszta czy sprzedaz piwa o niskiej zawartosci alkoholu po dosc wysokich cenach bylaby "złem"? Cavek ps. nie jestem z lobby piwowarskiego :> |