|
Data: 2010-08-08 19:31:09 |
Autor: raff |
Polityka miłości |
W dniu 2010-08-08 19:13, u2 pisze:
.. pełobandy w kontekście polityki wschodniej :
http://www.rp.pl/artykul/9157,519768.html
"W imiÄ™ Å‚agodzenia wizerunku rzekomo "rusofobicznej" Polski,
reprezentowanej przez prezydenta Kaczyńskiego, polski MSZ gotów był
zapłacić każdą cenę. Zapłacić Moskwie. Stosunki polsko-ukrańskie zaczęły
psuć się błyskawicznie w kolejnych miesiącach, a polityka,, miłości''
między premierem Tuskiem a nowym rosyjskim premierem – Władimirem
Putinem – przynosiła coraz bardziej widoczne rezultaty. Ich symbolem
stały się spektakularne wizyty Putina na Westerplatte i Tuska w Katyniu.
Artykuł napisany przez ministra Sikorskiego na przyjazd do Polski
rosyjskiego premiera 1 września 2009 roku pokazał czarno na białym, na
czym ma polegać polityka wschodnia pod rządami PO. Polski minister spraw
zagranicznych zauważył w swoim tekście wyłącznie Rosję i jej premiera,
całkowicie pomijając obecność na Westerplatte premier Ukrainy Julii
Tymoszenko oraz przedstawicieli innych państw z Europy Wschodniej.
Szef MSZ podkreślił absolutnie priorytetowe znaczenie stosunków z Rosją.
Nawiązał w twórczy sposób do zasadniczych haseł PO: modernizacji i
integracji. Integracja ma polegać na tym, by polska polityka zagraniczna
przestawała mieć charakter odrębnej, zakładającej możliwość specyficznej
perspektywy, zwłaszcza w Europie Wschodniej, i by stała się częścią
coraz bardziej zintegrowanej polityki europejskiej, w której pierwsze
skrzypce grać mogą wyłącznie mocarstwa – w pierwszym rzędzie Niemcy.
Chodzi więc o rezygnację przez Polskę z tego, co niegdyś Stanisław
Stomma nazywał korsarstwem, czyli poszukiwaniem własnej drogi na
wzburzonych wodach polityki w tej części Europy.
Wydaje mi się, że w tak rozumianej integracji polskiej polityki
zagranicznej z polityką UE tkwi błędne założenie: Polska będzie lepiej
postrzegana, jeśli nie będzie przeszkadzać trendom dominującym w
polityce najsilniejszych mocarstw europejskich. One z kolei nakazujÄ…
postrzegać Rosję jako strategicznego partnera Europy zjednoczonej pod
przewodnictwem Berlina i Paryża (ewentualnie także Rzymu Berlusconiego i
Madrytu Zapatero). Rosja miałaby wzmocnić szanse Europy w globalnej
rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi czy azjatyckimi "tygrysami".
Połączenie europejskiego rynku wraz z rosyjskim zapleczem surowcowym
mogłoby stworzyć korzystną na tym tle sytuację dla obu partnerów. "
Z grubsza wybor miedzy Polska Tuska a Polska Kaczynskiego to wybor miedzy Polska - marnym trybikiem w machinie europejskiej a silna Polska z wlasna tozsamoscia.
Ja na Polske - trybik sie nie zgadzam.
R.
--
Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg
|
|
|
Data: 2010-08-09 03:37:18 |
Autor: the_foe |
Polityka miłości |
W dniu 2010-08-08 19:31, raff pisze:
Z grubsza wybor miedzy Polska Tuska a Polska Kaczynskiego to wybor
miedzy Polska - marnym trybikiem w machinie europejskiej a silna Polska
z wlasna tozsamoscia.
Ja na Polske - trybik sie nie zgadzam.
to prosze przedstawic nam plan odtrybikowania Polski? Izolacja jak Korea, Kuba czy Bialorus a moze budowa imperium metoda Serbii? W 1 metodzie nikt nie bedzie nam przeszkadzal, druga moza nas kosztowac tysiace ofiar. Na szczescie wybor nie nalezy do Ciebie.
--
the_foe
|
|
|
Data: 2010-08-09 09:39:40 |
Autor: raff |
Polityka miłości |
W dniu 2010-08-09 03:37, the_foe pisze:
W dniu 2010-08-08 19:31, raff pisze:
Z grubsza wybor miedzy Polska Tuska a Polska Kaczynskiego to wybor
miedzy Polska - marnym trybikiem w machinie europejskiej a silna Polska
z wlasna tozsamoscia.
Ja na Polske - trybik sie nie zgadzam.
to prosze przedstawic nam plan odtrybikowania Polski? Izolacja jak
Korea, Kuba czy Bialorus a moze budowa imperium metoda Serbii? W 1
metodzie nikt nie bedzie nam przeszkadzal, druga moza nas kosztowac
tysiace ofiar. Na szczescie wybor nie nalezy do Ciebie.
Jakich tysiace ofiar ? Dobrze sie czujesz ?
R.
--
Save The Whale!
http://fusyfusyfusy.blox.pl/resource/wieloryb.jpg
|
|