Data: 2013-05-07 10:43:07 | |
Autor: Ludek Vasta | |
Polka dla czeskiej gazety o rowerach | |
Czeska gazeta Lidové noviny pyta różnych obcokrajowców mieszkających w Czechach, jak widzą Czechów i Czechy, co im się podoba, co im się nie podoba itp. Pytania i odpowiedzi pewnie są przesyłane mailem (bo pytają nawet bohemistów, czy uczą się czeskiego).
Ostatnio opublikowali odpowiedzi pewnej Polki mieszkającej w Pradze, która wspomniała m. in. i sprawę rowerową: "[To być może jest problemem wielkomiejskiej Pragi.] Tak samo jak to, że tutaj nie można używać roweru jako powszechnego środku transportu. Polska jest w większości płaska i być może z tego powodu tam jest dobra infrastruktura rowerowa. Wszędzie mogłam dotrzeć na swoim brzydkim rowerze z bazaru i to mnie ładowało sporą dawką energii." http://cestovani.lidovky.cz/ceske-deti-jsou-dost-rozmazlene-rika-polka-fjv-/aktuality.aspx?c=A130506_105203_aktuality_ape Tak więc w Polsce jest dobra infrastruktura rowerowa... Ludek |
|
Data: 2013-05-07 10:56:08 | |
Autor: ikov | |
Polka dla czeskiej gazety o rowerach | |
Wiesz, niedawno widziałem na yt program jakiejś ukraińskiej telewizji pokazujący stan dróg na Ukrainie i w Polsce... wychwalający polskie drogi jako wzór do naśladowania. Chyba okolice Radomia/Lublina/Rzeszowa były tym wzorem i faktycznie, w zestawianiu z ich obrazkami jest pięknie. Po prostu - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - my patrzymy na zachód i północ, oni patrzą na zachód i północ. A jeśli to pisała Polka - to coś w tym musi być, ma porównanie. |
|
Data: 2013-05-08 03:14:11 | |
Autor: Olivander | |
Polka dla czeskiej gazety o rowerach | |
On 7 Maj, 10:56, ikov <ik...@t-l-e-n.pl> wrote:
patrzymy na zachód i północ, oni patrzą na zachód i północ. Rozmawiałem źrąc tapas ze znajomym w Barcelonie, dlaczego przyjechał samochodem (i nie może pić wina) choć ma niedaleko, a w Barcelonie jest kapitalna sieć DDRów i rowery publiczne (głównie dla lokalsów). Odpowiedział że tych DDRów jest za mało, że jest niebezpiecznie. To JEST bardzo subiektywne. |
|