Grzegorz Z. <pyjamarama@speccy.org> napisał(a):
Policjanci z Dąbia zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który napadł na
spacerującego w okolicach jeziora Szmaragdowego - niemieckiego turystę.
Na wycieczkę do Szczecina przyjechali turyści z Niemiec, którzy odpoczywali
po podróży w jednym z hoteli na prawobrzeżu miasta. Jeden z obcokrajowców
postanowił samodzielnie zwiedzić okolice i wybrał się nad jezioro
Szmaragdowe w Zdrojach. Po pewnym czasie turysta zgubił drogę. Zapytał więc
o drogę dwóch przechodzących mężczyzn. Ci, owszem, wskazali mu właściwą
trasę, ale po chwili napadli na niego, dotkliwie go bijąc i zabierając
torbę, którą miał przy sobie.
Pobity powiadomił policję i razem z funkcjonariuszami sprawdzał okolice
jeziora. Po pewnym czasie rozpoznał jednego z napastników. To 41-letni
mężczyzna, który był już wcześniej notowany za różnego rodzaju
przestępstwa. Trwają poszukiwania drugiego napastnika. http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12135536,Pobili_niemieckiego_turyste
__Zapytal_ich_o_droge.html
============
Ja to kiedyś załatwiłem inaczej. Daaawno temu, jeszcze w latach licealnych
kiedy ni w ząb nie znałem niemieckiego, zatrzymuje się auto i facet o coś
mnie pyta. Chyba o drogę, ale do końca nie wiadomo. Odpowiedziałem mu "Ja",
on powiedział "Danke" i pojechał dalej...
MH --