Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Polonia Bytom - Slask Wroclaw

Polonia Bytom - Slask Wroclaw

Data: 2010-10-23 23:08:45
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw

Moja opinia o profesjonaliźmie osób zarządzających Śląskiem Wrocław odkrywa
nowe poziomy poniżej dna. No ale czego niby można było się spodziewać? Do
sprawy zabrali się politycy i biznesmen lejący na piłkę sikiem prostym
modulowanym, któremu wielkie sukcesy piłkarskie nie są niezbędne do
zbudowania swojej galerii handlowej. Wszystko wskazuje na to, że kolejny sezon zamiast "budowania klubu",
gromadzenia bazy kibiców na sezon inaugurujący nowy stadion, tworzenia mody
na Śląsk, będzie pasjonująca walka o utrzymanie się w Ekstraklasie. A jeśli
Śląsk w końcu nie zacznie wygrywać, to zamiast Arsenalu inauguracja
40-tysięcznego stadionu będzie z Flotą Świnoujście, albo Termalicą Bruk-Bet
Niecieczą. Zwolnienie Tarasia (technicznie nie został nawet zwolniony) miało mieć
jakiś głębszy sens. Ciekaw jestem, na czym on niby polega? Teraz budżet
klubu obciążają dwa kontrakty trenerskie, a jakość gry nie uległa
zauważalnej poprawie. Lenczyk udzielił niedawno wywiadu, w którym twierdził, że trener im
starszy, tym lepszy. Najwyraźniej w przypadku napastników ma podobne
zdanie, bo zarekomendował 34-letniego napastnika o mało imponującej
karierze: http://www.90minut.pl/kariera.php?id=727

Polonia Bytom miała być przeciwnikiem na przełamanie. Miał to być rywal z
gatunku najprostszych do ogrania, no i do ogrania koniecznych -- z powodu
zajmowanego obecnie miejsca spadkowego, oraz bezpośredniej rywalizacji z
Polonią Bytom o utrzymanie w lidze. Przez dziesięć kolejek Śląsk wygrał
tylko jeden mecz. Z Cracovią. Przebieg meczu był bardzo ciężki do śledzenia na trzeźwo. Do takich meczów
trzeba znieczulenia ogólnego, a po ostatnim gwizdku człowiek myśli tylko o
możliwości pociągnięcia łyka Lety. Roszady Lenczyka (Diaz niespodziewanie na ławie, zmiany nastawione na
świeżość w ataku) nic nie dały, mimo że Polonia grała naprawdę słabo.
Obustronna kopanina zakończyła się bezbramkowym remisem. Za tydzień będą derby desperacji, słabe Zagłębie zagra ze słabym Śląskiem.
Widowisko zapewne będzie powalające w bardzo dosłownym sensie. --
CGC

Data: 2010-10-24 03:23:43
Autor: KASA
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
W dniu 2010-10-23 23:08, CGC pisze:

Moja opinia o profesjonaliźmie osób zarządzających Śląskiem Wrocław odkrywa
nowe poziomy poniżej dna. No ale czego niby można było się spodziewać? Do
sprawy zabrali się politycy i biznesmen lejący na piłkę sikiem prostym
modulowanym, któremu wielkie sukcesy piłkarskie nie są niezbędne do
zbudowania swojej galerii handlowej.

Ja jednak będę bronił takiego rozwiązania, gdzie właściciel jest z dala od zespołu i nie jest fanatycznym przywódcą. Od ustalania składu, treningów jest trener. To tak samo jak w każdej innej większej spółce. Przecież właściciel fabryki telewizorów nie idzie pokazywać jak programować maszyny, bo nie leży to w jego obowiązkach, do tego najprawdopodobniej się na tym nie zna. Właściciel ma od tego ludzi, którzy mają się znać na rzeczy. A czy się znają to już jest inne zagadnienie...


Zwolnienie Tarasia (technicznie nie został nawet zwolniony) miało mieć
jakiś głębszy sens. Ciekaw jestem, na czym on niby polega? Teraz budżet
klubu obciążają dwa kontrakty trenerskie, a jakość gry nie uległa
zauważalnej poprawie.

Ja bym powiedział, że Śląsk gra nawet brzydszą piłkę niż wcześniej w tej rundzie. Jednak sytuacja w tabeli jest słaba i nie można podejmować ryzyka. A przegrana w Bytomiu by była dużo bardziej kosztowna niż jest brak zwycięstwa.

Także cudów nie ma co oczekiwać, ale tylko remisując Orest ma lepszą średnią punktową od Tarasia, więc od strony tabeli jest lepiej. Poza tym kto był odpowiedzialny za wynikłą sytuację jak nie Tarasiewicz? Takiej swobody w klubie jak on nie miał nikt w ekstraklasie. Jedyne co można było zrobić to zwolnić go wcześniej (po rundzie wiosennej). Zdecydowano, że dostanie jeszcze jedną szansę, ale dostanie dyrektora sportowego, który przejął jakąś część kompetencji.



Lenczyk udzielił niedawno wywiadu, w którym twierdził, że trener im
starszy, tym lepszy. Najwyraźniej w przypadku napastników ma podobne
zdanie, bo zarekomendował 34-letniego napastnika o mało imponującej
karierze:
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=727

Raczej za dużo pieniędzy na niego nie pójdzie, a może zwiększy troszkę rywalizację. Od Szewczuka gorszy nie będzie... Diaz ostatnio nie imponował. Gikiewicz pomylił zawody i chyba ciągle myśli, że to są zapasy a nie piłka nożna. Do tego Sobota, który zagrał dramatycznie i to nawet na tle swoich kolegów.


Za tydzień będą derby desperacji, słabe Zagłębie zagra ze słabym Śląskiem.
Widowisko zapewne będzie powalające w bardzo dosłownym sensie.

Tak czy siak obaj pewnie będziemy to oglądać w nadziei, że może będzie dobrze. Taka dola kibica w Polsce ;)

Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-10-24 11:57:40
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Dnia Sun, 24 Oct 2010 03:23:43 +0200, KASA napisał(a):

Moja opinia o profesjonaliźmie osób zarządzających Śląskiem Wrocław odkrywa
nowe poziomy poniżej dna. No ale czego niby można było się spodziewać? Do
sprawy zabrali się politycy i biznesmen lejący na piłkę sikiem prostym
modulowanym, któremu wielkie sukcesy piłkarskie nie są niezbędne do
zbudowania swojej galerii handlowej.

Ja jednak będę bronił takiego rozwiązania, gdzie właściciel jest z dala od zespołu i nie jest fanatycznym przywódcą. Od ustalania składu, treningów jest trener. To tak samo jak w każdej innej większej spółce. Przecież właściciel fabryki telewizorów nie idzie pokazywać jak programować maszyny, bo nie leży to w jego obowiązkach, do tego najprawdopodobniej się na tym nie zna. Właściciel ma od tego ludzi, którzy mają się znać na rzeczy.

Pełna zgoda -- w lidze dość już jest Wojciechowskich, Filipiaków czy innych
Cupiałów. Ale chodziło mi o co innego -- nie mogę się oprzeć wrażeniu, że
Solorz chciał raczej ubić interes galeryjny z PO i Dutkiewiczem, a piłkę do
równania wrzucili mu politycy. Więc tu byłoby przegięcie w drugą stronę.
A czy się znają to już jest inne zagadnienie...

Wyniki sportowe i frekwencyjne ostatnich sezonów rozstrzygają to
zagadnienie dość jednoznacznie. :-)

Zwolnienie Tarasia (technicznie nie został nawet zwolniony) miało mieć
jakiś głębszy sens. Ciekaw jestem, na czym on niby polega? Teraz budżet
klubu obciążają dwa kontrakty trenerskie, a jakość gry nie uległa
zauważalnej poprawie.

Ja bym powiedział, że Śląsk gra nawet brzydszą piłkę niż wcześniej w tej rundzie. Jednak sytuacja w tabeli jest słaba i nie można podejmować ryzyka. A przegrana w Bytomiu by była dużo bardziej kosztowna niż jest brak zwycięstwa.

Także cudów nie ma co oczekiwać, ale tylko remisując Orest ma lepszą średnią punktową od Tarasia, więc od strony tabeli jest lepiej. Poza tym kto był odpowiedzialny za wynikłą sytuację jak nie Tarasiewicz? Takiej swobody w klubie jak on nie miał nikt w ekstraklasie. Jedyne co można było zrobić to zwolnić go wcześniej (po rundzie wiosennej). Zdecydowano, że dostanie jeszcze jedną szansę, ale dostanie dyrektora sportowego, który przejął jakąś część kompetencji.

Za obecną sytuację odpowiedzialny jest przede wszystkim zarząd a potem
Taraś. Jeśli Taraś miał i tak wylecieć, to trzeba było mu podziękować dzień
po ostatnim meczu poprzedniej rundy. I natychmiast zatrudnić dogadanego
uprzednio następcę. Co to za zmienianie trenera z dnia na dzień? Co ten następnik może zrobić?
Okno transferowe zamknięte, ławka wąska, do następnego meczu o punkty kilka
dni. Poza tym wszystko wskazywało na to, że Lenczyk został zatrudniony z
braku lepszej alternatywy pod ręką, a nie był to jakiś szczególnie
przemyślany i zaplanowany ruch. Bardziej chodziło raczej w wywalenie
Tarasia niż zatrudnienie Lenczyka. Tak czy inaczej zarząd się nie popisał.
Lenczyk udzielił niedawno wywiadu, w którym twierdził, że trener im
starszy, tym lepszy. Najwyraźniej w przypadku napastników ma podobne
zdanie, bo zarekomendował 34-letniego napastnika o mało imponującej
karierze:
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=727

Raczej za dużo pieniędzy na niego nie pójdzie, a może zwiększy troszkę rywalizację. Od Szewczuka gorszy nie będzie... Diaz ostatnio nie imponował. Gikiewicz pomylił zawody i chyba ciągle myśli, że to są zapasy a nie piłka nożna. Do tego Sobota, który zagrał dramatycznie i to nawet na tle swoich kolegów.

Zobaczymy.
Za tydzień będą derby desperacji, słabe Zagłębie zagra ze słabym Śląskiem.
Widowisko zapewne będzie powalające w bardzo dosłownym sensie.

Tak czy siak obaj pewnie będziemy to oglądać w nadziei, że może będzie dobrze. Taka dola kibica w Polsce ;)

Hehe. --
CGC

Data: 2010-10-24 12:03:22
Autor: Cavallino
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

nie mogę się oprzeć wrażeniu, że
Solorz chciał raczej ubić interes galeryjny z PO i Dutkiewiczem, a piłkę do
równania wrzucili mu politycy.

Przesadzasz chyba.
Solorz to nie człowiek z tej ligi, żeby interesować się jakąś tam galerią.
Jakaś jego sprzątaczka w randze managera to by się mogła na jakieś centrum handlowe porwać.

Za obecną sytuację odpowiedzialny jest przede wszystkim zarząd

A to dlaczego?
Akurat tym razem zakupy Śląska przed sezonem wydawały się całkiem sensowne.
A że nie kupili obrońców solidnych, to na pewno nie była sprawa trenera?
Taki Tanevski był do wzięcia za darmo, nie wierzę że był poza zasięgiem Śląska.

Chyba że chodzi Ci o samo zwolnienie Tarasia, tu pewnie chodziło o wstrząs, bo Śląsk gra dużo poniżej swoich możliwości (tak jak Lech), jasne że żaden trener z dnia na dzień nie spowoduje zmiany wytrenowania zespołu, ale zmiana koncepcji i sam wstrząs związany z nowym trenerem potrafi zdziałać cuda w takich przypadkach.
Tym razem chyba nie wyszło, ale z góry tego nigdy nie wiadomo.

Data: 2010-10-24 12:52:25
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Dnia Sun, 24 Oct 2010 12:03:22 +0200, Cavallino napisał(a):

nie mogę się oprzeć wrażeniu, że
Solorz chciał raczej ubić interes galeryjny z PO i Dutkiewiczem, a piłkę do
równania wrzucili mu politycy.

Przesadzasz chyba.
Solorz to nie człowiek z tej ligi, żeby interesować się jakąś tam galerią.
Jakaś jego sprzątaczka w randze managera to by się mogła na jakieś centrum handlowe porwać.

Spośród najbogatszych Polaków co drugi ma "jakąśtam galerię", więc to
najwyraźniej żadem wstyd. :-) A galeria w takiej lokalizacji, z haczykiem
marketingowym na wszystkich okolicznych kibiców to praktycznie gwarancja
suksesu. Normalny inwestor galeryjny musi jeszcze przebudować okoliczny
system drogowy za swoją kasę. Solorz dostanie to za darmo i to w
standardzie mega-wypasionym.
Za obecną sytuację odpowiedzialny jest przede wszystkim zarząd

A to dlaczego?
Akurat tym razem zakupy Śląska przed sezonem wydawały się całkiem sensowne.
A że nie kupili obrońców solidnych, to na pewno nie była sprawa trenera?
Taki Tanevski był do wzięcia za darmo, nie wierzę że był poza zasięgiem Śląska.

Chyba że chodzi Ci o samo zwolnienie Tarasia, tu pewnie chodziło o wstrząs, bo Śląsk gra dużo poniżej swoich możliwości (tak jak Lech), jasne że żaden trener z dnia na dzień nie spowoduje zmiany wytrenowania zespołu, ale zmiana koncepcji i sam wstrząs związany z nowym trenerem potrafi zdziałać cuda w takich przypadkach.
Tym razem chyba nie wyszło, ale z góry tego nigdy nie wiadomo.

Tym bardziej jest to błąd zarządu. Utrzymują dwóch trenerów, pracuje jeden,
a efekty są identyczne jak pracował poprzedni. Trzeba było albo wystrzelić
Tarasia wcześniej, albo wytrzymać z nim do zimy. A transfery to niby w
Śląsku nadzoruju kilka osób. --
CGC

Data: 2010-10-24 13:47:39
Autor: Cavallino
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Solorz to nie człowiek z tej ligi, żeby interesować się jakąś tam galerią.
Jakaś jego sprzątaczka w randze managera to by się mogła na jakieś centrum
handlowe porwać.

Spośród najbogatszych Polaków co drugi ma "jakąśtam galerię", więc to
najwyraźniej żadem wstyd. :-) A galeria w takiej lokalizacji, z haczykiem
marketingowym na wszystkich okolicznych kibiców to praktycznie gwarancja
suksesu. Normalny inwestor galeryjny musi jeszcze przebudować okoliczny
system drogowy za swoją kasę. Solorz dostanie to za darmo i to w
standardzie mega-wypasionym.

Ale kasa pójdzie jednak na Śląsk, a nie do jego kieszeni.
Więc jeśliby mu chodziło o zyski z galerii, to raczej by się nie pchał w taki układ.
Bardziej jednak chyba ma zachciewajkę posiadania klubu piłkarskiego, na podobnych założeniach co Rutkowski, znaczy ma się samo finansować.
I dopóki tych widoków na dużą kasę z galerii nie będzie, to nie będzie i kasy w Śląsku.

Chyba że chodzi Ci o samo zwolnienie Tarasia, tu pewnie chodziło o wstrząs,
bo Śląsk gra dużo poniżej swoich możliwości (tak jak Lech), jasne że żaden
trener z dnia na dzień nie spowoduje zmiany wytrenowania zespołu, ale zmiana
koncepcji i sam wstrząs związany z nowym trenerem potrafi zdziałać cuda w
takich przypadkach.
Tym razem chyba nie wyszło, ale z góry tego nigdy nie wiadomo.

Tym bardziej jest to błąd zarządu. Utrzymują dwóch trenerów, pracuje jeden,
a efekty są identyczne jak pracował poprzedni. Trzeba było albo wystrzelić
Tarasia wcześniej, albo wytrzymać z nim do zimy.

A co by to dało, oprócz pensji drugiego trenera?
Ty krytykujesz Śląsk, że trenera nowego wziął, a ja w analogicznej sytuacji Lecha, że jednak nie spróbował nic zmienić.
Wiadomo, nie zawsze wychodzi, ale trzeba dać sobie szansę.
Śląsk sobie dał, a że czasem nie wyjdzie, to mówi się trudno.
Wolę gdy jednak się próbuje.

A transfery to niby w
Śląsku nadzoruju kilka osób.

Ale to chyba nie jest łapanka, tylko zapotrzebowanie ze strony sztabu szkoleniowego.
Jeśli Tarasiewicz nie zgłaszał zapotrzebowania na obrońców to ich nie kupiono.
Oczywiście teoretyzuję, nie wiem czy nie zgłaszał.

Data: 2010-10-24 14:04:05
Autor: KASA
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
W dniu 2010-10-24 13:47, Cavallino pisze:

A transfery to niby w
Śląsku nadzoruju kilka osób.

Ale to chyba nie jest łapanka, tylko zapotrzebowanie ze strony sztabu
szkoleniowego.
Jeśli Tarasiewicz nie zgłaszał zapotrzebowania na obrońców to ich nie
kupiono.
Oczywiście teoretyzuję, nie wiem czy nie zgłaszał.


Zgłaszał potrzebę znalezienia lewonożnych zawodników na lewą stronę. Ale co do obrony to okazało się, że w miarę dobry lewy obrońca jest (Spahić) tylko u Tarasia grał na środku zamiast tam gdzie powinien. I między innymi po to była ta zmiana trenera.

Do końca nie wiem czy problem jest w samych obrońcach bo indywidualnie oni tych błędów nie popełniają więcej niż w innych ekstraklasowych drużynach. Problemem mogło być to, że nie byli wspierani przez pomocników. Bo o walorach defensywnych Ćwielonga, Mili i Soboty to nie ma co się wypowiadać ;)

Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-10-24 16:47:28
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Dnia Sun, 24 Oct 2010 14:04:05 +0200, KASA napisał(a):

A transfery to niby w
Śląsku nadzoruju kilka osób.

Ale to chyba nie jest łapanka, tylko zapotrzebowanie ze strony sztabu
szkoleniowego.
Jeśli Tarasiewicz nie zgłaszał zapotrzebowania na obrońców to ich nie
kupiono.
Oczywiście teoretyzuję, nie wiem czy nie zgłaszał.

Zgłaszał potrzebę znalezienia lewonożnych zawodników na lewą stronę. Ale co do obrony to okazało się, że w miarę dobry lewy obrońca jest (Spahić) tylko u Tarasia grał na środku zamiast tam gdzie powinien. I między innymi po to była ta zmiana trenera.

Jeśli tak, to tym bardziej nie rozumiem, czemu nie wyleciał w przerwie
letniej. Przecież zapotrzebowanie zgłasza się przed otwarciem okna
transferowego. --
CGC

Data: 2010-10-24 16:43:37
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Dnia Sun, 24 Oct 2010 13:47:39 +0200, Cavallino napisał(a):

Solorz to nie człowiek z tej ligi, żeby interesować się jakąś tam galerią.
Jakaś jego sprzątaczka w randze managera to by się mogła na jakieś centrum
handlowe porwać.

Spośród najbogatszych Polaków co drugi ma "jakąśtam galerię", więc to
najwyraźniej żadem wstyd. :-) A galeria w takiej lokalizacji, z haczykiem
marketingowym na wszystkich okolicznych kibiców to praktycznie gwarancja
suksesu. Normalny inwestor galeryjny musi jeszcze przebudować okoliczny
system drogowy za swoją kasę. Solorz dostanie to za darmo i to w
standardzie mega-wypasionym.

Ale kasa pójdzie jednak na Śląsk, a nie do jego kieszeni.

Taaaa. Po odliczeniu n kosztów, które pójdą właśnie tam. Na przykład
galerię trzeba sprzątać, ochraniać itp. Mogą to robić jego spóły za stawki
dwukrotnie wyższe niż rynkowe. Tak właśnie robi Kulczyk z autostradą i bez
wątpienia tak zrobi Solorz ze Śląskiem/galerią.
Więc jeśliby mu chodziło o zyski z galerii, to raczej by się nie pchał w Bardziej jednak chyba ma zachciewajkę posiadania klubu piłkarskiego, na podobnych założeniach co Rutkowski, znaczy ma się samo finansować.

Ja raczej obstawiam kasę. Solorz jest znany z zamiłowania do tenisa i kasy,
piłka mu raczej zawsze latała.
I dopóki tych widoków na dużą kasę z galerii nie będzie, to nie będzie i kasy w Śląsku.

Niewątpliwie. Z tym, że potem też niekoniecznie. Trzeba najpierw spłacić
kredyt bankowy na galerię, a ten zapowiada się na spory.
Chyba że chodzi Ci o samo zwolnienie Tarasia, tu pewnie chodziło o wstrząs,
bo Śląsk gra dużo poniżej swoich możliwości (tak jak Lech), jasne że żaden
trener z dnia na dzień nie spowoduje zmiany wytrenowania zespołu, ale zmiana
koncepcji i sam wstrząs związany z nowym trenerem potrafi zdziałać cuda w
takich przypadkach.
Tym razem chyba nie wyszło, ale z góry tego nigdy nie wiadomo.

Tym bardziej jest to błąd zarządu. Utrzymują dwóch trenerów, pracuje jeden,
a efekty są identyczne jak pracował poprzedni. Trzeba było albo wystrzelić
Tarasia wcześniej, albo wytrzymać z nim do zimy.

A co by to dało, oprócz pensji drugiego trenera?
Ty krytykujesz Śląsk, że trenera nowego wziął, a ja w analogicznej sytuacji Lecha, że jednak nie spróbował nic zmienić.
Wiadomo, nie zawsze wychodzi, ale trzeba dać sobie szansę.
Śląsk sobie dał, a że czasem nie wyjdzie, to mówi się trudno.
Wolę gdy jednak się próbuje.

Ja wolę, jak się próbuje coś robić z głową, a ruchy zarządu Śląska nie
wyglądają na takowe. --
CGC

Data: 2010-10-24 13:39:02
Autor: KASA
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
W dniu 2010-10-24 11:57, CGC pisze:

Pełna zgoda -- w lidze dość już jest Wojciechowskich, Filipiaków czy innych
Cupiałów. Ale chodziło mi o co innego -- nie mogę się oprzeć wrażeniu, że
Solorz chciał raczej ubić interes galeryjny z PO i Dutkiewiczem, a piłkę do
równania wrzucili mu politycy. Więc tu byłoby przegięcie w drugą stronę.

Ciężko powiedzieć co siedzi w głowie takiego Solorza. W każdym razie z galerią póki co idzie mu jeszcze gorzej niż ze Śląskiem. Już wiadomo, że na euro jej nie będzie. Banki nie chcą dać kredytu bo uważają, że jest to zbyt duże ryzyko. Wydaje mi się, że to przesada, ale faktem jest, że już teraz mamy we Wrocławiu najwięcej metrów kwadratowych galerii na jednego mieszkańca.


A czy się znają to już jest inne zagadnienie...

Wyniki sportowe i frekwencyjne ostatnich sezonów rozstrzygają to
zagadnienie dość jednoznacznie. :-)

Za sportowe odpowiadał trener i poleciał. Ja czekam aż polecą ludzie od marketingu. Bo nie wierzę, że Solorz nie ma nikogo kto się na tym zna. Swoją drogą to w Polsce chyba nie ma klubu w którym marketing działa tak jak powinien. Bo w Lechu to reklamę i "modę" zrobili sami kibice i wyniki a nie pracownicy...


Co to za zmienianie trenera z dnia na dzień? Co ten następnik może zrobić?
Okno transferowe zamknięte, ławka wąska, do następnego meczu o punkty kilka
dni. Poza tym wszystko wskazywało na to, że Lenczyk został zatrudniony z
braku lepszej alternatywy pod ręką, a nie był to jakiś szczególnie
przemyślany i zaplanowany ruch. Bardziej chodziło raczej w wywalenie
Tarasia niż zatrudnienie Lenczyka.

W tamtym momencie, kiedy Śląsk przegrywał kolejne mecze trzeba było to zrobić. Oczywiście lepiej by było gdyby zwolniono go przed rundą, ale działacze nie potrafią jeszcze cofać czasu i teraz mogli tylko tak naprawić swój błąd. Zatrudnili strażaka, którego głównym celem jest utrzymanie w lidze. Lenczyk ma teraz do zagrania jeszcze parę meczów, pozna kadrę, pewnie znajdzie jakieś braki. Będzie to do poprawienia w przerwie zimowej.


Pozdrawiam
KASA

Data: 2010-10-24 13:52:56
Autor: Cavallino
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Użytkownik "KASA" <nietoperz.onk@g.m.a.i.l> napisał w wiadomości news:

Wyniki sportowe i frekwencyjne ostatnich sezonów rozstrzygają to
zagadnienie dość jednoznacznie. :-)

Za sportowe odpowiadał trener i poleciał. Ja czekam aż polecą ludzie od marketingu. Bo nie wierzę, że Solorz nie ma nikogo kto się na tym zna. Swoją drogą to w Polsce chyba nie ma klubu w którym marketing działa tak jak powinien. Bo w Lechu to reklamę i "modę" zrobili sami kibice i wyniki a nie pracownicy...

Dokładnie tak.
A ściśle rzecz biorąc, to kilku ludzi z trybun, którzy poprowadzili Lecha przez ciężkie czasy, mieli wsparcie oddolne, a skutki ich dobrych działań są widoczne do dziś.
Gdy ich zabrakło, Zarząd rodem z Wronek nic nowego za bardzo nie zaproponował, a nawet zaczął psuć to co się udało stworzyć.
Modę na chodzenia na stadion usilnie stara się przerobić na modę na pokazywanie zarządowi wała, poprzez nieobecność na trybunach.
Z tego co widzę grono niezadowolonych z obecnego "marketingu" rośnie z każdym nowym pomysłem, choćby pomysłem na zapełnianie stadionu poprzez coraz wyższe ceny biletów i nic w zamian.

W tamtym momencie, kiedy Śląsk przegrywał kolejne mecze trzeba było to zrobić. Oczywiście lepiej by było gdyby zwolniono go przed rundą, ale działacze nie potrafią jeszcze cofać czasu i teraz mogli tylko tak naprawić swój błąd. Zatrudnili strażaka, którego głównym celem jest utrzymanie w lidze. Lenczyk ma teraz do zagrania jeszcze parę meczów, pozna kadrę, pewnie znajdzie jakieś braki. Będzie to do poprawienia w przerwie zimowej.

Dokładnie tak samo to widzę.
Śląsk przestał regularnie przegrywać i to już jest jakiś postęp.

Data: 2010-10-24 16:47:25
Autor: CGC
Polonia Bytom - Slask Wroclaw
Dnia Sun, 24 Oct 2010 13:39:02 +0200, KASA napisał(a):

Ciężko powiedzieć co siedzi w głowie takiego Solorza. W każdym razie z galerią póki co idzie mu jeszcze gorzej niż ze Śląskiem. Już wiadomo, że na euro jej nie będzie. Banki nie chcą dać kredytu bo uważają, że jest to zbyt duże ryzyko. Wydaje mi się, że to przesada, ale faktem jest, że już teraz mamy we Wrocławiu najwięcej metrów kwadratowych galerii na jednego mieszkańca.

Z tego co wiem, to raczej chętnie go udzielą, ale po zbójeckich zasadach.
Wyniki sportowe i frekwencyjne ostatnich sezonów rozstrzygają to
zagadnienie dość jednoznacznie. :-)

Za sportowe odpowiadał trener i poleciał. Ja czekam aż polecą ludzie od

Oraz dyrektor sportowy, któremu włos z głowy nie spadł. --
CGC

Polonia Bytom - Slask Wroclaw

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona