Data: 2010-04-05 20:33:29 | |
Autor: to | |
Polowanie na jeleni | |
cranky wrote:
U was straszniki miejskie (wiejskie/gminne) też tak robią? Paranoja! Straszaki to w dużej części niedobitki z policji, więc czego się spodziewasz? Ryzykując życiem bronią społeczeństwo przed przestępcami gospodarczymi sprzedającymi kwiaty z działki na rogu, przed huliganami parkującymi na jakimś nielogicznym zakazie, przed mordercami jadącymi 70 km/h po trzypasmówce, przed alkoholikami spożywającymi w spokoju po jednym małym piwie w parku... -- cokolwiek |
|
Data: 2010-04-05 22:56:18 | |
Autor: | |
Polowanie na jeleni | |
Straszaki to w dużej części niedobitki z policji, więc czego się Nie wiem, czy dobrze rozumuję Twoją wypowiedź. Wyjaśnij, czy chciałbyś, aby: - ganiać tylko tych, którzy robią przekręty gospodarcze pow. 1mln zł. Poniżej, jak np. babcia handlująca na rogu czy też piekarz "społecznik", kóry na lewo sprzedał chleb na ponad 200 tysiecy to małe wykroczenia, które należy olać. - nie karać parkujacych gdzie popardnie (zawsze można się tłumaczyć np. tym, że stoisz na miejscu dla inwalidy, ale z boku drugie jest wolne) - jak człowiek z powodu jazdy pow. 70km/h na ograniczeniu ktogoś trafi, to pod żadnym pozorem nie karać za ew. przekroczenie prędkości - dzieci mogły spokojnie uczyć się pić od dorosłych, pijacych równie spokojnie jedno piwko od sklepem Tak myślę, że idąc Twoim tokiem rozumowania to powinno się wszelkie zakazy zlikwidować. Przy każdym będzie bowiem kolejne "ale". Zmienisz jednak zdanie, gdy: - ta babcia handlująca na lewo spowoduje, że Twój legalny biznes upadnie - taki jełop parkujacy gdzie popadnie zniszczy trawnik, który przed chwilą zrobiłeś - jadący 80 na 70ce trafi przypadkowo Twoje dziecko, a biegy orzeknie, że przy 70 zdążyłby wyhamować - przyjdzie Twoje dziecko do ciebie nawalone i powie, że "przecież to nic starsznego, tak mówił ten pan spod sklepu, co pił i dla mnie łyka dał". Prawo nie jest po to, abyś je uczył się obchodzić, ale żebyś go przestrzegał, z pozytywnym skutkiem dla wszystkich. Nigdy zaden zapis prawny nie bedzie się podobał dla wszyskich. Ale póki co to większość decyduje, co jest dobre dla wszyskich. |
|
Data: 2010-04-05 23:47:28 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Polowanie na jeleni | |
Użytkownik <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> napisał w wiadomości news:hpdipm$sks$1news.onet.pl...
Prawo nie jest po to, abyś je uczył się obchodzić, ale żebyś go przestrzegał, z pozytywnym skutkiem dla wszystkich. Nigdy zaden zapis prawny nie bedzie się podobał dla wszyskich. Ale póki co to większość decyduje, co jest dobre dla wszyskich. To wszystko prawda, ale SM to instytucja, która czepia sie i ściga maluczkich, wlepia mandaty za pierdoły, podczas gdy przewały na miliony, piraci jeżdżący naprawdę szybko i niebezpiecznie pozostają bezkarni. Płacą zaś owi maluczcy, którzy nie stoją ponad prawem, tak jak stoją ponad nim ci więksi. Prawo ma sens, prawo jest potrzebne, prawo reguluje życie społeczności - ale szanowane jest tylko wtedy kiedy tej społeczności służy, a nie naginane jest i obchodzone przez jednych, stanowiac udrękę dla drugich. -- Yogi(n) |
|
Data: 2010-04-06 01:21:01 | |
Autor: | |
Polowanie na jeleni | |
|
|
Data: 2010-04-06 16:30:26 | |
Autor: GB | |
Polowanie na jeleni | |
Przyznam, że bardzo mi siÄ� podobaÅ� program "Zero tolerancji", zrealizowanyprzez Rudolpha Giulianiego w NY. Nie ważne, czy ktos kogoÅ� zastrzeliÅ�, rzuciÅ� papierek na ulicÄ� czy też na chwilÄ� źle zaparkowaÅ� - kara byÅ�a nieuchronna, szybka i dotkliwa. Skoro oprócz parkowania mówisz równie¿ o strzelaniu to w tym momenciue powiniene¶ zauwa¿yæ ró¿nicê miêdzy dzia³aniami s³u¿b w NY a naszych straszników (czy równie¿ policji, choæ nie w tym stopniu). O ile strasznicy s± gotowi z po¶wiêceniem wypisywaæ mandaty ³ami±cym zakazy postoju i s± równie nieugiêci dla handluj±cej pietruszk± babci, to jako¶ nigdy nie widzia³em (a nawet nie s³ysza³em) o jakiej¶ powa¿niejszej akcji z ich udzia³em. Powiem wiêcej, sama próba zg³oszenia i zaktywizowania ich do czegokolwiek co nie wi±¿e siê z ³atwo wystawionym mandatem wymaga najczê¶ciej wiêcej wysi³ku od telefonuj±cego ni¿ wi±za³oby siê z samodzielnym za³atwieniem sprawy. Ciekawe do jakiego stopnia jest to celowe dzia³anie. Wg mnie SM to po prostu ukryty podatek (a nawet dwa) - jeden idzie na ich pensje, a drugi p³acisz dodatkowo je¶li np. masz pecha trafiæ w miejsce gdzie jedyne miejsce do parkowania jest na zakazie. Ostatnio hitem staj± siê miejsca dla niepe³nosprawnych ze wzglêdu na wysoko¶æ mandatu. Ja wiem ¿e mamy jeden z wy¿szych odsetek niepe³nosprawnych, ale bez przesady. Widzia³em niedawno SM zak³adaj±c± blokadê na go¶cia stoj±cego na takim (tzn. dla niepe³nosprawnych) miejscu, przy czym samochody stoj±ce obok (prawie na skrzy¿owaniu) i ewidentnie du¿o bardziej uci±¿liwe/niebezpieczne dla ruchu ju¿ im nie przeszkadza³y. No ale co 500 PLN to nie 100, za takie grosze nie op³aca siê stra¿nikom dwa razy przekrêcaæ kluczyka, co dodatkowo wyja¶nia jaki cel przy¶wieca im dzia³aniom. Dla opornych wskazówka ¿e niewiele ma to wspólnego z naszym bezpieczeñstwem czy zapobieganiem przestêpczo¶ci, a je¶li ju¿ to przypadkiem. pozdrawiam, G. -- |
|
Data: 2010-04-06 00:06:07 | |
Autor: Cavallino | |
Polowanie na jeleni | |
Użytkownik <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> napisał w wiadomości news:
póki co to większość decyduje, co jest dobre dla wszyskich. Raczej mniejszość. Bo skoro większość zlewa limity prędkości, to znaczy że ich nie chce, przynajmniej w takich wartościach w jakich są, a mimo to są. |
|
Data: 2010-04-06 01:07:20 | |
Autor: | |
Polowanie na jeleni | |
|
|
Data: 2010-04-06 02:46:59 | |
Autor: to | |
Polowanie na jeleni | |
sympatyczna_poczta_a wrote:
Mam inne zdanie. Większość kierowców raczej jeździ zgodnie z przepisami. Ale co wieśniakowi z Mazur do ograniczenia prędkości w Warszawie? Skoro w Warszawie, jak słusznie zauważasz, przytłaczająca większość kierowców olewa ograniczenia to te ograniczenia są złe, bo większość ich nie chce. Te na Mazurach mogą zostać, skoro są przestrzegane przez tamtejszą większość. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-04-06 08:07:53 | |
Autor: Czarek Daniluk | |
Polowanie na jeleni | |
to pisze:
Ale co wieśniakowi z Mazur do ograniczenia prędkości w Warszawie? Skoro w Warszawie, jak słusznie zauważasz, przytłaczająca większość kierowców olewa ograniczenia to te ograniczenia są złe, bo większość ich nie chce. Te na Mazurach mogą zostać, skoro są przestrzegane przez tamtejszą większość. Ech wiejscy kierowcy. Teściu się przeprowadził na emeryturę na zabitą wiochę pomiędzy Kosowem Lackim, a Węgrowem - i jak słucham opowieści o tamtych kierownikach to aż się żal robi. Palą gumy, szaleją ale u siebie na wsi. 90% nawet nie wybierze się do W-wy, tfu duża większość nie pojedzie nawet do Sokołowa Podlaskiego ;) Do tego dochodziło, że kierowcy (mający samochód) płacili teściowi żeby zawiózł ich do Siedlec ;) Pozdrawiam !! |
|
Data: 2010-04-06 08:17:25 | |
Autor: Cavallino | |
Polowanie na jeleni | |
Użytkownik <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> napisał w wiadomości news:hpdqfc$cj9$1news.onet.pl...
póki co to większość decyduje, co jest dobre dla wszyskich. Twój problem. Mnie się z takimi głupotami nawet dyskutować nie chce. Większość kierowców raczej jeździ zgodnie z przepisami. A teraz obudź się/przestań grać na tej konsoli i wyjdź czasami z domu. Wsiadania za kierownicę Ci nie proponuję, bo to mógłby zbyt duży szok. |
|
Data: 2010-04-06 10:31:16 | |
Autor: fv | |
Polowanie na jeleni | |
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
póki co to większość decyduje, co jest dobre dla wszyskich. Ja z kolei droga Pani pozwolę sobie nie zgodzić się z Pani stwierdzeniem. Zwłaszcza w kontekście drogi krajowej numer 7 na terenie Warszawy (trzy pasy w jedną stronę) czy ulicy Hynka. Zdecydowana większość kierowców poruszających się niektórymi drogami nie rozumie jak mogłoby na nich obowiązywać ograniczenie do 50 (i po co). Więc jadą zgodnie z logiką 80-100. Ci olewający są jednak zdecydowanie głośniejsi w necie czy mediach. Niestety nie ma pani racji w odniesieniu do większych miast, gdzie przepisy i ograniczenia prędkości całkowicie dezorganizują ruch. Większość miejscowych kierowców radzi sobie, czasem tylko klaksonem dając znać nietutejszym jak mają jechać. Gdyby się tak zastanowić, to przestrzeganie prawa zależy od statusu Nie wiem czy Pani zauważyła, ale przestrzeganie ograniczeń prędkości najczęściej wynika z poniższych rzeczy: a) wysokiego poziomu alkoholu we krwi b) braku dostatecznych umiejętności (lub możliwości psychomotorycznych) prowadzenia pojazdów c) stanu technicznego pojazdów, który uniemożliwia szybszą jazdę (np. pojazdy bez sprawnych hamulców) d) wysokiej liczby przyznanych punktów karnych (to mój przypadek) Czy zna Pani osobiście kogoś, kto świadomie przestrzega ograniczeń prędkości chociaż nie musi? Czy ma pani możliwość zweryfikować deklaracje tej osoby? Czy podpada pod jedną z ww. kategorii? W stolicy zaś, gdzie ludzie są bogatsi, zdecydowana I całkiem słusznie, ponieważ te %$^%$^ blokują ruch i powodują konieczność niebezpiecznych manewrów. Powyższe gdybania to jednak tylko obserwacje. Reprezentacja No nie.. to już kuriozum. Przecież posłom jest wszystko jedno - oni i tak mandatów nie płacą a więcej pieniędzy będzie w budżecie. W końcu je Nie wiem jak inni, ale ja postaram się jednak wmówić. Co 4 lata głosujemy na Źródłem złego prawa i wszystkich tych szykan typu "1000 fotoradarów" są posłowie, którzy: a) nigdy nie musieli i nie będą musieli zapłacić mandatu b) nie mają pojęcia jak wygląda rzeczywistość ruchu drogowego w Polsce c) chcą zabłysnąć w mediach, gdy tuż po newsie o tragicznym wypadku pada pytanie do polityka "a co pan z tym zrobił". Społeczeństwo zostało skutecznie ogłupione kampanią 'prędkość zabija', nie zdając sobie sprawy z tego że w roli eksperta w tej kampanii występują instytucje które na wszelkiego rodzaju zaostrzaniu przepisów bardzo zyskują. Większa władza, większe pieniądze, większe zabawki - to się zawsze przyda. Chcesz zabłysnąć w mediach? Zacznij apelować, żeby "zwolnić, włączyć myślenie". Nie tylko dostaniesz kasę na lepszy wózek ale może w końcu wyprzedzisz tego motocyklistę, co codziennie cię robi w jajeczko jak jedziesz do pracy. Niech Pani zrozumie, że całe to gadanie o przestrzeganiu przepisów opiera się o hipokryzję. NIKT nie przestrzega przepisów, jeśli nie zmuszają go do tego okoliczności. Za to wielu deklaruje że przestrzega. Podobnie jak deklarują chodzenie do kościoła. Wypada i tyle. -- fv |
|
Data: 2010-04-06 12:58:56 | |
Autor: Borys Pogore³o | |
Polowanie na jeleni | |
Dnia Tue, 6 Apr 2010 01:07:20 +0200, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl
napisa³(a): olewaj±cy s± jednak zdecydowanie g³o¶niejsi w necie czy mediach. Gdyby siê tak zastanowiæ, to przestrzeganie prawa zale¿y od statusu spo³ecznego. W ma³ym miasteczku na Mazurach 50km/h na terenie zabudowanym jest przestrzegane, Chyba nie widzia³e¶, co potrafi± robiæ w ma³ych miasteczkach... I to nie tylko tuningowane Golfy, których tam dostatek. -- Borys Pogore³o borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-04-06 18:30:50 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Polowanie na jeleni | |
Borys Pogore³o pisze:
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl napisa³(a): O tak :) Opisywa³em tutaj wyczyny lokalesów z takich miejscowo¶ci. Przyznam siê szczerze, ¿e wyczyny niektórych by³y tak ciekawe, ¿e d³ugo siê nie mog³em nadziwiæ, jak osi±gnêli taki efekt. -- Jutro to dzi¶ - tyle ¿e jutro. |
|
Data: 2010-04-06 19:06:18 | |
Autor: Borys Pogore³o | |
Polowanie na jeleni | |
Dnia Tue, 06 Apr 2010 18:30:50 +0200, Artur Ma¶l±g napisa³(a):
O tak :) Opisywa³em tutaj wyczyny lokalesów z takich miejscowo¶ci. Chêtnie bym poczyta³ - masz jaki¶ link? Bo wyszukiwarka Google Groups chyba zdech³a na amen. -- Borys Pogore³o borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-04-06 19:51:32 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Polowanie na jeleni | |
Borys Pogore³o pisze:
(...) Chêtnie bym poczyta³ - masz jaki¶ link? Bo wyszukiwarka Google Groups Nie no, bez jaj - nie by³a to jaka¶ twórczo¶æ literacka warta specjalnego zainteresowania. Pisa³em np. o nag³ym zatrzymywaniu siê na ¶rodku drogi (przy stromym podje¼dzie), o tuningowanych golfach staczaj±cych siê do rowu po wymianie 10kg butli LPG (takiej do kuchenki), czy o civicach owijaj±cych siê na drzewie, z ekip± niespecjalnie trze¼w±, czy te¿ kolegach, którzy siê czo³owo zderzyli na motocyklach - jeden ci±³ zakrêt, drugiego wynios³o. To wszystko tak przy okazji - czê¶æ do¶wiadczeñ z wyjazdów urlopowych, czê¶æ z rodzinnych i trochê ze s³u¿bowych. -- Jutro to dzi¶ - tyle ¿e jutro. |
|
Data: 2010-04-06 02:52:25 | |
Autor: to | |
Polowanie na jeleni | |
sympatyczna_poczta_a wrote:
Nie wiem, czy dobrze rozumuję Twoją wypowiedź. Wyjaśnij, czy chciałbyś, Chciałbym aby SM zajmowała się chuliganami, pijakami, ćpunami, żebrakami i innymi prawdziwymi problemami, a nie pierdołami. Niestety im się nie chce, bo to wymaga wysiłku, wolą się przechadzać prowadząc towarzyskie rozmowy i od czasu do czasu pacyfikować jakąś babcię, żeby bez wysiłku wyrobić dzienną normę. Zmienisz jednak zdanie, gdy: (...) Daruj sobie tą demagogię, szkoda na to nawet odpowiadać. Prawo nie jest po to, abyś je uczył się obchodzić, ale żebyś go Prawo jest dla ludzi, a nie ludzie dla prawa. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-04-06 07:58:25 | |
Autor: Jacek | |
Polowanie na jeleni | |
Nie, nie.
Tu chodzi o to, ¿e prawo oprocz tak zwanej litery ma równie¿ ducha. SM bardzo czesto gwa³ci ducha egzekwujac litere. Jest to wysoce niewychowawcze nie tylko dla dzieci. Ale co zrobic? Pecunia non olet. Jacek |
|
Data: 2010-04-06 13:07:40 | |
Autor: Borys Pogore³o | |
Polowanie na jeleni | |
Dnia Mon, 5 Apr 2010 22:56:18 +0200, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl
napisa³(a): Nie wiem, czy dobrze rozumujê Twoj± wypowied¼. Wyja¶nij, czy chcia³by¶, aby: Od tego nie jest SM, tylko kontrola skarbowa. - nie karaæ parkujacych gdzie popardnie (zawsze mo¿na siê t³umaczyæ np. tym, ¿e stoisz na miejscu dla inwalidy, ale z boku drugie jest wolne) Je¶li ju¿ karaæ, to skuteczniej, a nie wybiórczo. Widzisz jedno auto z blokad± i po chwili potykasz siê o cztery kolejne, ¼le zaparkowane. Wyczyny SM wygl±daj± na ¶ci±gnie ³atwej kasy dla miasta, a nie walkê z problemem. Np. bardzo lubi± polowaæ przy uczelniach, gdzie ryzyko "polityczne" jest bardzo niskie. Studenci spoza miasta nie wypowiedz± siê na ten temat podczas najbli¿szych wyborów. - jak cz³owiek z powodu jazdy pow. 70km/h na ograniczeniu ktogo¶ trafi, to pod ¿adnym pozorem nie karaæ za ew. przekroczenie prêdko¶ci Dobrze wiesz, ¿e SM idzie na ³atwiznê i w tym temacie. - dzieci mog³y spokojnie uczyæ siê piæ od doros³ych, pijacych równie spokojnie jedno piwko od sklepem Przypominam, ¿e istnieje równie¿ zakaz sprzeda¿y alkoholu nieletnim. Rozpijanie nieletnich za¶ nie podlega pod uprawnienia SM, tylko pod KK. Prawo nie jest po to, aby¶ je uczy³ siê obchodziæ, ale ¿eby¶ go przestrzega³, z pozytywnym skutkiem dla wszystkich. Nigdy zaden zapis prawny nie bedzie siê podoba³ dla wszyskich. Ale póki co to wiêkszo¶æ decyduje, co jest dobre dla wszyskich. Tylko co to ma wspólnego z praktyk± w wykonaniu SM? -- Borys Pogore³o borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-04-06 14:34:49 | |
Autor: BydlÄ™ | |
Polowanie na jeleni | |
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:
tak mówił ten pan spod sklepu, co pił i dla mnie łyka dał". Białystok? -- Bydlę |