Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polscy piÅ‚karze nie wstydzÄ… siÄ™ Wiary

Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary

Data: 2012-06-11 00:02:35
Autor: Przemysław W
Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary
Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary



Kilka miesięcy temu kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski dołączył do akcji "Nie wstydzę się Jezusa". Niedawno breloczek z takim hasłem promował również gwiazdor naszej kadry - Robert Lewandowski. W osłupienie miliony widzów wprawił bohater spotkania Polska - Grecja - Przemysław Tytoń, który zaraz po wejściu na boisku odmówił modlitwę i... obronił rzut karny. Warto docenić fakt, że osoby, które są na ustach milionów Polaków odważnie podkreślają swój katolicyzm.

Gdy w meczu Polska - Słowacja obrońca Damien Perquis prezentował gest voodoo zaraz po zdobyciu zwycięskiej bramki, wielu zaangażowanych katolików (również czytelników Portalu Poświęconego) było zaniepokojonych tym, że idole młodzieży zakochanej w futbolu, odwołują się do praktyk, które mogą budzić niepokój. Tym bardziej, że sam zainteresowany, jak i dyrektor naszej kadry - Tomasz Rząsa z uśmiechem na twarzy mówili o dziwnej celebracji gola.


Perquis jednak nie zachwyca formÄ…, a kluczowi gracze naszej kadry, zamiast bawić siÄ™ w podejrzane rytuaÅ‚y, bez jakichkolwiek kompleksów przyznajÄ… siÄ™ do swojego wyznania. Pierwszy krok poczyniÅ‚ skrzydÅ‚owy Borussi Dormund - Jakub BÅ‚aszczykowski. "Kuba" odważyÅ‚ siÄ™ powiedzieć przed kamerÄ…, że "Nie wstydzi siÄ™ Jezusa". Jego Å›wiadectwo nie jest wymuszonym show na zamówienie katolickiego stowarzyszenia. Kapitan naszej reprezentacji wielokrotnie podkreÅ›laÅ‚, że babcia wychowaÅ‚a go na religijnego czÅ‚owieka. A warto pamiÄ™tać, że droga BÅ‚aszczykowskiego na piÅ‚karski szczyt byÅ‚a bardzo krÄ™ta i czÄ™sto wiodÅ‚a przez ciernie. Gdy Jakub  miaÅ‚ 11 lat, ojciec zabiÅ‚ na jego oczach matkÄ™. W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem, piÅ‚karz przyznaÅ‚, że po dramatycznym wydarzeniu miaÅ‚ dość piÅ‚ki nożnej, która niemal od koÅ‚yski byÅ‚a jego pasjÄ… (wujkiem BÅ‚aszczykowskiego jest byÅ‚y kapitan reprezentacji Polski i medalista olimpijski - Jerzy BrzÄ™czek - przyp. red.). DziÄ™ki wsparciu babci i brata matki, nie zrezygnowaÅ‚ z futbolu, a jego kariera rozwijaÅ‚a siÄ™ imponujÄ…co od Rakowa CzÄ™stochowa, przez krakowskÄ… WisÅ‚Ä™ aż po BorussiÄ™ Dortmund w której barwach Å›wiÄ™ci najwiÄ™ksze triumfy. Coraz gÅ‚oÅ›niej mówi siÄ™, że zainteresowanie jego grÄ… wyrazili przedstawiciele Interu Mediolan, Liverpoolu, Valencii czy Lazio Rzym.



Również droga Roberta Lewandowskiego nie byÅ‚a usÅ‚ana różami. Zanim nasz snajper zostaÅ‚ najlepszym graczem Bundesligi i twarzÄ… kampanii reklamowych znanych marek, musiaÅ‚ poznać smak bólu. PrzedwczeÅ›nie umarÅ‚ jego ojciec, który od poczÄ…tku wspieraÅ‚ dążenia swojego jedynego syna. W jednym z wywiadów, Lewandowski ze wzruszeniem wspominaÅ‚, jak zatroskany ojciec prosiÅ‚ proboszcza o skrócenie uroczystoÅ›ci komunijnych, bo maÅ‚y Robert musiaÅ‚ spieszyć na kolejny turniej piÅ‚karski. Zaraz po I Komunii, przyszÅ‚y lider reprezentacji Polski, wsiadÅ‚ do samochodu i zmieniÅ‚ swój pierwszy garniturek na piÅ‚karski trykot, który do dziÅ› jest mu bliższy, aniżeli eleganckie uniformy. Lewandowski spotkaÅ‚ siÄ™ również z brakiem uznania ze strony trenerów, którzy nie byli zainteresowani jego grÄ… dla Legii Warszawa. Z kartÄ… zawodnika w rÄ™ku i spuszczonÄ… gÅ‚owÄ… "Lewy" musiaÅ‚ szukać nowego klubu, co nie byÅ‚o Å‚atwe, tym bardziej, że mÅ‚ody zawodnik nabawiÅ‚ siÄ™ kontuzji. PomocnÄ… dÅ‚oÅ„ wyciÄ…gnÄ…Å‚ Znicz Pruszków, a Robert jej nie odtrÄ…ciÅ‚. Na zapleczu Ekstraklasy, Lewandowski siÄ™gnÄ…Å‚ po koronÄ™ Króla Strzelców i byÅ‚ najjaÅ›niejszÄ… gwiazdÄ… pruszkowskiego zespoÅ‚u. Niebawem trafiÅ‚ do Lecha PoznaÅ„ z którym zdobyÅ‚ Puchar Polski, Mistrzostwo Polski, tytuÅ‚ Króla Strzelców, a także uznanie na europejskich salonach (poznaniacy wyszli z grupy w Pucharze UEFA). Przeprowadzka do Bundesligi staÅ‚a siÄ™ faktem. "Lewy" trafiÅ‚ do drużyny w której chciaÅ‚ grać od dziecka - Borussii Dortmund. Pierwszy sezon oznaczaÅ‚ dla niego zaciekÅ‚Ä… walkÄ™ o miejsce w pierwszym skÅ‚adzie. I chociaż, nie brakowaÅ‚o malkontentów, którzy wróżyli Lewandowskiemu rychÅ‚y powrót do Polski w charakterze kolejnego frajera, któremu "nie wyszÅ‚o", "Lewy" zacisnÄ…Å‚ zÄ™by i - dziÄ™ki wspaniaÅ‚ym "koÅ„cówkom"  - wskoczyÅ‚ do 11. BVB. Swoje pięć minut wykorzystaÅ‚ znakomicie, zostajÄ…c graczem sezonu 2011/2012 Bundesligi. Oprócz tego, razem ze swoimi kolegami dwukrotnie siÄ™gnÄ…Å‚ po Mistrzostwo, a także Puchar Niemiec.


Czy miałbyś odwagę odmówić modlitwę w takim momencie?Czy miałbyś odwagę odmówić modlitwę w takim momencie?

Robert nie zapomniał jednak, że zawsze był ktoś, kto dodawał mu siły... - Jestem katolikiem. (...) We współczesnym świecie wszystko idzie bardzo szybko, nieraz zapominamy o naszych wartościach i o tym, co tak naprawdę jest dla nas najważniejsze. Dlatego też ta wiara pomaga mi na boisku, ale też i poza nim, aby być po prostu dobrym człowiekiem i popełniać jak najmniej błędów - powiedział Lewandowski, prezentując brelok z hasłem "Nie wstydzę się Jezusa".



Najbradziej w pamięci zapadło jednak świadectwo bramkarza naszej kadry - Przemysława Tytonia. Golkiper PSV Eindhoven wszedł w 68. minucie meczu Polska - Grecja i zupełnie nierozgrzany obronił rzut karny, ratując remis dla naszego zespołu. Niezwykle rzadko mamy do czynienia z sytuacją w której bramkarz, wprowadzony z ławki, wytrzymuje tak silną presję w kulminacyjnym momencie. Wszystkie stacje telewizyjne pokazały również gest, jaki wykonał rezerwowy bramkarz naszej kadry. Tytoń, niczym średniowieczny rycerz, klęknął odwrócony od rywala, uczynił znak krzyża i odmówił krótką modlitwę. - Jak się broni takiego karnego? Nie wiem, trochę czułem się jak we śnie, że moja szansa tak nadeszła. Wojtek dostał kartkę, musiałem wejść na boisko. Cieszę się, że dzięki Bogu obroniłem karnego - powiedział w jednym z wywiadów niespodziewany bohater meczu otwarcia Euro 2012.



Jak widać, Polska doczekała się nie tylko utalentowanych, ale również odważnych piłkarzy. I chociaż pojawią się głosy, że manifestowanie swojej wiary w kraju, w którym zdecydowaną większość stanowią katolicy nie jest żadnym aktem heroizmu, warto zauważyć, że takie zachowania nie są mile widziane przez UEFA. Wystarczy wspomnieć burzę medialną, jaka powstała w marcu, gdy Polski Związek Piłki Nożnej zabronił w regulaminie wnoszenia na Stadion Narodowy materiałów o treściach rasistowskich i... religijnych, co wynikało z wynikało z przepisów zarówno europejskiej, jak i międzynarodowej federacji piłkarskiej.



Dlatego zamiast zastanawiać się nad tym, czy zachowanie naszych zawodników było przejawem odwagi, lepiej podziękować im za godną naśladowania postawę. Wielu katolików wstydzi się przeżegnać w pracy, odmówić Różaniec w autobusie, a gwiazdy polskiej piłki na oczach milionów widzów potwierdzają, że są częścią Kościoła.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/polscy_pilkarze_nie_wstydza_sie_wiary_21727


--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2012-06-11 10:00:43
Autor: jadryÅ›
Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary
W dniu 2012-06-11 07:02, Przemysław W pisze:
Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary




To dobrze, ale jednak z takimi deklaracjami i gestami to do świątyń, a nie na boisko.

Polscy piłkarze nie wstydzą się Wiary

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona