|
Data: 2014-10-29 14:38:06 |
Autor: boukun |
Polscy stratedzy nie wykluczają wojny |
Rosyjska prasa: Polscy stratedzy nie wykluczają wojny
Polska obawia się napaści ze Wschodu - tak "Rossijskaja Gazieta" komentuje zapowiedź wzmocnienia oddziałów wojskowych na wschodnich granicach Rzeczpospolitej. Dziennik ze zdziwieniem zauważa, że Polacy poważnie biorą pod uwagę możliwość napaści ze strony Rosji.
Rządowa gazeta przypomina, że szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak zapowiedział przerzucenie znacznej części polskich oddziałów do baz zlokalizowanych na granicach z: Ukrainą, Białorusią i Rosją. Dziennik podkreśla, że w przygotowanej, nowej strategii obronnej naszego kraju, pierwszy raz od 1989 r. pojawił się punkt, wskazujący na możliwość bezpośredniego udziału Polski w działaniach wojennych. Oznacza to, że nie tylko wojsko, ale wszyscy Polacy powinni być gotowi na taką ewentualność. Gazeta podkreśla, że Polscy stratedzy nie wykluczają w takim razie wojny, a jeśli do takiej by doszło, Polacy mają się bronić.
"Rossijskaja Gazieta" dodaje, że taka strategia tworzyła się w trakcie zaostrzenia kryzysu ukraińskiego i stała się odpowiedzią na rosnące w Polsce przekonanie, że Rosjanie zajmą Ukrainę i ruszą na Polskę. Dziennik zauważa też, że z jednej strony eksperci uspokajają, iż Polakom nie grozi atak ze strony Rosji, a z drugiej Warszawa zwiększa wydatki na wojsko.
Gazeta zastanawia się, skąd pomysł, że Rosjanie mogliby napaść na Polskę. "To, co w Polsce jest całkiem poważnie dyskutowane, rosyjscy czytelnicy nie wierzą" - dodaje gazeta.
(kab)
Jak to skąd taki pomysł? Od polskich syjonistów podżegaczy u władzy, Tuseka, de bula i Kaczyńskiego, o Stolzmanie i innych syjonistach podżegaczach nie wspominając...
boukun
|
|
|
Data: 2014-10-29 14:43:27 |
Autor: boukun |
Polscy stratedzy nie wykluczają wojny |
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:m2qrqb$pvt$1mx1.internetia.pl...
Rosyjska prasa: Polscy stratedzy nie wykluczają wojny
Polska obawia się napaści ze Wschodu - tak "Rossijskaja Gazieta" komentuje zapowiedź wzmocnienia oddziałów wojskowych na wschodnich granicach Rzeczpospolitej. Dziennik ze zdziwieniem zauważa, że Polacy poważnie biorą pod uwagę możliwość napaści ze strony Rosji.
Rządowa gazeta przypomina, że szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak zapowiedział przerzucenie znacznej części polskich oddziałów do baz zlokalizowanych na granicach z: Ukrainą, Białorusią i Rosją. Dziennik podkreśla, że w przygotowanej, nowej strategii obronnej naszego kraju, pierwszy raz od 1989 r. pojawił się punkt, wskazujący na możliwość bezpośredniego udziału Polski w działaniach wojennych. Oznacza to, że nie tylko wojsko, ale wszyscy Polacy powinni być gotowi na taką ewentualność. Gazeta podkreśla, że Polscy stratedzy nie wykluczają w takim razie wojny, a jeśli do takiej by doszło, Polacy mają się bronić.
"Rossijskaja Gazieta" dodaje, że taka strategia tworzyła się w trakcie zaostrzenia kryzysu ukraińskiego i stała się odpowiedzią na rosnące w Polsce przekonanie, że Rosjanie zajmą Ukrainę i ruszą na Polskę. Dziennik zauważa też, że z jednej strony eksperci uspokajają, iż Polakom nie grozi atak ze strony Rosji, a z drugiej Warszawa zwiększa wydatki na wojsko.
Gazeta zastanawia się, skąd pomysł, że Rosjanie mogliby napaść na Polskę. "To, co w Polsce jest całkiem poważnie dyskutowane, rosyjscy czytelnicy nie wierzą" - dodaje gazeta.
(kab)
Jak to skąd taki pomysł? Od polskich syjonistów podżegaczy u władzy, Tuseka, de bula i Kaczyńskiego, o Stolzmanie i innych syjonistach podżegaczach nie wspominając...
~oserwator 1 godzinę i 23 minuty temu
To prawda można zauważyć że najwięcej paniki rozmnaża gen. Skrzypczak już dwa miesiące temu straszył rodaków rosyjską inwazją.Dla mnie najbardziej wystraszony "generał" Zdaje się że on pierwszy w razie czego uciekał by z kraju ( wątpliwy generał z kąd te awanse )
|
|
|
Data: 2014-10-29 15:41:59 |
Autor: dante |
Polscy stratedzy nie wykluczają wojny |
Dnia Wed, 29 Oct 2014 14:38:06 +0100, boukun napisaĹ(a):
Rosyjska prasa: Polscy stratedzy nie wykluczajÄ
wojny
Polska obawia siÄ napaĹci ze Wschodu - tak "Rossijskaja Gazieta" komentuje zapowiedĹş wzmocnienia oddziaĹĂłw wojskowych na wschodnich granicach Rzeczpospolitej. Dziennik ze zdziwieniem zauwaĹźa, Ĺźe Polacy powaĹźnie biorÄ
pod uwagÄ moĹźliwoĹÄ napaĹci ze strony Rosji.
RzÄ
dowa gazeta przypomina, Ĺźe szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak zapowiedziaĹ przerzucenie znacznej czÄĹci polskich oddziaĹĂłw do baz zlokalizowanych na granicach z: UkrainÄ
, BiaĹorusiÄ
i RosjÄ
. Dziennik podkreĹla, Ĺźe w przygotowanej, nowej strategii obronnej naszego kraju, pierwszy raz od 1989 r. pojawiĹ siÄ punkt, wskazujÄ
cy na moĹźliwoĹÄ bezpoĹredniego udziaĹu Polski w dziaĹaniach wojennych. Oznacza to, Ĺźe nie tylko wojsko, ale wszyscy Polacy powinni byÄ gotowi na takÄ
ewentualnoĹÄ. Gazeta podkreĹla, Ĺźe Polscy stratedzy nie wykluczajÄ
w takim razie wojny, a jeĹli do takiej by doszĹo, Polacy majÄ
siÄ broniÄ.
"Rossijskaja Gazieta" dodaje, Ĺźe taka strategia tworzyĹa siÄ w trakcie zaostrzenia kryzysu ukraiĹskiego i staĹa siÄ odpowiedziÄ
na rosnÄ
ce w Polsce przekonanie, Ĺźe Rosjanie zajmÄ
UkrainÄ i ruszÄ
na PolskÄ. Dziennik zauwaĹźa teĹź, Ĺźe z jednej strony eksperci uspokajajÄ
, iĹź Polakom nie grozi atak ze strony Rosji, a z drugiej Warszawa zwiÄksza wydatki na wojsko.
Gazeta zastanawia siÄ, skÄ
d pomysĹ, Ĺźe Rosjanie mogliby napaĹÄ na PolskÄ. "To, co w Polsce jest caĹkiem powaĹźnie dyskutowane, rosyjscy czytelnicy nie wierzÄ
" - dodaje gazeta.
(kab)
Jak to skÄ
d taki pomysĹ? Od polskich syjonistĂłw podĹźegaczy u wĹadzy, Tuseka, de bula i KaczyĹskiego, o Stolzmanie i innych syjonistach podĹźegaczach nie wspominajÄ
c...
boukun
DziaĹania brzuchatych i wyroĹniÄtych harcerzy (skautĂłw) z "wĂłnsym" to nic
innego jak "zaproszenie".
|