Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polska(PO)-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi tak jak w Smolensku pomagali ruskim!

Polska(PO)-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi tak jak w Smolensku pomagali ruskim!

Data: 2011-08-12 01:48:39
Autor: muto2100
Polska(PO)-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi tak jak w Smolensku pomagali ruskim!
Data: 2011-08-12 16:42:51
Autor: u2
Polska(PO)-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi tak jak w Smolensku pomagali ruskim!
W dniu 2011-08-12 10:48, muto2100 pisze:
http://niezalezna.pl/14519-polska-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi


Po prostu po-jeby, czyli wraza razwietka  :


Politycy Platformy Obywatelskej wielokrotnie krytykowali Å‚amanie praw
człowieka na Białorusi. Tymczasem polska prokuratura przekazała
tamtejszym śledczym dane o kontach białoruskich opozycjonistów -
twierdzą przedstawiciele organizacji pozarządowych i opozycjoniści.

W ubiegłym tygodniu władze w Mińsku zatrzymały białoruskiego obrońcę
praw człowieka Alesia Bialackiego. Oskarżono go o ukrywanie dochodów.
Zatrzymanie było możliwe dzięki danym przekazanym przez litewskie
Ministerstwo Sprawiedliwości. Decyzja o przekazaniu przez stronę
litewską danych z kont bankowych działaczy białoruskiej opozycji
spotkała się z krytyką organizacji obrony praw człowieka.

Według przedstawicieli białoruskiej opozycji w Polsce oraz organizacji
zajmujących się obroną praw człowieka na Białorusi, również polska
prokuratura generalna mogła przekazać dane o kontach białoruskich
opozycjonistów - poinformowali PAP.

"Prokuratura realizowała wniosek o pomoc prawną dotyczący Aleksandra
Białackiego, jednak w treści tego wniosku nie były zawarte żadne
informacje, które mogłyby wskazywać na to, że dotyczył on działacza
opozycyjnego lub jego działalności opozycyjnej" - napisał w odpowiedzi
na pytania PAP prokurator Maciej Kujawski z biura Prokuratury
Generalnej. PAP pytała m.in., czy prokuratura przekazała prokuraturze
białoruskiej jakiekolwiek informacje o koncie obrońcy praw człowieka
Alesia Bialackiego i innych opozycjonistów z tego kraju.

Michał Dworczyk, członek władz fundacji "Wolność i Demokracja",
powiedział PAP, że "Białorusini w ramach pomocy prawnej wystąpili do
Polski o przekazanie informacji na temat operacji na kontach bankowych
osób związanych z opozycją demokratyczną i ochroną praw człowieka na
Białorusi". - Pod koniec czerwca br. taka pozytywna decyzja zapadła i
strona polska przekazała informacje dotyczące kont bankowych m.in.
Alesia Bialackiego, ale i innych przedstawicieli opozycji na Białorusi -
twierdzi Dworczyk.

- Podobno wcześniej Białorusini zwrócili się bezpośrednio do banków,
które odmówiły przekazania takich informacji. Natomiast prokuratura nie
miała takich oporów i na poziomie dyrektora jednego z departamentów
Prokuratury Generalnej zapadła decyzja o przekazaniu tych danych - dodał.
Dworczyk podkreślił, że fundacja "Wolność i Demokracja" od lat
współpracuje z przedstawicielami białoruskiej opozycji i obrońcami praw
człowieka, w tym z Alesiem Bialackim, szefem Centrum Praw Człowieka
"Wiasna".

Szef ruchu "O wolność" Alaksandr Milinkiewicz oraz Aleś Zarembiuk z
Białoruskiego Domu Informacyjnego, w rozmowie z PAP podkreślili, że mają
wiedzę o tym, że polska prokuratura mogła przekazać dane dotyczące
białoruskich opozycjonistów prokuraturze w Mińsku.
- Słyszałem o tym. Jeden z naszych kolegów - nie mogę teraz mówić o
nazwisku - widział na własne oczy dokument wydany przez polską
prokuraturÄ™ o rachunku bankowym Alesia Bialackiego. Prawdopodobnie nie
tylko Litwa dała taką informację dla władz białoruskich - zaznaczył
Zarembiuk.
- Są takie pogłoski. Należy je wyjaśnić. Toczy się na ten temat dyskusja
w środowisku opozycyjnym - powiedział PAP Milinkiewicz. Podkreślił, że
rozważa dwa warianty. - Albo naprawdę coś takiego się stało, byłaby to
wielka tragedia dla opozycji i Rzeczypospolitej, albo nie jest to
prawda, tylko prowokacja służb specjalnych i strona polska powinna
zdementować te informacje - podkreślił.

- Nie mogę sobie wyobrazić, że takie dane były przekazane. Nigdy się nie
spodziewaliśmy, że Polska może coś takiego zrobić. Polska przecież
wspiera białoruskie społeczeństwo obywatelskie – dodał Zarembiuk.

Prokurator Kujawski w pisemnej odpowiedzi na pytania PAP podkreślił, że
pomoc prawna w sprawach karnych między Polską a Republiką Białorusią
jest realizowana na podstawie umowy o pomocy prawnej i stosunkach
prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych, pracowniczych i karnych,
sporządzoną w Mińsku dnia 26 października 1994 r.
"Jeżeli wniosek o pomoc prawną dotyczy postępowania prowadzonego w
sprawie karnej, a brak jest w nim danych, że chodzi o przestępstwa
związane z działalnością opozycyjną, polscy prokuratorzy nie mają
możliwości ustalenia, czy osoba wskazana we wniosku prowadzi jakąkolwiek
działalność tego rodzaju" - podkreślił Kujawski. - "Dlatego też nie jest
możliwe stwierdzenie, czy wnioski kierowane w sprawach karnych dotyczyły
działaczy białoruskiej opozycji".

"Informacje zawarte we wnioskach państw obcych o udzielenie pomocy
prawnej dotyczą postępowań prowadzonych przez stronę wzywającą, w tym
przypadku Republikę Białoruś, i mogą być wykorzystywane tylko w związku
z ich realizacją. Dlatego też brak jest podstaw do upublicznienia treści
tych wniosków. Jeżeli wykonanie wniosku mogłoby zagrozić suwerenności
lub bezpieczeństwu państwa albo pozostawałoby w sprzeczności z
podstawowymi zasadami prawa strony wezwanej, odmawia siÄ™ jego realizacji
zgodnie z treścią art. 19 wyżej wspomnianej umowy" - napisał Kujawski.
W ubiegłym tygodniu białoruska telewizja państwowa podała, że Bialacki
zataił ponad 1 mld rubli (ponad 550 tys. złotych) dochodu. Bialacki
został zatrzymany.

Białoruski Departament Dochodzeń Finansowych Komitetu Kontroli
Państwowej oświadczył oficjalnie, że "obywatel Białorusi urodzony w 1962
roku" nie wykazał w zeznaniach podatkowych sumy ponad 1 mld rubli. Nie
podał nazwiska Bialackiego, zrobiła to jednak telewizja państwowa w
wieczornym wydaniu wiadomości.
"Ile jeszcze stolic europejskich chroni swoje tajemnice bankowe o
białoruskich opozycjonistach?" - pytał retorycznie komentator telewizji,
nazywajÄ…c rachunki opozycji za granicÄ… "tajnymi kontami".

Niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti" oceniła, że sprawa
Bialackiego, którego dane bankowe przekazała białoruskim służbom Litwa,
to uderzenie we wszystkie organizacje pozarządowe na Białorusi.

Współpracownik Bialackiego Walancin Stefanowicz ogłosił, że na koncie
szefa "Wiasny" znajdowały się nie jego osobiste środki, ale pieniądze z
zagranicznych fundacji na działalność organizacji. Dodał, że były one
wykorzystywane na pomoc osobom prześladowanym z przyczyn politycznych.

"Wiasna" jest jednÄ… najbardziej znanych organizacji pozarzÄ…dowych na
Białorusi; Bialacki jest jednocześnie wiceprzewodniczącym
Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (FIDH).

Polska(PO)-pomaga-bialoruskiemu-rezimowi tak jak w Smolensku pomagali ruskim!

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona