Dobry ten Matuszczyk!

On 17 Lis, 22:15, brat_olin <brat_o...@yahoo.com> wrote:

Dobry ten Matuszczyk!

No Matuszczyk jednym z lepszych ludzi dziś na boisku. Prócz asyst
jeszcze gość miał pare dobrych sytuacji bramkowych.

Błedy u nas oczywiście są, ale i tak jestem w dużym szoku, że młoda
obrona, gra dużo lepiej niż Żewłakow. W ogóle dziś gramy dość młodą
drużyną i dzięki sporemu zaangażowaniu, rozważnym graniu z kontry w
końcu zasłużenie wygrywamy.

Gratulacje dla Polaków. Brawo

Gratulacje dla Polaków. Brawo

ja tam widzialem druzyne dramatycznie chcaca przelamac swoja fatalna passe ktora zagrala z gosciami ktorzy przyjechali do  Poznania chyba w celach turystycznych a jeszcze jak wazny to mecz dla WKS pokazal duet z Londynu

Pozdrawiam

Aman

On 18 Lis, 00:01, "Aman" <a...@maMailawWaster.pl> wrote:

> Gratulacje dla Polak w. Brawo

ja tam widzialem druzyne dramatycznie chcaca przelamac swoja fatalna passe
ktora zagrala z gosciami ktorzy przyjechali do  Poznania chyba w celach
turystycznych a jeszcze jak wazny to mecz dla WKS pokazal duet z Londynu

W celach turystycznych? Bo ja widziałem, ze WKS wielokrotnie cisnął i
próbował coś ugrać. Ich chamskie faule też wskazują na to, że w ogóle
nie odpuszczali.
Oczywiście, możemy po raz kolejny pierdzielić, że rywal był słaby itp.
Ale wczoraj nasza reprezentacja zagrała ambitnie i im zależało. No i
były naprawde przyzwoite, i to nie jednorazowe, akcje.

No ale na zasadzie Twojego myślenia, to ManC też przyjechał do
Poznania na wycieczke, Juve olało Lechitów i w ogóle każdy mecz, który
wygraliśmy w historii to tylko i wyłącznie dzieki podłożeniu się
rywala :D

W celach turystycznych? Bo ja widziałem, ze WKS wielokrotnie cisnął i
próbował coś ugrać. Ich chamskie faule też wskazują na to, że w ogóle
nie odpuszczali.

grali z nami w dziada na stojaco. gola strzelili,  bo Polska obrona postanowiła zrobić przedwczesny prezent Bożonarodzeniowy.

No ale na zasadzie Twojego myślenia, to ManC też przyjechał do
Poznania na wycieczke, Juve olało Lechitów i w ogóle każdy mecz, który
wygraliśmy w historii to tylko i wyłącznie dzieki podłożeniu się
rywala :D

róznica taka , że to były mecze o punkty w Lidze Europejskiej. A wczoraj odbył się mecz towarzyski.

Pozdrawiam

Aman

On 18 Lis, 09:24, "Aman" <a...@maMailawWaster.pl> wrote:

grali z nami w dziada na stojaco

Faktycznie. Tak grali na stojąco i tak im szło, że przegrali. Ty
naprawdę nie widziałeś jak im zależało wczoraj kiedy przegrywali?
Jak potrafili kosić naszych chamsko? Grałeś kiedyś w piłkę w ogóle? Bo
tak się zaczyna grać jak drużyna się wkurza, i potem zaczynają się
chamskie faule, kopniaki po twarzy, czy napierdzielanie jak sędzia nie
patrzy w leżącego zawodnika. To WKS wczoraj grał w ten sposób, nie
Polska.

Polska skutecznie rozbijała ataki WKS i grała z kontry, wyszło bardzo
przyzwoicie.

. gola strzelili,  bo Polska obrona
postanowiła zrobić przedwczesny prezent Bożonarodzeniowy.

A my zdobyliśmy tych goli 3x więcej. Sytuacji klarownych też chyba
mieliśmy dużo więcej.
Wniosek z tego, że pomoc jak i atak grały bardzo dobrze. Z obroną
pisałem, że nie jest najlepiej, ale i tak wyglądało to lepiej niż z
Żewłakowem.

No i średnia wiekowa zespołu to 25 lat, to chyba dość istotne.

róznica taka , że to były mecze o punkty w Lidze Europejskiej. A wczoraj
odbył się mecz towarzyski.

Wcześniej też się odbywały mecze towarzyskie. Naprawdę nie widzisz
różnicy w grze polskiej drużyny? Bo ja od paru meczy już widzę, że coś
zaskakuje jednak.
Tak czy inaczej zwycięstwo z takim rywalem cieszy. Ładne akcje także,
szybkie wyjścia Lewego, czy podania Matuszczyka, czy przepiękny gol
Obraniaka. To naprawdę się przyjemnie oglądało.

Faktycznie. Tak grali na stojąco i tak im szło, że przegrali.

przegrali , bo grali na stojaco :). A mimo tego w 1 polowie byly 2 momenty gdy nie moglismy zabrac im pilki.

naprawdę nie widziałeś jak im zależało wczoraj kiedy przegrywali?
Jak potrafili kosić naszych chamsko? Grałeś kiedyś w piłkę w ogóle?

grałem i gram w piłkę i też czasem nie chce sie 80% druzynie grac ,a 2 lata po boisku i graja na maxa. W Wybrzezu tez mozna bylo zaobserowac ze tylko paru zawodnikow sie zdenerowalo na wynik.

No i średnia wiekowa zespołu to 25 lat, to chyba dość istotne.

owszem istotne , ale Niemcy maja jeszcze mlodszy zespol :)

Wcześniej też się odbywały mecze towarzyskie. Naprawdę nie widzisz
różnicy w grze polskiej drużyny? Bo ja od paru meczy już widzę, że coś
zaskakuje jednak.

gorzej niż za Oceanem zagrac się nie dało . Forma  w USA  i Kanadzie to oczywiscie wina rowniez samych dzialaczy ze tak a nie inaczej ustawili wyjazd , gdzie wszyscy grali na flaku.  Ale to tym bardziej zaciemnia obraz reprezentacji. Bo mecz z WKS nie jest miarodajny. Bo tak samo to mozna powiedziec ze Portugalia gra juz na poziomie Mistrza Swiata bo ograla sasiadów 4:0.

Tak czy inaczej zwycięstwo z takim rywalem cieszy. Ładne akcje także,
szybkie wyjścia Lewego, czy podania Matuszczyka, czy przepiękny gol
Obraniaka. To naprawdę się przyjemnie oglądało.

Mi bardzo podobała się gra Mierzejewskiego , miał dużo odbiorów w środku i ładnie podawał .


Pozdrawiam

Aman

Aman <aman@maMailawWaster.pl> napisał(a):

 Ale to tym bardziej zaciemnia obraz reprezentacji. Bo mecz z WKS nie jest miarodajny.

Ale co Ty chcesz tu 'mierzyc'?  Mnie nie bardzo interesuje forma i checi WKS. Istotne jest to ze naszym sie chcialo. Bardzo mnie ciesza dwie rzeczy: Lewy wczoraj nie wygladal jakby w Dortmundzie grzal lawe. Jak na dloni widac ze on musi ostro zasuwac na treningach, bo akcje ktore wczoraj wykonczyl - klasa. Jestem pewien ze do czasu EURO zdazy wywalczyc podstawowe miejsce w Borussii i zostanie nasza najsilniejsza armata.  Druga sprawa to nie samym Blaszczykowskim kadra grac potrafi. Wczoraj wygladal slabiej, nie mial wlasciwie udzialu przy bramkach. Mimo to poradzilismy sobie bardzo dobrze w ofensywie.


--

Użytkownik "UGI " <ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic3966$5i3$1inews.gazeta.pl...

Aman <aman@maMailawWaster.pl> napisał(a):

 Ale to tym bardziej zaciemnia obraz
reprezentacji. Bo mecz z WKS nie jest miarodajny.

Ale co Ty chcesz tu 'mierzyc'?  Mnie nie bardzo interesuje forma i checi
WKS. Istotne jest to ze naszym sie chcialo.


Bardzo mnie ciesza dwie rzeczy: Lewy wczoraj nie wygladal jakby w
Dortmundzie grzal lawe.

To jest mylące,bo jeśli policzyć jego minuty które zagrał i zestawić z ilością bramek to pewnie wyjdzie najlepsza skuteczność w Borussi, a może i w lidze.


Jak na dloni widac ze on musi ostro zasuwac na

treningach, bo akcje ktore wczoraj wykonczyl - klasa. Jestem pewien ze do
czasu EURO zdazy wywalczyc podstawowe miejsce w Borussii i zostanie nasza
najsilniejsza armata.

Może być problem, nie wynikający z tego, że lewy gra słabo, ale z tego że inni grają równie dobrze lub lepiej.

Druga sprawa to nie samym Blaszczykowskim kadra grac potrafi. Wczoraj
wygladal slabiej, nie mial wlasciwie udzialu przy bramkach. Mimo to
poradzilismy sobie bardzo dobrze w ofensywie.

Bo był Matuszczyk.
Pomoc i atak w zasadzie jest ok.
Fajnie, że pozbył się Żewłaka w końcu.
Teraz pozostaje sklecenie solidnej obrony.
Myślę, że Arboleda niedługo dostanie obywatelstwo w normalnym trybie a potem powołanie.

Użytkownik "Fidelio"

Bardzo mnie ciesza dwie rzeczy: Lewy wczoraj nie wygladal jakby w
Dortmundzie grzal lawe.

To jest mylące,bo jeśli policzyć jego minuty które zagrał i zestawić z ilością bramek to pewnie wyjdzie najlepsza skuteczność w Borussi, a może i w lidze.

i to jestchyba powód jego bardzo dobrej skutecznosci.
Jesli dostaje 15 minut na mecz i przez te 15 minut udaje mu sie strzelic albo dobrze zaprezentowac, tzn ze krok do przodu zrobiony.
Kiedy potrzebował tysiac sytuacji zeby cos strzelic teraz wystarcza mu (mam nadzieje) jedna dwie.

smerf

?Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:b71cd00f-e754-456b-bdfd-686c8498df4f@z19g2000yqb.googlegroups.com...

róznica taka , że to były mecze o punkty w Lidze Europejskiej. A wczoraj
odbył się mecz towarzyski.

Wcześniej też się odbywały mecze towarzyskie. Naprawdę nie widzisz
różnicy w grze polskiej drużyny? Bo ja od paru meczy już widzę, że coś
zaskakuje jednak.

Zdecydowanie zaskakuje.
Cieszę się, że mecz z Amerykanami to nie jedyny pozytyw w ostatnim czasie... wygląda, że (ciiiii.. nie zapeszyć) tak już może być! Jeszcze tylko dołączyć szybko Perquisa, Arboledę, Boenischa i uzupełnić tę trójkę i mamy też obronę!

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cdf3

No ale na zasadzie Twojego myślenia, to ManC też przyjechał do
Poznania na wycieczke, Juve olało Lechitów i w ogóle każdy mecz, który
wygraliśmy w historii to tylko i wyłącznie dzieki podłożeniu się
rywala :D

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

jeśli mamy traktować wygrana w meczu towarzyskim jako sukces to znaczy ze jest bardzo niedobrze.
Legia tez wygrywala sparingi przed ligą z francuskimi zespolami.
Mnie interesuje dobry wynik w meczach o stawke.
A jak juz potrzebujemy tak sukcesu to wezmy sobie teraz Hiszpanie na sparing bo ostatnio w meczach towarzyski daja sobie aplikowac po 4 gole i maja te mecze w dupie :).

Pozdrawiam

Aman

On 18 Lis, 11:27, "Aman" <a...@maMailawWaster.pl> wrote:

jeśli mamy traktować wygrana w meczu towarzyskim jako sukces to znaczy ze
jest bardzo niedobrze.

Jednak nie rozumiesz, i to jest przykre.

Jest to ogromny sukces. Drużyna z ćwierfinałów ostatnich MS, w
praktycznie podstawowym składem. Wcale nie grali na stojąco.
Nasza drużyna pod presją, bez zwycięstwa w ostatnich czasach, seria
porażek, zła prasa, narzekania na trenera, afery w kadrze itp itd

Twierdzisz, że wczorajsza gra nie jest sukcesem?

Mnie interesuje dobry wynik w meczach o stawke.

Czyli co? Odpuścmy sobie mecze towarzyskie?

Jednak nie rozumiesz, i to jest przykre.

Jest to ogromny sukces. Drużyna z ćwierfinałów ostatnich MS

to chyba ogladalismy jakies inne mistrzostwa. Bo z grupy wyszla Brazylia i Portugalia.
WKS zagralo 3 przecietne mecze 1 wygralo - z Korea PŁN  1 zremisowalo z Portugalia-mega nudy i przegralo z Brazylia.

praktycznie podstawowym składem.

hmm Kolo Toure na ławie . Drogba i Kalou w Londynie - nie jest to praktycznie najmocniejszy sklad , tylko osłabienia i to kluczowe.

Czyli co? Odpuścmy sobie mecze towarzyskie?

nie no grac trzeba by sie zgrywac , ale nie nalezy tego traktowac jak sukcesow.

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <aman@maMailawWaster.pl> napisał w wiadomości news:ic2v1n$2ja$1inews.gazeta.pl...

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

jeśli mamy traktować wygrana w meczu towarzyskim jako sukces

A co będzie sukcesem kadry przed Euro?
Innych meczów nie będziemy mieli.

W dniu 2010-11-18 12:40, Cavallino pisze:

Użytkownik "Aman" <aman@maMailawWaster.pl> napisał w wiadomości
news:ic2v1n$2ja$1inews.gazeta.pl...

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

jeśli mamy traktować wygrana w meczu towarzyskim jako sukces

A co będzie sukcesem kadry przed Euro?
Innych meczów nie będziemy mieli.

Wiec i sukcesow nie bedzie.
Niby kazdy pamieta np. 3:1 z Wlochami, tylko
co z tego ? Fajnie ze wygrali, ale to zupelnie
o niczym nie swiadczy, tym bardziej ze Drogby
nie bylo i paru innych zdaje sie.

Użytkownik "Aman" <aman@maMailawWaster.pl> napisał w wiadomości news:ic2v1n$2ja$1inews.gazeta.pl...

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

jeśli mamy traktować wygrana w meczu towarzyskim jako sukces to znaczy ze jest bardzo niedobrze.

Od czegoś trzeba zacząć.

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cdf3

>No ale na zasadzie Twojego myślenia, to ManC też przyjechał do
>Poznania na wycieczke, Juve olało Lechitów i w ogóle każdy mecz, który
>wygraliśmy w historii to tylko i wyłącznie dzieki podłożeniu się
>rywala :D

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

Tragiczne to jest, bo jakbysmy przegrali to pewnie optyka narzekaczy by sie zmienila i jechaliby po chlopakach jak nic.

--

Użytkownik "UGI " <ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic3896$2b8$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cdf3

>No ale na zasadzie Twojego myślenia, to ManC też przyjechał do
>Poznania na wycieczke, Juve olało Lechitów i w ogóle każdy mecz, który
>wygraliśmy w historii to tylko i wyłącznie dzieki podłożeniu się
>rywala :D

A nie mówiłem, że to typowo polski odbiór każdego sukcesu?

Tragiczne to jest, bo jakbysmy przegrali to pewnie optyka narzekaczy by sie
zmienila i jechaliby po chlopakach jak nic.

Dokładnie o to chodzi.
Co się dzieje w tym narodzie, że zawsze widzi że szklanka jest do połowy pusta, a nigdy że do połowy pełna?
Przecież to jakieś samoumartwianie jest.

Ja tam z reguły jestem pesymistą przed faktem (żeby mniej zawodów przeżywać), ale jak już coś wyjdzie to trzeba się cieszyć z tego co się udało, a nie wyszukiwać na siłę problemy.

W dniu 2010-11-18 14:10, Cavallino pisze:

Dokładnie o to chodzi.
Co się dzieje w tym narodzie, że zawsze widzi że szklanka jest do połowy
pusta, a nigdy że do połowy pełna?
Przecież to jakieś samoumartwianie jest.

Ja tam z reguły jestem pesymistą przed faktem (żeby mniej zawodów
przeżywać), ale jak już coś wyjdzie to trzeba się cieszyć z tego co się
udało, a nie wyszukiwać na siłę problemy.

Ale z czego tu sie cieszyc, do Euro wszystko sie jeszcze poprzewraca
ze dwa razy, a punktow nam zadnych (poza rankiem - tu maly plusik
jest) to nie daje.
Co innego nawet mecze towarzyskie w przerwach miedzy
meczami eliminacyjnymi, bo byly jakims wykladnikiem ew. czego
sie spodizewac za chwile o punkty. A teraz ?

W sumie trzech ostatnich meczy nie widzialem, i tak jak
zawsze mecze kazde kadrowe, tak teraz mi to wisi. Nie ma emocji.

Użytkownik "Doomin" <niechcemaili@naprv.pl> napisał w wiadomości news:ic3k7s$nr7$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-18 14:10, Cavallino pisze:

Dokładnie o to chodzi.
Co się dzieje w tym narodzie, że zawsze widzi że szklanka jest do połowy
pusta, a nigdy że do połowy pełna?
Przecież to jakieś samoumartwianie jest.

Ja tam z reguły jestem pesymistą przed faktem (żeby mniej zawodów
przeżywać), ale jak już coś wyjdzie to trzeba się cieszyć z tego co się
udało, a nie wyszukiwać na siłę problemy.

Ale z czego tu sie cieszyc

Nie bardzo rozumiem, jak ktoś kto chce być kibicem może w ogóle zadać takie pytanie.
Drużyna wygrywa z silniejszym przeciwnikiem i to ma nie być powód do zadowolenia?
Może powinniśmy się schlać z rozpaczy, albo samobójstwo popełnić?

Jakąś deprechę jesienną macie czy co?

Użytkownik "Doomin" <niechcemaili@naprv.pl> napisał w wiadomości news:ic3k7s$nr7$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-18 14:10, Cavallino pisze:

Dokładnie o to chodzi.
Co się dzieje w tym narodzie, że zawsze widzi że szklanka jest do połowy
pusta, a nigdy że do połowy pełna?
Przecież to jakieś samoumartwianie jest.

Ja tam z reguły jestem pesymistą przed faktem (żeby mniej zawodów
przeżywać), ale jak już coś wyjdzie to trzeba się cieszyć z tego co się
udało, a nie wyszukiwać na siłę problemy.

Ale z czego tu sie cieszyc,

Z gry? Jeśli to Cię nie cieszy, a tylko ewentualne korzyści punktowe czy coś w ten deseń, to może zamień piłkę nożną na księgowość.

W dniu 2010-11-18 20:20, Fidelio pisze:

Użytkownik "Doomin" <niechcemaili@naprv.pl> napisał w wiadomości
news:ic3k7s$nr7$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-18 14:10, Cavallino pisze:

Ale z czego tu sie cieszyc,

Z gry? Jeśli to Cię nie cieszy, a tylko ewentualne korzyści punktowe czy
coś w ten deseń, to może zamień piłkę nożną na księgowość.

Nie widzialem meczu :)

Dla mnie pilka bez adrenaliny nie istnieje, a taki
mecz jej nie wywoluje.

Moze to zmeczenie tym, ze dawno o punkty nie gralismy
i czegos mi brakuje, ot co.

Tragiczne to jest, bo jakbysmy przegrali to pewnie optyka narzekaczy by sie
zmienila i jechaliby po chlopakach jak nic.

dla mnie wyniki sparingow nic nie znacza. Moga dla mnie przegrac wszystkie do mistrzostw byle od 8 czerwca 2012 zaczeli wygrywac .

Pozdrawiam

Aman

dla mnie wyniki sparingow nic nie znacza. Moga dla mnie przegrac wszystkie do mistrzostw byle od 8 czerwca 2012 zaczeli wygrywac .

 No dobra... ale   przegrywają... to ZLE... bardzo zle... pija i nic nie robią..nie grają   same nieudaczniki... no ok..
ale wygrywają..  mysle  ze byli zdecydowanie lepsi...  i tez  ZLE?

Jakaś nutka optymizmu ze wygrać potrafią z kimś  mocnym....
 Ale POlacy jak to Polacy ....
  Ciągle narzekać..to  u nas tradycja............     załamka

No dobra... ale   przegrywają... to ZLE... bardzo zle... pija i nic nie robią..nie grają   same nieudaczniki... no ok..
ale wygrywają..  mysle  ze byli zdecydowanie lepsi...  i tez  ZLE?

prosze to znajdz gdzies moje posty, gdzie narzekam na Polakow np za mecz z Ekwadorem a raczej jego reprezentacja ligi.

Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <aman@maMailawWaster.pl> napisał w wiadomości news:ic3g2n$s91$1inews.gazeta.pl...

Tragiczne to jest, bo jakbysmy przegrali to pewnie optyka narzekaczy by sie
zmienila i jechaliby po chlopakach jak nic.

dla mnie wyniki sparingow nic nie znacza. Moga dla mnie przegrac wszystkie do mistrzostw byle od 8 czerwca 2012 zaczeli wygrywac .

Wyniki niewiele, ale sposób gry znaczy. Nie wiem jak Tobie, ale mi styl gry ofensywnej odpowiadał.

W dniu 2010-11-17 22:26, castrol pisze:

Błedy u nas oczywiście są, ale i tak jestem w dużym szoku, że młoda
obrona, gra dużo lepiej niż Żewłakow.

A czego się można było spodziewać po gościu, który dowodził najgorsza formacją w eliminacjach MS?

On 18 Lis, 07:39, Mane <mane197...@gazeta.pl> wrote:

A czego si mo na by o spodziewa po go ciu, kt ry dowodzi najgorsza
formacj w eliminacjach MS?

Tylko po co tak długo był temat Żewłakowa. Opuścił kadrę i chłopakom
się zaczęło chcieć? Bo grali zdecydowanie ambitniej, niż gdy w
szeregach był Żewłak.

Cztery duze plusy po wczorajszym meczu:
1. Strzelilismy gola ze stalego fragmentu (i stale fragmenty byly grozne)
2. Bardzo ladnie wychodzily nam pogrywki taktyczne. Strzelilismy gola, cofka do tylu, oczekiwanie na kontratak, po drugim golu wyszlo nam idealnie - kilka minut i bylo juz 3-1. Po pierwszym golu mimo ze nie udalo nam sie strzelic kolejnego to jednak sytuacje byly.
3. Lewandowskiego chyba wreszcie poukladal sie, nie musi juz miec tysiaca sytuacji, zeby wykorzystac jedna. Chyba wplyw na to ma jego sytuacja w Borussii.
4. Cholera - wreszcie im sie chcialo!!!.

Minusy:
1. Nie wiem czy Sadlok byl tak wystraszony ale chyba najslabszy punkt naszej reprezentacji.
2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

pzdr
Smerf

W dniu 2010-11-18 10:37, Smerf pisze:

2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim
jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

Nie rozsmieszaj z tym Arboledą, myślisz, że problemy rozwiąże zawodnik który sprawdzą się tylko i wyłacznie w polskiej ekstraklasie?

A kto byłby na tej pozycji w obecnym czasie lepszy niż Arboleda?

Oczywiscie z polskich zawodnikow.

Obawiam się też, że Arboleda więcej meczy zagrał z zagranicznymi (dobrymi) drużynami aniżeli większość naszych piłkarzy.

Wojtkowiak z Jodłwcem wczoraj to chyba większą uwagę zwracali, żeby się nie podeptać nawzajem niż skutecznie bronić o ustawianiu swoich bocznych nie wspomnę.

pzdr
mar

W dniu 2010-11-18 14:10, Smerf pisze:

A kto byłby na tej pozycji w obecnym czasie lepszy niż Arboleda?

Oczywiscie z polskich zawodnikow.

Obawiam się też, że Arboleda więcej meczy zagrał z zagranicznymi (dobrymi)
drużynami aniżeli większość naszych piłkarzy.

Wojtkowiak z Jodłwcem wczoraj to chyba większą uwagę zwracali, żeby się nie
podeptać nawzajem niż skutecznie bronić o ustawianiu swoich bocznych nie
wspomnę.

pzdr
mar

Wojtkowiak nie jest srodkowym obronca.
Z reszta duzo zalezy przeciez od zgrania formacji, a
to raz ze nigdy nie bylo dobra strona Smudy, dwa ze
co po chwila ktos inny gra.

Użytkownik "Mane"

2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim
jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

Nie rozsmieszaj z tym Arboledą, myślisz, że problemy rozwiąże zawodnik który sprawdzą się tylko i wyłacznie w polskiej ekstraklasie?

A w LE to nie gra?
(Chyba w LE się w tym roku sprawdza lepiej niż w polskiej ekstraklasie, TSD).

CC

W dniu 2010-11-18 17:25, CC pisze:

(Chyba w LE się w tym roku sprawdza lepiej niż w polskiej ekstraklasie,
TSD).

Przesledz co sie dzieje z Lechem przy stalych fragmentach gry, wiele szczescia ze te serie roznych nie koncza sie bramkami, bo tak wlasnie klasowe druzyny najczesciej strzelaja bramki.

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic2tfv$iq1$2inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-11-18 10:37, Smerf pisze:

2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim
jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

Nie rozsmieszaj z tym Arboledą, myślisz, że problemy rozwiąże zawodnik który sprawdzą się tylko i wyłacznie w polskiej ekstraklasie?

Hmm... zniknąłeś właśnie mecze Arboledy w europejskich pucharach.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ic3tt1$h2m$1news.onet.pl...

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości

Nie rozsmieszaj z tym Arboledą, myślisz, że problemy rozwiąże zawodnik który sprawdzą się tylko i wyłacznie w polskiej ekstraklasie?

Hmm... zniknąłeś właśnie mecze Arboledy w europejskich pucharach.

Nie znasz się.
Na pewno przeciwnicy słabo się starali, więc się nie liczą.
Przecież wiadomo, że żaden polski zespół nie może zagrać dobrze.

2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim
jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

Jasne , zostanmy drugim Azerbejdzanem, gdzie tez sobie
co po chwila kogos naturalizuja bez uzasadnienia w
okolicznosciach.
Na zachodzie beda nas wiedziec dokladnie tak samo -
Oli, Roger, teraz Arboleda - kazdy bedzie kojarzyl
ze w PL co po chwila nowego Murzyna sobie biora...

Użytkownik

Jasne , zostanmy drugim Azerbejdzanem, gdzie tez sobie
co po chwila kogos naturalizuja bez uzasadnienia w
okolicznosciach.
Na zachodzie beda nas wiedziec dokladnie tak samo -
Oli, Roger, teraz Arboleda - kazdy bedzie kojarzyl
ze w PL co po chwila nowego Murzyna sobie biora...

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami, no ale jeżeli przeszkadza Ci murzyn - to znaczy jedynie żeś burak i tyle

mar

Smerf <smerf28@o2.pl> napisał(a):

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami,

To nie to samo. Ozil, Kedhira czy Podolski i Klose to w zasadzie Niemcy, tyle ze ich korzenie siegaja innych panstw. A 'naturalizowanie' kogos za piec dwunasta bo mamy problemy na pozycji jest kretynizmem w zasadzie. I niczego nie rozwiazuje. Inna sprawa to o ile dobrze pamietam to Arboleda mowil ze uwielbia Polske ale jesli zagra w reprezentacji to tylko Kolumbii. W sumie ciekawe dlaczego do tej pory nie dostal powolania? Nazwisko powinno juz byc tam znane.

--

Użytkownik "UGI "

To nie to samo. Ozil, Kedhira czy Podolski i Klose to w zasadzie Niemcy,

Oczywiscie, ze prawie niemcy, ale róznice pomiedzy prawie niemeic w stosunku do klose i podolskiego sa znaczne. Ten drugi, np zdeklarowal ze nie bedzie spiewal niemeickiego humnu, o przywiazaniu do rodzinnych stron nie wspomne. Ciekawe co bysmy powiedzieli, jakby którys z naszych zdeklarował ze hymnu niemieckiego spiewac nie bedzie.

Inna sprawa to o ile dobrze pamietam to Arboleda mowil ze uwielbia Polske

Polske moze nie - nie wiem, ale Franza uwielbia - ewidentnie.

ale jesli zagra w reprezentacji to tylko Kolumbii. W sumie ciekawe dlaczego
do tej pory nie dostal powolania? Nazwisko powinno juz byc tam znane.

No własnie nie wiem, nie znam dobrze tej reprezentacji.
Rozumiem, że myslisz ze dlatego, ze jest za słaby?
Jesli nawet tak, to i tak nie zmienia to faktu ze u nas bylby najlepszy.

A do za pięćdwunasta mamy jeszcze trochę czasu ;)

ppzdr
mar

Smerf <smerf28@o2.pl> napisał(a):

Oczywiscie, ze prawie niemcy, ale róznice pomiedzy prawie niemeic w

stosunku

do klose i podolskiego sa znaczne.

Nie sa znaczne. Obaj nauczyli sie chodzic, mowic i grac w pilke w Niemczech.

 Ten drugi, np zdeklarowal ze nie bedzie spiewal niemeickiego humnu, o przywiazaniu do rodzinnych stron nie

wspomne. specyfika Slaska. Mam znajomych z niemieckim paszportem, ktorzy tez nie do konca wiedza komu kibicowac gdy spotykaja sie obie repreznetacje. A z Niemcami to laczy ich tylko rodzina, do ktorej jezdza co jakis czas.

Ciekawe co bysmy powiedzieli, jakby którys z naszych zdeklarował ze hymnu niemieckiego spiewac nie bedzie.

Pewnie bysmy sie cieszyli. Po co komu hymn Niemiec na meczach polskiej repreznetacji ;)

No własnie nie wiem, nie znam dobrze tej reprezentacji.
Rozumiem, że myslisz ze dlatego, ze jest za słaby?

Nie, ja wlasnie tego nie rozumiem, bo Kolumbijczykow w dobrych klubach jakby malo. --

UGI  wrote:

Smerf <smerf28@o2.pl> napisał(a):

No własnie nie wiem, nie znam dobrze tej reprezentacji.
Rozumiem, że myslisz ze dlatego, ze jest za słaby?

Nie, ja wlasnie tego nie rozumiem, bo Kolumbijczykow w dobrych
klubach jakby malo.

Polemizowałbym:
Ivan Cordoba - Inter
Mario Yepes - AC Milan
Pablo Armero - Udinese
Luis Amaranto Perea - Atletico Madryt
Juan Zuniga - Napoli
Cristian Zapata - Udinese

To powyższe to sami obrońcy.
yamma

Użytkownik "UGI " <

specyfika Slaska. Mam znajomych z niemieckim paszportem, ktorzy tez nie do
konca wiedza komu kibicowac gdy spotykaja sie obie repreznetacje. A z
Niemcami to laczy ich tylko rodzina, do ktorej jezdza co jakis czas.

sam jestem taka osoba i zyje w tym srodowisku i raczej nie znam niemieckich slazakow mieszkajacych czy to w pl czy w de, którzy w wypadku starcia polski z niemcami kibicowaliby tym drugim.
Oczywiscie jak juz polska odpadnie to jest troche łatwiej ;)
Własnie min. taka osoba jest podolski (a dokładnie odwrotna klose) , gdzie mam wrazenie gdyby nasze pzpn-owskie wladze postaraly sie bardziej to on gralby dla polski.

Jak dla mnie nie ma w tego typu natutralizacjach nic zdroznego. Arboleda mieszka długo w polsce coś tam po polsku bąka (nie gorzej niz cacau po niemiecku) i 'chyba' dobrze czuje sie w naszym kraju.
Wczoraj chyba czytalem, ze smuda powiedzial, ze jesli manuel zostanie w polsce to jest bardzo prawdopodobne ze zagra dla polski.
Podobnie dzieje sie w innych krajach - nie tylko niemczech, ale np. da silva w reprezentacji cro!

Dlatego trzymajmy kciuki za włodarzy, żeby wysupłali te kilkaset tysiecy i arboleda w polsce został.

Reszte podejrzewam się jakoś załatwi ;)

a jak Smuda bedzie mial troche czasu to obrone poukłada wedle arboledy w koncu ma do niego zaufanie i jedziemy na majstra ;)

pzdr
smerf

W dniu 2010-11-18 14:35, Smerf pisze:

Użytkownik "UGI "

To nie to samo. Ozil, Kedhira czy Podolski i Klose to w zasadzie Niemcy,

Oczywiscie, ze prawie niemcy, ale róznice pomiedzy prawie niemeic w stosunku
do klose i podolskiego sa znaczne. Ten drugi, np zdeklarowal ze nie bedzie
spiewal niemeickiego humnu, o przywiazaniu do rodzinnych stron nie wspomne.
Ciekawe co bysmy powiedzieli, jakby którys z naszych zdeklarował ze hymnu
niemieckiego spiewac nie bedzie.

Taki Roger na pewno czuje ciarki na jego dzwiek...

?Użytkownik "Doomin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ic3jt8$lfk$2@mx1.internetia.pl...

Ciekawe co bysmy powiedzieli, jakby którys z naszych zdeklarował ze hymnu
niemieckiego spiewac nie bedzie.

Taki Roger na pewno czuje ciarki na jego dzwiek...

na dźwięk niemieckiego to ja też... nie znam słów nowej wersji, ale nieodmiennie mi się pojawiają: "Deutschland, Deutschland, Uber..."

"UGI " <ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> writes:

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami,

To nie to samo. Ozil, Kedhira czy Podolski i Klose to w zasadzie Niemcy, tyle ze ich korzenie siegaja innych panstw.

Aha, i Cacau też?

  MJ

?Użytkownik "UGI "  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ic39m0$74s$1@inews.gazeta.pl...

Inna sprawa to o ile dobrze pamietam to Arboleda mowil ze uwielbia Polske
ale jesli zagra w reprezentacji to tylko Kolumbii.

Dopiero co dzisiaj czytałem, że chętnie zagra dla Polski i gdyby miał wybierać między Kolumbią a Polską, to wybrałby właśnie Polskę, bo Kolumbijczycy za długo mieli go w d...e.

Mnie osobiście taka deklaracja bardzo się podoba i czy Manuel jest biały jako ten śnieżek czy lekko ciemnawy jakby z kopalni wyszedł dopiero - wisi mi i bardzo konkretnie powiewa. Wolę zdeterminowanego do godnego reprezentowania Polski niedawnego obcokrajowca, niż zmanierowaną pseudo-gwiazdkę, która Polakiem jest z dziada-pradziada, ale nie wytrzymam przed telewizorem dłużej niż 5 minut, obserwując jego "popisy".

pseudo-gwiazdkę, która Polakiem jest z dziada-pradziada, ale nie wytrzymam
przed telewizorem dłużej niż 5 minut, obserwując jego "popisy".

dokładnie lepiej czarny arboleda nawet bez nogi, niż zewlak po kilku winach ;)

smerf

W dniu 2010-11-18 14:28, UGI pisze:

Smerf<smerf28@o2.pl>  napisał(a):

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami,

To nie to samo. Ozil, Kedhira czy Podolski i Klose to w zasadzie Niemcy,

przecież Ozil urodził się już w Niemczech więc jest Niemcem.

Pozdrawiam

W dniu 2010-11-18 14:07, Smerf pisze:

Użytkownik

Jasne , zostanmy drugim Azerbejdzanem, gdzie tez sobie
co po chwila kogos naturalizuja bez uzasadnienia w
okolicznosciach.
Na zachodzie beda nas wiedziec dokladnie tak samo -
Oli, Roger, teraz Arboleda - kazdy bedzie kojarzyl
ze w PL co po chwila nowego Murzyna sobie biora...

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami, no ale jeżeli przeszkadza Ci murzyn -
to znaczy jedynie żeś burak i tyle

Latwo i stereotypowo oceniasz ludzi  w takim razie...
Murzyn urodzony w PL mi nie przeszkadza, taki
ktory latem biegal z flaga Kolumbii (nie pierwszy
raz zdaje sie ) tak.

Nie robmy z siebie DZIADOW.
Niemcow to nie przypomina, tylko wlasnie Azerbejdzan.
I tak nas wlasnie beda takze inni widziec.

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4ce52503$0$21001$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik

Jasne , zostanmy drugim Azerbejdzanem, gdzie tez sobie
co po chwila kogos naturalizuja bez uzasadnienia w
okolicznosciach.
Na zachodzie beda nas wiedziec dokladnie tak samo -
Oli, Roger, teraz Arboleda - kazdy bedzie kojarzyl
ze w PL co po chwila nowego Murzyna sobie biora...

Ja bym wolał zostać drugimi niemcami, no ale jeżeli przeszkadza Ci murzyn - to znaczy jedynie żeś burak i tyle

Ilu pilkarzom przyznano niemieckie obywatelstwo tylko po to, aby w trybie naglym mogli wzmocnic ich reprezentacje narodowa?

Użytkownik "Lukasm

Ilu pilkarzom przyznano niemieckie obywatelstwo tylko po to, aby w trybie naglym mogli wzmocnic ich reprezentacje narodowa?

a co to znaczy tryb nagły?
Bo chyba nie jest to tryb na 1,5 roku przez ME?

Wiec jesli nie jest to odpowiem - przynajmenij kilku.

Tymze u nich nie dzieje sie to w taki sam sposob, tzn caly system jest orgazniwoany w taki sposob, ze naturalizacja dzieje sie ciagle.
Sam widzialem malych turkow biegajacych w koszulkach pilakrzy niemieckich i szwargodzacych po turecku.

Oni po prostu maja wiekszy wybor, my mamy zaledwie kilka takich potencjalnych osob i dlatego u nas jest to tak zauwazalne.

Spojrzyj na reprezentacje niemiec i powiedz mi jaki procent pochodzi z niemiec tzn dziad/pradziad urodzil sie w niemczech.

Boateng, Gomes, Khadira, Podolski, Klose, Cacau, Trochowsky, Hunt, Marin

to wszystko nazwiska piłkarzy, którzy graja w de ale równie dobrze mogliby grać w kraju swojego ojca/matki.

pzdr
smerf

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4ce647cb$0$27036$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Lukasm

Ilu pilkarzom przyznano niemieckie obywatelstwo tylko po to, aby w trybie naglym mogli wzmocnic ich reprezentacje narodowa?

a co to znaczy tryb nagły?
Bo chyba nie jest to tryb na 1,5 roku przez ME?

Tryb nagly rozumiem w ten sposob - nie ma w kraju dobrego pilkarza na dana pozycje, wiec dajemy obywatelstwo obcokrajowcowi, ktory akurat bedzie sie nadawal. Tak bylo w przypadku Olisadebe, Rogera, a teraz moze byc w przypadku Arboledy.

Spojrzyj na reprezentacje niemiec i powiedz mi jaki procent pochodzi z niemiec tzn dziad/pradziad urodzil sie w niemczech.

Nie chodzi mi o to, zeby reprezentanci Polski mieli przodkow, ktorzy w 1410 walczyli pod Grunwaldem.

Boateng, Gomes, Khadira, Podolski, Klose, Cacau, Trochowsky, Hunt, Marin

Boateng, Gomez, Hunt, Khedira urodzili się w Niemczech, od urodzenia mieli niemieckie obywatelstwo.
Podolski, Klose, Trochowski i Marin urodzili się poza Niemcami, wyemigrowali tam w dzieciństwie i otrzymali obywatelstwo.
Tylko Cacau zaczynał swoją karierę jako obywatel innego państwa i dostał niemieckie obywatelstwo już wtedy, gdy był znanym piłkarzem, a i tak czekał na nie dłużej niż Roger, Olisadebe i Arboleda na polskie.

Użytkownik "Lukasm" <lukasm@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Tylko Cacau zaczynał swoją karierę jako obywatel innego państwa i dostał niemieckie obywatelstwo już wtedy, gdy był znanym piłkarzem, a i tak czekał na nie dłużej niż Roger, Olisadebe i Arboleda na polskie.

To znaczy ile czekał Cacau, a ile czekał Arboleda Twoim zdaniem?

W dniu 2010-11-19 12:03, Lukasm pisze:

Spojrzyj na reprezentacje niemiec i powiedz mi jaki procent pochodzi z
niemiec tzn dziad/pradziad urodzil sie w niemczech.

Boateng, Gomez, Hunt, Khedira urodzili się w Niemczech, od urodzenia mieli
niemieckie obywatelstwo.
Podolski, Klose, Trochowski i Marin urodzili się poza Niemcami, wyemigrowali
tam w dzieciństwie i otrzymali obywatelstwo.

No nie wiem, ale wydaje mi się, że dziadkowie/pradziadkowie Podolskiego, Klosego i Trochowskiego urodzili się w Niemczech :>

--
Molim Was kruha

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4ce4f3cf$0$20997$65785112news.neostrada.pl...

Cztery duze plusy po wczorajszym meczu:
1. Strzelilismy gola ze stalego fragmentu (i stale fragmenty byly grozne)

A to akurat był fuks, to było ewidentne dośrodkowanie, które wyszło na tyle głębokie, że wpadło do bramki :-)

2. Niech Franz zadzwoni do Tuska - ten na pewno ze swoim kolega Komorowskim jeszcze w tym tygodniu zalatwi Arboledzie obywatelstwo.

Nie musi, gdzieś słyszałem, że Arboleda korzysta z normalnej ścieżki i prędzej czy później polskie obywatelstwo dostanie.
Także, to byłaby chyba najbardziej naturalna naturalizacja ze wszystkich dotychczasowych.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ic3u1d$hnc$1news.onet.pl...

Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4ce4f3cf$0$20997$65785112news.neostrada.pl...

Cztery duze plusy po wczorajszym meczu:
1. Strzelilismy gola ze stalego fragmentu (i stale fragmenty byly grozne)

A to akurat był fuks, to było ewidentne dośrodkowanie, które wyszło na tyle głębokie, że wpadło do bramki :-)

Nie wiem czy to było ewidentne dośrodkowanie, mnie się wydaje że jednak tak chciał.

Cztery duze plusy po wczorajszym meczu:
1. Strzelilismy gola ze stalego fragmentu (i stale fragmenty byly grozne)

A to akurat był fuks, to było ewidentne dośrodkowanie, które wyszło na tyle głębokie, że wpadło do bramki :-)

Nie wiem czy to było ewidentne dośrodkowanie, mnie się wydaje że jednak tak chciał.

Zbyt baloniaste jak na strzał, raczej klasyczna piłka na długi słupek, która przy pewnej dozie szczęscia może wpaść do siaty.

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Nie wiem czy to było ewidentne dośrodkowanie, mnie się wydaje że jednak tak chciał.

Zbyt baloniaste jak na strzał, raczej klasyczna piłka na długi słupek, która przy pewnej dozie szczęscia może wpaść do siaty.

Za mocne jak na niemierzone.
Aż takiego wiatru tam nie było.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:ic3vac$mol$1news.onet.pl...

Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Nie wiem czy to było ewidentne dośrodkowanie, mnie się wydaje że jednak tak chciał.

Zbyt baloniaste jak na strzał, raczej klasyczna piłka na długi słupek, która przy pewnej dozie szczęscia może wpaść do siaty.

Za mocne jak na niemierzone.
Aż takiego wiatru tam nie było.

Nie było, po prostu źle wcelował ;-)