Ewa Jasiewicz, która płynęła z Flotyllą Wolności do Strefy Gazy
opowiada o interwencji izraelskich żołnierzy.
Dwudziestu ich wlazło na pokład i zaczęli bić moją koleżankę. Oni
wsadzili mi karabin w twarz. Powiedzieli, że mnie zabiją, że jestem
dziwką - dodaje. Jasiewicz twierdzi, że chciała pomóc koleżance, ale
nie pozwolono jej. Potem, jak opowiada, żołnierze zaczęli ją bić.
Statek, przejęty przez żołnierzy, został skierowany do Izraela. - My
powiedzieliśmy, że to co robią, jest nielegalne i stawiamy bierny
opór. Mnie musieli nieść. Ponieważ tak zrobiłam, to tak na złość jeden
z komandosów nadepnął na moją twarz - opowiada.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7988967,Polka_z_Flotylli_Wolnosci_opowiada_o_ataku_izraelskich.html
========================
Z reguły dorzucasz jakiś komentarz od siebie. MH
--
|