Polska gospodarka nadal rozwija się dynamicznie. W czasie kryzysu w 2009 roku to ona była zieloną wyspą na morzu czerwonych cyfr. Teraz jednak kraj czeka sporo wyzwań - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung"

"To już prawie dwa lata, jak premier Tusk mówił o wzroście 1,7 proc. i pokazywał Polskę jako zieloną wyspę na mapie czerwonych cyfr Europy" - pisze niemiecka gazeta. Warszawa znalazła się wtedy w zupełnie nowej roli, ponieważ do tego czasu kraj ze środkowo-wschodniej Europy traktowano jako wieczne zmartwienie.

Jeszcze bardziej zaskakujące zdaniem "FAZ" jest to, że Polska nadal utrzymuje się na szczycie. W czasie kiedy kraje południowej Europy toną w długu publicznym i oszczędnościach, Polska w trzecim kwartale zanotowała 4,2 proc. i choć w czwartym kwartale oczekiwane jest spowolnienie, to w ujęciu rocznym gospodarka wzrośnie o ok. 4 proc. W 2012 roku rząd prognozuje 2,5 proc., czyli poziom, o którym większość krajów w Europie może pomarzyć. Jest jednak pewne zagrożenie tego wzrostu, pisze gazeta.


Jedną z przyczyn sukcesu Polski jest miliardowa pomoc z Unii, do roku 2014 w sumie ok. 68 mld euro. W samym krytycznym 2009 roku Warszawa z funduszy UE otrzymała 16 mld euro, co rozkręciło boom budowlany w związku z mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Pytanie jednak, czy koniunktura utrzyma się po tym wydarzeniu. Zdaniem "FAZ" spadek wydaje się nieunikniony.

Kolejna wątpliwość to system bankowy. Gazeta przypomina, że duże banki uznane są za zdrowe, jednak należą one do zagranicznych matek. Rodzi się obawa, czy właściciele z Wiednia, Mediolanu czy Frankfurtu nie zdecydują się zakręcić kurka z pieniędzmi. Kryzys kredytowy uniemożliwiłby rozwój polskich firm. "FAZ" wspomina również, że w Polsce po raz kolejny pojawiają się głosy na temat nacjonalizacji banków.

Kryzys bankowy może też zaszkodzić energii atomowej. Polska energia nadal w 90 proc. pochodzi z węgla, co jest sprzeczne z unijną polityką energetyczną i klimatyczną. Należy pamiętać też od uzależnienia od rosyjskiego gazu. W kraju odkryto wprawdzie - pisze "FAZ" złoża gazu łupkowego, jednak ich badanie jest skomplikowane, drogie i związane z zagrożeniem dla środowiska.

Gazeta przypomina również, że Polska planuje przyjąć euro w 2015 roku. Potwierdził to ostatnio premier Tusk, mimo iż trzy czwarte Polaków opowiada się przeciw przystąpieniu do wspólnej waluty.

Ostatecznie jest wola polityczna, w połączeniu z solidną polityką fiskalną i budżetową, które mimo powodów do obaw pozwalają sądzić, że polska historia sukcesu jeszcze się nie skończyła, podsumowuje gazeta.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10788799,FAZ__Polska_jako_wyspa_na_Wschodzie__Wciaz.html#ixzz1g3buCHYu


Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."

W dniu 2011-12-09 17:55, Przemysław W pisze:

Polska gospodarka nadal rozwija się dynamicznie.


Przemek

Czyli już niedługo będę mógł kupić czajnik który potrafi gwizdać z polskiej fabryki? Bo przez tą dzisiejsza chińszczyznę chyba zbankrutuję - już nie zliczę spalonej tandety chińskiej zwanej czajnikiem z gwizdkiem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Dnia 09-12-2011 o 19:34:01 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):

W dniu 2011-12-09 17:55, Przemysław W pisze:

Polska gospodarka nadal rozwija się dynamicznie.


Przemek

Czyli już niedługo będę mógł kupić czajnik który potrafi gwizdać z  polskiej fabryki? Bo przez tą dzisiejsza chińszczyznę chyba zbankrutuję  - już nie zliczę spalonej tandety chińskiej zwanej czajnikiem z  gwizdkiem.

A potem wsadź sobie ten czajnik jak najgłębiej dziubkiem w dupę.  :p

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/