Data: 2010-08-02 10:06:45 | |
Autor: Marek W. | |
"Polska piłka - koniec z tym!" | |
Polecam.
http://www.weszlo.com/news/5309 Na zachętę ostatnie zdanie z powyższego: ... do tego czasu każda wydana przez was złotówka na polską piłkę (np. bilet na mecz) jest zbrodnią - podawaniem ciasteczka spasionej, grubej babie, którą zamiast rozpieszczać słodyczami, należałoby kopnąć w dupę i powiedzieć: "Weź się za siebie, nie chcę cię takiej widzieć". -- |
|
Data: 2010-08-02 12:11:34 | |
Autor: Mane | |
"Polska piłka - koniec z tym!" | |
W dniu 2010-08-02 12:06, Marek W. pisze:
Polecam. Jak to kiedyś powiedział red. Zarzeczny (?)... z liga polska jest jak z żona, kiedy już jest to ciężko z nią wytrzymać, jak jej nie ma to ciężko bez niej żyć :) |
|
Data: 2010-08-02 12:21:10 | |
Autor: Cavallino | |
"Polska piłka - koniec z tym!" | |
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i365l5$q5j$8inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-08-02 12:06, Marek W. pisze: Ciekawe że autor tego "artykułu" nawet się nie podpisał - pewnie już teraz wstydzi się swojego zawodu. Czyli dokładnie tak jak sugeruje kopaczom. ;-) Wykładnia mądrości i wiedzy więc to średnia, zwłaszcza że oni wcale nie kopią gorzej niż on pisze. |
|
Data: 2010-08-02 22:35:13 | |
Autor: dizayner | |
temat menedzerski wlasciwie rzeka, ale w skrocie to przeciez pilkarz sobie tyle nie placil sam za nic. tak jak w telewizji najpierw zjawia sie w klubie agent agenta , a potem sie znajomosc kreci tyle ze nic z tego nie wynika (jak w alternatywach). No i nic sie nie dzieje i wychodzimy z kina jak w rejsie.
Chociaz nikt nie pobil jeszcze kobiety na meczu albo malego dziecka, rodziny zjawialy sie na lepszych spotkaniach jakby to juz byly wizyty w muzeum. Pretekst bezpieczenstwa wydawal sie bardziej przekonywujacy niz mowienie ,ze wolimy teatr i tlumnie zasiadamy na spektaklach. Oczywsicie gwiazda estrady tez dostaje za kazdy koncert, nawet jak maly, ale przynajmniej wie ,ze plyt sprzeda mniej i mniej z tego ma. Wtedy chce zeby przychodzili na koncerty i sie stara. Pilkarzom piractwo nie grozi , wiec nic go nie rusza. Niech placa ze swojej pensji kary za zolte kartki i wpisowe (podzielone na 11 wszyscy, reszta niech idzie na srodki do opraw meczu). Dlaczego zwiazek naklada obowiazek tego na klub! Niech bedzie walkower , ale jesli ten zawodnik zagra nie regulujac rachunku. Mozna w inny sposob oblozyc niski poziom. Tam gdzie pilkarz bedzie zostawal po treningu sie to przyjdzie skutek predzej czy pozniej oraz dostanie podwyzke jednorazowo gratifikowana z bonusow i mu sie zwroci mocniej i czescie bedzie skuteczny. poza tym nawet jak zawodnik bedzie dostawac dalej kase nie tylko premie za punkty to i tak roznice infrastruktury jesli nagle sie wyrowanuja -kiedy po stadionach na euro buduje sie nagle prawie cala ekstralasa- to spore wahania frekwencji moga byc kluczowe (zeby nie przyczynic sie do zacofania) i tam gdzie bedzie 5 tysiecy , a tam gdzie 30.000 dac sie odczuc nie tylko atmosfera , ale i w grze i finansach. Przy czyms takim ,byle czemu juz nie beda tak towarzyszyc pieniadze . Kiedy wszyscy byli jakby do osrania , sponsor gdzies placil i szybko to robilo zwyzke.. Teraz raczej bedzie za to czegos wiecej oczekiwal , albo lepsi poprostu zaczna byc poza zasiegiem... Przez ostatnie lata mielismy glebokie zanizanie naszej ligii (czego juz dowiodly rezultaty w europie polskich zaspolow) do tego stopnia ,ze zanizyly sie nawet doly lig :) Efekty to drugoligowiec w finale pucharu krajowego, byly ekstraklasowiec nisko w pierwszej lidze. ekspierwszoligowiec Motor Lublin broni sie przed spadkiem w drugiej lidze. Byc moze tak super rozwija sie druga liga . Ale jakby tak ci lepsi byli jeszcze lespi to ci gorsi nie mogliby byc jeszcze gorsi. Logiczne. PZPN musi nagradzac jakos wyrozaniajace sie zespoly w trakcie sezonu- stymulowac, a nie jak rozgrywka jest zakonczona. Za najlepsza srednia frekwencje w miesiacu przykladowo dla dwoch najlepszych druzyn fundowac darmowe wyjazdy dla 1000 i 750 kibiców przez nastepny miesiac (bez wejsciowki) . Otwiera sie szansa na przyrost sprzedanych biletow gdzie indziej. Znalezc inwestora , na specjalny pociąg w barwy firmy, albo autokarow i mamy promocje przyjemna z pozytecznym. Inaczej pozniej zaczyna sie od nowa i same w topy w pucharach ,ze nie wspomne o lidze mistrzow (kiedys to chociaz w decydujacym ostatnim meczu zabraklo szczescia w losowaniu poprostu) -- |
|
Data: 2010-08-02 23:03:01 | |
Autor: zavada | |
To tak jak dwia studia radiowe na jednej ulicy
w jednej sie placi za bycie, a w drugiej jeszcze wiecej . Obie aspiruja na dobre, ale obie malo maja slyszalnosci. dociera zagraniczna, ktora placi dwa razy tyle , ale dziesiec razy wiecej miala sukcesow... no i ludzi slucha wiecej. Wniosek z tego taki ,nie jest zeby wiecej placic, ale wiecej sukcesow jest tam gdzie jest wiecej ludzi, bo wiecej ludzi to wiekszy sukces. W pilce zawsze moze sie znalesc ktos komu cos odwali , sprowadzi Ikpebe do Belchatowa i bedzie chwilowy zryw wynagrodzeń. Inni z tego powodu nie muszą mieć marów przez wiecznosc. -- |
|