Politycy od około 15 lat mówią tylko o masowej emigracji. Wielu moich  znajomych wyjechało w latach osiemdziesiątych i nikt wtedy nie zwracał  uwagi na to czy ich dzieci wyrosną na Niemców, Kanadyjczyków,  Australijczyków. Dzisiaj politycy rozpaczają, że kraj się wyludnia, a  rząd nic nie robi.  Pytanie o dzietność pojawia się wtedy, kiedy widzimy  problem niżu demograficznego. Kiedy trzeba zamykać szkoły i zwalniać  nauczycieli? Ktoś wyliczył, że Polska w 2100 roku będzie liczyła około  17 mln obywateli. Jeżeli wyliczenia są prawdziwe to niedobór młodych  ludzi spowoduje, że kraj będzie się słabiutko rozwijał i nie ma  pewności, że utrzyma starszych ludzi.

Żeby zachęcić mieszkańców Skarżyska do pozostania w mieście zamiast  pracy prezydent Roman Wojcieszek przy akceptacji radnych miejskich dla  rodzin wielodzietnych wprowadził Skarżyską Kartę Dużej Rodziny (SKDR).  Karta Skarżyska Karta Dużej Rodziny (SKDR), ma ułatwić dostęp do  instytucji kultury, sportu i rekreacji oraz zniżki na przejazdy środkami  Miejskiej Komunikacji Samochodowej, ale nie do zatrudnienia. Apel  zaprasza o wypełnienie ankiety i składania wniosku o wydanie SKDR. Czy  to rozwiązanie waszym zdaniem zachęci młodych ludzi do życia w mieście?  Ciekawy jestem waszych opinii.

To jest przykład jak politycy lokalni reagują na biedę w mieście. Dla  nich korzystniejsze są bale charytatywne, drukowanie kartek a nie  stworzenie bezrobotnym warunków do pracy, żeby zarabiali w Skarżysku a  nie w angielskim mieście. Urząd miejski w Skarżysku zaplanował na ten  rok dla 30 bezrobotnych miejsca pracy w programie robót interwencyjnych.  Do tworzenia miejsc pracy miasto nie dokłada, bo całość prac refunduje  PUP. Ale przed wyborami będziemy słyszeli, że bezrobocie w mieście  spadło o 30 osób. Niestety, polska klasa polityczna nie myśli w  kategoriach długofalowych, a tylko doraźnych - od wyborów, do wyborów.

Za katastrofę demograficzną odpowiada nie tylko rząd, ale też politycy  gminni, każdy myśli jak przetrwać kadencję i orze jak może. To jest  myślenie typu: "teraz coś uchwalimy, a potem niech ktoś inny g. zbiera".  I tak myśli PO, PiS, SLD, PSL, Twój Ruch oraz pozostali. Brak poczucia  odpowiedzialności polityków za naród, który ich wybrał. Gospodarka leży,  opieka zdrowotna leży, oświata leży. Tutaj po prostu nie da się  normalnie żyć, nie kradnąc lub nie kombinując. Taka perspektywa życia  skłania ludzi do wyjazdu za granicę. Podejrzewam, że wyjeżdżają, bo nie  chce im się już walczyć w kraju o wspólne dobro. Wolą bez szumu opuścić  kraj. To tak jakby ktoś pozbywał się polskiego obywatelstwa, bo wiemy  przecież, że większość rodaków nigdy już nie wróci do kraju, bo, po co?

Hmm, W Polsce ma pozostać 15 mln obywateli polskich, zgodnie z raportem  "Granice
wzrostu", przygotowanym dla Klubu Rzymskiego w 1972 roku...

http://marucha.wordpress.com/2011/04/20/15-milionow-polakow/

Tusku robi wszystko, by ten plan się POwiódł..., okradając POlaków z  emerytury i wykurzając tym samym młodych POlaków z kraju...

boukun