"Wolność i demokracja"
Polska to taka podwójna Korea. Z jednej strony politycy, rząd i wymiar
sprawiedliwości, a z drugiej strony siła robocza, mięso armatnie.
Rządzą nami nieudacznicy intelektualni i biznesowi, ale zdolni do
grabienia dla siebie. Rynek pracy jest reglamentowany i to pozwala im
trwać w przestępstwie. Z jednej strony rozpusta za pieniądze
podatników, a z drugiej strony żebranina. Z jednej strony obłudna
filantropia tych, którzy doprowadzili do biedy, a z drugiej strony
poniżanie się "nieudaczników". Mamy wolny rynek, czytaj: rady
nadzorcze i lepsze etaty dla swoich, a z drugiej strony schroniska
Brata Alberta dla niewolnych. Jest takie rozwarstwienie społeczne, że
nie ma szans na prawdziwą pierestrojkę. Nawet gdyby "rewolucjoniści"
dorwali się do władzy i nie postawili grubej kreski, to przejęliby
zdolności manipulacyjne od nauczycieli, ale z genami analfabetów.
Wymiar sprawiedliwości to państwo w państwie, na usługach rządzących
jak w Korei Północnej. Jak to możliwe, że u władzy są lub wracają ci
sami przegrani. Ubrani tylko często w inne pelerynki. Jeśli kiedyś
dojdzie do rewolucji, to po jakimś czasie będzie to samo. W mediach
tylko propaganda sukcesu, fałsz i zakłamanie. O prawdzie dowiemy się
lub nasze wnuki po 60 latach jak o Katyniu i śmierci Kennedyego. Syty
będzie kłamał jak Goebbels. Odpowiedzialności zero. Jak coś wiesz to
milcz. I broń Boże nie syp nazwiskami, bo znajdą na ciebie haka i
wsadzą do więzienia lub zniszczą ekonomicznie. Najgorsze w tym jest
to, że wielu księży robi klakę oszustom, bo ma z nich korzyść....
Ps.
Nie ma "prawdziwych patriotów i katolików". Są ewentualnie
hochsztaplerzy i psychicznie chorzy. "Dziura w całym" to taka, że od
wieków rządzą ci sami i jest źle. I takie "cało" ma pozostać -
rozumiem. "Wolność" to chyba tylko nazwa jakiejś ulicy. Polacy
"walczą" o koryto. Polak utopiłby Polaka w łyżce wody, ale nie wynika
to z jego natury. Wprowadzenie obowiązkowego udziału w głosowaniach
wyborczych, będzie perfidną obroną reżimu przed narastającym
blamażem...
socjolog

Wprowadzenie obowiązkowego udziału w głosowaniach
wyborczych, będzie perfidną obroną reżimu przed narastającym
blamażem...

W Belgii wprowadzili, ale chyba nie na wiele to się zdało:
http://emerytka.salon24.pl/201224,czy-belgia-a-po-niej-ue-sie-rozpadnie

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-11-24 19:08, flying.robak pisze:

"Wolność i demokracja"
Polska to taka podwójna Korea. Z jednej strony politycy, rząd i wymiar
sprawiedliwości, a z drugiej strony siła robocza, mięso armatnie.
Rządzą nami nieudacznicy intelektualni i biznesowi, ale zdolni do
grabienia dla siebie. Rynek pracy jest reglamentowany i to pozwala im
trwać w przestępstwie. Z jednej strony rozpusta za pieniądze
podatników, a z drugiej strony żebranina. Z jednej strony obłudna
filantropia tych, którzy doprowadzili do biedy, a z drugiej strony
poniżanie się "nieudaczników". Mamy wolny rynek, czytaj: rady
nadzorcze i lepsze etaty dla swoich, a z drugiej strony schroniska
Brata Alberta dla niewolnych. Jest takie rozwarstwienie społeczne, że
nie ma szans na prawdziwą pierestrojkę. Nawet gdyby "rewolucjoniści"
dorwali się do władzy i nie postawili grubej kreski, to przejęliby
zdolności manipulacyjne od nauczycieli, ale z genami analfabetów.
Wymiar sprawiedliwości to państwo w państwie, na usługach rządzących
jak w Korei Północnej. Jak to możliwe, że u władzy są lub wracają ci
sami przegrani. Ubrani tylko często w inne pelerynki. Jeśli kiedyś
dojdzie do rewolucji, to po jakimś czasie będzie to samo. W mediach
tylko propaganda sukcesu, fałsz i zakłamanie. O prawdzie dowiemy się
lub nasze wnuki po 60 latach jak o Katyniu i śmierci Kennedyego. Syty
będzie kłamał jak Goebbels. Odpowiedzialności zero. Jak coś wiesz to
milcz. I broń Boże nie syp nazwiskami, bo znajdą na ciebie haka i
wsadzą do więzienia lub zniszczą ekonomicznie. Najgorsze w tym jest
to, że wielu księży robi klakę oszustom, bo ma z nich korzyść...
Ps.
Nie ma "prawdziwych patriotów i katolików". Są ewentualnie
hochsztaplerzy i psychicznie chorzy. "Dziura w całym" to taka, że od
wieków rządzą ci sami i jest źle. I takie "cało" ma pozostać -
rozumiem. "Wolność" to chyba tylko nazwa jakiejś ulicy. Polacy
"walczą" o koryto. Polak utopiłby Polaka w łyżce wody, ale nie wynika
to z jego natury. Wprowadzenie obowiązkowego udziału w głosowaniach
wyborczych, będzie perfidną obroną reżimu przed narastającym
blamażem...
socjolog

Prawdy w tym tyle samo co i bzdetów. No chociażby - "Wymiar sprawiedliwości to państwo w państwie, na usługach rządzących
jak w Korei Północnej", a w jakim kraju na świecie jest inaczej?
Albo - "Nie ma "prawdziwych patriotów i katolików""". Ależ sa prawdziwi patrioci, tylko problem w tym że te szumowiny okrągłostołowe nie dopuszczają takich ludzi do władzy.





--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2010-11-24 19:51, jadrys pisze:

Prawdy w tym tyle samo co i bzdetów. No chociażby - "Wymiar
sprawiedliwości to państwo w państwie, na usługach rządzących
jak w Korei Północnej", a w jakim kraju na świecie jest inaczej?

A jakie to kurwa ma znaczenie że w żadnym?
To są fakty i tyle.

--

Tomy M.

W dniu 2010-11-24 23:33, Tomy M. pisze:

W dniu 2010-11-24 19:51, jadrys pisze:

Prawdy w tym tyle samo co i bzdetów. No chociażby - "Wymiar
sprawiedliwości to państwo w państwie, na usługach rządzących
jak w Korei Północnej", a w jakim kraju na świecie jest inaczej?

A jakie to kurwa ma znaczenie że w żadnym?
To są fakty i tyle.

No faktycznie - skoro nie ma równać do kogoś, - to żadnego.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..