Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można uwalniać
do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w projekcie.
Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny zagrożenia,
uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo biologiczne i
zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy zachowaniu strefy
izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO" zapisany czcionką tej samej wielkości co
nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

W dniu 12.08.2016 o 07:47, Mark Woydak pisze:

Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można uwalniać
do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w projekcie.
Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny zagrożenia,
uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo biologiczne i
zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy zachowaniu strefy
izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO" zapisany czcionką tej samej wielkości co
nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

No, jeśli to przejdzie, to przejdę na stronę PIS, a jak dotąd, nie byłem zwolennikiem żadnej partii.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

W dniu .08.2016 o 12:39 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

W dniu 12.08.2016 o 07:47, Mark Woydak pisze:

Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego  autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne  zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można  uwalniać
do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w projekcie.
Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny  zagrożenia,
uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo biologiczne i
zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy zachowaniu  strefy
izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO" zapisany czcionką tej samej  wielkości co
nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do  spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

No, jeśli to przejdzie, to przejdę na stronę PIS, a jak dotąd, nie byłem  zwolennikiem żadnej partii.

Niestety, to leczenie syfa pudrem.
Przeczytajcie dokładnie i ze zrozumieniem, co powyżej!

GMO już nie  wykluczymy, zysk koncernów jest przecież znacznie ważniejszy  od kondycji Ziemi i w konsekwencji ludzkości. Poza tym dla tłuszczy ważne  są choćby Pokemon Go, a nie jakieś organizmy GMO!

--
Trefniś

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 07:47:

Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można
uwalniać do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w
projekcie. Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny
zagrożenia, uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo
biologiczne i zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy
zachowaniu strefy izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO? zapisany czcionką tej samej wielkości
co nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

No proszę. Pozamykają też wszystkie hodowle zarodowe i nasiennicze? Tam też modyfikują jak się patrzy, tylko trochę wolniej. :-)

Zeby tylko. Chleba, warzyw, owocow tez nie bedzie. Szczepienie drzewek owocowych to nic innego jak modyfikacja genetyczna. Dobrze wykombinowali z modyfikacja genetyczna zywnosci. Popierdolencow co sie temu przeciwstawiaja wysylal bym na wyspy z zapasem nasion nie modyfikowanych genetycznie. Gora dwa lata jak by do modyfikowanego zarcia zatesknili.

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 07:47:

Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego  autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne  zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można
uwalniać do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w
projekcie. Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z  wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny
zagrożenia, uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo
biologiczne i zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy
zachowaniu strefy izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO? zapisany czcionką tej samej wielkości
co nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do  spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

No proszę. Pozamykają też wszystkie hodowle zarodowe i nasiennicze? Tam  też
modyfikują jak się patrzy, tylko trochę wolniej. :-)

Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później doszłoby  do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z ludzkim  hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych protestach) na ten  przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może  "Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić na  rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi, poprzez  kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i tę  "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 16:22:

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później doszłoby
do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z ludzkim
hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych protestach) na ten
przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może
"Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić na
rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi, poprzez
kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i tę
"wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Dla bardzo inteligentnych i tych poza skalą. Rozszyfrowano ostatnio ludzki genom, Nobel był chyba za to i okazuje się że ileś tam procent genów dzielimy z naczelnymi ileś z innymi. A dla super-katoli zagadka. Jak to jest że wg nich człowiek różni się zupełnie od zwierząt, a bez problemów można mu np serce świni wszczepić? :-)

W dniu .08.2016 o 17:00 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 16:22:

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później doszłoby
do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z  ludzkim
hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych protestach) na  ten
przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może
"Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić na
rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi, poprzez
kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i  tę
"wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Dla bardzo inteligentnych i tych poza skalą. Rozszyfrowano ostatnio  ludzki
genom, Nobel był chyba za to i okazuje się że ileś tam procent genów
dzielimy z naczelnymi ileś z innymi. A dla super-katoli zagadka. Jak to  jest
że wg nich człowiek różni się zupełnie od zwierząt, a bez problemów  można mu
np serce świni wszczepić? :-)

"Mądrzejszy", za DDT też przyznano Nobla i co???
Idź koleś "mnóż się" za pomocą kopulacji np. ze świniami, albo ze  śledziami atlantyckimi.
Po co takim prymitywom internet?

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:06:

W dniu .08.2016 o 17:00 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 16:22:

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później doszłoby
do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z
ludzkim
hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych protestach) na
ten
przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może
"Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić na
rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi, poprzez
kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i
tę
"wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Dla bardzo inteligentnych i tych poza skalą. Rozszyfrowano ostatnio
ludzki
genom, Nobel był chyba za to i okazuje się że ileś tam procent genów
dzielimy z naczelnymi ileś z innymi. A dla super-katoli zagadka. Jak to
jest
że wg nich człowiek różni się zupełnie od zwierząt, a bez problemów
można mu
np serce świni wszczepić? :-)

"Mądrzejszy", za DDT też przyznano Nobla i co???
Idź koleś "mnóż się" za pomocą kopulacji np. ze świniami, albo ze
śledziami atlantyckimi.
Po co takim prymitywom internet?

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No do luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

W dniu .08.2016 o 17:15 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:06:

W dniu .08.2016 o 17:00 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 16:22:

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później  doszłoby
do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z
ludzkim
hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych protestach) na
ten
przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może
"Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić  na
rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi,  poprzez
kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i
tę
"wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Dla bardzo inteligentnych i tych poza skalą. Rozszyfrowano ostatnio
ludzki
genom, Nobel był chyba za to i okazuje się że ileś tam procent genów
dzielimy z naczelnymi ileś z innymi. A dla super-katoli zagadka. Jak to
jest
że wg nich człowiek różni się zupełnie od zwierząt, a bez problemów
można mu
np serce świni wszczepić? :-)

"Mądrzejszy", za DDT też przyznano Nobla i co???
Idź koleś "mnóż się" za pomocą kopulacji np. ze świniami, albo ze
śledziami atlantyckimi.
Po co takim prymitywom internet?

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną"..
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie licz.

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:29:

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną".
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie licz.

Przecież Ty głęboko w tym siedzisz. W tej Twojej wymyślonej "koncepcji kopulacyjnej". W genetyce operuje się na genach, nie że niby człowiek dyma jakieś śledzie, jak u Ciebie. Gdybyś genetycznie modyfikowanym bakteriom zawdzięczał swoje zdrowie i życie inaczej byś gadał. A tak pitolisz sobie coś czym straszą Cię, jak widać z powodzeniem.

W dniu .08.2016 o 18:50 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:29:

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną".
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie licz.

Przecież Ty głęboko w tym siedzisz. W tej Twojej wymyślonej "koncepcji
kopulacyjnej". W genetyce operuje się na genach, nie że niby człowiek  dyma
jakieś śledzie, jak u Ciebie. Gdybyś genetycznie modyfikowanym bakteriom
zawdzięczał swoje zdrowie i życie inaczej byś gadał. A tak pitolisz sobie
coś czym straszą Cię, jak widać z powodzeniem.

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna Czplickiego.
'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie "krzyżówki"  prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A "wy" tylko prtzyspieszacie  prawa natury (lub prawa boskie, jak wolą inni).
Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje miejsce w chlewni!

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016 14:34:

W dniu .08.2016 o 18:50 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:29:

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną".
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie licz.

Przecież Ty głęboko w tym siedzisz. W tej Twojej wymyślonej "koncepcji
kopulacyjnej". W genetyce operuje się na genach, nie że niby człowiek
dyma
jakieś śledzie, jak u Ciebie. Gdybyś genetycznie modyfikowanym bakteriom
zawdzięczał swoje zdrowie i życie inaczej byś gadał. A tak pitolisz sobie
coś czym straszą Cię, jak widać z powodzeniem.

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna Czplickiego.
'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie "krzyżówki"
prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A "wy" tylko prtzyspieszacie
prawa natury (lub prawa boskie, jak wolą inni).
Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje miejsce w chlewni!

Nie zdarzyłyby się ale się zdarzyły. Wiesz jak naprawdę wyglądały zwierzęta i rośliny zanim ludzie zaczęli manipulować nimi?
A argumenty wyzwisk to se w dupę wsadź. Tam ich miejsce, nie w Twej gębie.

W dniu .08.2016 o 19:31 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016 14:34:

W dniu .08.2016 o 18:50 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:29:

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić. No  do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną".
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie  licz.

Przecież Ty głęboko w tym siedzisz. W tej Twojej wymyślonej "koncepcji
kopulacyjnej". W genetyce operuje się na genach, nie że niby człowiek
dyma
jakieś śledzie, jak u Ciebie. Gdybyś genetycznie modyfikowanym  bakteriom
zawdzięczał swoje zdrowie i życie inaczej byś gadał. A tak pitolisz  sobie
coś czym straszą Cię, jak widać z powodzeniem.

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna Czplickiego.
'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie "krzyżówki"
prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A "wy" tylko  prtzyspieszacie
prawa natury (lub prawa boskie, jak wolą inni).
Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje miejsce w chlewni!

Nie zdarzyłyby się ale się zdarzyły. Wiesz jak naprawdę wyglądały  zwierzęta
i rośliny zanim ludzie zaczęli manipulować nimi?
A argumenty wyzwisk to se w dupę wsadź. Tam ich miejsce, nie w Twej  gębie.

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych idiotów"  powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw. "naukowców" z ich  kieszeni.
Oni zarabiają na tym miliardy dolarów, a tacy "mądrzy inaczej" szkodzą nie  tylko sobie (nie będę zaglądał ci do talerza), ale też innym i środowisku.
"Nie zdarzyłyby się, ale się zdarzyły" - coś próbujesz kombinować  żonglując słowami, ale nadal nawet _własnych_ słów nie rozumiesz!
Nie zdarzyłyby się, bo są _wbrew_ naturze/prawom boskim (jestem ateistą,  ale tak dla porządku)!

Naprawdę = EOD. End Of Discussion, nie mam ochoty na dyskusję z  potencjalnymi zoofilami (owe śledzie i świnie z ludzkimi genami).

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016 22:13:

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych idiotów"
powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw. "naukowców" z ich
kieszeni.

Jak Ci trudno zachować spokój, to po co się kręcisz na grupie? Tzw internauto. To jest grupa dyskusyjna, a nie narzędzie leczenia fobii.

W dniu .08.2016 o 22:32 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016 22:13:

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych idiotów"
powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw. "naukowców" z ich
kieszeni.

Jak Ci trudno zachować spokój, to po co się kręcisz na grupie? Tzw
internauto. To jest grupa dyskusyjna, a nie narzędzie leczenia fobii..

Toteż  d y s k u t u j ę -  nie zauważyłeś?
Niezależnie od statusu grupy, należy wypalać "żywym ogniem" każdą  szkodliwą głupotę :)

Ale jeśli nabrałeś choć cienia wątpliwości, czy GMO jest rzeczywiście tak  rewolucyjnie korzystne, to przecież jest istotny, korzystny wkład. Zresztą  akurat obaj jesteście nieistotnym szczegółem, ważniejsi są wątpiący, acz  milczący.

Dla tylko czytających wątek informacja, że rzekome rozwiązanie problemu  głodu na świecie dzięki GMO jest zwykłym oszustwem.
Organizmy GMO są produkowane głównie w krajach wysoko rozwiniętych (stąd  tu w Europie musimy z GMO walczyć!), natomiast prawie zupełnie nieznane w  krajach z niedoborem pożywienia!

Tu macie mapę zasięgu (hodowana, importowana) żywności GMO:
https://www.geneticliteracyproject.org/2014/10/29/a-2013-map-of-gmos-around-the-world-in-70-countries/

A tutaj mapę głodu na świecie:
http://www.dw.com/pl/globalny-raport-g%C5%82odu-2014-dwa-miliardy-ludzi-na-%C5%9Bwiecie-jest-niedo%C5%BCywionych/a-17993765
(przewinąć w dół o stronę)

Wyraźnie widać, że GMO nie ma większego znaczenia w walce z głodem.
GMO sięga tam, gdzie można zarobić duże pieniądze. Wcale nie tam, gdzie  trzeba interweniować w ludzkim odruchu! Zresztą głód jest klęską  _cywilizacyjną_ (mimo XXI wieku nie radzimy sobie), GMO jej nie rozwiąże.  Może jedynie umocnić koncerny typu Monsanto i wzbogacić ich lobbystów mimo  coraz powszechniejszych wątpliwości.

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 09:01:

W dniu .08.2016 o 22:32 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Dla tylko czytających wątek informacja, że rzekome rozwiązanie problemu
głodu na świecie dzięki GMO jest zwykłym oszustwem.
Organizmy GMO są produkowane głównie w krajach wysoko rozwiniętych (stąd
tu w Europie musimy z GMO walczyć!), natomiast prawie zupełnie nieznane w
krajach z niedoborem pożywienia!

To w tym miejscu pojawia się pytanie. Jeśli w Europie hoduje się rośliny GMO,a w Europie nie ma problemu głodu, a w innych krajach nie hoduje się roślin GMO, a tam jest problem głodu, to co się przysłuży likwidacji głodu na świecie? Jeszcze raz dla "czytających" grupę, bo na zrozumienie u Ciebie nie liczę. W Europie jest GMO, nie ma głodu. W innych krajach nie ma GMO, jest głód.

To nie tylko modyfikowqna zywnosc ma wplyw czy jest glod vzy go niema. W Korei tej od Kimow byl glod. I ktorys z Kimow wpadl na pomysl zeby pozwolic ludziom uprawiac indywidualnie ziemie. Na poczatek pozwolil zeby jeden czlowiek mogl uprawiac 10m?. Poprawilo sie z zarciem. Poszedl dalej i kazdy moze uprawiac 100m? dla siebie a jak ma nadwyzki to moze sprzedawac. I sie glod w Korei skonczyl. Nie jest moze na bogato dla wszystkich ale z glodu  masowo nie umieraja. W Afryce znowu inna sytuacja. Ziemi uprawnej do oporu ale murzynom robic sie nie chce. Z drugiej strony Izrael. Panstwo polozone na piachu i kamieniach, i jest najwiekszym na Swiecie eksporterem soku i koncentratu soku pomaranczowego.

W dniu .08.2016 o 16:46 Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> pisze:

To nie tylko modyfikowqna zywnosc ma wplyw czy jest glod vzy go niema. W  Korei tej od Kimow byl glod. I ktorys z Kimow wpadl na pomysl zeby  pozwolic ludziom uprawiac indywidualnie ziemie. Na poczatek pozwolil  zeby jeden czlowiek mogl uprawiac 10m?. Poprawilo sie z zarciem. Poszedl  dalej i kazdy moze uprawiac 100m? dla siebie a jak ma nadwyzki to moze  sprzedawac. I sie glod w Korei skonczyl. Nie jest moze na bogato dla  wszystkich ale z glodu  masowo nie umieraja. W Afryce znowu inna  sytuacja. Ziemi uprawnej do oporu ale murzynom robic sie nie chce. Z  drugiej strony Izrael. Panstwo polozone na piachu i kamieniach, i jest  najwiekszym na Swiecie eksporterem soku i koncentratu soku  pomaranczowego.

Oczywiście, ale według zwolenników kluczowe jest wprowadzenie GMO w całej  Europie (ważny i bogaty rynek, stąd ACTA, TTIP etc.).
Oczywiście GMO jest równie "nieszkodliwe", jak kiedyś nieszkodliwym miało  być DDT.
Ale lobby są tak potężne, że DDT jest produkowane, sprzedawane i używane  do dzisiaj w krajach trzeciego świata.

--
Trefniś

Skad wiesz ze modyfikowana genetycznie zywnosc jest szkodliwa? Bo ktos w tv powiedzial albo skomentowal na onanecie? Niedawno jakis gostek, lekarz na dodatek i onkolog, twierdzil ze e papierosy sa tak samo szkodliwe jak normalne. A one juz sa w sprzedazy prawie 20 lat i nawet na sile nie dalo sie udowodnic ze wywoluja raka.

W dniu .08.2016 o 15:20 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 09:01:

W dniu .08.2016 o 22:32 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Dla tylko czytających wątek informacja, że rzekome rozwiązanie problemu
głodu na świecie dzięki GMO jest zwykłym oszustwem.
Organizmy GMO są produkowane głównie w krajach wysoko rozwiniętych (stąd
tu w Europie musimy z GMO walczyć!), natomiast prawie zupełnie nieznane  w
krajach z niedoborem pożywienia!

To w tym miejscu pojawia się pytanie. Jeśli w Europie hoduje się rośliny
GMO,a w Europie nie ma problemu głodu, a w innych krajach nie hoduje się
roślin GMO, a tam jest problem głodu, to co się przysłuży likwidacji  głodu
na świecie? Jeszcze raz dla "czytających" grupę, bo na zrozumienie u  Ciebie
nie liczę. W Europie jest GMO, nie ma głodu. W innych krajach nie ma GMO,
jest głód.

Ty tak na poważnie, czy "dla jaj"?
Wierzę, że nikt świadomie i publicznie nie robi z siebie głupca, zatem to  na poważnie...

Pierwszy organizm GMO to bakteria z ludzkim (!) genem z 1973 roku (Cohen,  Boyer).
Pierwsza roślina, nad której modyfikacją genetyczną (nie mylić z  krzyżowaniem) pracowano był w 1986 tytoń. Oczywiście ten tytoń to była  _najważniejsza_ roślina dla dzieła zmniejszenia głodu w skali świata! Bez  tego tytoniu pomarlibyśmy śmiercią głodową!

Czy w Europie (np. Polsce), USA i innych obszarach z podlinkowanego  zasięgu GMO w latach sześćdziesiątych i wcześniej (sprzed epoki GMO)  panował głód stanowiący problem cywilizacyjny?
Pomińmy oczywiście klęski głodowe wywołane przez obie wojny, czy przez  procesy polityczne (Stalin-Ukraina).
Czy od momentu rozpoczęcia prac nad GMO zmniejszył się głód na świecie en  bloc?
Niestety, obszary głodu są coraz większe i liczba głodujących (w tym  dzieci!) stale rośnie.
W tej chwili głoduje na świecie aż 13% populacji!

Ciekawe, szacuje się, że w Polsce 10-25% dzieci do 14 roku życia spożywa  jeden posiłek dziennie, co równoznaczne z niedoborem pożywienia. I to w  kraju, gdzie GMO niestety jest spożywane i jest powszechnie dostępne..

Ech, Marek bierze mnie na zmęczenie tematem, ale ja kieruję powyższe  głównie do nieświadomych procesów związanych z agresywnym propagowaniem  GMO, ale _myślących_ - czyli do zupełnie innych osób.

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 18:45:

W dniu .08.2016 o 15:20 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 09:01:

W dniu .08.2016 o 22:32 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:
Dla tylko czytających wątek informacja, że rzekome rozwiązanie problemu
głodu na świecie dzięki GMO jest zwykłym oszustwem.
Organizmy GMO są produkowane głównie w krajach wysoko rozwiniętych (stąd
tu w Europie musimy z GMO walczyć!), natomiast prawie zupełnie nieznane
w
krajach z niedoborem pożywienia!

To w tym miejscu pojawia się pytanie. Jeśli w Europie hoduje się rośliny
GMO,a w Europie nie ma problemu głodu, a w innych krajach nie hoduje się
roślin GMO, a tam jest problem głodu, to co się przysłuży likwidacji
głodu
na świecie? Jeszcze raz dla "czytających" grupę, bo na zrozumienie u
Ciebie
nie liczę. W Europie jest GMO, nie ma głodu. W innych krajach nie ma GMO,
jest głód.

Ty tak na poważnie, czy "dla jaj"?
Wierzę, że nikt świadomie i publicznie nie robi z siebie głupca, zatem to
na poważnie...

Pierwszy organizm GMO to bakteria z ludzkim (!) genem z 1973 roku (Cohen,
Boyer).
Pierwsza roślina, nad której modyfikacją genetyczną (nie mylić z
krzyżowaniem) pracowano był w 1986 tytoń. Oczywiście ten tytoń to była
_najważniejsza_ roślina dla dzieła zmniejszenia głodu w skali świata! Bez
tego tytoniu pomarlibyśmy śmiercią głodową!

Czy w Europie (np. Polsce), USA i innych obszarach z podlinkowanego
zasięgu GMO w latach sześćdziesiątych i wcześniej (sprzed epoki GMO)
panował głód stanowiący problem cywilizacyjny?
Pomińmy oczywiście klęski głodowe wywołane przez obie wojny, czy przez
procesy polityczne (Stalin-Ukraina).
Czy od momentu rozpoczęcia prac nad GMO zmniejszył się głód na świecie en
bloc?
Niestety, obszary głodu są coraz większe i liczba głodujących (w tym
dzieci!) stale rośnie.
W tej chwili głoduje na świecie aż 13% populacji!

Ależ przecież wyraźnie napisałeś gdzie głodują. W krajach gdzie nie ma GMO. To dla jaj tak napisałeś? Bo na poważnie to GMO to nie tylko żywność, ale przede wszystkim leki na przykład. Zmodyfikowane cząsteczką ludzkiego genomu bakterie "produkują" ludzką odmianę insuliny, o czym dobrze wiedzą diabetycy. Planuje się zastąpić np filtry używane przy walce z katastrofami tankowców specjalnymi też zmodyfikowanymi bakteriami, aby rozłożyły ropę na bardziej strawne dla środowiska rzeczy. To wszystko dzięki organizmom GMO.
A dalej na poważnie to jedna pani miała kiedyś raka. Pani zmarła, ale jej komórki żyją i są badane przez naukowców, aby wynaleźć lek na raka. Zabroń, zakaż i zamknij. Otwórz sklep zielarski i ze świętymi obrazkami.

W dniu .08.2016 o 19:51 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 18:45:

(...)

Ależ przecież wyraźnie napisałeś gdzie głodują. W krajach gdzie nie ma  GMO.

(...)

Tutaj świetnie widać, że głupich nie sieją nawet w ramach GMO.
Sami mozolnie dorastają, mam nadzieję ku rozpaczy rodziców :)

Pisałem jak komu mądremu (żeby nie napisać jak krowie na rowie) - GMO na  siłę wciskają tam, gdzie głodu nie ma! Tam, gdzie jest dobrobyt i dużo  pieniędzy, bo tylko tam się zarabia ma GMO.
A głupcy to kupią!

U nas głodu nie było - to trzeba było od razu "ratować" Afrykę, Azję i  inne obszary głodu.
EOD

--
Trefniś

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 20:16:

U nas głodu nie było - to trzeba było od razu "ratować" Afrykę, Azję i
inne obszary głodu.
EOD

Tak panie "zabawny". Trzeba m.in. i po to, aby kiedyś jak będzie źle tamci inni poratowali i po to aby wypełnić starą ewangeliczną zasadę: "byłem głodny, a daliście mi...". Czytasz coś innego poza oglądaniem filmików na youtube? :-)

Użytkownik Marek Czaplicki emcza@gazeta.pl ...

U nas głodu nie było - to trzeba było od razu "ratować" Afrykę, Azję
i inne obszary głodu.
EOD

Tak panie "zabawny". Trzeba m.in. i po to, aby kiedyś jak będzie źle
tamci inni poratowali i po to aby wypełnić starą ewangeliczną zasadę:
"byłem głodny, a daliście mi...". Czytasz coś innego poza oglądaniem
filmików na youtube? :-)

Marku, Trefnis podał celny argument - GMO jest tam gdzie głodu nie było, wiec trudno mowic o jego wpływie na zmniejszanie tegoż.
Jeżeli nie umiesz odeprzec tego argumentu to moze wypadałoby koledze przyznac racje?


Chyba ze Twoim argumentem jest: testujemy, badamy w Europie zeby kiedys pomóc Afryce. Tak mam to rozumiec?

W dniu .08.2016 o 20:16 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 19:51 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 15 sierpnia 2016 18:45:

(...)

Ależ przecież wyraźnie napisałeś gdzie głodują. W krajach gdzie nie ma  GMO.

(...)

Tutaj świetnie widać, że głupich nie sieją nawet w ramach GMO.
Sami mozolnie dorastają, mam nadzieję ku rozpaczy rodziców :)

Pisałem jak komu mądremu (żeby nie napisać jak krowie na rowie) - GMO na  siłę wciskają tam, gdzie głodu nie ma! Tam, gdzie jest dobrobyt i dużo  pieniędzy, bo tylko tam się zarabia ma GMO.
A głupcy to kupią!

U nas głodu nie było - to trzeba było od razu "ratować" Afrykę, Azję i  inne obszary głodu.
EOD

A gdzie taki dobrobyt?

--
stevep

Użytkownik Trefniś trefnis1@mailinator.com ...

Ech, Marek bierze mnie na zmęczenie tematem, ale ja kieruję powyższe  głównie do nieświadomych procesów związanych z agresywnym propagowaniem  GMO, ale _myślących_ - czyli do zupełnie innych osób.

Trefnisiu drogi, dyskusji na tej drupie jak na lekarstwo - Tobie się udaje, mało tego - argumentujesz, zamiast tworzyc dyskuje na 100 postów w stylu u2 - brawo i oby tak dalej.
Ale nie musisz w kazdym poscie pisac jak bardzo cie meczy to ze twój dyskutant ma inne zdanie - nawet jak uwazasz, ze ono jest głupie...
Przecież własnie na tym polega dyskusja.

Bardzo ładnie opisałes jak to GMO nie wpływa na głód na swiecie odpierając tym samym argument Marka. Czekam na wiecej :)

Sensowne argumentowanie - to jest TO!

W dniu .08.2016 o 22:13 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 19:31 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016 14:34:

W dniu .08.2016 o 18:50 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 17:29:

Za teorię względności też. I pacz, pan bombę z tego można zrobić.  No do
luftu z taką teorią, jak byle wzór wynikający z niej zabija. :-)

Jak pisałem - nie potrafisz wyjść poza "koncepcję kopulacyjną".
Zatem mnóż się ze śledziami i świniami, ale na Nobla to raczej nie  licz.

Przecież Ty głęboko w tym siedzisz. W tej Twojej wymyślonej "koncepcji
kopulacyjnej". W genetyce operuje się na genach, nie że niby człowiek
dyma
jakieś śledzie, jak u Ciebie. Gdybyś genetycznie modyfikowanym  bakteriom
zawdzięczał swoje zdrowie i życie inaczej byś gadał. A tak pitolisz  sobie
coś czym straszą Cię, jak widać z powodzeniem.

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna  Czplickiego.
'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie "krzyżówki"
prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A "wy" tylko  prtzyspieszacie
prawa natury (lub prawa boskie, jak wolą inni).
Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje miejsce w chlewni!

Nie zdarzyłyby się ale się zdarzyły. Wiesz jak naprawdę wyglądały  zwierzęta
i rośliny zanim ludzie zaczęli manipulować nimi?
A argumenty wyzwisk to se w dupę wsadź. Tam ich miejsce, nie w Twej  gębie.

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych idiotów"  powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw. "naukowców" z ich  kieszeni.
Oni zarabiają na tym miliardy dolarów, a tacy "mądrzy inaczej" szkodzą  nie tylko sobie (nie będę zaglądał ci do talerza), ale też innym i  środowisku.
"Nie zdarzyłyby się, ale się zdarzyły" - coś próbujesz kombinować  żonglując słowami, ale nadal nawet _własnych_ słów nie rozumiesz!
Nie zdarzyłyby się, bo są _wbrew_ naturze/prawom boskim (jestem ateistą,  ale tak dla porządku)!

Naprawdę = EOD. End Of Discussion, nie mam ochoty na dyskusję z  potencjalnymi zoofilami (owe śledzie i świnie z ludzkimi genami).

Ty nie musisz robić z siebie idioty bo po prostu nim jesteś.

--
stevep

stevep pisze:

W dniu .08.2016 o 22:13 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 19:31 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016
14:34:

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna
Czplickiego. 'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie
"krzyżówki" prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A
"wy" tylko prtzyspieszacie prawa natury (lub prawa boskie, jak
wolą inni). Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje
miejsce w chlewni!

Nie zdarzyłyby się ale się zdarzyły. Wiesz jak naprawdę wyglądały
zwierzęta i rośliny zanim ludzie zaczęli manipulować nimi? A
argumenty wyzwisk to se w dupę wsadź. Tam ich miejsce, nie w Twej
gębie.

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych
idiotów" powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw.
"naukowców" z ich kieszeni. Oni zarabiają na tym miliardy dolarów,
a tacy "mądrzy inaczej" szkodzą nie tylko sobie (nie będę zaglądał
ci do talerza), ale też innym i środowisku. "Nie zdarzyłyby się,
ale się zdarzyły" - coś próbujesz kombinować żonglując słowami, ale
nadal nawet _własnych_ słów nie rozumiesz! Nie zdarzyłyby się, bo
są _wbrew_ naturze/prawom boskim (jestem ateistą, ale tak dla
porządku)!

Naprawdę = EOD. End Of Discussion, nie mam ochoty na dyskusję z
potencjalnymi zoofilami (owe śledzie i świnie z ludzkimi genami).

Ty nie musisz robić z siebie idioty bo po prostu nim jesteś.

Jak nie masz nic interesującego do powiedzenia to stul p... .


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

W dniu .08.2016 o 13:01 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

stevep pisze:

W dniu .08.2016 o 22:13 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 19:31 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Trefniś pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 14 sierpnia 2016
14:34:

Ja pitolę, niedorozwój to pewnie też modyfikacja genetyczna
Czplickiego. 'Niektórzy "powtarzać" utożsamiają z "rozumieć"'.
Przecież sam tu powtarzasz za lobbystami, że te wszystkie
"krzyżówki" prędzej czy później zdarzyłyby się w naturze! A
"wy" tylko prtzyspieszacie prawa natury (lub prawa boskie, jak
wolą inni). Jeśli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście twoje
miejsce w chlewni!

Nie zdarzyłyby się ale się zdarzyły. Wiesz jak naprawdę wyglądały
zwierzęta i rośliny zanim ludzie zaczęli manipulować nimi? A
argumenty wyzwisk to se w dupę wsadź. Tam ich miejsce, nie w Twej
gębie.

Trudno zachować spokój, kiedy robicie z siebie "pożytecznych
idiotów" powielając bez zrozumienia "mądrości" koncernów i tzw.
"naukowców" z ich kieszeni. Oni zarabiają na tym miliardy dolarów,
a tacy "mądrzy inaczej" szkodzą nie tylko sobie (nie będę zaglądał
ci do talerza), ale też innym i środowisku. "Nie zdarzyłyby się,
ale się zdarzyły" - coś próbujesz kombinować żonglując słowami, ale
nadal nawet _własnych_ słów nie rozumiesz! Nie zdarzyłyby się, bo
są _wbrew_ naturze/prawom boskim (jestem ateistą, ale tak dla
porządku)!

Naprawdę = EOD. End Of Discussion, nie mam ochoty na dyskusję z
potencjalnymi zoofilami (owe śledzie i świnie z ludzkimi genami).

Ty nie musisz robić z siebie idioty bo po prostu nim jesteś..

Jak nie masz nic interesującego do powiedzenia to stul p... .

Spadaj idioto.

--
stevep

Użytkownik stevep steveo011@tkdami.net ...

Spadaj idioto.

Powolutku osiągasz poziom u2...

Użytkownik stevep steveo011@tkdami.net ...

Ty nie musisz robić z siebie idioty bo po prostu nim jesteś.

coś kolega ostatnio nie w formie.
Argumentów zabrakło?

W dniu .08.2016 o 16:22 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 16:07 Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Mark Woydak pisze na pl.soc.polityka w piątek, 12 sierpnia 2016 07:47:

Polska wolna od GMO. PiS złożył projekt ustawy


Partia składa projekt ustawy w tej sprawie. Jak podkreślają jego  autorzy,
wypełnia on zalecenia Komisji Europejskiej, które pozwalają na  tworzenie
stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych.

W projekcie PiS uznano, że cała Polska jest taką strefą. Kolejne  zalecenia
Komisji, które obligują do tworzenia stref, w których będzie można
uwalniać do środowiska organizmy GMO, zostały również uwzględnione w
projekcie. Tworzenie takich stref będzie możliwe w Polsce jednak z  wieloma
obostrzeniami. Będzie możliwe tylko w przypadku wykonania oceny
zagrożenia, uwzględniającej bezpieczeństwo środowiska, bezpieczeństwo
biologiczne i zostanie to uzgodnione z samorządem terytorialnym, przy
zachowaniu strefy izolacji przestrzennej.

Prawo i Sprawiedliwość chce także, aby nowym przepisem był obowiązek
znakowania produktów zawierających GMO. Na etykiecie musi być napis
czytelny "produkt zawierający GMO? zapisany czcionką tej samej  wielkości
co nazwa produktu.

Projekt ustawy określa też przypadki, w których minister właściwy do  spraw
środowiska może wprowadzić ograniczenie lub zakaz obrotu określonym
organizmem genetycznie zmodyfikowanym jako produkt lub w produktach.

No proszę. Pozamykają też wszystkie hodowle zarodowe i nasiennicze? Tam  też
modyfikują jak się patrzy, tylko trochę wolniej. :-)

Bo oczywiście dla "inteligentnych inaczej", prędzej czy później doszłoby  do krzyżówki człowieka ze śledziem atlantyckim (którego hodowle z  ludzkim hormonem wzrostu amerykanie prowadzą, przy anemicznych  protestach) na ten przykład?
Podobnie - świnie już teraz są "wspomagane" ludzkimi genami (może  "Czaplickiego", ale czy to to samo???).
A może, zamiast angażować _ludzki_ potencjał intelektualny, pozwolić na  rozmnażanie się "Czaplickich" gdziekolwiek metodami naturalnymi, poprzez  kopulację?

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i  tę "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Ciebie już też zkimś skrzyżowano?

--
stevep

W dniu .08.2016 o 05:44 stevep <steveo011@tkdami.net> pisze:

(...)

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i  tę "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Ciebie już też zkimś skrzyżowano?

Przecież osobiście bronicie tezy krzyżowania Czaplickich i stevep ze  świniami i że to przyspiesza, co zrobilibyście osobiście metodami  naturalnymi!
Chociaż stevep raczej pasuje mi do śledzia z ludzkim hormonem wzrostu, ale  takiego nieświeżego o zapachu garum.
EOD, nie mam obowiązku rozmowy z zoofilami!

--
Trefniś

W dniu .08.2016 o 14:38 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 05:44 stevep <steveo011@tkdami.net> pisze:

(...)

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji i  tę "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Ciebie już też zkimś skrzyżowano?

Przecież osobiście bronicie tezy krzyżowania Czaplickich i stevep ze  świniami i że to przyspiesza, co zrobilibyście osobiście metodami  naturalnymi!
Chociaż stevep raczej pasuje mi do śledzia z ludzkim hormonem wzrostu,  ale takiego nieświeżego o zapachu garum.
EOD, nie mam obowiązku rozmowy z zoofilami!

Ty mi pasujesz raczej do pantofelka.

--
stevep

stevep pisze:

W dniu .08.2016 o 14:38 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 05:44 stevep <steveo011@tkdami.net> pisze:

(...)

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji
i tę "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Ciebie już też zkimś skrzyżowano?

Przecież osobiście bronicie tezy krzyżowania Czaplickich i stevep ze
świniami i że to przyspiesza, co zrobilibyście osobiście metodami
naturalnymi!
Chociaż stevep raczej pasuje mi do śledzia z ludzkim hormonem wzrostu,
ale takiego nieświeżego o zapachu garum.
EOD, nie mam obowiązku rozmowy z zoofilami!

Ty mi pasujesz raczej do pantofelka.

Ależ z Ciebie kliniczny przykład typa z barkiem poczucia własnej wartości, który musi odszczeknąć na każde chrząknięcie by się poczuć lepiej.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

W dniu .08.2016 o 13:04 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

stevep pisze:

W dniu .08.2016 o 14:38 Trefniś <trefnis1@mailinator.com> pisze:

W dniu .08.2016 o 05:44 stevep <steveo011@tkdami.net> pisze:

(...)

Ja bym proponował, żeby klasyfikować ludzkość pod kątem inteligencji
i tę "wybraną" krzyżować...
Będą se mogli "przyspieszać" prawa natury...

Ciebie już też zkimś skrzyżowano?

Przecież osobiście bronicie tezy krzyżowania Czaplickich i stevep ze
świniami i że to przyspiesza, co zrobilibyście osobiście metodami
naturalnymi!
Chociaż stevep raczej pasuje mi do śledzia z ludzkim hormonem wzrostu,
ale takiego nieświeżego o zapachu garum.
EOD, nie mam obowiązku rozmowy z zoofilami!

Ty mi pasujesz raczej do pantofelka.

Ależ z Ciebie kliniczny przykład typa z barkiem poczucia własnej  wartości, który musi odszczeknąć na każde chrząknięcie by się poczuć  lepiej.

Hmmmm, a to dopiero odszczekiwacz, który nie odszczekuje.

--
stevep