Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Polskei karty

Polskei karty

Data: 2016-10-14 12:56:57
Autor: J.F.
Polskei karty
Koniec Visy ?
Rzad chce polskiej karty
http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/koniec-z-vis%C4%85-i-mastercard-powstanie-nowa-karta-narodowa/ar-AAiTRbA

Dobra zmiana czy "mierz sily na zamiary" nalezy przytoczyc ?

A co z BLIK ? To chyba byl pomysl bankow na ominiecie prowizji.

J.

Data: 2016-10-14 14:22:34
Autor: Sebastian Biały
Polskei karty
On 2016-10-14 12:56, J.F. wrote:
Koniec Visy ?
Rzad chce polskiej karty

Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej patriotyczną.

Chyba że chodzi o to żeby nie dalo się płacić nią za granicą przez co bedziemy kupować polskie produkty a nie wyprzedawać dobro narodowe w niemiekich dyskontach.

Data: 2016-10-14 10:55:00
Autor: Kris
Polskei karty
W dniu piątek, 14 października 2016 14:22:55 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:


Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej patriotyczną.
A w czym problem widzisz?

Data: 2016-10-14 20:27:08
Autor: Sebastian Biały
Polskei karty
On 2016-10-14 19:55, Kris wrote:
Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba nie
chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej patriotyczną.
A w czym problem widzisz?

Żeby mieć dwie karty? Problem w tym że mam dwie karty zamiast jednej co generuje koszty, wymaga pamiętania dwóch pinów i pilnowania dwa razy więcej plastiku w portfelu i wkurwiania się co miesiąć że na wycieczkę do Cieszyna zapomnialem wziąć antypolskiej karty zamiast tego kawałka patriotycznego plastiku.

Żeby zmusić banki? Skocz do Burkina Faso i przekonaj tamtejszych aby obsługiwali Karty Wielkiej Rzeczypospolitej w Odbudowie. Pokaż Orzełka, pomachaj broszurką o męczeństwie narodu umęczonego. Na pewno się zgodzą. W Argentynie też i w ogóle wszędzie. Szczególnie że "wszędzie" nie mają żadnych oddziałów w PL wiec co im zależy, nie?

Data: 2016-10-14 12:22:56
Autor: Kris
Polskei karty
W dniu piątek, 14 października 2016 20:27:30 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
?

Żeby mieć dwie karty?
Jedna przecież starczy.
Problem w tym że mam dwie karty zamiast jednej co generuje koszty, wymaga pamiętania dwóch pinów i pilnowania dwa razy więcej plastiku w portfelu i wkurwiania się co miesiąć że na wycieczkę do Cieszyna zapomnialem wziąć antypolskiej karty zamiast tego kawałka patriotycznego plastiku.
Jak wersja z dwoma to bez sensu. Ale. to da się jedną załatwić.
Z drugiej strony od kat mam jedną kartę- debetową vise i nie udało się do tej pory żadnemu marketoidowi wytworzyć we mnie potrzeby posiadania więcej plastyk?w??

Żeby zmusić banki? Skocz do Burkina Faso i przekonaj tamtejszych aby obsługiwali Karty Wielkiej Rzeczypospolitej w Odbudowie. Pokaż Orzełka, pomachaj broszurką o męczeństwie narodu umęczonego. Na pewno się zgodzą. W Argentynie też i w ogóle wszędzie. Szczególnie że "wszędzie" nie mają żadnych oddziałów w PL wiec co im zależy, nie?
Niemcaszki sobie z tym poradzili.

Data: 2016-10-17 12:33:16
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d2c2dfc4-efe0-47f9-b728-5a8199fc6648@googlegroups.com...
W dniu piątek, 14 października 2016 20:27:30 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
Żeby mieć dwie karty?
Jedna przecież starczy.
Problem w tym że mam dwie karty zamiast jednej co
generuje koszty, wymaga pamiętania dwóch pinów i pilnowania dwa razy

Piny akurat mozna miec takie same.

więcej plastiku w portfelu i wkurwiania się co miesiąć że na wycieczkę
do Cieszyna zapomnialem wziąć antypolskiej karty zamiast tego kawałka
patriotycznego plastiku.
Jak wersja z dwoma to bez sensu. Ale. to da się jedną załatwić.

I to by bylo ciekawe ... tylko czy umowa z Visa pozwoli ?
Logo Visy i dodatkowa funkcja omijajaca placenie Visie ... no, ciekawe :-)

Z drugiej strony od kat mam jedną kartę- debetową vise i nie udało się do tej pory żadnemu marketoidowi wytworzyć we mnie potrzeby posiadania więcej plastyk?w??

Jak masz jedno konto to normalne, jak masz wiecej ... chcialoby sie miec dostep do pieniedzy na koncie.

Poza tym karty czasem zawodza, bankomaty sie moga zrobic niedarmowe ....

Żeby zmusić banki? Skocz do Burkina Faso i przekonaj tamtejszych aby
obsługiwali Karty Wielkiej Rzeczypospolitej w Odbudowie. Pokaż Orzełka,
pomachaj broszurką o męczeństwie narodu umęczonego. Na pewno się zgodzą.
W Argentynie też i w ogóle wszędzie. Szczególnie że "wszędzie" nie mają
żadnych oddziałów w PL wiec co im zależy, nie?
Niemcaszki sobie z tym poradzili.

Chyba nie. Obslugiwano gdzies te karty poza krajami w ktorych je wydawano ?

Poza tym - Niemcy i kilka innych krajow, to 200-300 mln ludzi, i to bogatych.
Myslisz, ze jakas firma w Argentynie bedzie chciala wspolpracowac dla tych paru tysiecy klientow rocznie ... o ile nie paru setek ?

No ale tez nie wymagamy od razu Argentyny - dobrze by bylo, aby pare europejskich krajow wspolpracowalo.

J.

Data: 2016-10-17 20:14:30
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/17/2016 07:33 PM, J.F. wrote:

Poza tym - Niemcy i kilka innych krajow, to 200-300 mln ludzi, i to
bogatych.
Myslisz, ze jakas firma w Argentynie bedzie chciala wspolpracowac dla
tych paru tysiecy klientow rocznie ... o ile nie paru setek ?

No ale tez nie wymagamy od razu Argentyny - dobrze by bylo, aby pare
europejskich krajow wspolpracowalo.

Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej Europie):

http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html

Skoro już rząd ma się zajmować "polską kartą", to niech "wymyśli" coś rzeczywiście innowacyjnego (a raczej skopiuje z krajów, w którym działa to z powodzeniem). A potem niech to sprzeda do Czech, Ukrainy, czy gdzie tam znajdzie na to kupców.


W sensie:

- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie, czy tramwaj w Krakowie - nie trzeba szukać kiosków czy innych automatów, aby zapłacić za przejazd, ani liczyć na "nie mam reszty" motorniczego

- dodatkowo można nią płacić w automatach (za picie, za parking, za wypożyczenie roweru), w sklepach za zakupy, innych usługach

- jak kto chce - dodatkowo banki oferują ten system na pojedynczej karcie (zintegrowane z VISA czy MasterCard)



Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-17 13:25:13
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości
Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej Europie):
http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
Skoro już rząd ma się zajmować "polską kartą", to niech "wymyśli" coś rzeczywiście innowacyjnego (a raczej skopiuje z krajów, w którym działa to z powodzeniem). A potem niech to sprzeda do Czech, Ukrainy, czy gdzie tam znajdzie na to kupców.
W sensie:
- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie, czy tramwaj w Krakowie - nie trzeba szukać kiosków czy innych automatów, aby zapłacić za przejazd, ani liczyć na "nie mam reszty" motorniczego
- dodatkowo można nią płacić w automatach (za picie, za parking, za wypożyczenie roweru), w sklepach za zakupy, innych usługach

Ty byles wielkim zwolennikiem podobnego systemu z Hong Kongu ?
a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej .... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole
b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,
c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.
d) a jak powstana rozne systemy i wygraja w przetargu ?

J.

Data: 2016-10-17 21:01:39
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/17/2016 08:25 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości
Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej Europie):
http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
Skoro już rząd ma się zajmować "polską kartą", to niech "wymyśli" coś
rzeczywiście innowacyjnego (a raczej skopiuje z krajów, w którym
działa to z powodzeniem). A potem niech to sprzeda do Czech, Ukrainy,
czy gdzie tam znajdzie na to kupców.
W sensie:
- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki
transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja
papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie,
czy tramwaj w Krakowie - nie trzeba szukać kiosków czy innych
automatów, aby zapłacić za przejazd, ani liczyć na "nie mam reszty"
motorniczego
- dodatkowo można nią płacić w automatach (za picie, za parking, za
wypożyczenie roweru), w sklepach za zakupy, innych usługach

Ty byles wielkim zwolennikiem podobnego systemu z Hong Kongu ?

A nie wiem czy byłem :) Octopus w Hong Kongu działa bardzo podobnie do systemu w Japonii, choć to oczywiście inne rozmiary terytoriów i inne wyzwania.
Oba systemy są bardzo przyjazne dla obywatela.


a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole

Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu ostatecznym właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce jest państwo. Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy miasta w kraju wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie", "karty rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi. Czyli w wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie, rozwiązuje się ten sam problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie użyję podczas wyjazdu do Łodzi czy Wrocławia.


W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego korzystać bez uiszczenia opłaty.

To nie jest jakieś "rocket science". Nie wiem, żeby nie robić "rewolucji", to na szybko do głowy to mi przychodzi drukarka w autobusie czy tramwaju drukująca mały bilecik (skoro każdy taksówkarz ma...).


b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,

Ale co to za argument? Zapomnisz na bilet, i nie pojedziesz.

Poza tym - przy każdym użyciu wyświetla się stan konta, dzięki temu "nie zapomni się".


c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.

W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?


d) a jak powstana rozne systemy i wygraja w przetargu ?

Jak do tej pory nie powstały (w Polsce).

Nie wydaje mi się, aby bez wiodącej roli państwa mógł powstać taki ogólnokrajowy system.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-17 14:50:21
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nu2ej3$1qru$1@gioia.aioe.org...
On 10/17/2016 08:25 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości
Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej Europie):
http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki
transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja
papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie,

Ty byles wielkim zwolennikiem podobnego systemu z Hong Kongu ?

A nie wiem czy byłem :) Octopus w Hong Kongu działa bardzo podobnie do systemu w Japonii, choć to oczywiście inne rozmiary terytoriów i inne wyzwania.

Byl taki jeden wielki propagator, ale na innej grupie, wlasnie na przykladzie Octopusa.

Oba systemy są bardzo przyjazne dla obywatela.

Dla jednego przyjazne, dla innego nie.
Jakbym mial do przejechania 15 km jednym tramwajem, to bym oczywiscie chwalil system, gdzie za wystarczy przy wejsciu do pojazdu dotknac karta czytnika i za niewielka oplata przejade tych 15 km.
Inny obywatel by klal, bo ma przesiadke, a w dodatku po drodze odwozi dziecko do przedszkola i w efekcie placi za 3 razy wiecej ... np za 5km.
A obaj by milo wspominali system z Polski, gdzie za jeszcze mniejsza oplata kupowali miesieczny i mogli jezdzic do woli :-)

a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole
Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu ostatecznym właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce jest państwo.

Samorzady. To nie tak calkiem "panstwo".

Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy miasta w kraju wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie", "karty rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi. Czyli w

Uzywane przez miliony.
No - powiedzmy przez setki tysiecy.

wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie, rozwiązuje się ten sam problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie użyję podczas wyjazdu do Łodzi czy Wrocławia.

Nie uzyjesz, ale tez komunikacja cieszynska moze byc calkiem inna od łódzkiej.

A jak sie system zacznie rozszerzac ... no to wymylisliles Vise poraz drugi :-)

W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego korzystać bez uiszczenia opłaty.
To nie jest jakieś "rocket science".

No, pokazywales - bramki przy wejsciu do metra.
Ale u nas w kraju jest tylko jedno metro.
Bramki ustawic w tramwaju czy autobusie, czy wystarczy czujny wzrok kierowcy i wejscie obowiazkowo przednimi drzwiami ?

W dodatku ... w HK moze maja jedna taryfe na cale miasto, ale juz w takim Londynie sa rozne strefy i rozne taryfy.
Jedziesz blisko - placisz malo, jedziesz daleko - placisz duzo.
Zle, czy dobrze ? Czy obowiazkowe przesiadki wprowadzic, to sie wyrowna ...

Choc jak patrze ... Londyn niewiele wiekszy od HK.
Ale Japonia duza, to chyba tak sie nie da, zeby za wszystko jedna taryfa.
Ale kontroli w ich scisku tez sie nie da :-)

Nie wiem, żeby nie robić "rewolucji", to na szybko do głowy to mi przychodzi drukarka w autobusie czy tramwaju drukująca mały bilecik (skoro każdy taksówkarz ma...).

Bilet i kontrola moze byc elektroniczna. Kontroler z czytnikiem sprawdzi czy delikwent skasowal.
Ale wtedy i mozliwosci i klopoty z nich wynikajace rosna, bo np bilet czasowy - czemu nie, wchodze do autobusu, przykladam, przesiadam sie, przykladam ... "kontynuacja 30min biletu".
Tylko wymaga dobrej lacznosci lub dobrego szyfrowania.

P.S. moze i by sie dalo ... wielka cewka w wagonie, i w srodku przystanku jeden impuls kasuje wszystkim za jeden odcinek :-)
No tak, ale potem wymysla metalowe portfele :-)

b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,
Ale co to za argument? Zapomnisz na bilet, i nie pojedziesz.
Poza tym - przy każdym użyciu wyświetla się stan konta, dzięki temu "nie zapomni się".

Ale porfela nie zapominam.
A tu rano sie spiesze, potem w robocie moze nie mam mozliwosci, moze zapominam, i wieczorem trzeba jakos doladowac ... nie wiem jaki tam system - sklepy, automaty ?
Placenie od razu karta bankowa ma sens ... choc jak saldo/kredyt wyczerpane, to znow zle :-)

c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.
W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?

We Wroclawiu sa automaty biletowe i karty akceptuja.
W pojazdach akceptuja tylko karty, na przystankach takze monety i banknoty ... ale tych jest malo i chyba coraz mniej :-)

A jako, ze organizuje to Mennica Polska, to chyba w wiekszej ilosci miast sprzedala/zainstalowala.
Ale Blikiem nie zaplacisz.

d) a jak powstana rozne systemy i wygraja w przetargu ?
Jak do tej pory nie powstały (w Polsce).

No wlasnie o to chodzi - powstanie drugi czy trzeci system i ma takie samo prawo wygrac przetarg jak pierwszy.
Wiec jak beda mieli szersze ambicje, to powstanie kilka systemow ... niewymiennych :-)

Chyba, ze powstanie jeden system "panstwowy" i miasta beda wymagaly jego obslugi.

J.

Data: 2016-10-17 16:30:27
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nu2jqk$5l3$1@gioia.aioe.org...
On 10/17/2016 09:50 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup
Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej
Europie):
http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki
transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja
papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie,

Oba systemy są bardzo przyjazne dla obywatela.
Dla jednego przyjazne, dla innego nie.
Jakbym mial do przejechania 15 km jednym tramwajem, to bym oczywiscie
chwalil system, gdzie za wystarczy przy wejsciu do pojazdu dotknac karta
czytnika i za niewielka oplata przejade tych 15 km.
Inny obywatel by klal, bo ma przesiadke, a w dodatku po drodze odwozi
dziecko do przedszkola i w efekcie placi za 3 razy wiecej ... np za 5km.

A dlaczego ma płacić 3 razy więcej z kartą niż bez karty? Przecież to działa odwrotnie: brak potrzeby drukowania biletu i całej związanej z tym biurokracji, brak potrzeby kontroli biletów (choć mam świadomość, że w Polsce trzeba by ty sporo zmienić) - to powoduje, że opłata przy płaceniu kartą jest ciut mniejsza.

Nie - placi 3 razy wiecej, niz ten, ktory jedzie 3x dalej.
Bo 3x wsiada do pojazdu, a przy kazdym wsiadaniu oplata :-)

A obaj by milo wspominali system z Polski, gdzie za jeszcze mniejsza
oplata kupowali miesieczny i mogli jezdzic do woli :-)
Wszystko kwestia implementacji.

W Japonii w automacie na stacji mogłem wyklikać, że tą kartą będę jeździł 3 miesiące między stacją X a Y, zapłaciłem, i miałem "trzymiesięczniówkę" na tym odcinku (linie metra czy podmiejskich pociągów mogą tu mieć po klikadziesiąt kilometrów, więc zazwyczaj nie ma sensu kupowanie "sieciówki" na całość). Były jeszcze do wyboru "miesięczne", za pół roku, i podobne.

No to we Wroclawiu dziala podobnie.
Zamawiasz "Urbancard", a potem sobie na niej kodujesz takie bilety jakie chcesz.
A tymze Urbancard mozesz takze zaplacic za ... hoho, jakie miasto mialo ambitne plany, a g* z tego wyszlo.
A z wygoda ma to tyle wspolnego co ja z zakonnica :-)

Ale ciekawostka Wrocławska Karta Płatnicza PKO BP
http://www.urbancard.pl/pl/article/show/category,1,id,317-.html

a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole
Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu
ostatecznym właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji
miejskiej w Polsce jest państwo.

Samorzady. To nie tak calkiem "panstwo".

Skłaniałbym się do stwierdzenia, że samorządy (czy firmy komunikacyjne w nich) to bardziej "państwo" niż firmy prywatne.

A to zdecydowanie, ale to jednak miasto/gmina, a nie panstwo :-)

Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy miasta w kraju
wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie", "karty
rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym niekompatybilne,
nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi. Czyli w

Uzywane przez miliony.
No - powiedzmy przez setki tysiecy.

Ale to nie to, nie to rozwiązanie, nie ta wygoda.
To, że komunikacja miejska w Szczecinie wydaje "kartę aglomeracyjną", po pięciu dniach od złożenia wypełnionego wniosku z dwoma zdjęciami, nie zmienia faktu, że kiedyś nazywało się to "sieciówką" czy "biletem miesięcznym".

Ale jednak tych Szczecinian, ktorzy takowa posiadaja nie nazwalbym "garstka", bo to jednak kupa luda bedzie :-)

wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie, rozwiązuje się ten sam
problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie użyję podczas wyjazdu
do Łodzi czy Wrocławia.
Nie uzyjesz, ale tez komunikacja cieszynska moze byc calkiem inna od
łódzkiej.
Ale co to zmienia?

inne oplaty, rodzaje biletow itp.

OK, da sie na jednej karcie, ale i tak czeka Cie studiowanie cennika :-)

W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.
To nie jest jakieś "rocket science".

No, pokazywales - bramki przy wejsciu do metra.
Ale u nas w kraju jest tylko jedno metro.
I zapomniane koleje podmiejskie.

Ale juz stacje trzeba by ogrodzic, zeby nikt obok bramki sie nie przemknal bez biletu.

Ale Japonia duza, to chyba tak sie nie da, zeby za wszystko jedna taryfa.
Ale kontroli w ich scisku tez sie nie da :-)
Kwestia taryfy jest ustalana przez przewoźnika.

A technicznie to jak ?
Miesieczny juz podales - mozna kupic w automacie, a jednorazowe ?
Kupuje sie z gory, czy bramki takze przy wyjsciu i nalicza automatycznie ?

b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,
Ale co to za argument? Zapomnisz na bilet, i nie pojedziesz.
Poza tym - przy każdym użyciu wyświetla się stan konta, dzięki temu
"nie zapomni się".

Ale porfela nie zapominam.

A karta w portfelu.

Ale sie akurat wyczerpala :-)

A tu rano sie spiesze, potem w robocie moze nie mam mozliwosci, moze
zapominam, i wieczorem trzeba jakos doladowac ... nie wiem jaki tam
system - sklepy, automaty?
Stacje, automaty, internet, automatyczne doładowanie...

J.

Data: 2016-10-17 17:25:23
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nu2pg8$gdh$1@gioia.aioe.org...
On 10/17/2016 11:30 PM, J.F. wrote:
A dlaczego ma płacić 3 razy więcej z kartą niż bez karty?
Nie - placi 3 razy wiecej, niz ten, ktory jedzie 3x dalej.
Bo 3x wsiada do pojazdu, a przy kazdym wsiadaniu oplata :-)

Nie, to tak nie działa (a przynajmniej nie powinno, w dobrze zaprojektowanym systemie).
W tym przykładowym Tokio to działa w skrócie "na dystans, od przewoźnika".

Ten propagator o ktorym pisalem, zachwycal sie systemem z HK, gdzie w/g niego placilo sie za wejscie.

W Japonii w automacie na stacji mogłem wyklikać, że tą kartą będę
jeździł 3 miesiące między stacją X a Y, zapłaciłem, i miałem
"trzymiesięczniówkę" na tym odcinku (linie metra czy podmiejskich [...

No to we Wroclawiu dziala podobnie.
Zamawiasz "Urbancard", a potem sobie na niej kodujesz takie bilety jakie
chcesz.
A tymze Urbancard mozesz takze zaplacic za ... hoho, jakie miasto mialo
ambitne plany, a g* z tego wyszlo.
A z wygoda ma to tyle wspolnego co ja z zakonnica :-)

No właśnie. Każde miasto/gmina sobie coś samemu kombinuje, i d... z tego wychodzi :)

Miasto to oczywiscie gdzies zamowilo, wiec oferenet moze wciskac tez w innych miastach.

W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.
To nie jest jakieś "rocket science".
No, pokazywales - bramki przy wejsciu do metra.
Ale u nas w kraju jest tylko jedno metro.
I zapomniane koleje podmiejskie.
Ale juz stacje trzeba by ogrodzic, zeby nikt obok bramki sie nie
przemknal bez biletu.

No niestety, to również kwestia mentalności.
W Tokio bramki to metra i pociągów są domyślnie otwarte, bo raz, że szybciej, dwa, mniej się zużywaja (nie trzeba nieustannie zamykać i otwierać), a trzy, nikt tego nie nadużywa.

Kwestia taryfy jest ustalana przez przewoźnika.

A technicznie to jak ?
Miesieczny juz podales - mozna kupic w automacie, a jednorazowe ?
Kupuje sie z gory, czy bramki takze przy wyjsciu i nalicza automatycznie ?

Panie, komputery, samo się liczy! :)
W metrze/pociągach nalicza od wejścia do wyjścia (do/ze stacji).
To działa też z biletami, które kupiło się w automacie za gotówkę: wybieramy sumę, za jaką chcemy kupić bilet, lub od stacji X do Y. Jak pojedziemy dalej, niż pozwala na to kupiony bilet - to można (trzeba) dopłacić przed opuszczeniem stacji.

No i cos mi sie tu nie zgadza :-)

Doplata jak rozumiem tylko do papierowego biletu, kupionego na konkretna trase za konkretna cene, posiadacz karty nie musi nic wybierac z gory, samo mu sie sciagnie ?

Ale ... bramki stale otwarte, czyli co - kolejka Japonczykow stoi grzecznie do czytnika, kazdy przyklada karte, czytnik piszczy i mozna isc dalej ?

J.

Data: 2016-10-17 22:31:00
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/17/2016 09:50 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nu2ej3$1qru$1@gioia.aioe.org...
On 10/17/2016 08:25 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości
Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej
Europie):
http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
- karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki
transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja
papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie,

Ty byles wielkim zwolennikiem podobnego systemu z Hong Kongu ?

A nie wiem czy byłem :) Octopus w Hong Kongu działa bardzo podobnie do
systemu w Japonii, choć to oczywiście inne rozmiary terytoriów i inne
wyzwania.

Byl taki jeden wielki propagator, ale na innej grupie, wlasnie na
przykladzie Octopusa.

No to jakiś inny.


Oba systemy są bardzo przyjazne dla obywatela.

Dla jednego przyjazne, dla innego nie.
Jakbym mial do przejechania 15 km jednym tramwajem, to bym oczywiscie
chwalil system, gdzie za wystarczy przy wejsciu do pojazdu dotknac karta
czytnika i za niewielka oplata przejade tych 15 km.
Inny obywatel by klal, bo ma przesiadke, a w dodatku po drodze odwozi
dziecko do przedszkola i w efekcie placi za 3 razy wiecej ... np za 5km.

A dlaczego ma płacić 3 razy więcej z kartą niż bez karty? Przecież to działa odwrotnie: brak potrzeby drukowania biletu i całej związanej z tym biurokracji, brak potrzeby kontroli biletów (choć mam świadomość, że w Polsce trzeba by ty sporo zmienić) - to powoduje, że opłata przy płaceniu kartą jest ciut mniejsza.


A obaj by milo wspominali system z Polski, gdzie za jeszcze mniejsza
oplata kupowali miesieczny i mogli jezdzic do woli :-)

Wszystko kwestia implementacji.

W Japonii w automacie na stacji mogłem wyklikać, że tą kartą będę jeździł 3 miesiące między stacją X a Y, zapłaciłem, i miałem "trzymiesięczniówkę" na tym odcinku (linie metra czy podmiejskich pociągów mogą tu mieć po klikadziesiąt kilometrów, więc zazwyczaj nie ma sensu kupowanie "sieciówki" na całość). Były jeszcze do wyboru "miesięczne", za pół roku, i podobne.


a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole
Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu
ostatecznym właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji
miejskiej w Polsce jest państwo.

Samorzady. To nie tak calkiem "panstwo".

Skłaniałbym się do stwierdzenia, że samorządy (czy firmy komunikacyjne w nich) to bardziej "państwo" niż firmy prywatne.
A z pewnością państwu łatwiej nałożyć na takie "samorządowe" firmy jakiś obowiązek (typu uczestnictwo we wspólnym systemie), niż np. na prywatną firmę taksówkową.


Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy miasta w kraju
wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie", "karty
rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym niekompatybilne,
nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi. Czyli w

Uzywane przez miliony.
No - powiedzmy przez setki tysiecy.

Ale to nie to, nie to rozwiązanie, nie ta wygoda.

To, że komunikacja miejska w Szczecinie wydaje "kartę aglomeracyjną", po pięciu dniach od złożenia wypełnionego wniosku z dwoma zdjęciami, nie zmienia faktu, że kiedyś nazywało się to "sieciówką" czy "biletem miesięcznym".


wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie, rozwiązuje się ten sam
problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie użyję podczas wyjazdu
do Łodzi czy Wrocławia.

Nie uzyjesz, ale tez komunikacja cieszynska moze byc calkiem inna od
łódzkiej.

Ale co to zmienia?

Komunikacja miejska w samym Tokio to dwie oddzielne firmy metra z kilkunastoma liniami, kilku oddzielnych przewoźników kolejowych (każdy z wieloma liniami, często współużywanymi na różnych odcinkach przez różne firmy - np. jazda z południa Yokohamy na północ Tokio to kilkadziesiąt kilometrów, od początku do końca linii - trzech różnych przewoźników, choć nie trzeba się przesiadać, bo to jeden skład pociągu przez całą trasę), i cholera wie ilu przewoźników autobusowych. I podobnie w całym kraju.

W niektórych płacisz za przejechaną odległość, w niektórych płacisz raz przy wejściu, niezależnie od ilości przejechanych przystanków - nie jest to problemem dla systemu.


A jak sie system zacznie rozszerzac ... no to wymylisliles Vise poraz
drugi :-)

Ależ ja nic nie wymyśliłem. Wymyślili ludzie w innych krajach (Japonia, HK), a u nas nawet skopiować nie potrafią.


W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.
To nie jest jakieś "rocket science".

No, pokazywales - bramki przy wejsciu do metra.
Ale u nas w kraju jest tylko jedno metro.

I zapomniane koleje podmiejskie.


Bramki ustawic w tramwaju czy autobusie, czy wystarczy czujny wzrok
kierowcy i wejscie obowiazkowo przednimi drzwiami ?

Można i tak.

Ale jak już pisałem - aby nie robić wszędzie rewolucji, można by po prostu drukować bilet, podobnie jak to często robi smutny motorniczy, który nigdy nie ma wydać reszty.


W dodatku ... w HK moze maja jedna taryfe na cale miasto, ale juz w
takim Londynie sa rozne strefy i rozne taryfy.
Jedziesz blisko - placisz malo, jedziesz daleko - placisz duzo.
Zle, czy dobrze ? Czy obowiazkowe przesiadki wprowadzic, to sie wyrowna ...

Choc jak patrze ... Londyn niewiele wiekszy od HK.
Ale Japonia duza, to chyba tak sie nie da, zeby za wszystko jedna taryfa.
Ale kontroli w ich scisku tez sie nie da :-)

Kwestia taryfy jest ustalana przez przewoźnika.


Nie wiem, żeby nie robić "rewolucji", to na szybko do głowy to mi
przychodzi drukarka w autobusie czy tramwaju drukująca mały bilecik
(skoro każdy taksówkarz ma...).

Bilet i kontrola moze byc elektroniczna. Kontroler z czytnikiem sprawdzi
czy delikwent skasowal.
Ale wtedy i mozliwosci i klopoty z nich wynikajace rosna, bo np bilet
czasowy - czemu nie, wchodze do autobusu, przykladam, przesiadam sie,
przykladam ... "kontynuacja 30min biletu".
Tylko wymaga dobrej lacznosci lub dobrego szyfrowania.

P.S. moze i by sie dalo ... wielka cewka w wagonie, i w srodku
przystanku jeden impuls kasuje wszystkim za jeden odcinek :-)
No tak, ale potem wymysla metalowe portfele :-)

b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,
Ale co to za argument? Zapomnisz na bilet, i nie pojedziesz.
Poza tym - przy każdym użyciu wyświetla się stan konta, dzięki temu
"nie zapomni się".

Ale porfela nie zapominam.

A karta w portfelu.


A tu rano sie spiesze, potem w robocie moze nie mam mozliwosci, moze
zapominam, i wieczorem trzeba jakos doladowac ... nie wiem jaki tam
system - sklepy, automaty?

Stacje, automaty, internet, automatyczne doładowanie...


Placenie od razu karta bankowa ma sens ... choc jak saldo/kredyt
wyczerpane, to znow zle :-)

c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.
W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?

We Wroclawiu sa automaty biletowe i karty akceptuja.
W pojazdach akceptuja tylko karty, na przystankach takze monety i
banknoty ... ale tych jest malo i chyba coraz mniej :-)

A jako, ze organizuje to Mennica Polska, to chyba w wiekszej ilosci
miast sprzedala/zainstalowala.
Ale Blikiem nie zaplacisz.

d) a jak powstana rozne systemy i wygraja w przetargu ?
Jak do tej pory nie powstały (w Polsce).

No wlasnie o to chodzi - powstanie drugi czy trzeci system i ma takie
samo prawo wygrac przetarg jak pierwszy.
Wiec jak beda mieli szersze ambicje, to powstanie kilka systemow ...
niewymiennych :-)

W Japonii początkowo przewoźnicy zrobili swoje własne systemy (Pasmo, Suica itp.). Ale teraz jest to ze sobą w 100% kompatybilne (ładowanie obojętnie w jakim automacie, płatność obojętnie jaką kartą).


Chyba, ze powstanie jeden system "panstwowy" i miasta beda wymagaly jego
obslugi.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-17 20:03:22
Autor: W
Polskei karty
Tomasz Chmielewski wystukał, co następuje:

a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole

Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu ostatecznym
właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce jest państwo. Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy
miasta w kraju wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie",
"karty rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym
niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę
ludzi. Czyli w wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie,
rozwiązuje się ten sam problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie
użyję podczas wyjazdu do Łodzi czy Wrocławia.

Małe "ale". Jaworzno - taka mała mieścina bo raptem 100k mieszkańców ale karta miejska została wdrożona jakieś 15 lat temu (do tego karta biblioteczna, miała być portmonetka [ale po drodze pojawiły się karty zbliżeniowe] i opłata za parkowanie [ale właściwie w mieście nie ma płatnych parkingów])... Kartę mają chyba wszyscy (kupowanie biletu u kierowcy to rzadkość a do tego są biletomaty. No i że to antyczna antyczność to teraz ma być wprowadzony system bazujący na kartach płatniczych właśnie - ma być uniwersalnie, aczkolwiek szczegółów nie znam:
https://www.facebook.com/MiastoJaworzno/posts/1079579748762537

Jak widać "a de facto z niczym niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi." jest trochę nie do końca trafne ;)

W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.

OK, obramkowywanie stacji. Jeżeli chodzi o autobusy to nie wiem jak ograniczyć możliwość używania bez używania opłaty - kołowroty w autobusach?

c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.

W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?

Jaworzno :D
Ale w Krakowie w bieletomatach też działa od przynajmniej 5 lat...

Data: 2016-10-18 12:02:05
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/18/2016 05:03 AM, W wrote:
Tomasz Chmielewski wystukał, co następuje:

a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole

Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu ostatecznym
właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce
jest państwo. Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy
miasta w kraju wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie",
"karty rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym
niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę
ludzi. Czyli w wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie,
rozwiązuje się ten sam problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie
użyję podczas wyjazdu do Łodzi czy Wrocławia.

Małe "ale". Jaworzno - taka mała mieścina bo raptem 100k mieszkańców ale
karta miejska została wdrożona jakieś 15 lat temu (do tego karta
biblioteczna, miała być portmonetka [ale po drodze pojawiły się karty
zbliżeniowe] i opłata za parkowanie [ale właściwie w mieście nie ma płatnych
parkingów])... Kartę mają chyba wszyscy (kupowanie biletu u kierowcy to
rzadkość a do tego są biletomaty. No i że to antyczna antyczność to teraz ma
być wprowadzony system bazujący na kartach płatniczych właśnie - ma być
uniwersalnie, aczkolwiek szczegółów nie znam:
https://www.facebook.com/MiastoJaworzno/posts/1079579748762537

Jak widać "a de facto z niczym niekompatybilne, nigdzie niedziałające, i
używane pewnie przez garstkę ludzi." jest trochę nie do końca trafne ;)

No właśnie jak najbardziej trafne.

Wyjedź z Jaworzna do sąsiedniego miasta - i do czego tą kartę można tam użyć? Do niczego.
W najlepszym przypadku w sąsiednich Tychach, Sosnowcu będą wymyślać podobną kartę, rozwiązującą ten sam problem, inaczej. Kolejne środki wydane na inżynierów wymyślających to samo. I tak, w dalszym ciągu z niczym niekompatybilne.

Oczywiście brawa za samą kartę, ale - przenosząc to na realia bankowe - to tak jakby karta płatnicza z Banku Spółdzielczego w Jaworznie działała tylko w wybranych sklepach w Jaworznie.


W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.

OK, obramkowywanie stacji. Jeżeli chodzi o autobusy to nie wiem jak
ograniczyć możliwość używania bez używania opłaty - kołowroty w autobusach?

Kontrola przy wejściu, czyli coś, co zdaje egzamin również w Anglii.

Chociaż zdaję sobie sprawę, że ciężko byłoby się u nas przestawić, szczególnie na bardziej obciążonych liniach autobusowych.


c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.

W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?

Jaworzno :D

I w Jaworznie wsiadasz w pociąg PKP, "pipsasz" VISĘ/MC, wysiadasz w oddalonych o 12 km Mysłowicach, "pipsasz" drugi raz, i system sam ściąga 6,87 zł? Całość obsługi - 1 sekunda?


Ale w Krakowie w bieletomatach też działa od przynajmniej 5 lat...

No właśnie, w biletomatach, w Krakowie. Czyli d..., a nie wygoda używania.

Tego typu system powinien eliminować konieczność używania biletów. "pips", pół sekundy, idziemy dalej.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-18 17:17:25
Autor: W
Polskei karty
Tomasz Chmielewski wystukał, co następuje:

Małe "ale". Jaworzno - taka mała mieścina bo raptem 100k mieszkańców
ale karta miejska została wdrożona jakieś 15 lat temu (do tego karta
biblioteczna, miała być portmonetka [ale po drodze pojawiły się karty
zbliżeniowe] i opłata za parkowanie [ale właściwie w mieście nie ma
płatnych parkingów])... Kartę mają chyba wszyscy (kupowanie biletu u
kierowcy to rzadkość a do tego są biletomaty. No i że to antyczna
antyczność to teraz ma być wprowadzony system bazujący na kartach
płatniczych właśnie - ma być uniwersalnie, aczkolwiek szczegółów nie
znam: https://www.facebook.com/MiastoJaworzno/posts/1079579748762537 Jak widać "a de facto z niczym niekompatybilne, nigdzie niedziałające,
i używane pewnie przez garstkę ludzi." jest trochę nie do końca trafne
;)

No właśnie jak najbardziej trafne.

Wyjedź z Jaworzna do sąsiedniego miasta - i do czego tą kartę można tam
użyć? Do niczego.
W najlepszym przypadku w sąsiednich Tychach, Sosnowcu będą wymyślać podobną kartę, rozwiązującą ten sam problem, inaczej. Kolejne środki wydane na inżynierów wymyślających to samo. I tak, w dalszym ciągu z niczym niekompatybilne.

Odnosiłem się bardzo do 'garstki', weź poprawkę, że Polska jest trochę
ciut do tyłu (aczkolwiek z bankowością jesteśmy mocno do przodu) a
wspomniana karta została wdrożona bardzo dawno temu (te półtorej dekady w
elektronice to jest szmat czasu) i aktualnie będzie zastępowana
uniwersalnym rozwiązaniem (nie będziesz musiał mieć Jednej Jedynej Karty
tylko użyjesz swojej). Dla kontrastu sąsiedni KZK gop dalej w bólach
wdraża swoją 'kartę miejską', której chyba faktycznie nikt nie chce i nie
używa... a projekt już na starcie jest mocno przestarzały...
W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola
biletów", bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego
korzystać bez uiszczenia opłaty.

OK, obramkowywanie stacji. Jeżeli chodzi o autobusy to nie wiem jak
ograniczyć możliwość używania bez używania opłaty - kołowroty w
autobusach?

Kontrola przy wejściu, czyli coś, co zdaje egzamin również w Anglii.

W Holandii też zdaje egzamin, ale tam jest extra budka kontrolera, który
zapominalskich pogania (przynajmniej w Amsterdamie).
Chociaż zdaję sobie sprawę, że ciężko byłoby się u nas przestawić, szczególnie na bardziej obciążonych liniach autobusowych.

U nas generalnie problemem jest sama komunikacja zbiorowa, która bardzo
często kuleje...
c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic
karta VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.

W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?

Jaworzno :D

I w Jaworznie wsiadasz w pociąg PKP, "pipsasz" VISĘ/MC, wysiadasz w oddalonych o 12 km Mysłowicach, "pipsasz" drugi raz, i system sam
ściąga 6,87 zł? Całość obsługi - 1 sekunda?

Nie, nie wsiadam do pociągu bo szybciej byłoby na piechotę chyba :P (vide
powyższe o komunikacji zbiorowej). Ale to taka nasza narodowa przywara -
bardzo ciężko się większości rodaków współpracuje i każdy musi w swoją
stronę ciągnąć... Dlaczego V/MC ze zbliżeniówkami sie upowszechniły? Bo przyszło jedno i
zostało masowo wciskane wszystkim czy chcieli czy nie.
Ale w Krakowie w bieletomatach też działa od przynajmniej 5 lat...

No właśnie, w biletomatach, w Krakowie. Czyli d..., a nie wygoda
używania. Tego typu system powinien eliminować konieczność używania biletów. "pips", pół sekundy, idziemy dalej.

Czytałeś powyższy wpis o nowym systemie, który będzie wdrażany?

Z kolei ja mam wrażenie, że Ty ciągle z "kartą komunikacyjną", o saldzie
której trzeba pamiętać - fajnie, że u Ciebie się sprawdza i pasuje do
Twojego modelu rzeczywistości ale to nie konieznie musi
byćnajwygodniejsze rozwiązanie wszędzie i dla wszystkich... (już
pomijając aspekt permanentnej inwigilacji i tego kto i gdzie jeździ...)

Data: 2016-10-14 14:38:14
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ntqimu$gib$1@node1.news.atman.pl...
On 2016-10-14 12:56, J.F. wrote:
Koniec Visy ?
Rzad chce polskiej karty

Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej patriotyczną.

No jak to jak ?
Mozliwosci jest przeciez badzo duzo:
-kontrole przysle do banku, ktory odmowi,
-wsadzi sie prezesa do aresztu, na poczatek na 3 miesiace,
-podatek od platnosci nieprawomyslna karta wprowadzi,
-vat od platnosci polska karta obnizy do 22%,

Chyba że chodzi o to żeby nie dalo się płacić nią za granicą przez co bedziemy kupować polskie produkty a nie wyprzedawać dobro narodowe w niemiekich dyskontach.

A to akurat sie nie uda - beda przyjmowac polskie karty i polskie pieniadze jak do tej pory.

No chyba ze ... dostana od polskiej organizacji takie warunki, ze nie beda.
A vat sie obnizy do 20%.

J.

Data: 2016-10-14 15:01:00
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ntqknb$rf9$1@gioia.aioe.org...
On 10/14/2016 09:38 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup
Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba
nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej
patriotyczną.

No jak to jak ?
Mozliwosci jest przeciez badzo duzo:
-kontrole przysle do banku, ktory odmowi,
-wsadzi sie prezesa do aresztu, na poczatek na 3 miesiace,
-podatek od platnosci nieprawomyslna karta wprowadzi,
-vat od platnosci polska karta obnizy do 22%,

No bez jaj - Niemcy przecież mają taki system od wielu lat (EC) - karta używa systemu niemieckiego, gdy jest używana w Niemczech, a poza krajem - Maestro.

Przeciez nie o to chodzi, zeby system amerykanski zastapic niemieckim :-)
EC co prawda znacznie tansza, ale nadal ma prowizje.

J.

Data: 2016-10-14 15:12:31
Autor: Sebastian Biały
Polskei karty
On 2016-10-14 15:01, J.F. wrote:
Przeciez nie o to chodzi, zeby system amerykanski zastapic niemieckim :-)
EC co prawda znacznie tansza, ale nadal ma prowizje.

Może chodzi o to żeby wyrzucić jakieś 40mln zł na wdrożenie systemu które chetnie podniesie Ass... a może nie powiem kto, a potem i tak nie będzie działać nic i będziemy przez następne 10 lat orać i płacić na nowo. Bo nie chodzi o to żeby złapać króliczka.

Data: 2016-10-14 22:52:50
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/14/2016 10:01 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ntqknb$rf9$1@gioia.aioe.org...
On 10/14/2016 09:38 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup
Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba
nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej
patriotyczną.

No jak to jak ?
Mozliwosci jest przeciez badzo duzo:
-kontrole przysle do banku, ktory odmowi,
-wsadzi sie prezesa do aresztu, na poczatek na 3 miesiace,
-podatek od platnosci nieprawomyslna karta wprowadzi,
-vat od platnosci polska karta obnizy do 22%,

No bez jaj - Niemcy przecież mają taki system od wielu lat (EC) -
karta używa systemu niemieckiego, gdy jest używana w Niemczech, a poza
krajem - Maestro.

Przeciez nie o to chodzi, zeby system amerykanski zastapic niemieckim :-)
EC co prawda znacznie tansza, ale nadal ma prowizje.

Ale ja nie piszę o zastąpieniu systemu amerykańskiego - niemieckim.

Piszę o tym, że technicznie nie jest problemem zrobienie systemu płatności, w którym karta będzie działała "w systemie polskim" - w Polsce, a w systemie "międzynarodowym" - poza granicami kraju. A działającym przykładem są Niemcy z ich EC.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-14 21:57:15
Autor: Tomasz Chmielewski
Polskei karty
On 10/14/2016 09:38 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ntqimu$gib$1@node1.news.atman.pl...
On 2016-10-14 12:56, J.F. wrote:
Koniec Visy ?
Rzad chce polskiej karty

Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież chyba
nie chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej
patriotyczną.

No jak to jak ?
Mozliwosci jest przeciez badzo duzo:
-kontrole przysle do banku, ktory odmowi,
-wsadzi sie prezesa do aresztu, na poczatek na 3 miesiace,
-podatek od platnosci nieprawomyslna karta wprowadzi,
-vat od platnosci polska karta obnizy do 22%,

No bez jaj - Niemcy przecież mają taki system od wielu lat (EC) - karta używa systemu niemieckiego, gdy jest używana w Niemczech, a poza krajem - Maestro.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Data: 2016-10-14 22:39:12
Autor: Marcin
Polskei karty
Witam

W dniu 2016-10-14 o 14:57, Tomasz Chmielewski pisze:


No bez jaj - Niemcy przecież mają taki system od wielu lat (EC) - karta
używa systemu niemieckiego, gdy jest używana w Niemczech, a poza krajem
- Maestro.

Tak. Tylko oni to mieli od bardzo dawna, wczesniej mieli wlasny sytem czekow i ichniejsze czeki sie przeksztalcily w karte EC. Karty Mastercard/Visa nie byly wtedy popularne w Niemczech. A dopiero gdy karta EC byla popularna to doczepili do niej Maestro zeby sie tego za granica dalo uzywac. Z tej historii bierze sie tez fakt, ze w wielu miejscach Niemiec mozna zaplacic karta EC a nie mozna normalna MC/Visa. U nas nie spotkalem sie z miejscem gdzie mozna by zaplacic np. Blikiem a zwykla karta nie.
Btw. Byla karta Polcard ale sie nie utrzymala na rynku. A wtedy Polacy dopiero rozpoczynali przygode z kartami.
Dzisiaj wiecej podrozujemy, robimy zakupy internetowe za granica to i karta typowo ograniczona do Polski ma male szanse na przebicie sie na rynku.
Dochodza tez sprawy kosztowe. Teraz gdy prawo mocno przycielo oplaty pobierane przez banki od platnosci karta (AFAIR 0,2% dla debetowych, 0,3% dla kredytowych) to trudno sobie wyobrazic by sklepy placily znaczaco mniej za karte typowo ograniczona do Polski.
IMHO dorby okres do wprowadzania takich wynalazkow jak BLIK to byl czas gdy banki braly np. 2% prowizji od transakcji karta i wtedy nizsza prowizja naszego wynalazku wspomozona promocja wydawania przez banki "panstwowe" moglaby sklepy zachecic do przyjmowania wynalazku zamiast zwyklych MC/Visa. A to by pewnie wymoglo wydawanie wynalazku przez typowo komercyjne banki. Dzis gdy argument nizszej oplaty dla handlu odpada, a siec akceptacji jest wielka, Polacy sa przyzwyczajeni do kart to zmienic to na jakis Blik czy cos podobnego bedzie bardzo ciezko.


Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-10-16 00:41:32
Autor: Robert Tomasik
Polskei karty
W dniu 14-10-16 o 22:39, Marcin pisze:

Tak. Tylko oni to mieli od bardzo dawna, wczesniej mieli wlasny sytem
czekow i ichniejsze czeki sie przeksztalcily w karte EC. Karty
Mastercard/Visa nie byly wtedy popularne w Niemczech.

W połowie lat90-tych mieliśmy karty POLCARD i dało się.

Data: 2016-10-16 15:50:02
Autor: J.F.
Polskei karty
Dnia Sun, 16 Oct 2016 00:41:32 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 14-10-16 o 22:39, Marcin pisze:
Tak. Tylko oni to mieli od bardzo dawna, wczesniej mieli wlasny sytem
czekow i ichniejsze czeki sie przeksztalcily w karte EC. Karty
Mastercard/Visa nie byly wtedy popularne w Niemczech.

W połowie lat90-tych mieliśmy karty POLCARD i dało się.

Widzisz gdzies te karty ? Nie dalo sie.
A prawde mowiac nie pamietam tych kart. Niemcy ... oni mieli jakos powszechniej uzywany system czekow ?
Bo patrzac na ich pozniejsze przywiazanie do gotowki, to mam
watpliwosci.
Tak czy inaczej - sklepikarze sie zbuntowali i nie chcieli placic
Visie czy Amexowi wysokich prowizji. Wiec wymyslili sobie wlasne EC,
ktore prowizje mialo mniejsze ... ale i tak Lidl przyjmowal tylko
gotowke.

A teraz prowizje spadly (tzn odgornie zmiejszono), to i bic sie nie ma
o co ...


J.

Data: 2016-10-16 20:06:06
Autor: Uncle Pete
Polskei karty
W połowie lat90-tych mieliśmy karty POLCARD i dało się.

No właśnie nie bardzo się dało - gdzieś te karty przepadły :) Miałem nawet taką kartę, ale zrezygnowałem, jak Visy stały się ogólnodostępne.

Piotr



Data: 2016-10-16 22:01:27
Autor: Robert Tomasik
Polskei karty
W dniu 16-10-16 o 20:06, Uncle Pete pisze:
W połowie lat90-tych mieliśmy karty POLCARD i dało się.

No właśnie nie bardzo się dało - gdzieś te karty przepadły :) Miałem
nawet taką kartę, ale zrezygnowałem, jak Visy stały się ogólnodostępne.

BPH jakoś tak automatycznie przy kolejnym wznowieniu VISA przysłał, o
ile pamiętam.

Data: 2016-10-16 16:23:26
Autor: J.F.
Polskei karty
Dnia Fri, 14 Oct 2016 22:39:12 +0200, Marcin napisał(a):
No bez jaj - Niemcy przecież mają taki system od wielu lat (EC) - karta
używa systemu niemieckiego, gdy jest używana w Niemczech, a poza krajem
- Maestro.

Tak. Tylko oni to mieli od bardzo dawna, wczesniej mieli wlasny sytem czekow i ichniejsze czeki sie przeksztalcily w karte EC. Karty Mastercard/Visa nie byly wtedy popularne w Niemczech. A dopiero gdy karta EC byla popularna to doczepili do niej Maestro zeby sie tego za granica dalo uzywac. Z tej historii bierze sie tez fakt, ze w wielu miejscach Niemiec mozna zaplacic karta EC a nie mozna normalna MC/Visa.

To juz chyba tylko zaszlosc historyczna. Tzn nadal takie sklepy sa, ale u nich tez obcieto prowizje dla
Visy/MC, to powodow juz nie ma. Nawet Lidl czy Netto sie przeprosily,
wiec jesli jakies sklepy nie, to tylko sila rozpedu.

A firma Eurocheque po roznych przeksztalceniach polaczyla sie z
MasterCard. Co nie znaczy, ze karty MC sa kartami EC A polscy sklepikarze jakos sie pogodzili z prowizjami.
Wieksze marze czy co ?


Dzisiaj wiecej podrozujemy, robimy zakupy internetowe za granica to i karta typowo ograniczona do Polski ma male szanse na przebicie sie na rynku.
Dochodza tez sprawy kosztowe. Teraz gdy prawo mocno przycielo oplaty pobierane przez banki od platnosci karta (AFAIR 0,2% dla debetowych, 0,3% dla kredytowych) to trudno sobie wyobrazic by sklepy placily znaczaco mniej za karte typowo ograniczona do Polski.

Otoz to.
Choc oczywiscie wszystko jest kwestia ceny - jak Visa czy MC beda za
drobna oplata, a polska darmo - to trzeba bedzie zredukowac karty w
portfelu. Choc prawde mowiac - prowizje bankow mnie skutecznie
zniechecily do uzywania kart za granica.

IMHO dorby okres do wprowadzania takich wynalazkow jak BLIK to byl czas gdy banki braly np. 2% prowizji od transakcji karta i wtedy nizsza prowizja naszego wynalazku wspomozona promocja wydawania przez banki "panstwowe" moglaby sklepy zachecic do przyjmowania wynalazku zamiast zwyklych MC/Visa.

Ale w zasadzie tak bylo. Zaczeli w 2013, z udzialem PKO BK i Aliora, tylko jakos nie popatrzyli, co Unia szykuje.

J.

Data: 2016-10-19 12:23:52
Autor: Marek
Polskei karty
On Fri, 14 Oct 2016 14:22:34 +0200, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:
Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież
chyba nie
chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej
patriotyczną.

Ja jestem za. Na codzieň robię zakupy w PL i nie mam problemu, żeby za granicę zabrać kartę "międzynarodową". Obsurd, ze płacąc w PLmusi na tym zarabiać podmiot z innego końca świata.

--
Marek

Data: 2016-10-19 12:31:21
Autor: Liwiusz
Polskei karty
W dniu 2016-10-19 o 12:23, Marek pisze:
On Fri, 14 Oct 2016 14:22:34 +0200, Sebastian Biały<heby@poczta.onet.pl>
wrote:
Jestem ciekawy jak zmuszą banki poza PL do obsługi bo przecież
chyba nie
chodzi o to żeby mieć dwie w portfelu w tym jedną bardziej
patriotyczną.

Ja jestem za. Na codzieň robię zakupy w PL i nie mam problemu, żeby za
granicę zabrać kartę "międzynarodową". Obsurd, ze płacąc w PLmusi na tym
zarabiać podmiot z innego końca świata.

Absurd jak absurd. Dla mnie absurdem jest, że taką kartę chce robić państwo, a nie polski przedsiębiorca - w końcu państwo nie jest od prowadzenia działalności gospodarczej.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-19 16:00:43
Autor: J.F.
Polskei karty
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nu7i1u$m3b$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2016-10-19 o 12:23, Marek pisze:
Ja jestem za. Na codzieň robię zakupy w PL i nie mam problemu, żeby za
granicę zabrać kartę "międzynarodową". Obsurd, ze płacąc w PLmusi na tym
zarabiać podmiot z innego końca świata.

Absurd jak absurd. Dla mnie absurdem jest, że taką kartę chce robić państwo, a nie polski przedsiębiorca - w końcu państwo nie jest od prowadzenia działalności gospodarczej.

Z drugiej strony - jak panstwo likwiduje takie absurdy, to chyba dobrze.
Nie musi samo robic - moze namowic banki, aby sobie zrobily.

Po ostatnich obnizkach to chyba nie ma sie o co bic, ale przez lata panstwom nie przeszkadzal wyplyw sporych pieniedzy :-)
No i prywatnym firmom tez nie przeszkadzal :-)

J.

Data: 2016-10-20 09:16:22
Autor: Piotr Gałka
Polskei karty
W dniu 19-10-2016 o 16:00, J.F. pisze:

Absurd jak absurd. Dla mnie absurdem jest, że taką kartę chce robić
państwo, a nie polski przedsiębiorca - w końcu państwo nie jest od
prowadzenia działalności gospodarczej.

Z drugiej strony - jak panstwo likwiduje takie absurdy, to chyba dobrze.
Nie musi samo robic - moze namowic banki, aby sobie zrobily.

Po ostatnich obnizkach to chyba nie ma sie o co bic, ale przez lata
panstwom nie przeszkadzal wyplyw sporych pieniedzy :-)
No i prywatnym firmom tez nie przeszkadzal :-)

Ja tam nie wiem, ale _podobno_ jak jakiś przedsiębiorca opracował urządzenie dzięki któremu TV był wyciszany na czas reklam to go reklamodawcy zjedli oskarżając o utratę zysków.

Czy jak ktoś (nawet państwo) wprowadzi coś, skutkiem czego obecni dostawcy kart stracą, to czy nie będą mogli żądać odszkodowań za utratę zysków. Podobno Polska już ma jakieś umowy według których przedsiębiorcy zagraniczni mogą skarżyć i już ileś tam odszkodowań wygrali. Jak gdzieś się pojawia informacja o skarżeniu państw przez firmy to chyba najczęściej jest hasło utraty zysków.
P.G.

Data: 2016-10-20 16:58:29
Autor: Marek
Polskei karty
On Thu, 20 Oct 2016 09:16:22 +0200, Piotr Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Ja tam nie wiem, ale _podobno_ jak jakiś przedsiębiorca opracował urządzenie dzięki któremu TV był wyciszany na czas reklam to go reklamodawcy zjedli oskarżając o utratę zysków.

Z jakiego kraju ta historia?

--
Marek

Data: 2016-10-20 17:09:31
Autor: Liwiusz
Polskei karty
W dniu 2016-10-20 o 16:58, Marek pisze:
On Thu, 20 Oct 2016 09:16:22 +0200, Piotr
Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Ja tam nie wiem, ale _podobno_ jak jakiś przedsiębiorca opracował
urządzenie dzięki któremu TV był wyciszany na czas reklam to go
reklamodawcy zjedli oskarżając o utratę zysków.

Z jakiego kraju ta historia?

Ja ją kiedyś słyszałem - jak ludzie przeczytali, to się podniecili - a potem gazeta napisała, że to tylko taki wymysł był.

Technicznie pewnie się da zrobić, tylko problem jest z celowymi zmianami dżingli reklamy. I tym, że pomiędzy reklamami są jeszcze inne reklamy (autopromocje, ogłoszenia sponsorów... - automat może się łatwo pogubić) oraz z koniecznością bieżącego uaktualniania "bazy".

--
Liwiusz

Data: 2016-10-20 19:47:32
Autor: Piotr Gałka
Polskei karty
W dniu 20-10-2016 o 17:09, Liwiusz pisze:
Ja ją kiedyś słyszałem - jak ludzie przeczytali, to się podniecili - a
potem gazeta napisała, że to tylko taki wymysł był.

Technicznie pewnie się da zrobić, tylko problem jest z celowymi zmianami
dżingli reklamy. I tym, że pomiędzy reklamami są jeszcze inne reklamy
(autopromocje, ogłoszenia sponsorów... - automat może się łatwo pogubić)
oraz z koniecznością bieżącego uaktualniania "bazy".

Wydaje mi się, że jeszcze kilka lat temu reklamy zaczynały się i kończyły jakimś konkretnym zwiastunem.
Teraz wygląda, że jest w tym większy chaos.
P.G.

Data: 2016-10-20 19:49:00
Autor: Liwiusz
Polskei karty
W dniu 2016-10-20 o 19:47, Piotr Gałka pisze:
W dniu 20-10-2016 o 17:09, Liwiusz pisze:
Ja ją kiedyś słyszałem - jak ludzie przeczytali, to się podniecili - a
potem gazeta napisała, że to tylko taki wymysł był.

Technicznie pewnie się da zrobić, tylko problem jest z celowymi zmianami
dżingli reklamy. I tym, że pomiędzy reklamami są jeszcze inne reklamy
(autopromocje, ogłoszenia sponsorów... - automat może się łatwo pogubić)
oraz z koniecznością bieżącego uaktualniania "bazy".

Wydaje mi się, że jeszcze kilka lat temu reklamy zaczynały się i
kończyły jakimś konkretnym zwiastunem.

Bo i nie było potrzeby go zmieniać. Widziałeś już takie urządzenie zagłuszające w sprzedaży? Bo ja nie.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-20 19:59:23
Autor: Piotr Gałka
Polskei karty
W dniu 20-10-2016 o 19:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-20 o 19:47, Piotr Gałka pisze:
W dniu 20-10-2016 o 17:09, Liwiusz pisze:
Ja ją kiedyś słyszałem - jak ludzie przeczytali, to się podniecili - a
potem gazeta napisała, że to tylko taki wymysł był.

Technicznie pewnie się da zrobić, tylko problem jest z celowymi zmianami
dżingli reklamy. I tym, że pomiędzy reklamami są jeszcze inne reklamy
(autopromocje, ogłoszenia sponsorów... - automat może się łatwo pogubić)
oraz z koniecznością bieżącego uaktualniania "bazy".

Wydaje mi się, że jeszcze kilka lat temu reklamy zaczynały się i
kończyły jakimś konkretnym zwiastunem.

Bo i nie było potrzeby go zmieniać. Widziałeś już takie urządzenie
zagłuszające w sprzedaży? Bo ja nie.

Nie widziałem.
Nie pamiętam też jak dokładnie działało i czy wymagało fizycznego podłączenia.
Chodzi mi po głowie, że to się opierało na tym, że symbol stacji w prawym górnym rogu na czas reklam znika (a może wtedy znikał).
To by można kamerką ogarnąć.
P.G.

Data: 2016-10-20 20:07:39
Autor: Liwiusz
Polskei karty
W dniu 2016-10-20 o 19:59, Piotr Gałka pisze:
Nie widziałem.
Nie pamiętam też jak dokładnie działało i czy wymagało fizycznego
podłączenia.
Chodzi mi po głowie, że to się opierało na tym, że symbol stacji w
prawym górnym rogu na czas reklam znika (a może wtedy znikał).
To by można kamerką ogarnąć.

Tyle że nie wszędzie znika.
A nie zawsze jak znika, to reklama.
No i - jak już takie urządzenie powstanie i spowszechnieje, to łatwo je uwalić.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-21 00:27:31
Autor: MrMrooz
Polskei karty
W dniu czwartek, 20 października 2016 19:49:09 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2016-10-20 o 19:47, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 20-10-2016 o 17:09, Liwiusz pisze:
>> Ja ją kiedyś słyszałem - jak ludzie przeczytali, to się podniecili - a
>> potem gazeta napisała, że to tylko taki wymysł był..
....
Bo i nie było potrzeby go zmieniać. Widziałeś już takie urządzenie zagłuszające w sprzedaży? Bo ja nie.
Zagłuszające nie, ale sam mam telewizor Sony, który wycisza reklamy. Niestety, działa to tylko wtedy, jak sygnał idzie bezpośrednio do TV - czyli działało z kablówką, teraz z tunerem cyfrowej telewizji niestety już nie działa.

Pozdrawiam
Michał M

Data: 2016-10-20 19:45:51
Autor: Piotr Gałka
Polskei karty
W dniu 20-10-2016 o 16:58, Marek pisze:
On Thu, 20 Oct 2016 09:16:22 +0200, Piotr
Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Ja tam nie wiem, ale _podobno_ jak jakiś przedsiębiorca opracował
urządzenie dzięki któremu TV był wyciszany na czas reklam to go
reklamodawcy zjedli oskarżając o utratę zysków.

Z jakiego kraju ta historia?

Tego nie jestem pewien.
Jak to czytałem kilka lat temu to mnie bardziej interesowało na jakiej zasadzie działa.
Nie wykluczam, że to była polska firma.
P.G.

Data: 2016-10-20 16:57:10
Autor: Marek
Polskei karty
On Wed, 19 Oct 2016 12:31:21 +0200, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Absurd jak absurd. Dla mnie absurdem jest, że taką kartę chce robić państwo, a nie polski przedsiębiorca - w końcu państwo nie jest od prowadzenia działalności gospodarczej.

Zgoda.

--
Marek

Data: 2016-10-14 22:58:47
Autor: Marcin
Polskei karty
W dniu 2016-10-14 o 12:56, J.F. pisze:
Koniec Visy ?
Rzad chce polskiej karty
http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/koniec-z-vis%C4%85-i-mastercard-powstanie-nowa-karta-narodowa/ar-AAiTRbA


Dobra zmiana czy "mierz sily na zamiary" nalezy przytoczyc ?

A co z BLIK ? To chyba byl pomysl bankow na ominiecie prowizji.


Blik to pomysl bankow na wieksza prowizje niz ograniczona prawem dla kart Visa/MC bo one przynajmniej przez jakis czas nie obejmuja malych wystawcow kart np. Amexa.

Ale ostatnio BLIK podal dane a prnews je przytacza:
http://prnews.pl/hydepark/blik-po-ii-kwartale-2016-wiecej-wypat-z-bankomatow-i-transakcji-internetowych-mniej-patnosci-w-pos-ubyo-bankomatow-6553263.html

Wychodzi ze uzytkownikow jest 2 mln. Wiec teoretycznie super. Ale przez caly kwartal wykonali oni 1,1 mln transakcji. Wychodzi 0,55 transakcji na osobe/kwartal. Czyli nic. Do tego 700 000 transakcji to sa wyplaty z bankomatu. Wyplat z bankomatu jest wiecej niz platnosci stacjonarnych i internetowych razem wzietych!
Wszystkich transakcji zakupowych bylo 363 tysiace (89 tys termianalach i 274 tys w Internecie). Mysle, ze jak ktos korzysta z platnosci Blikiem to mozna przyjac, ze w kwartale srednio jedna transakcje wykonal na tydzien czyli mamy 363 tys transakcji / 12 tygodni = 30 250. I IMHO to jest mniej wiecej realna liczba uzytkownikow BLIKa uzywajacych tego do placenia. Reszta to osoby ktore maja aplikacje banku i teoretycznie maja mozliwosc placenia ale albo tego nigdy nie zrobily, albo zrobily raz czy dwa z ciekawosci i sobie darowaly.
Wyplaty z bankomatu pewnie podbijaja promocje darmowosci takich wyplat gdy za wyplate z tego samego bankomatu z karty trzeba by zaplacic prowizje.
Optymizmem nie napawa tez fakt, ze spadla liczba transakcji stacjonarnych (w porownaniu z poprzednim kwartalem).
Moze i BLIK sie kiedys przebije ale raczej nie w najblzszym czasie. A moze przejmie polska specyfike platnosci linkiem, te wszystkie mTransfery, place z Inteligo itp.


Pozdrawiam,
Marcin

Data: 2016-10-15 10:43:25
Autor: Borys Pogoreło
Polskei karty
Dnia Fri, 14 Oct 2016 22:58:47 +0200, Marcin napisał(a):

Moze i BLIK sie kiedys przebije ale raczej nie w najblzszym czasie. A moze przejmie polska specyfike platnosci linkiem, te wszystkie mTransfery, place z Inteligo itp.

To jest i będzie po prostu kolejna pozycja do wyboru na liście metod
płatności.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2016-10-16 15:53:20
Autor: J.F.
Polskei karty
Dnia Sat, 15 Oct 2016 10:43:25 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
Dnia Fri, 14 Oct 2016 22:58:47 +0200, Marcin napisał(a):
Moze i BLIK sie kiedys przebije ale raczej nie w najblzszym czasie. A moze przejmie polska specyfike platnosci linkiem, te wszystkie mTransfery, place z Inteligo itp.

To jest i będzie po prostu kolejna pozycja do wyboru na liście metod
płatności.

Tylko, ze jesli Blik sie upowszechni, to sie nie bedzie chcialo
tworzyc nowych, unikalnych dla jednego banku.
A z czasem te inne zanikna.
 J.

Data: 2016-10-16 21:55:17
Autor: Borys Pogoreło
Polskei karty
Dnia Sun, 16 Oct 2016 15:53:20 +0200, J.F. napisał(a):

To jest i będzie po prostu kolejna pozycja do wyboru na liście metod
płatności.

Tylko, ze jesli Blik sie upowszechni, to sie nie bedzie chcialo
tworzyc nowych, unikalnych dla jednego banku.

Bo ja wiem, czy się upowszechni tak jak pozostałe pay-by-linki... Mimo
wszystko jest mniej wygodny. Trzeba odpalać aplikację, logować się, zamiast
po prostu przepisać kod z SMS-a, często widoczny już w centrum powiadomień.

Cały czas też jest ryzyko, że Blik będzie płatny, przynajmniej w niektórych
bankach. W ING chyba nadal straszy przy nim gwiazdka, że darmowy jest tylko
przez określony czas. Takie podejście nie zachęca. Mam go aktywnego w
BZWBK, choć znając ten bank, to za chwilę też może mnie poczęstować opłatą.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2016-10-16 14:15:25
Autor: Robert Tomasik
Polskei karty
W dniu 14-10-16 o 22:58, Marcin pisze:

Wychodzi ze uzytkownikow jest 2 mln. Wiec teoretycznie super. Ale przez
caly kwartal wykonali oni 1,1 mln transakcji.

Kilku moich znajomych weszło do tej usługi, by sprawdzić, jak to działa
i ponieważ nie byli zadowoleni, to już nie korzystają. Pewnie są wśród
tych 2 milionów. Ciekawe, ile w analizowanym okresie osób korzystało
faktycznie z tej usługi. Bo podejrzewam,ze jak ktoś korzysta, to kilka
transakcji robi, a reszta, to tzw.:martwe dusze".

Data: 2016-10-17 18:37:56
Autor: W
Polskei karty
Robert Tomasik wystukał, co następuje:

W dniu 14-10-16 o 22:58, Marcin pisze:

Wychodzi ze uzytkownikow jest 2 mln. Wiec teoretycznie super. Ale przez
caly kwartal wykonali oni 1,1 mln transakcji.

Kilku moich znajomych weszło do tej usługi, by sprawdzić, jak to działa
i ponieważ nie byli zadowoleni, to już nie korzystają. Pewnie są wśród
tych 2 milionów. Ciekawe, ile w analizowanym okresie osób korzystało
faktycznie z tej usługi. Bo podejrzewam,ze jak ktoś korzysta, to kilka
transakcji robi, a reszta, to tzw.:martwe dusze".

Ja zalozylem i... uzywam do wyplat z bankomatu (bo glownie uzywam KK a jakos czasami od wielkiego dzwonu gotowke trzeba wiec wychodzi taniej niz trzymanie karty i wyrabianie limitow)...
pewnie uzywalbym czesciej gdyby uzycie tez sprowadzaloby sie do machniecia telefonem (jak przy paypass)...

Polskei karty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona