Data: 2010-05-22 03:37:41 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Polski antysemityzm analizowany w ramach sejmowych komisji... | |
O wspieraniu rozwoju tożsamości Żydów w Polsce, potrzebie spotkań
młodzieży polskiej i żydowskiej, o stereotypowym widzeniu siebie i uprzedzeniach Polaków do Żydów mówiono na czwartkowym seminarium "Mniejszość żydowska w Polsce - mity i rzeczywistość". Seminarium odbyło się w czwartek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Zdaniem Bilewicza, w Polsce istnieją trzy rodzaje antysemityzmu: tradycyjny, który opiera się na religijnych wątkach np. związanych z oskarżeniami Żydów o śmierć Jezusa Chrystusa i mordy rytualne; wtórny, który jest reakcją na prowadzoną w Europie politykę antydyskryminacyjną wobec Żydów i antysemityzm spiskowy, związany z wiarą w potęgę Żydów i ich wpływ na światową gospodarkę i środki masowego przekazu. "W Polsce 15 proc. osób podziela przekonanie, że na współczesnych Żydach ciąży odpowiedzialność za ukrzyżowanie Chrystusa, a także, że Żydzi w przeszłości porywali chrześcijańskie dzieci" - mówił Bilewicz, omawiając antysemityzm tradycyjny. Dodał, że w największym stopniu rozpowszechniony jest on na obszarach wiejskich, szczególnie na Podlasiu i woj. świętokrzyskim. Psycholog podkreślił, że Polaków w większym stopniu charakteryzuje antysemityzm spiskowy. Zgodnie z ankietą, Polacy w większości zgadzali ze stwierdzeniami, że "Żydzi dążą do rozszerzania swojego wpływu na gospodarkę światową", "Żydzi dążą do panowania nad światem" i "Żydzi chcą mieć decydujący głos w międzynarodowych instytucjach finansowych". Wśród Polaków dominuje także antysemityzm wtórny. Na pytania dotyczącego tego, czy np. "Żydzi chcą zdobyć od Polaków odszkodowania za coś, co w rzeczywistości zrobili im Niemcy" i czy "Żydzi rozpowszechniają pogląd, że Polacy są antysemitami" pozytywnie odpowiadała większość respondentów. Bilewicz zauważył też, że na obecne formy antysemityzmu nie mają wpływu deklarowane przez respondentów poglądy polityczne. "Nie możemy dzisiaj mówić, że antysemityzm jest domeną prawicy czy też lewicy" - powiedział psycholog. Jak tłumaczył, antysemityzm dobrze wyjaśnia tzw. model kozła ofiarnego. "W sytuacjach frustracji, w tym ekonomicznej, np. gdy ludzie tracą pracę, istnieje potrzeba wyjaśnienia tego zjawiska i odreagowania na nie agresją. Ta agresja jest przeniesiona na grupę, najlepiej słabszą, którą można łatwo zaatakować, a jednocześnie taką, której stereotyp pomaga wyjaśniać niepowodzenia" - powiedział Bilewicz. Według niego, nasilenie antysemityzmu powodują np. kryzys gospodarczy lub wybory parlamentarne. "Wraz ze zbliżaniem się wyborów parlamentarnych w społeczeństwie nasila się wiara w spisek żydowski, i to nawet przy tych kampaniach wyborczych, w których argumentu o spiskowości Żydów nie wykorzystywano. Okazuje się, że ten utajony antysemityzm, wtedy, gdy zaczynamy dużo myśleć o polityce, o kryzysach, o problemach, w jakiś sposób się aktywizuje, by potem wygasić się po wyborach parlamentarnych" - mówił Bilewicz. http://www.fzp.net.pl/fn_news/fullnews.php?id=3906 |
|