Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Polskie Normy - jak to z nimi jest?

Polskie Normy - jak to z nimi jest?

Data: 2017-12-12 11:27:40
Autor: J.F.
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p0me1n$j90$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 11.12.2017 o 10:09, marsel pisze:
Niby proste, obwiązuje nowsza norma i ją należy stosować, ale w ustawie o normalizacji Art.5 pkt 4. mówi, że
"Polskie Normy mogą być powoływane w przepisach prawnych po ich opublikowaniu w języku polskim"
Wcześniej natomiast w tejże ustawie stoi;
pkt 2.Polska Norma może być wprowadzeniem normy europejskiej lub międzynarodowej. Wprowadzenie to może nastąpić w języku oryginału.
pkt 3. Stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne.

To w końcu, która norma na dzień dzisiejszy jest obowiązująca?
Ta stara przetłumaczona czy nowa nieprzetłumaczona?

IMHO żadna - dobrowolne to dobrowolne.

To jest przepis ogolny.
Natomiast w szczegolowych moze sie pojawic ze costam musi byc zgodne z norma.

I pozostaje spor konstytucyjny, czy taka norma nie powinna byc opublikowana w DU, albo wyjeta spod prawa autorskiego.
Na razie PKN ma sie jednak dobrze.

J.

Data: 2017-12-12 19:55:43
Autor: Shrek
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 12.12.2017 o 11:27, J.F. pisze:

I pozostaje spor konstytucyjny, czy taka norma nie powinna byc opublikowana w DU, albo wyjeta spod prawa autorskiego.

Ten spór już rozstrzygnął SN albo NSA nie pamiętam który - norma jest utworem i nie dlatego nie podlega bezpłatnej publikacji - wynika to wprost z zapisu w ustawie, o dbrowolnym stosowaniu.

Data: 2017-12-12 20:55:16
Autor: J.F.
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Dnia Tue, 12 Dec 2017 19:55:43 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 12.12.2017 o 11:27, J.F. pisze:
I pozostaje spor konstytucyjny, czy taka norma nie powinna byc opublikowana w DU, albo wyjeta spod prawa autorskiego.

Ten spór już rozstrzygnął SN albo NSA nie pamiętam który - norma jest utworem i nie dlatego nie podlega bezpłatnej publikacji - wynika to wprost z zapisu w ustawie,

Wtedy byl raczej zapis "akty normatywne nie podlegaja prawu
autorskiemu". (*)

o dbrowolnym stosowaniu.

Ale ja mowie o tych, ktore maja prawny obowiazek byc stosowane.

J.

(*) jeszcze by tego brakowalo, zeby poslowie i ministrowie brali
tantiemy od przepisow :-)

Data: 2017-12-13 19:59:17
Autor: Shrek
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 12.12.2017 o 20:55, J.F. pisze:

o dbrowolnym stosowaniu.

Ale ja mowie o tych, ktore maja prawny obowiazek byc stosowane.

Ale ustawa mówi, że są dobrowolne, to nachuj obywatel drąży temat?

(*) jeszcze by tego brakowalo, zeby poslowie i ministrowie brali
tantiemy od przepisow :-)

Norma nie jest przepisem, a właśnie utworem (literackim prawdopodobnie) nie wiem czy PKN bierze tantiemy, ale jestem pewny że mają 50% kosztu uzyskania przychodu związane ze swoja tfurczością (często polegającą na nieudolnym tłumaczeniu).

Shrek

Data: 2017-12-13 20:16:14
Autor: J.F.
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p0rt9u$ec5$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 12.12.2017 o 20:55, J.F. pisze:
o dbrowolnym stosowaniu.
Ale ja mowie o tych, ktore maja prawny obowiazek byc stosowane.
Ale ustawa mówi, że są dobrowolne, to nachuj obywatel drąży temat?

Jedna ustawa mowi, ze sa dobrowolne, a druga - ze w pewnym przypadku nalezy stosowac.

A trzecia mowi, ze szczegolowe przepisy okresla minister ... to chyba minister moze dobrowolnie z normy skorzystac ? :-)

Ale fakt - wtedy powinien wlasciwe fragmenty przepisac :-)

(*) jeszcze by tego brakowalo, zeby poslowie i ministrowie brali
tantiemy od przepisow :-)

Norma nie jest przepisem, a właśnie utworem (literackim prawdopodobnie) nie wiem czy PKN bierze tantiemy, ale jestem pewny że mają 50% kosztu uzyskania przychodu związane ze swoja tfurczością (często polegającą na nieudolnym tłumaczeniu).

Podejrzewam, ze PKN tlumaczenie zleca.
Tlumacz ma 50%, a PKN nie jest wtedy autorem :-)

No ale jak norma zharmonizowana, to zakladam ze przedstawiciel PKN bral udzial w pracach, a nie ze Niemcy nam w teczce przywiezli :-)

J.

Data: 2017-12-13 20:36:56
Autor: Shrek
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 13.12.2017 o 20:16, J.F. pisze:

Ale ja mowie o tych, ktore maja prawny obowiazek byc stosowane.
Ale ustawa mówi, że są dobrowolne, to nachuj obywatel drąży temat?

Jedna ustawa mowi, ze sa dobrowolne, a druga - ze w pewnym przypadku nalezy stosowac.

Ale sąd się wypowiedział - utwór literacki i niepodlega pod informacje publiczną, bo nie jest obowiązkowa. Czego obywatel nie zrozumiał?

A trzecia mowi, ze szczegolowe przepisy okresla minister ... to chyba minister moze dobrowolnie z normy skorzystac ? :-)
Ale fakt - wtedy powinien wlasciwe fragmenty przepisac :-)

No powinien.

No ale jak norma zharmonizowana, to zakladam ze przedstawiciel PKN bral udzial w pracach, a nie ze Niemcy nam w teczce przywiezli :-)

Jestem pewny, że brał udział. Całe mnustwo przedstawicieli w dobrym hotelu z spa, drinkami i jeszcze dietą i jakimiś dodatkami. To nie są tanie rzeczy, więc trzeba za to płacić:P

Shrek

Data: 2017-12-14 09:26:17
Autor: Tomasz Kaczanowski
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 2017-12-13 o 20:16, J.F. pisze:
Norma nie jest przepisem, a właśnie utworem (literackim prawdopodobnie) nie wiem czy PKN bierze tantiemy, ale jestem pewny że mają 50% kosztu uzyskania przychodu związane ze swoja tfurczością (często polegającą na nieudolnym tłumaczeniu).

Podejrzewam, ze PKN tlumaczenie zleca.
Tlumacz ma 50%, a PKN nie jest wtedy autorem :-)

Szkoda, że tłumacze są tak słabi, że wynajdują np auditorów miast audytorów...

--
http://zrzeda.pl

Data: 2017-12-14 10:39:29
Autor: J.F.
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p0tcjf$edb$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-12-13 o 20:16, J.F. pisze:
Norma nie jest przepisem, a właśnie utworem (literackim prawdopodobnie) nie wiem czy PKN bierze tantiemy, ale jestem pewny że mają 50% kosztu uzyskania przychodu związane ze swoja tfurczością (często polegającą na nieudolnym tłumaczeniu).

Podejrzewam, ze PKN tlumaczenie zleca.
Tlumacz ma 50%, a PKN nie jest wtedy autorem :-)

Szkoda, że tłumacze są tak słabi, że wynajdują np auditorów miast audytorów...

To znikoma pomylka i raczej nie spowoduje problemow/nieporozumien.
Sa przyklady na wieksze bledy.
Zreszta w tych "oryginalach" tez sa bledy i to merytoryczne.

J.

Data: 2017-12-14 20:22:13
Autor: Shrek
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 14.12.2017 o 09:26, Tomasz Kaczanowski pisze:

Szkoda, że tłumacze są tak słabi, że wynajdują np auditorów miast audytorów...

To akurat mały problem. Ponadto dzięki temu możemy mieć bekę z auditorów robiących auidity jak im się mówi, że to błąd w tłumaczeniu normy, a ci dalej z siebie idiotów robią.

Całe szczęście, że inżynierowie nie są takimi kretynami, bo pewnie by się to jakimiś spektakularnymi akcjami z ofiarami skończyło;)

BTW - poważnie tego jeszcze nie poprawili - to ponad 10 lat temu mieliśmy z tego polewkę?


Shrek

Data: 2017-12-12 20:57:44
Autor: Robert Tomasik
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 12-12-17 o 19:55, Shrek pisze:
W dniu 12.12.2017 o 11:27, J.F. pisze:

I pozostaje spor konstytucyjny, czy taka norma nie powinna byc
opublikowana w DU, albo wyjeta spod prawa autorskiego.

Ten spór już rozstrzygnął SN albo NSA nie pamiętam który - norma jest
utworem i nie dlatego nie podlega bezpłatnej publikacji - wynika to
wprost z zapisu w ustawie, o dbrowolnym stosowaniu.

Nie chce mi się rozkminiać, ale w takim wypadku nie powinno się na nie w
rozporządzeniu powoływać.

Data: 2017-12-13 20:07:05
Autor: Shrek
Polskie Normy - jak to z nimi jest?
W dniu 12.12.2017 o 20:57, Robert Tomasik pisze:

Ten spór już rozstrzygnął SN albo NSA nie pamiętam który - norma jest
utworem i nie dlatego nie podlega bezpłatnej publikacji - wynika to
wprost z zapisu w ustawie, o dbrowolnym stosowaniu.

Nie chce mi się rozkminiać, ale w takim wypadku nie powinno się na nie w
rozporządzeniu powoływać.

No nie powinno się. Ale państwo ma gdzieś twoje zdanie. Co ciekawe oidp stroną w tej sprawie była jakaś gmnina twierdząca, że norma powinna podlegać zasadom informacji publicznej - napisali coś w przetargu a potem okazało się, że nie bardzo wiadomo było co konkretnie chcieli, bo oficjalnie nikt normy nie miał;)

BTW:

http://serwisy.gazetaprawna.pl/prawo-autorskie/artykuly/628818,polskie-normy-chronione-prawem-autorskim-jak-utwor-literacki.html

Tak - norma to taki sam utwór jak Pan Tadeusz;) Tak się kończy robienie kurwy z logiki.

BTW2: Niektóre normy wręcz podpadają pod ustawę o ochronie inf. niejawnych, podczas gdy ich angielką wersję można ściągnąć legalnie z netu;)

Shrek

Polskie Normy - jak to z nimi jest?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona