Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Polskie drogi

Polskie drogi

Data: 2010-03-26 21:42:07
Autor: PaPi
Polskie drogi
Nasuwaja mi sie dwa pytania:

-co to musi byc za droga zeby tak sie stalo ?

Obojetnie jaka. Przejazd osi tira zaladowanego do dopuszczalnego ciezaru wywiera nacisk na nawierzchnie 115kN. Wplyw na nawierzchnie jaki wywiera przejazd takiej osi rowny jest przejazdowi okolo miliona osi pojazdow osobowych.
Wplyw na nawierzchnie bitumiczna jaki wywiera pojazd rosnie do piatej potegi jego ciezaru.
Dlatego do projektowania nawierzchni drog w ogole nie bierze sie pod uwage ruchu pojazdow osobowych, dostawczych i motorow. Brany jest pod uwage ruch pojazdow ciezarowych, ciezarowych z przyczepami i autobusow.
Stad jesli zamiast dopuszczalnego nacisku 100kN (okolo 10ton) pojazd byl przeladowny 1.5 tony to wywarl on wplyw niszczacy na nawierzchnie dwukrotnie wiekszy.
Jesli przeladuje sie go dwukrotnie (nacisk 20ton na os) to przejazd takiej osi wywola wplyw niszczacy 32 krotnie wiekszy niz pojazdy dopuszczalnego.
Dlatego tak wazna powinna byc kontrola dopuszczalnego obciazenia pojazdow ciezarowych gdyz przeladowane ciezarowki to glowna przyczyna zniszczen nawierzchni w Polsce.

Data: 2010-03-26 22:18:11
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Fri, 26 Mar 2010 21:42:07 +0100,  PaPi wrote:
Nasuwaja mi sie dwa pytania:
-co to musi byc za droga zeby tak sie stalo ?

Obojetnie jaka. Przejazd osi tira zaladowanego do dopuszczalnego ciezaru wywiera nacisk na nawierzchnie 115kN. Wplyw na nawierzchnie jaki wywiera przejazd takiej osi rowny jest przejazdowi okolo miliona osi pojazdow osobowych.

No ale przeciez zwykla ubita gliniasta ziemia wytrzyma nacisk kola
ciezarowki.
Zeby tak sie zapasc, to albo pod asfaltem musi byc pustka, albo jakies
bloto ..

Dlatego tak wazna powinna byc kontrola dopuszczalnego obciazenia pojazdow ciezarowych gdyz przeladowane ciezarowki to glowna przyczyna zniszczen nawierzchni w Polsce.

Na A4 Wroclaw-Opole kolein jeszcze nie ma. I dziur nie ma.

J.

Data: 2010-03-27 09:31:11
Autor: BaX
Polskie drogi

Nasuwaja mi sie dwa pytania:
-co to musi byc za droga zeby tak sie stalo ?

Obojetnie jaka. Przejazd osi tira zaladowanego do dopuszczalnego ciezaru
wywiera nacisk na nawierzchnie 115kN. Wplyw na nawierzchnie jaki wywiera
przejazd takiej osi rowny jest przejazdowi okolo miliona osi pojazdow
osobowych.

No ale przeciez zwykla ubita gliniasta ziemia wytrzyma nacisk kola
ciezarowki.
Zeby tak sie zapasc, to albo pod asfaltem musi byc pustka, albo jakies
bloto ..

Ale przeciez ze zdjecia widac, ze na polna droge nasmarkane troche alfaltu bez utwardzenia i pewnie nawet wybrania tego syfu który wczesniej byl 'droga' od dziada pradziada.

Data: 2010-03-27 11:12:19
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Polskie drogi
J.F. pisze:
On Fri, 26 Mar 2010 21:42:07 +0100,  PaPi wrote:
Nasuwaja mi sie dwa pytania:
-co to musi byc za droga zeby tak sie stalo ?
Obojetnie jaka. Przejazd osi tira zaladowanego do dopuszczalnego ciezaru wywiera nacisk na nawierzchnie 115kN. Wplyw na nawierzchnie jaki wywiera przejazd takiej osi rowny jest przejazdowi okolo miliona osi pojazdow osobowych.

No ale przeciez zwykla ubita gliniasta ziemia wytrzyma nacisk kola
ciezarowki.
Zeby tak sie zapasc, to albo pod asfaltem musi byc pustka, albo jakies
bloto ..

Dlatego tak wazna powinna byc kontrola dopuszczalnego obciazenia pojazdow ciezarowych gdyz przeladowane ciezarowki to glowna przyczyna zniszczen nawierzchni w Polsce.

Na A4 Wroclaw-Opole kolein jeszcze nie ma. I dziur nie ma.


TIRy na tory i po problemie. Ale w tym kraju jak zwykle panuje niedasizm.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
Laguna I - http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11422627

Data: 2010-03-27 12:00:41
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Sat, 27 Mar 2010 11:12:19 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
J.F. pisze:
Dlatego tak wazna powinna byc kontrola dopuszczalnego obciazenia pojazdow ciezarowych gdyz przeladowane ciezarowki to glowna przyczyna zniszczen nawierzchni w Polsce.

Na A4 Wroclaw-Opole kolein jeszcze nie ma. I dziur nie ma.

TIRy na tory i po problemie. Ale w tym kraju jak zwykle panuje niedasizm.

Ale po co ? Wystarczy drogi normalnie zrobic, tzn porzadnie, jak widac
da sie.

A te tiry na torach to mialy ruszyc - ktos wie co z tego wyszlo ? J.

Data: 2010-03-27 18:08:00
Autor: Ghost
Polskie drogi

Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:09prq5dqhp4mo4rfbg0fag5n8vt52j0l304ax.com...
On Sat, 27 Mar 2010 11:12:19 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
J.F. pisze:
Dlatego tak wazna powinna byc kontrola dopuszczalnego obciazenia
pojazdow ciezarowych gdyz przeladowane ciezarowki to glowna przyczyna
zniszczen nawierzchni w Polsce.

Na A4 Wroclaw-Opole kolein jeszcze nie ma. I dziur nie ma.

TIRy na tory i po problemie. Ale w tym kraju jak zwykle panuje niedasizm.

Glownie dlatego, ze na torach TiRy musialyby trzymac parametry zaladunku.

Ale po co ? Wystarczy drogi normalnie zrobic, tzn porzadnie, jak widac
da sie.

Ale po co? Wystarczy, zeby TiRy mialy taka mase jak wpisane.

Data: 2010-03-29 10:09:49
Autor: Przemek
Polskie drogi
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:



TIRy na tory i po problemie. Ale w tym kraju jak zwykle panuje
niedasizm.

Akurat nie w tym przypadku ,zawsze pozostaje problem ostatniej mili - sadzisz ze do tego zadupia ze zdjecia sa pociagniete tory? Szczerze watpie.

Data: 2010-03-29 10:20:58
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 10:09:49 +0200,  Przemek wrote:
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
TIRy na tory i po problemie. Ale w tym kraju jak zwykle panuje
niedasizm.

Akurat nie w tym przypadku ,zawsze pozostaje problem ostatniej mili - sadzisz ze do tego zadupia ze zdjecia sa pociagniete tory? Szczerze watpie.

To akurat moze sie zdarzyc. Tylko co dalej - do tych torow prowadzi
taka droga, a przeciez trzeba najpierw zainwestowac pare milionow w
rampe, zeby tir mogl zjechac.

J.

Data: 2010-03-30 11:14:03
Autor: Seba
Polskie drogi
Dnia Fri, 26 Mar 2010 22:18:11 +0100, J.F. napisał(a):

Na A4 Wroclaw-Opole kolein jeszcze nie ma. I dziur nie ma.

Dziury już są - w okolichach zjazdu na Opole i dalej w kierunku Gliwic
nawierzchnia miejscami juz jest mocno połatana.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-03-27 09:53:10
Autor: Papkin
Polskie drogi
musi byc taka jak to sie robilo w polsce - ubijemy stopami ziemie i polejemy asfaltem, droga gotowa!

Teraz wybieraja 50cm ziemi i rozne warstwy ukladaja pod przyszla droga, piasek, zwir itd. To ma jakis sens a ziemia na asfalcie - obrazek wyzej.

Data: 2010-03-27 13:05:12
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-27, Papkin <spam@spamerssux.net> wrote:

Teraz wybieraja 50cm ziemi i rozne warstwy ukladaja pod przyszla droga, piasek, zwir itd. To ma jakis sens a ziemia na asfalcie - obrazek wyzej.

Ma też drugi sens: w gminie będzie pięc kiometrów asfaltu, a nie
trzydzieści. A do obsługi ruchu lokalnego nie jest potrzebna droga
wytrzymująca tiry.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-28 17:58:17
Autor: jack
Polskie drogi
On 2010-03-27, Papkin <spam@spamerssux.net> wrote:

> Teraz wybieraja 50cm ziemi i rozne warstwy ukladaja pod przyszla droga, piasek, > zwir itd. To ma jakis sens a ziemia na asfalcie - obrazek wyzej. Ma też drugi sens: w gminie będzie pięc kiometrów asfaltu, a nie
trzydzieści. A do obsługi ruchu lokalnego nie jest potrzebna droga
wytrzymująca tiry.

Krzysiek Kiełczewski

Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoś zakładu[do ktorego wiezli
ładunek] to mozna wjechać[tak jest przynajmniej na wiekszości zakazów w centrach
miast].
Tutaj widać ewidentną fuszerkę wykonawcy drogi.Tiry jezdzą po szutrach a nawet
polach rolnych [czeste na wegrzech]i jakoś sie nie zapadają.
pozdro.jack

--


Data: 2010-03-29 00:02:43
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-28, jack <jackglajtWYTNIJTO@vp.pl> wrote:

Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoś zakładu[do ktorego wiezli
ładunek] to mozna wjechać[tak jest przynajmniej na wiekszości zakazów w centrach
miast].

To niech zakład sobie drogę zbuduje.

Tutaj widać ewidentną fuszerkę wykonawcy drogi.Tiry jezdzą po szutrach a nawet
polach rolnych [czeste na wegrzech]i jakoś sie nie zapadają.

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 01:17:24
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 00:02:43 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-28, jack <jackglajtWYTNIJTO@vp.pl> wrote:
Tutaj widać ewidentną fuszerkę wykonawcy drogi.Tiry jezdzą po szutrach a nawet
polach rolnych [czeste na wegrzech]i jakoś sie nie zapadają.

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.

No tak. Tylko jak trzeba sp* robote zeby taka droge zbudowac ? :-)

J.

Data: 2010-03-29 10:06:01
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-28, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tutaj widać ewidentną fuszerkę wykonawcy drogi.Tiry jezdzą po szutrach a nawet
polach rolnych [czeste na wegrzech]i jakoś sie nie zapadają.

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.

No tak. Tylko jak trzeba sp* robote zeby taka droge zbudowac ? :-)

Wcale nie trzeba spierdolić, wystarczy robić po kosztach drogę do
obsługi ruchu lokalnego. Hasło "autostrada w każdej wsi" ma jedną, dosyć
istotną, wadę: koszty.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 10:22:08
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 10:06:01 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-28, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.

No tak. Tylko jak trzeba sp* robote zeby taka droge zbudowac ? :-)

Wcale nie trzeba spierdolić, wystarczy robić po kosztach drogę do
obsługi ruchu lokalnego. Hasło "autostrada w każdej wsi" ma jedną, dosyć
istotną, wadę: koszty.

No ale mowie - gruntowe drogi wiecej wytrzymuja.

J.

Data: 2010-03-29 10:28:06
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

No tak. Tylko jak trzeba sp* robote zeby taka droge zbudowac ? :-)

Wcale nie trzeba spierdolić, wystarczy robić po kosztach drogę do
obsługi ruchu lokalnego. Hasło "autostrada w każdej wsi" ma jedną, dosyć
istotną, wadę: koszty.

No ale mowie - gruntowe drogi wiecej wytrzymuja.

Zaraz po roztopach? Jakoś wątpię...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 09:13:46
Autor: BaX
Polskie drogi

Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoś zakładu[do ktorego wiezli
ładunek] to mozna wjechać[tak jest przynajmniej na wiekszości zakazów w centrach
miast].

To niech zakład sobie drogę zbuduje.

Tutaj widać ewidentną fuszerkę wykonawcy drogi.Tiry jezdzą po szutrach a nawet
polach rolnych [czeste na wegrzech]i jakoś sie nie zapadają.

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.

To może wszędzie gdzie są podobne drogi postawić 10ton tak na wszelki wypadek, a przy wjeździe do naszego kraju postawić ograniczenie do 40 i 'roboty drogowe'

Data: 2010-03-29 09:53:12
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 09:13:46 +0200,  BaX wrote:
Droga ze znakiem 10t ma wytrzymać dziesięć ton. Więcej *nie musi*.
To może wszędzie gdzie są podobne drogi postawić 10ton tak na wszelki wypadek, a przy wjeździe do naszego kraju postawić ograniczenie do 40 i 'roboty drogowe'

40 czy 42t to jest ogolnoeuropejska norma i ciezsze jezdzic nie
powinny [ponoc jezdza .. brawa dla producentow pojazdow].

Za to "uwaga wyboje" plus tabliczka "obowiazuje na terenie calego
kraju" powinno stac na kazdym przejsciu.

Kiedys staly takie znaki na A4, z tabliczkami po 30km :-)


J.

Data: 2010-03-29 10:07:51
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, BaX <bax@_klub.chip.pl> wrote:

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymaĂŚ dziesiĂŞĂŚ ton. WiĂŞcej *nie musi*.

To moÂże wszĂŞdzie gdzie sÂą podobne drogi postawiĂŚ 10ton tak na wszelki wypadek,

No i się stawia.

a przy wjeÂździe do naszego kraju postawiĂŚ ograniczenie do 40 i 'roboty drogowe'

Ale wiesz, że jest coś takiego jak górny limit DMC dla ciężarówek?
I to nie tylko w Polsce...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 11:57:36
Autor: BaX
Polskie drogi


Droga ze znakiem 10t ma wytrzymaa dziesiea ton. Wiecej *nie musi*.

To mo?e wszedzie gdzie s? podobne drogi postawia 10ton tak na wszelki
wypadek,

No i się stawia.

U nas większość zakazów , a ograniczeń  prędkości w szczególności "stawia się na wszelki wypadek", zawsze można wtedy wine zwalić na kierowce i mieć wszystko w dupie.

Data: 2010-03-29 12:05:05
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, BaX <bax@_klub.chip.pl> wrote:

Droga ze znakiem 10t ma wytrzymaa dziesiea ton. Wiecej *nie musi*.

To mo?e wszedzie gdzie s? podobne drogi postawia 10ton tak na wszelki
wypadek,

No i siĂŞ stawia.

U nas wiĂŞkszoœÌ zakazĂłw , a ograniczeĂą  prĂŞdkoÂści w szczegĂłlnoÂści "stawia siĂŞ na wszelki wypadek", zawsze moÂżna wtedy wine zwaliĂŚ na kierowce i mieĂŚ wszystko w dupie.

Jakby nie patrzeć to w tym przypadku ograniczenie nie było "na wszelki
wypadek" tylko było dostosowane do stanu i jakości drogi.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 12:29:29
Autor: BaX
Polskie drogi
Droga ze znakiem 10t ma wytrzymaa dziesiea ton. Wiecej *nie musi*.

To mo?e wszedzie gdzie s? podobne drogi postawia 10ton tak na wszelki
wypadek,

No i sie stawia.

U nas wiekszo?a zakazów , a ograniczen  predko?ci w szczególno?ci "stawia
sie na wszelki wypadek", zawsze mo?na wtedy wine zwalia na kierowce i miea
wszystko w dupie.

Jakby nie patrzeć to w tym przypadku ograniczenie nie było "na wszelki
wypadek" tylko było dostosowane do stanu i jakości drogi.

I do tego właśnie doprowadzają te, które stoją 'na wszelki wypadek". Gdyby stosować się do połowy tego złomu co stoi przy naszych drogach człowiek nigdzie by w sensownym czasie nie dojechał.

Data: 2010-03-29 12:33:16
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 12:05:05 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, BaX <bax@_klub.chip.pl> wrote:
U nas wi?kszoÂś? zakazĂłw , a ogranicze?  pr?dkoÂści w szczegĂłlnoÂści "stawia si? na wszelki wypadek", zawsze mo?na wtedy wine zwali? na kierowce i mie? wszystko w dupie.

Jakby nie patrzeć to w tym przypadku ograniczenie nie było "na wszelki
wypadek" tylko było dostosowane do stanu i jakości drogi.

Tylko skad kierowca ma o tym wiedziec, ze to naprawde, a nie dla jaj ?
:-)

Zaloze sie ze wczesniej tez jezdzili i sie nie zapadala.

J.

Data: 2010-03-29 12:50:59
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Jakby nie patrzeć to w tym przypadku ograniczenie nie było "na wszelki
wypadek" tylko było dostosowane do stanu i jakości drogi.

Tylko skad kierowca ma o tym wiedziec, ze to naprawde, a nie dla jaj ?
:-)

Zaloze sie ze wczesniej tez jezdzili i sie nie zapadala.

Jak teraz zapłacą to będą wiedzieli.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 13:08:08
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 12:50:59 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jakby nie patrzeć to w tym przypadku ograniczenie nie było "na wszelki
wypadek" tylko było dostosowane do stanu i jakości drogi.

Tylko skad kierowca ma o tym wiedziec, ze to naprawde, a nie dla jaj ?
:-)
Zaloze sie ze wczesniej tez jezdzili i sie nie zapadala.

Jak teraz zapłacą to będą wiedzieli.

Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)

J.

Data: 2010-03-29 13:31:27
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Jak teraz zapłacą to będą wiedzieli.

Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)

Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 14:42:56
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 13:31:27 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jak teraz zapłacą to będą wiedzieli.
Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)
Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)

J.

Data: 2010-03-29 14:58:29
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Jak teraz zapłacą to będą wiedzieli.
Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)
Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)

Sąd powie to samo.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 15:02:23
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 14:58:29 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)
Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.
Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)

Sąd powie to samo.

Sad moze miec bardzo rozne zdanie, wystarczy sobie przypomniec np hale
w Katowicach.

J.

Data: 2010-03-29 15:08:15
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Albo dziura byla juz wczesniej, i to gmina zaplaci za uszkodzenia
ciezarowki :-)
Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.
Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)

Sąd powie to samo.

Sad moze miec bardzo rozne zdanie, wystarczy sobie przypomniec np hale
w Katowicach.

Kiepski przykład, w Katowicach nie było zakazu wstępu do hali.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 17:35:10
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 15:08:15 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)
Sąd powie to samo.
Sad moze miec bardzo rozne zdanie, wystarczy sobie przypomniec np hale
w Katowicach.

Kiepski przykład, w Katowicach nie było zakazu wstępu do hali.

Bardziej mi chodzi o to ze sad powiedzial iz sie dachow nie odsnieza,
i moze slusznie powiedzial.

Co do zakazow wstepu to nie raz sady twierdzily ze byl np zle
zabezpieczony. Duzo zalezy od tego kogo zna poszkodowany a kogo
wlasiciciel, choc trzeba przyznac ze sie powoli zmienia.

J.

Data: 2010-03-29 17:53:42
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Gmina pewnie chetnie odmowi, ale ciekawe co sad na to :-)
Sąd powie to samo.
Sad moze miec bardzo rozne zdanie, wystarczy sobie przypomniec np hale
w Katowicach.

Kiepski przykład, w Katowicach nie było zakazu wstępu do hali.

Bardziej mi chodzi o to ze sad powiedzial iz sie dachow nie odsnieza,
i moze slusznie powiedzial.

To ja już kompletnie nie mam pojęcia co te dwie sytuacje mają mieć ze
sobą wspólnego.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 18:04:57
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 17:53:42 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Sad moze miec bardzo rozne zdanie, wystarczy sobie przypomniec np hale
w Katowicach.
Kiepski przykład, w Katowicach nie było zakazu wstępu do hali.
Bardziej mi chodzi o to ze sad powiedzial iz sie dachow nie odsnieza,
i moze slusznie powiedzial.

To ja już kompletnie nie mam pojęcia co te dwie sytuacje mają mieć ze
sobą wspólnego.

Ze sa uzna ze obywatel ma prawo sie spodziewac ze droga sie pod nim
nie zapadnie, nawet jak postawi na niej 40t a nie dopuszczalne 10 :-)

Szczegolnie jak bedzie do tego opinia bieglego ze przyczyna bylo
podmokniecie podloza na skutek braku melioracji :-)

A, i nastepna sprawa ze odszkodownanie za naprawe drogi obejmowac
powinno pare m kw asfaltu, bo podbudowa nie zostala zniszczona - jak
byla tam gliniasta ziemia, tak i jest :-)

J.

Data: 2010-03-30 08:06:39
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

To ja już kompletnie nie mam pojęcia co te dwie sytuacje mają mieć ze
sobą wspólnego.

Ze sa uzna ze obywatel ma prawo sie spodziewac ze droga sie pod nim
nie zapadnie, nawet jak postawi na niej 40t a nie dopuszczalne 10 :-)

Oj raczej obywatel nie ma takiego prawa.
Szczegolnie jak bedzie do tego opinia bieglego ze przyczyna bylo
podmokniecie podloza na skutek braku melioracji :-)

Od samego podmoknięcia nic się nie stało :)

A, i nastepna sprawa ze odszkodownanie za naprawe drogi obejmowac
powinno pare m kw asfaltu, bo podbudowa nie zostala zniszczona - jak
byla tam gliniasta ziemia, tak i jest :-)

No ze zdjęć to kilkadziesiąt ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-30 12:32:18
Autor: J.F.
Polskie drogi
On Tue, 30 Mar 2010 08:06:39 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2010-03-29, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
To ja już kompletnie nie mam pojęcia co te dwie sytuacje mają mieć ze
sobą wspólnego.
Ze sa uzna ze obywatel ma prawo sie spodziewac ze droga sie pod nim
nie zapadnie, nawet jak postawi na niej 40t a nie dopuszczalne 10 :-)

Oj raczej obywatel nie ma takiego prawa.

Katowicki sad uznal jednak ze w kraju nie ma zwyczaju odsniezania
dachow, wiec nie trzeba tego robic, przynajmniej dla celow
ubezpieczenia. Skoro ja mam watpliwosci czy droga moze sie tak zapasc, to moze i sad
bedzie mial podobne watpliwosci :-)

Szczegolnie jak bedzie do tego opinia bieglego ze przyczyna bylo
podmokniecie podloza na skutek braku melioracji :-)
Od samego podmoknięcia nic się nie stało :)

Ale droga byla wadliwa :-)

A, i nastepna sprawa ze odszkodownanie za naprawe drogi obejmowac
powinno pare m kw asfaltu, bo podbudowa nie zostala zniszczona - jak
byla tam gliniasta ziemia, tak i jest :-)

No ze zdjęć to kilkadziesiąt ;-)

No moze kilkanascie - z 1.5m szerokosci, chyba nie wiecej niz 10m
dlugosci.

J.

Data: 2010-03-29 15:42:58
Autor: jerzu
Polskie drogi
On Mon, 29 Mar 2010 13:31:27 +0200, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:

Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

A skąd wiesz że nie wolno? Znak jeszcze o niczym nie świadczy. Znam
wiele dróg w Polsce, gdzie ograniczenie jest do 8 czt 10t. Na sporej
ich części jest tabliczka "Nie dotyczy ruchu lokalnego" albo "Nie
dotyczy dojazdu do posesji". Ba, nawet jak takiej tabliczki nie ma, to
kierowca ma prawo, w pewnym przypadku, wjazdu na taką drogę.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
http://chomikuj.pl/?page=146767 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-03-29 15:54:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> wrote:

Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

A skąd wiesz że nie wolno? Znak jeszcze o niczym nie świadczy. Znam
wiele dróg w Polsce, gdzie ograniczenie jest do 8 czt 10t. Na sporej
ich części jest tabliczka "Nie dotyczy ruchu lokalnego" albo "Nie
dotyczy dojazdu do posesji".

Zakładam, że takiej tabliczki nie było.

Ba, nawet jak takiej tabliczki nie ma, to
kierowca ma prawo, w pewnym przypadku, wjazdu na taką drogę.

Który przypadek masz na myśli?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-03-29 17:27:37
Autor: 'Tom N'
Polskie drogi
jerzu w <news:ffb1r59df7i14f4i5aokr2uhr2ivdqj5604ax.com>:

On Mon, 29 Mar 2010 13:31:27 +0200, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:

Nawet jak była to gmina nie zapłaci, bo tej cieżarówce nie było wolno
tam wjeżdżać.

A skąd wiesz że nie wolno?

Można się domyślać po tym: "Za niedostosowanie się do znaków drogowych, sprawcy zostali ukarani mandatami karnymi."

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-03-29 19:13:08
Autor: Przemek
Polskie drogi
Krzysiek Kielczewski wrote:


Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoś zakładu[do ktorego
wiezli ładunek] to mozna wjechać[tak jest przynajmniej na wiekszości
zakazów w centrach miast].

To niech zakład sobie drogę zbuduje.

Rozumiem ze jak bedzie sie palilo to strazacy tez maja sobie zbudowac droge bo np czesto spotykany w strazy
 MAN TGM 18.280  ma dopuszczalna mase calk. 18 000 kg

Data: 2010-03-29 19:31:30
Autor: 'Tom N'
Polskie drogi
Przemek w <news:hoqn4c$ic0$1mx1.internetia.pl>:

Krzysiek Kielczewski wrote:
Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoś zakładu[do ktorego
wiezli ładunek] to mozna wjechać[tak jest przynajmniej na wiekszości
zakazów w centrach miast].
To niech zakład sobie drogę zbuduje.
Rozumiem ze jak bedzie sie palilo to strazacy tez maja sobie zbudowac droge bo np czesto spotykany w strazy
 MAN TGM 18.280  ma dopuszczalna mase calk. 18 000 kg

Uważasz, że w straży są idioci? Co komu po MANie, który się 3 kilometry
przed pożarem zakopie, bo droga była obliczona i projektowana na 5t?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-03-30 08:07:05
Autor: Krzysiek Kielczewski
Polskie drogi
On 2010-03-29, Przemek <pixi@dixi.pl> wrote:

Jesli jest to jedyna droga dojazdowa do jakiegoÂś zakÂładu[do ktorego
wiezli Âładunek] to mozna wjechaĂŚ[tak jest przynajmniej na wiekszoÂści
zakazĂłw w centrach miast].

To niech zakÂład sobie drogĂŞ zbuduje.

Rozumiem ze jak bedzie sie palilo to strazacy tez maja sobie zbudowac droge bo np czesto spotykany w strazy
 MAN TGM 18.280  ma dopuszczalna mase calk. 18 000 kg

Nie rozumiesz.

Krzysiek Kiełczewski

Polskie drogi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona