Data: 2016-01-12 13:18:39 | |
Autor: quent | |
Polskie drogi | |
On 2016-01-11 21:23, J.F. wrote:
Polskie drogi Za dużo znaków... świateł.... Ile jest wypadków w których zaświeci się zielone i ludzie jadą na pałę w ogóle nie patrząc na boki a widoczność idealna i widać z daleka że jedzie rozpędzone auto. -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2016-01-12 14:30:52 | |
Autor: J.F. | |
Polskie drogi | |
Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n72qpt$bbv$1@dont-email.me...
On 2016-01-11 21:23, J.F. wrote: P.S. Zly stan techniczny pojazdu czy drogi ? Za dużo znaków... świateł.... No, moze i jedzie, ale skoro ma czerwone, to powinno sie zatrzymac. Przy 50km/h duzo miejsca do tego nie trzeba. Ale nei mow, ze ten z boku to mial tak duzo znakow, ze nie zauwazyl czerwonego :-) Choc oczywiscie czasem moze sie zdarzyc - ostatnio u mnie nastawiali tak gesto, ze patrze sie juz na nastepne, a na tych blizszych czerwono .... J. |
|
Data: 2016-01-12 19:57:22 | |
Autor: quent | |
Polskie drogi | |
On 2016-01-12 14:30, J.F. wrote:
Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup Chodzi mi głównie o to, że tworzy się iluzja bezpieczeństwa, która zwalnia ludzi z myślenia. Skrajnym przeciwnym przykładem jest ulica gdzieś w azji gdzie znaków nie ma w ogóle ani oznakowań poziomych rozdzielających pasy, ruch jak w mrowisku a jakoś nikt na siebie nie wpada co i rusz. My w europie mamy bzika na punkcie tworzenia prawa służącemu poprawę bezpieczeństwa nie zauważając, że powoli wychowujemy społeczeństwo pozbawione instynktów samozachowawczych ect... -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2016-01-12 21:49:04 | |
Autor: Marcin | |
Polskie drogi | |
Witam
W dniu 2016-01-12 19:57, quent pisze: Skrajnym przeciwnym przykładem jest ulica gdzieś w azji gdzie znaków nie Ale skad wiesz ze tam nie ma wypadkow? Bo ogolnie to np. w Indiach jest duzo niebezpieczniej (w sensie wypadkow na 1 000 000 mieszkancow) niz w Europie: http://roadskillmap.com/#22.917922936146045,20.56640625,2 Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2016-01-18 13:14:23 | |
Autor: quent | |
Polskie drogi | |
On 2016-01-12 21:49, Marcin wrote:
Witam Chodzi o to, że człowiek jedzie ostrożniej gdy nie jest zbyt pewny siebie. Na TY widać jak działa dalekowschodnie uliczne mrowisko a u nas potrafią się stuknąć 2 auta na pustym skrzyżowaniu, choć widać z daleka, że jeden i drugi pędzi bez opamiętania. -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2016-01-18 21:22:02 | |
Autor: Marcin | |
Polskie drogi | |
Witam
W dniu 2016-01-18 13:14, quent pisze: Chodzi o to, że człowiek jedzie ostrożniej gdy nie jest zbyt pewny siebie. Z danych wynika, ze tam tez sie stukaja. I to znacznie czesniej niz u nas. A aut jakby mniej maja. W 2011 w Polsce na 1000 mieszkancow 580 pojazdow a w Indiach 18. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_vehicles_per_capita Tutaj mozna sobie popatrzec ile jest smiertelnych ofiar w przeliczeniu na ludnosc, liczbe pojazdow czy kilometry drog: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_traffic-related_death_rate Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2016-01-19 10:48:51 | |
Autor: quent | |
Polskie drogi | |
On 2016-01-18 21:22, Marcin wrote:
Witam Ja piszę o zmianach w zachowaniu kierującego gdy zmieniają się okoliczności wokół niego. Bardzo prosto sobie wyobrazić to np. gdy kierowca zblisza się do skrzyżowania nieoznakowanego - jedzie ostrożnie... rozgląda się itp. Daleki wschód jest idelanym przykładem, np tu: https://www.youtube.com/watch?v=6uf2QNtYpII -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|