Data: 2010-12-22 00:49:19 | |
Autor: yabba | |
Polskie drogi - problem szerszy czy popadam w pesymizm? | |
Użytkownik "topek " <topek2000@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iepv9r$9je$1inews.gazeta.pl...
Witam, Droga miała być wybudowana tanio i wykonawca zbudował ją tanio. O jakości nikt z piszących przetarg zapewne nie pomyślał. Wczesniej firma wykonawcaposmarowal, albo dostal po znajomosci wykonastwo. W dużych przetargach nie ma jak posmarować. Obniża się koszty maksymalnie, dając w ofercie np. najtańsze materiały. A ze trzeba bylo zarobic, to oszukali na drodze. Jak sam nie zakombinujesz, to nic nie będziesz miał. :) Z rozmow ze znajomymi i rodzina wnioskuje, ze 95% w Polsce stanowisk pracy Jeśli znajomy "załatwi" Tobie pracę, to liczyć na to, że jak on będzie miał problemy to Ty mu pomożesz.
Muszą brać udział. :) Osoby, które nie chcą grać według tych reguł są od razu na przegranej pozycji. Czy moze przesadzam? Trochę przesadzasz. Układu nie ma i nie było. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2010-12-22 10:32:50 | |
Autor: topek | |
Polskie drogi - problem szerszy czy popadam w pesymizm? | |
yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał(a):
Droga miała być wybudowana tanio i wykonawca zbudował ją tanio. O jakości nikt z piszących przetarg zapewne nie pomyślał.Napewno byly w przetargu parametry techniczne drogi. Tylko ze potem nadzor, czy inny odbiorca inwestycji to kolega wlasiciela firmy. Tak bylo gdzies, chyba w toruniu, dopiero jak przyslali firme z gdanski i sie panowie nie znali, to wyszlo, ze droga wcale nie spelnia wymagan. > Wczesniej firma wykonawcaposmarowal, albo dostal po znajomosci wykonastwo.Taaaa, nie da :) > Mowiac krotko. Kazdy kazdego oszukuje, kradnie (tzn zalatwia sobie), > zalatwiaA mnie to wcale nie cieszy. Kombinacja oznacza najczesciej kradziez w takiej czy innej formie. > Z rozmow ze znajomymi i rodzina wnioskuje, ze 95% w Polsce stanowisk pracyNo oczywiscie. Jak w mafii. Jeszcze zdefiniuj: "zalatwil" > I tak sie to wszystko kreci. Wszyscy biora w tym udzial i czuja sie jak > ryby wMnie to wcale nie cieszy. To jest jak z zachowaniem na drodze. Skurwysynom podjezdzajacym pod zderzak gdy wyprzedzam sznur tirow wydaje sie, ze tylko oni tak potrafia jezdzic. Otoz ja tez tak porafie, ale nie robie tego, bo mam minimum wyobrazni. Osoby, które nie chcą grać według tych reguł są od razu na przegranej pozycji.Zapytam tak: Pracowales kiedys na zachodzie? Dostales normalnie prace, przeszedles rekrutacje, bez znajomosci itd? Bo ja tak. W obydwu przypadkach. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2010-12-23 18:01:11 | |
Autor: yabba | |
Polskie drogi - problem szerszy czy popadam w pesymizm? | |
Użytkownik "topek " <topek2000@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iesk4i$quc$1inews.gazeta.pl...
yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał(a): Co prawda w innej dziedzinie niż budowa dróg, ale widziałem przetargi z podanymi parametrami technicznymi tak ogólnymi, że można było użyć najgorszych materiałów, aby zgadzała się ilość sztuk/metrów itp. Podejrzewam, że część przetargów piszą osoby nie posiadające wiadomości merytorycznych z danego zagadnienia.
Ciężko jest przekupić całą komisję przetargową - kilka osób. Głównym kryterium wyboru oferty jest i tak najniższa cena. > Mowiac krotko. Kazdy kazdego oszukuje, kradnie (tzn zalatwia sobie),A mnie to wcale nie cieszy. Niestety, takie stworzyliśmy sobie realia. > Z rozmow ze znajomymi i rodzina wnioskuje, ze 95% w Polsce stanowisk > pracyNo oczywiscie. Jak w mafii. Załatwił - porozmawiał z osobą decyzyjną, że jego znajomy będzie się nadawał na to stanowisko.
Rozumiem Cię, mnie też nie cieszy. Ale jeśli 90% kombinuje, to pozostałe 10% uczciwych przegrywa. Po kilku porażkach uczciwi dostosują się i też będa kombinować. To jest jak z zachowaniem na drodze. W znaczeniu stałej pracy na etacie - nie. Dostales normalnie prace, przeszedles rekrutacje, bez znajomosci itd? Ja w Polsce też w dwóch przypadkach. -- Pozdrawiam, yabba |
|