Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Data: 2010-12-20 09:17:27
Autor: mkarwan
Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony
Odwiedzaj±ce Kraków wycieczki izraelskiej młodzieży od kilkunastu lat słyn±
z bezprzykładnego chamstwa, arogancji i brutalno¶ci. W zeszłym tygodniu
wie¶ci o tym dotarły do redakcji warszawskiego tygodnika "Przekrój". Czyżby
w polskiej prasie dał o sobie znać wzrost nastrojów antysemickich?
W "przekrojowym" tek¶cie opisano przypadki napa¶ci i pobić, jakich
niejednokrotnie dopuszczali się ochroniarze izraelskich wycieczek
przybywaj±cych z wizyt± do "kraju-cmentarza".
Opisano również arogancję i chamstwo izraelskiej młodzieży, której ofiar±
padli pracownicy polskich linii lotniczych i krakowscy hotelarze.
Ci ostatni podjęli w konsekwencji bezprecedensow± decyzję o zastosowaniu
odpowiedzialno¶ci zbiorowej i w ogóle odmówili obsługiwania w przyszło¶ci
wycieczek z Izraela.
Czyżby¶my zatem mieli do czynienia z manifestacj± powszechnie znanego
"polskiego antysemityzmu"?
Setek milionów czytelników hiszpańskiego "El Pais", amerykańskiego "The New
York Times'a", nie wspominaj±c o izraelskim "Haaretz" z pewno¶ci± nie trzeba
co do tego przekonywać.
Koń jaki jest, każdy widzi.
I niewiele tu zmieni w±tły głosik działaj±cego w Tel Awiwie stowarzyszenia
Żydów polskich, którzy podnie¶li larum z powodu dostrzeżonych przez
"Przekrój" ekscesów.

W moim przekonaniu prawdziwy problem nie tkwi w braku elementarnej kultury
młodych Izraelczyków i ich (bezprawnie) uzbrojonych, nadużywaj±cych przemocy
opiekunów.
Nie tkwi także w ostentacyjnej pogardzie okazywanej polskim gospodarzom.
Prawdziwy problem leży w konsekwentnej i z cał± pewno¶ci± nie przypadkowej
polityce władz Państwa Izrael wobec Polski.
Jak zauważył w "Przekroju" (oraz w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej")
prof. Moshe Zimmermann z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie:
"Izraelczycy zasadniczo uważaj±, że Polacy nie s± dla nich równymi
partnerami.
I nie chodzi o to, że nie potrafi± ich dzieciom zapewnić bezpieczeństwa.
Nie s± równymi partnerami do jakiejkolwiek dyskusji.
Dotyczy to także wspólnej i dzisiejszej historii oraz polityki.
Efekt jest taki, że młodzież izraelska widzi w Polakach ludzi drugiej
kategorii, postrzega ich jako potencjalnych wrogów." [podkre¶lenie moje -
MT]

Tak się składa, że opinię prof. Zimmermanna miałem okazję wielokrotnie
zweryfikować na własnej skórze.
Wycieczki izraelskich licealistów spotykam na krakowskim Kazimierzu niemal
co dzień.
Zaciekawiony w równym stopniu żydowsk± histori±, co żydowsk±
teraĽniejszo¶ci±, parę razy próbowałem nawi±zać z nimi normaln±,
przyjacielsk± rozmowę. Tak±, jak± bez większego problemu udaje mi się odbyć
z turystami ze Skandynawii, Niemiec, Ameryki, Ukrainy, Francji, czy
Hiszpanii. Ku swojemu zdumieniu,  Izraelczycy za każdym razem traktowali
moj± wyci±gnięt± dłoń jako przejaw agresji.
Pomimo mojego lekkiego, letniego ubrania, nieodmiennie postrzegali mnie, jak
gdybym był zmierzaj±cym do muzułmańskiego raju, obwieszonym trotylem
bojownikiem Dżihadu.

Ale może trochę przesadzam?
Może tak naprawdę powinienem być wdzięczny?
Jak dot±d bowiem - w odróżnieniu od pewnego Włocha - nie zostałem przez
naszych go¶ci pobity.
Jak dot±d, nie skrępowano mi r±k plastikowymi kajdankami i nie wyl±dowałem
twarz± w psich odchodach.
Mówi±c krótko: na własnej ulicy wci±ż mogę się czuć bezpiecznym.

Jaki¶ czas póĽniej dowiedziałem się, że izraelskie ministerstwo o¶wiaty w
specjalnej instrukcji zwraca się do młodzieży wyjeżdżaj±cej do Polski celem
na przykład wzięcia udziału w Marszu Żywych w słowach: "Wszędzie będziemy
otoczeni przez Polaków.
Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach".
Wyobrażacie sobie Państwo instrukcję dla polskich licealistów lub studentów,
wybieraj±cych się do Izraela, w której członek polskiego rz±du wzywałby do
nienawi¶ci do obywateli odwiedzanego państwa?
Motywuj±c tę ze wszech miar poż±dan± postawę, powiedzmy, udziałem żydowskich
komunistów w stalinowskich zbrodniach, albo gorliw± współprac± żydowskich
policjantów z gett w hitlerowskiej eksterminacji ich własnych ziomków.

Poza opisanym wyżej, codziennym obliczem kontaktów polsko-izraelskich warto
zwrócić uwagę, na kilka okoliczno¶ci.
Po pierwsze: interesuj±ce wydaje się samo istnienie podobnej instrukcji
izraelskiego ministra.
Po wtóre: warto przypomnieć trwaj±ce ponad dekadę, bezskuteczne zabiegi
polskiego MSZ o ekstradycję stalinowskiego zbrodniarza, (podobno) zmarłego
niedawno w Izraelu, Salomona Morela.
Po trzecie - o czym pisałem w innym miejscu - fakt, iż jedyna napisana po
hebrajsku i opublikowana w Izraelu ksi±żka na temat tysi±cletniej historii
Żydów w kraju nazwanym przez rabina Isserlesa "Paradis Judaeorum" (rajem
Żydów) liczy sobie "aż" osiemdziesi±t(!) stron.
Ostatni z wymienionych faktów warto porównać z setkami żydowskich
publikacji, festiwali, instytucji i wydarzeń kulturalnych, które ciesz± się
w Polsce niesłabn±c± popularno¶ci±.
Mam wrażenie, że owe okoliczno¶ci stanowi± niebagatelne, a zazwyczaj
niedoceniane argumenty w dyskusji o stanie relacji polsko-żydowskich.

Przyznam, że nie mogę się oprzeć zdumieniu, ilekroć obserwuję w ow±
zaskakuj±c± dysproporcję między ¶wiatem przedstawionym (w mediach i
oficjalnym życiu publicznym), a rzeczywisto¶ci± tout court.
Zastanawiam się, dlaczego swego rodzaju "zawodowi" specjali¶ci od dialogu,
szermuj±cy nieraz bardzo ostrymi zarzutami pod adresem Polaków (którzy -
s±dz±c z wielu wypowiedzi, a nawet komiksów - w największej mierze ponosz±
odpowiedzialno¶ć za Holocaust), nie kwapi± się z uwzględnieniem owego
kontekstu.
Zachodzę również w głowę, dlaczego w podobnych sprawach nie wypowiadaj± się
tak wytrawni intelektuali¶ci i pisarze, jak prof. Paweł ¦piewak, Bronisław
Wildstein, albo Tomasz Jastrun.
S±dzę, że nie jestem jedynym, który chętnie zapoznałby się z ich opiniami na
temat trudno¶ci w dialogu między Polakami, a Żydami.

Na rzeczywisto¶ć relacji między dwiema (trzema?) społeczno¶ciami w większym
stopniu niż oficjalne okr±głe zdania, rytualnie wypowiadane przez
najbardziej znanych polityków i publicystów, wpływaj± do¶wiadczenia zwykłych
ludzi.
O prawdziwym potencjale solidarno¶ci Polaków i Żydów, lepiej niż artykuły
prof. Szewacha Weissa, mówi± oddolne inicjatywy zwyczajnych obywateli.
To na podstawie tych do¶wiadczeń można pokusić się o wnioski bardziej
ogólnej natury.
To one stanowi± prawdziwy probierz intencji, nastrojów i możliwo¶ci.
Kiedy niedawno w imieniu Fundacji Paradis Judaeorum ogłosiłem list otwarty
do MSZ o podjęcie zdecydowanych działań prawnych przeciwko Pilar Raholi i
dziennikowi "El Pais", okazało się, że w¶ród ponad stu sygnatariuszy
znalazła się tylko jedna osoba reprezentuj±ca tak liczne w naszym kraju
instytucje żydowskie. A przecież oficjalne zaproszenie wysłałem do
wszystkich żydowskich stowarzyszeń i fundacji, które mieni± się rzecznikami
i animatorami polsko-żydowskiego dialogu.

Jakie z tego płyn± wnioski?
Po co o tym wszystkim wspominam?
Otóż chciałbym powyższe uwagi zadedykować wszystkim, którzy tkwi± w okowach
stereotypów.
W okowach uproszczeń często nie maj±cych wiele wspólnego z rzeczywisto¶ci±.
A także tym, którzy podobnie jak niżej podpisany (nieraz wbrew dojmuj±cym
faktom) wierz±, że ludzi dobrej woli jest więcej.
Mimo wszystko.

Oby¶my tylko mieli okazję dowiadywać się o tym trochę czę¶ciej.
Nie tyle z telewizora czy z gazety, co z własnego do¶wiadczenia.
Ľródło
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/polsko_zydowski_swiat_nieprzedstawiony_27770.html

Data: 2010-12-20 11:33:12
Autor: Wasz Dobrodziej
Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ien3eq$k7a$1news.onet.pl...
Odwiedzaj±ce Kraków wycieczki izraelskiej młodzieży od kilkunastu lat słyn±
z bezprzykładnego chamstwa, arogancji i brutalno¶ci. W zeszłym tygodniu
wie¶ci o tym dotarły do redakcji warszawskiego tygodnika "Przekrój". Czyżby
w polskiej prasie dał o sobie znać wzrost nastrojów antysemickich?

Przestań spamować psp swoimi pierdołami! Wyno¶ się z tym na inne forum po¶więcone narodowi wybranemu.

d.

Data: 2010-12-20 12:41:48
Autor: obserwator
Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony
Wasz Dobrodziej <user@domena.org> napisał(a):
Przestań spamować psp swoimi pierdołami! Wyno¶ się z tym na inne forum po¶więcone narodowi wybranemu.

to jakis paranoik jest. Ja rozumiem, ze mozna pisac na temat zydow w
kontekscie wydarzen politycznych, ale to co robi ten debil, to juz ludzkie
pojecie przechodzi.

On sie nadaje do Tworek, ma ewidentnie obsesje.

--


Data: 2010-12-21 01:50:35
Autor: Jaksa
Polsko-żydowski świat nieprzedstawiony
On Mon, 20 Dec 2010 09:17:27 +0100, mkarwan <mkarwan@poczta.onet.pl> wrote:

OdwiedzajÄ…ce KrakĂłw wycieczki izraelskiej mĹ‚odzieĹĽy od kilkunastu lat  sĹ‚ynÄ…
z bezprzykładnego chamstwa, arogancji i brutalności. W zeszłym tygodniu


Nie wpuszczac przez granice. Proste?

Jaksa


wieĹ›ci o tym dotarĹ‚y do redakcji warszawskiego tygodnika "PrzekrĂłj".  CzyĹĽby
w polskiej prasie dał o sobie znać wzrost nastrojów antysemickich?
W "przekrojowym" tekście opisano przypadki napaści i pobić, jakich
niejednokrotnie dopuszczali siÄ™ ochroniarze izraelskich wycieczek
przybywajÄ…cych z wizytÄ… do "kraju-cmentarza".
Opisano również arogancję i chamstwo izraelskiej młodzieży, której ofiarą
padli pracownicy polskich linii lotniczych i krakowscy hotelarze.
Ci ostatni podjęli w konsekwencji bezprecedensową decyzję o zastosowaniu
odpowiedzialności zbiorowej i w ogóle odmówili obsługiwania w przyszłości
wycieczek z Izraela.
Czyżbyśmy zatem mieli do czynienia z manifestacją powszechnie znanego
"polskiego antysemityzmu"?
Setek milionĂłw czytelnikĂłw hiszpaĹ„skiego "El Pais", amerykaĹ„skiego "The  New
York Times'a", nie wspominajÄ…c o izraelskim "Haaretz" z pewnoĹ›ciÄ… nie  trzeba
co do tego przekonywać.
Koń jaki jest, każdy widzi.
I niewiele tu zmieni wÄ…tĹ‚y gĹ‚osik dziaĹ‚ajÄ…cego w Tel Awiwie  stowarzyszenia
Żydów polskich, którzy podnieśli larum z powodu dostrzeżonych przez
"PrzekrĂłj" ekscesĂłw.

W moim przekonaniu prawdziwy problem nie tkwi w braku elementarnej  kultury
mĹ‚odych IzraelczykĂłw i ich (bezprawnie) uzbrojonych, naduĹĽywajÄ…cych  przemocy
opiekunĂłw.
Nie tkwi takĹĽe w ostentacyjnej pogardzie okazywanej polskim gospodarzom.
Prawdziwy problem leĹĽy w konsekwentnej i z caĹ‚Ä… pewnoĹ›ciÄ… nie  przypadkowej
polityce władz Państwa Izrael wobec Polski.
Jak zauwaĹĽyĹ‚ w "Przekroju" (oraz w wywiadzie udzielonym  "Rzeczpospolitej")
prof. Moshe Zimmermann z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie:
"Izraelczycy zasadniczo uwaĹĽajÄ…, ĹĽe Polacy nie sÄ… dla nich rĂłwnymi
partnerami.
I nie chodzi o to, że nie potrafią ich dzieciom zapewnić bezpieczeństwa.
Nie sÄ… rĂłwnymi partnerami do jakiejkolwiek dyskusji.
Dotyczy to takĹĽe wspĂłlnej i dzisiejszej historii oraz polityki.
Efekt jest taki, że młodzież izraelska widzi w Polakach ludzi drugiej
kategorii, postrzega ich jako potencjalnych wrogów." [podkreślenie moje -
MT]

Tak się składa, że opinię prof. Zimmermanna miałem okazję wielokrotnie
zweryfikować na własnej skórze.
Wycieczki izraelskich licealistĂłw spotykam na krakowskim Kazimierzu  niemal
co dzień.
Zaciekawiony w rĂłwnym stopniu ĹĽydowskÄ… historiÄ…, co ĹĽydowskÄ…
teraźniejszością, parę razy próbowałem nawiązać z nimi normalną,
przyjacielskÄ… rozmowÄ™. TakÄ…, jakÄ… bez wiÄ™kszego problemu udaje mi siÄ™  odbyć
z turystami ze Skandynawii, Niemiec, Ameryki, Ukrainy, Francji, czy
Hiszpanii. Ku swojemu zdumieniu,  Izraelczycy za kaĹĽdym razem traktowali
moją wyciągniętą dłoń jako przejaw agresji.
Pomimo mojego lekkiego, letniego ubrania, nieodmiennie postrzegali mnie,  jak
gdybym był zmierzającym do muzułmańskiego raju, obwieszonym trotylem
bojownikiem DĹĽihadu.

Ale moĹĽe trochÄ™ przesadzam?
Może tak naprawdę powinienem być wdzięczny?
Jak dotąd bowiem - w odróżnieniu od pewnego Włocha - nie zostałem przez
naszych gości pobity.
Jak dotÄ…d, nie skrÄ™powano mi rÄ…k plastikowymi kajdankami i nie  wylÄ…dowaĹ‚em
twarzÄ… w psich odchodach.
Mówiąc krótko: na własnej ulicy wciąż mogę się czuć bezpiecznym.

Jakiś czas później dowiedziałem się, że izraelskie ministerstwo oświaty w
specjalnej instrukcji zwraca siÄ™ do mĹ‚odzieĹĽy wyjeĹĽdĹĽajÄ…cej do Polski  celem
na przykład wzięcia udziału w Marszu Żywych w słowach: "Wszędzie będziemy
otoczeni przez PolakĂłw.
Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach"..
WyobraĹĽacie sobie PaĹ„stwo instrukcjÄ™ dla polskich licealistĂłw lub  studentĂłw,
wybierajÄ…cych siÄ™ do Izraela, w ktĂłrej czĹ‚onek polskiego rzÄ…du wzywaĹ‚by  do
nienawiści do obywateli odwiedzanego państwa?
MotywujÄ…c tÄ™ ze wszech miar poĹĽÄ…danÄ… postawÄ™, powiedzmy, udziaĹ‚em  ĹĽydowskich
komunistów w stalinowskich zbrodniach, albo gorliwą współpracą żydowskich
policjantów z gett w hitlerowskiej eksterminacji ich własnych ziomków.

Poza opisanym wyĹĽej, codziennym obliczem kontaktĂłw polsko-izraelskich  warto
zwrócić uwagę, na kilka okoliczności.
Po pierwsze: interesujÄ…ce wydaje siÄ™ samo istnienie podobnej instrukcji
izraelskiego ministra.
Po wtóre: warto przypomnieć trwające ponad dekadę, bezskuteczne zabiegi
polskiego MSZ o ekstradycjÄ™ stalinowskiego zbrodniarza, (podobno)  zmarĹ‚ego
niedawno w Izraelu, Salomona Morela.
Po trzecie - o czym pisałem w innym miejscu - fakt, iż jedyna napisana po
hebrajsku i opublikowana w Izraelu ksiÄ…ĹĽka na temat tysiÄ…cletniej  historii
Żydów w kraju nazwanym przez rabina Isserlesa "Paradis Judaeorum" (rajem
Żydów) liczy sobie "aż" osiemdziesiąt(!) stron.
Ostatni z wymienionych faktów warto porównać z setkami żydowskich
publikacji, festiwali, instytucji i wydarzeĹ„ kulturalnych, ktĂłre cieszÄ…  siÄ™
w Polsce niesłabnącą popularnością.
Mam wrażenie, że owe okoliczności stanowią niebagatelne, a zazwyczaj
niedoceniane argumenty w dyskusji o stanie relacji polsko-ĹĽydowskich.

Przyznam, że nie mogę się oprzeć zdumieniu, ilekroć obserwuję w ową
zaskakującą dysproporcję między światem przedstawionym (w mediach i
oficjalnym życiu publicznym), a rzeczywistością tout court.
Zastanawiam siÄ™, dlaczego swego rodzaju "zawodowi" specjaliĹ›ci od  dialogu,
szermujÄ…cy nieraz bardzo ostrymi zarzutami pod adresem PolakĂłw (ktĂłrzy -
sÄ…dzÄ…c z wielu wypowiedzi, a nawet komiksĂłw - w najwiÄ™kszej mierze  ponoszÄ…
odpowiedzialność za Holocaust), nie kwapią się z uwzględnieniem owego
kontekstu.
ZachodzÄ™ rĂłwnieĹĽ w gĹ‚owÄ™, dlaczego w podobnych sprawach nie wypowiadajÄ…  siÄ™
tak wytrawni intelektualiĹ›ci i pisarze, jak prof. PaweĹ‚ Ĺšpiewak,  BronisĹ‚aw
Wildstein, albo Tomasz Jastrun.
SÄ…dzÄ™, ĹĽe nie jestem jedynym, ktĂłry chÄ™tnie zapoznaĹ‚by siÄ™ z ich  opiniami na
temat trudności w dialogu między Polakami, a Żydami.

Na rzeczywistość relacji miÄ™dzy dwiema (trzema?) spoĹ‚ecznoĹ›ciami w  wiÄ™kszym
stopniu niż oficjalne okrągłe zdania, rytualnie wypowiadane przez
najbardziej znanych politykĂłw i publicystĂłw, wpĹ‚ywajÄ… doĹ›wiadczenia  zwykĹ‚ych
ludzi.
O prawdziwym potencjale solidarności Polaków i Żydów, lepiej niż artykuły
prof. Szewacha Weissa, mĂłwiÄ… oddolne inicjatywy zwyczajnych obywateli.
To na podstawie tych doświadczeń można pokusić się o wnioski bardziej
ogĂłlnej natury.
To one stanowią prawdziwy probierz intencji, nastrojów i możliwości.
Kiedy niedawno w imieniu Fundacji Paradis Judaeorum ogĹ‚osiĹ‚em list  otwarty
do MSZ o podjęcie zdecydowanych działań prawnych przeciwko Pilar Raholi i
dziennikowi "El Pais", okazało się, że wśród ponad stu sygnatariuszy
znalazła się tylko jedna osoba reprezentująca tak liczne w naszym kraju
instytucje żydowskie. A przecież oficjalne zaproszenie wysłałem do
wszystkich ĹĽydowskich stowarzyszeĹ„ i fundacji, ktĂłre mieniÄ… siÄ™  rzecznikami
i animatorami polsko-ĹĽydowskiego dialogu.

Jakie z tego płyną wnioski?
Po co o tym wszystkim wspominam?
Otóż chciaĹ‚bym powyĹĽsze uwagi zadedykować wszystkim, ktĂłrzy tkwiÄ… w  okowach
stereotypĂłw.
W okowach uproszczeĹ„ czÄ™sto nie majÄ…cych wiele wspĂłlnego z  rzeczywistoĹ›ciÄ….
A takĹĽe tym, ktĂłrzy podobnie jak niĹĽej podpisany (nieraz wbrew dojmujÄ…cym
faktom) wierzą, że ludzi dobrej woli jest więcej.
Mimo wszystko.

Obyśmy tylko mieli okazję dowiadywać się o tym trochę częściej.
Nie tyle z telewizora czy z gazety, co z własnego doświadczenia.
źródło
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/polsko_zydowski_swiat_nieprzedstawiony_27770.html

Data: 2010-12-21 14:44:42
Autor: D. J. MC Donald Musk
Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ien3eq$k7a$1news.onet.pl...
Odwiedzaj±ce Kraków wycieczki izraelskiej młodzieży od kilkunastu lat słyn±

zastanawiam sie po co my wogole utrzymujemy stosunki dyplomatyczne z tym krajem, gdzie codziennie wojsko zabija obywateli tego "kraju"...

Data: 2010-12-21 14:51:10
Autor: boukun
Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Użytkownik "D. J. MC Donald Musk" <kaszalot@zyrandol.pll.lot> napisał w wiadomo¶ci news:ieqb05$b27$1news.ett.com.ua...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:ien3eq$k7a$1news.onet.pl...
Odwiedzaj±ce Kraków wycieczki izraelskiej młodzieży od kilkunastu lat
słyn±

zastanawiam sie po co my wogole utrzymujemy stosunki dyplomatyczne z tym
krajem, gdzie codziennie wojsko zabija obywateli tego "kraju"...

Dlatego, że wybieracie do rz±dzenia nami takich ludzi jak Kaczyńscy i Sikorski, Buzek itp...

boukun

Polsko-żydowski ¶wiat nieprzedstawiony

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona