Stosunki polsko-niemieckie to są przede wszystkim ludzie. To są przyjaźnie, wymiana młodzieży, to duże zainteresowanie językiem niemieckim w Polsce, to liczne mieszane rodziny, to wielu młodych Europejczyków osadzonych w obu kulturach.

Związki polsko-niemieckie to także Polacy w Niemczech i Niemcy w Polsce. Chcielibyśmy, aby postanowienia traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, którego 20-lecie właśnie obchodzimy, odnoszące się do obu grup, zostały w pełni zrealizowane. Chodzi tutaj także o prawo do pielęgnowania swojej tożsamości, kultywowania własnej kultury i języka. Wierzymy, że czasy, kiedy mniejszości bywały zakładnikami wielkiej polityki czy też obiektem resentymentów, minęły bezpowrotnie. Dlatego doceniamy prace polsko-niemieckiego "okrągłego stołu ds. mniejszości" i chcemy, aby podjęte tam ustalenia stały się podstawą do rozwiązania spornych kwestii.

Obok bliskich związków międzyludzkich nasze kraje zbliża dynamicznie rozwijająca się współpraca gospodarcza. W ciągu 20 lat obroty handlowe pomiędzy naszymi krajami wzrosły 14-krotnie. Wobec tych bliskich więzi nie jest niespodzianką, że w ostatnich latach nastąpiło zbliżenie mentalności gospodarczej naszych krajów, co uwidoczniło się najwyraźniej podczas kryzysu. Polska zaliczana do grupy państw o solidnej gospodarce. Także Niemcy poczuwają się do przynależności do tej grupy.


Okres zaczynającej się wkrótce polskiej prezydencji w Radzie UE będzie oznaczał wzmożoną europejską współpracę naszych krajów. W szczególności myślimy tutaj o wynegocjowaniu założeń budżetu na lata 2014-2020 oraz o Pakcie Solidarności Europejskiej. Polska i Niemcy mają zbieżne stanowisko w sprawie sposobu przywracania równowagi finansowej. Widzimy też duże pole działania dla naszych krajów we wzmacnianiu bezpieczeństwa energetycznego. Budowa prawdziwie europejskiej polityki bezpieczeństwa energetycznego pomogłaby w rozwiązywaniu problemów poszczególnych krajów członkowskich.

Bezpieczeństwo zewnętrznych granic unijnych bez naruszania swobody przemieszczania się obywateli UE wewnątrz Wspólnoty to także wspólne stanowisko Polski i Niemiec. Nie chcemy, aby prawo swobodnego podróżowania, jakie dzięki układowi z Schengen mają Europejczycy, było ograniczane. Uważamy, że zniesienie granic wewnętrznych w UE to jeden z najbardziej namacalnych efektów integracji europejskiej. Musimy zatem uporać się z napływem nielegalnej imigracji, ale tak, aby nie ograniczać swobody podróżowania Europejczyków.

Wspólne interesy łączą Polskę i Niemcy także w obszarze wschodniej polityki UE. Uważamy też, że projekt Partnerstwa Wschodniego to mocna zachęta do reform ze strony UE. Zbliżający się II Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie będzie okazją do pokazania, ile razem do polityki europejskiej mogą wnieść Polska i Niemcy.

Polska i Niemcy stają wobec szansy budowania nowych relacji wyzbytych z kompleksów i opartych na zaufaniu. Jesteśmy w stanie nadawać ton debacie europejskiej. Powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego, stabilność finansowa, wspieranie regionów słabiej rozwiniętych, bezpieczeństwo energetyczne, reforma WPR, przybliżanie państw Europy Wschodniej do unijnych standardów, wspieranie przez Unię fali demokratyzacyjnej przetaczającej się przez świat arabski - to będą filary naszych relacji w jednoczącej się Europie.

Polska i Niemcy chcą budować Europę, a nie tylko ją interpretować. Polska i Niemcy jako sąsiedzi i partnerzy w UE chcą Europy solidarnej i solidnej!




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75515,9822890,Polska_i_Niemcy_czyli_solidne_gospodarki.html#ixzz1PyyZ54iX



Przemek

--

"Szczególnie "masz błoto na twarzy, ty wielka hańbo" i "masz krew na twarzy
ty wielka hańbo" ryczące z głośników podczas gdy prezes plącze się pomiędzy
młodzieżówką było widokiem godnym najwyższych ukłonów poszanowania dla
profesjonalistów z PIS. No może jeszcze "Chłopie ty jesteś stary i biedny.

Wydaje się, że Kaczyński mógłby zniszczyć Platformę tylko w jeden jedyny sposób: wstępując do niej."