Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pompka z manometrem

Pompka z manometrem

Data: 2019-05-08 14:05:20
Autor: radekp@konto.pl
Pompka z manometrem
Szukam pompki z manometrem.
Mam wentyle Presty i samochodowe.
I nie znam się :)
Kupię jakąś uniwersalną w hipermarkecie czy szukać w rowerowych?
Nie musi być bardzo dobra, ot dopompować i tyle.
Na opinie widzę, że ciśniecie maks. to 450kPa/65PSI, więc niech daje radę
(najlepiej z jakimś zapasem).
Budżet nie mam pojęcia, chyba do 40-50zł zmieszczę się?? :)

Data: 2019-05-08 14:43:43
Autor: ń
Pompka z manometrem
No bez przesady, 80 psi to nie za dużo, a wielu dmucha więcej.
Sprawdź przy kupowaniu, czy dobrze widzisz cyferki i czy ma ruchomy wskaźnik (trójkącik lub strzałka) na zegarze do ustawienia dla pamięci i oka maksymalnego ciśnienia.
Głowiczkę jeden lubi taką, drugi śmaką, jak nie popróbujesz to nie będziesz wiedział.
Budżetowo to brałbym coś chociaż znakowane jakąś marką, jak Author itp. i nie gubił paragonu/faktury, pierwszą z Lidla wymieniałem po kwadransie.
Czasem na wyprzedażach trafiają się markowe pompki.
Jedna z różnic jakości i trwałości to metalowa (a nie plastikowa) główna rura itp. itd. więcej metalowych części, do tego dostępne części zamienne (np. Park Tool, Specialized, SKS, Topeak).
www.amaincycling.com/search?s=pump&bc=15&o=LowestPrice


-- -- -
ciśniecie maks. to 450kPa/65PSI

Data: 2019-05-08 15:09:45
Autor: abn140
Pompka z manometrem
chyba do 40-50
lepsza wersja to bylejaka pompka i dobry manometr, znaczy dokladny i sprawdzony, schwalbe chocby.
niestety nie mam. mam za to jakis taki od majfrenda govniany ale i tak mi wystarcza.
do tubles polecam zanabyc w drodze kupna puszke po kompresorze, jest tego w cenie zlomu.
ja dostalem 30 l za 25 ziko. do nabijania takiej puchy dowolny kompresorek z czegos co w poprzednim zyciu bylo lodowka np.
oczywiscie jak masz to gdzie trzymac. jak nie to Twoje pytanie pozostaje aktualne....

Data: 2019-05-08 07:15:13
Autor: WS
Pompka z manometrem
On Wednesday, May 8, 2019 at 3:09:48 PM UTC+2, abn140 wrote:
lepsza wersja to bylejaka pompka i dobry manometr, znaczy dokladny i sprawdzony, schwalbe chocby.

W jakim celu? Wg mnie odwrornie...
Porzadna pompka (zwlaszcza, jesli ma to byc mala, do wozenia, a nie stacjonarna)
Manometr to w sumie nie jest potrzebny. Ja zawsze pompuje na oko, a raczej na ugiecie kciukiem ;)

Data: 2019-05-08 17:15:03
Autor: abn140
Pompka z manometrem

W jakim celu?
ja latam na 'marszczenie opony' a mam 3 cala plusa , jakies straszliwe papierowe govno.
wymiana obu na cos zacnego to cena roweru w tesco.
jak sie zaczyna marszczyc dobijam.
przy szerokich gumach precyzja pompowania jest wazna, szczegolnie jak ktos lata po gorach.
ja nie wiec mi to tam niepotrzebne.
nie wiem jak w szosowych. czy czasem tam od pewnego momentu pomiar nie wchodzi w zakres 'kamien'
i coby okreslic prawdziwe nabicie to lepiej sprawdzic....

Data: 2019-05-08 22:09:22
Autor: Marek S
Pompka z manometrem
W dniu 2019-05-08 o 16:15, WS pisze:

W jakim celu?
Wg mnie odwrornie...
Porzadna pompka (zwlaszcza, jesli ma to byc mala, do wozenia, a nie stacjonarna)

Czytam Waszą dyskusję i też się podłączę bo mam z tym kłopot. Mam wentyle typu presta i za diabła nie udało mi się nigdy kupić dobrej pompki (takiej do 25cm). Miałem chyba ze 3 w cenach od 25 do 100zł. Zawsze wtopa. Te tanie rozpadły się po pierwszym użyciu. Droższa jeszcze nie, ale i tak jest kłopotliwa w użyciu: brak wężyka, niby ma zatrzask lecz trzeba ją mocno dociskać do wentyla. Po drugie koło daje się napompować tylko na dojazd do kompresora - o ile jakiś jest w pobliżu. Tłok dobija do końca, ale do koła już nic nie wlatuje (ciśnienie do jazdy mam ok 4atm).

Jaką kupić?

Manometr to w sumie nie jest potrzebny. Ja zawsze pompuje na oko, a raczej na ugiecie kciukiem ;)

Tu się w 100% zgodzę.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2019-05-08 13:57:43
Autor: WS
Pompka z manometrem
On Wednesday, May 8, 2019 at 10:09:28 PM UTC+2, Marek S wrote:
Czytam Waszą dyskusję i też się podłączę bo mam z tym kłopot. Mam wentyle typu presta i za diabła nie udało mi się nigdy kupić dobrej pompki (takiej do 25cm). Miałem chyba ze 3 w cenach od 25 do 100zł. Zawsze wtopa. Te tanie rozpadły się po pierwszym użyciu. Droższa jeszcze nie, ale i tak jest kłopotliwa w użyciu: brak wężyka, niby ma zatrzask lecz trzeba ją mocno dociskać do wentyla. Po drugie koło daje się napompować tylko na dojazd do kompresora - o ile jakiś jest w pobliżu. Tłok dobija do końca, ale do koła już nic nie wlatuje (ciśnienie do jazdy mam ok 4atm).

Jaką kupić?

Ja mam od dobrych kilku lat chyba to https://olimpiasport.pl/sklep/produkt/pompka_rowerowa_crank_brothers_power_pump_alloy/340.127.1.1.pl.0.htm

Na manometr nie patrze, mam tylko MTB 29 i 26, raczej wiecej niz 3-3.5 nie pompuje nigdy. Uzywam tylko sporadycznie - w garazu mam lidlowa stacjonarna..
Nie ma zadnego wezyka, mocowania, ale pompuje sie dosc szybko... jak trzeba wiecej dobic to pokretlem z tylu zmienia sie tryb pracy na "mniej powietrza, wieksze cisnienie" i lekko idzie... Do presty i samochodowych.

Data: 2019-05-09 08:52:46
Autor: abn140
Pompka z manometrem
wentyle typu presta i

to jeden z powodow dla ktorych konsekwentnie przejde w koncu na bezdentki we wszystkich kolach., getto a biore dety z samochodowymi....
nienawidze tego cioolstwa, moze nieslusznie ale mam uraz.
po wymianie piasty niedokrecilem tego yebanego zaworka i po jakims czasie zeszlo mi powietrze....
i wlasnie pompke z dekatlooona pozyczyl mi przygodny kolega, to z 15 min kombinacji jak to poskladac w tej pompce a potem jeszcze walka zeby sie to nabilo choc troche.
noz urwa mac. za co?
i potwierdzam post kolegi z problemami pompkowymi w tych zaworach. nawet koncowke z kompresora musze jakos tak podtrzymywac by to sie zechcialo napompowac a nie szlo bokiem.
koledze radze sie po prostu tego formatu pozbyc. o ile nie ma karbonowych felg z otworem wylacznie pod te szpilki...

Data: 2019-05-09 02:02:04
Autor: Rowerex
Pompka z manometrem
W dniu czwartek, 9 maja 2019 08:52:51 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> wentyle typu presta i

to jeden z powodow dla ktorych konsekwentnie przejde w koncu na bezdentki we wszystkich kolach., getto a biore dety z samochodowymi....

I wpadniesz z deszczu pod rynnę - zlikwidujesz jedną wadę zyskując kilka kolejnych. A getto z mleczkiem nie jest takie cudowne przy każdym typie zaworu, a jest łatwiejsze przy zaworze samochodowym tylko ze względu na powszechną dostępność wymiennych rdzeni.

nienawidze tego cioolstwa, moze nieslusznie ale mam uraz.
po wymianie piasty niedokrecilem tego yebanego zaworka i po jakims czasie zeszlo mi powietrze....

Dokręcenie nie ma nic do rzeczy, zaworek jest dociskany różnicą ciśnień i sam się nie ma prawa otworzyć, chyba że zablokowały go ciała obce lub jakieś produkty korozji - ale tego są plastikowej kapturki - jak nakręciłeś kapturek na niedokręconej baryłce zaworka - to cóż - jedź do USA i wytocz proces producentowi, że nie dał napisu "uwaga: zakręć zawór zanim nakręcisz kapturek"...

Mi uchodziło powietrze z zaworu samochodowego w rowerze miejskim, bo jeździłem bez plastikowego kapturka, zawór skorodował, zapchał się piachem, brudem, solą itp a przy pompowaniu owe syfy wpadły do środka i zrobiły szczelinę na uszczelce
- po wykręceniu rdzenia, oczyszczeniu i ponownym wkręceniu problem się rozwiązał.

Jedyną prawdziwą zaletą zaworów samochodowych jest powszechna dostępność wymiennych rdzeni, ale już posiadanie sprężyny w rdzeniu i konieczność wywarcia nacisku mechanicznego na iglicę w celu otwarcia zaworu jest wg mnie upierdliwą wadą w zastosowaniu rowerowym.

i potwierdzam post kolegi z problemami pompkowymi w tych zaworach. nawet koncowke z kompresora musze jakos tak podtrzymywac by to sie zechcialo napompowac a nie szlo bokiem.

Pompuję Prestę kompresorem od lat z nakręcanym adapterem i nic mi nie ucieka z żadnej strony przy nabijaniu opon do 8,5 bara.

Generalnie polecam mieć w domu mały, przenośny kompresor dobrej marki (nie z dyskontów) lub porządną pompkę podłogową. Małe pompki ręczne to tylko do warunków polowych, gdy nie ma innego wyjścia.

Do bezdętek getto najlepiej mieć dodatkowy zbiornik ciśnieniowy, szczególnie przy pierwszej instalacji oraz kilka zapasowych rdzeni do zaworów na późniejszą eksploatację.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2019-05-09 11:43:00
Autor: ń
Pompka z manometrem
Z kompresorkami taki problem , że są albo na 12 Volt albo na 230 Volt, a w domu trudno o sensowne 12 V i do tego z gniazdkiem zapalniczki (lub podobnym).
Pompka podłogowa (do trzymania dwoma stopami i pompowania rękami, nie mylić z pompką nożną typu samochodowego) z wbudowanym czytelnym manometrem to jest to :-)


-- -- -
Generalnie polecam mieć w domu mały, przenośny kompresor dobrej marki lub porządną pompkę podłogową.

Data: 2019-05-09 05:17:23
Autor: Rowerex
Pompka z manometrem
W dniu czwartek, 9 maja 2019 11:43:03 UTC+2 użytkownik ń napisał:
Z kompresorkami taki problem , że są albo na 12 Volt albo na 230 Volt, a w domu trudno o sensowne 12 V i do tego z gniazdkiem zapalniczki (lub podobnym).

Czemu problem? Ja mam kompresorek Black-Decker z cyfrowym wyświetlaczem i ma standardowo obie możliwości zasilania.

Pompka podłogowa (do trzymania dwoma stopami i pompowania rękami, nie mylić z pompką nożną typu samochodowego) z wbudowanym czytelnym manometrem to jest to :-)

Właśnie o taką chodzi :)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2019-05-09 14:23:40
Autor: ń
Pompka z manometrem
No przecież jesteś wyjątkiem ;-)
I tak bym nie kupił, jako były fan B&D stwierdzam, że wszystko co B&D psuło mi się makabrycznie lub od nowości głupio działało.
Poza jednym w miarę prosty wkrętakiem na jedno pojedyncze ogniwo VersaPack (choć nagle po 20 latach zaczął kaprysić wyłącznik).
Co do kompresorków to możliwość obudzenia całej klatki schodowej bezcenna ;-)


-- -- -
mam kompresorek Black-Decker z cyfrowym wyświetlaczem i ma standardowo obie możliwości zasilania.

Data: 2019-05-09 06:10:24
Autor: Rowerex
Pompka z manometrem
W dniu czwartek, 9 maja 2019 14:23:42 UTC+2 użytkownik ń napisał:
No przecież jesteś wyjątkiem ;-)
I tak bym nie kupił, jako były fan B&D stwierdzam, że wszystko co B&D psuło mi się makabrycznie lub od nowości głupio działało.

Poza jednym w miarę prosty wkrętakiem na jedno pojedyncze ogniwo VersaPack (choć nagle po 20 latach zaczął kaprysić wyłącznik).

To się nazywa "postęp + marketing" - dawniej prawie wszystko co markowe było stosunkowo drogie i bywało niezniszczalne (nie mówię o wytworach PRL, tylko o
markach zachodnich), a teraz jest niesamowicie wyraźny podział na produkty do użytku domowego i do użytku profesjonalnego

Zobacz sobie ceny pralek domowych i ceny pralek półprofesjonalnych, czy profesjonalnych porównywalnych gabarytowo z domowymi - to samo z kosiarkami, "domową" kupisz za kilkaset do tysiąca złotych, a "profesjonalna" o podobnej wielkości, to już koszt 8, 10 razy większy - bo urządzenie profesjonalne ma na siebie zarabiać codzienną pracą przez kilka lat, a urządzenie domowe ma się zepsuć po utracie gwarancji przy okazjonalnym użyciu raz w tygodniu lub rzadziej - a znaczek marki będzie ten sam...

Jak będę kiedyś musiał wymienić pralkę, to chyba się szarpnę na półprofesjonalną - w końcu raz się żyje.

Co do kompresorków to możliwość obudzenia całej klatki schodowej bezcenna ;-)

Bycie wyjątkiem zobowiązuje - u mnie nie ma tego problemu :) Ale faktem jest że hałasuje toto niemiłosiernie.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2019-05-09 20:00:06
Autor: ń
Pompka z manometrem
Pomysł, żeby na rower wydać X, a na różne pierdoły do niego 3*X jest niezły.
Wielu nawet się łapie.
Np. lampki mogą kosztować pół roweru itp. itd.
Na szczęście oprócz Ameryki (nie masz jeszcze drugiej lampki za $299 dla zdublowania pierwszej gdyby nasz niezawodny wyrób się popsuł?) na świecie są jeszcze Chiny (się podejrzy, się skopiuje, się ulepszy, się wyprodukuje $30/szt, $500/100szt. free delivery).
To mówiąc kupiłem kiedyś pompkę za 130 zł głownie dlatego, że była przeceniona z 260 zł ;-)

Data: 2019-05-10 09:25:41
Autor: ń
Pompka z manometrem
Pierwszy chu..owy wyrób B&D (wiertarkę) nabyłem w latach 80-tych (a jakoś Domy Towarowe Centrum sprowadziły, drogie było jak diabli, BTW na kartonie Made in Spain).
Wtedy poznałem różnicę pomiędzy sprzętem angielskim (B&D), a niemieckim (Bosch): tam, gdzie konstruktor wyliczył trzy śruby to Anglik daje dwie, a Niemiec cztery.
Dlatego Spitfire były lżejsze od Messerschmidtów i wygrały wojnę do tego zużywając mniej zasobów (śrubek), ale budowa to nie wojna.


-- -- -
To się nazywa "postęp + marketing" - dawniej prawie wszystko co markowe było stosunkowo drogie i bywało niezniszczalne (nie mówię o wytworach PRL, tylko o markach zachodnich)

Data: 2019-05-09 16:53:56
Autor: borsuk
Pompka z manometrem
W dniu 2019-05-09 o 11:43, ń pisze:

Pompka podłogowa (do trzymania dwoma stopami i pompowania rękami, nie mylić z pompką nożną typu samochodowego) z wbudowanym czytelnym manometrem to jest to :-)
Dokładnie. Mam taką noname 8 lat, oczywiście z manometrem, zawory samochodowe. A palec to proponuję używać do postukania się w czoło, a nie do określania ciśnienia w kole powyżej 3 atm :)
Oczywiście pompuję nią w domu, a w trasy zabieram pompkę AUTHOR AAP Cross, najlepsza, jaką miałem, jedyna wada to jej wielkość.

Data: 2019-05-09 11:14:19
Autor: WS
Pompka z manometrem
On Thursday, May 9, 2019 at 4:53:56 PM UTC+2, borsuk wrote:
A palec to proponuję używać do postukania się w czoło, a nie do określania ciśnienia w kole powyżej 3 atm :)

Co kto lubi ;)
Dla mnie opona, ktorej nie da sie ugiac palcem to jakas porazka... Jednym z podstawowych celow ich stosowania jest tlumienie nierownosi. Mam 2 MTB: HT + fulla i nawet przy pelnej amortyzacji jazda na zbyt mocno nabitej oponie to bezcelowy brak komfortu ;)
Zapewne jesli ktos uzywa roweru do wypraw itp po asfalie to jakis sens moze miec (mniejsze opory...), ale w moim wypadku nie wchodzi w gre. Manometr stosuje w samohodzie, gdzie wskazane jest miec rowne isnienie z obu stron. W motocyklu szosowym tez, bo za twarde na reczne sprawdzanie. Ale rower MTB?

Data: 2019-05-09 12:38:50
Autor: Rowerex
Pompka z manometrem
W dniu czwartek, 9 maja 2019 20:14:22 UTC+2 użytkownik WS napisał:
On Thursday, May 9, 2019 at 4:53:56 PM UTC+2, borsuk wrote:
>A palec to proponuję używać do postukania się w czoło, a > nie do określania ciśnienia w kole powyżej 3 atm :)

Co kto lubi ;)
Dla mnie opona, ktorej nie da sie ugiac palcem to jakas porazka... Jednym z podstawowych celow ich stosowania jest tlumienie nierownosi. Mam 2 MTB: HT + fulla i nawet przy pelnej amortyzacji jazda na zbyt mocno nabitej oponie to bezcelowy brak komfortu ;)

Zbyt mocno, to źle, zgoda, ale zbyt słabo, to też źle. Przy bezdętkowcach w wykonaniu "ghetto-tubeless" można sobie pozwolić na jazdę ze wyjątkowo małymi ciśnieniami (np. 1,30atm przód, 1,50atm tył - przy oponach 2,25/2,35), zapewniającymi świetne tłumienie przy całkiem akceptowalnych oporach toczenia, bez dobijania do obręczy i z lekkim zapasem na wypadek przebicia zanim mleczko zrobi swoje - ale do tego trzeba dokładnie dobrać ciśnienie i tu metoda uginania palcem się nie sprawdza, o czym wielokrotnie się przekonałem. Dodatkowo np. niesprawny, zapchany mleczkiem zawór może spowodować przekłamania na manometrze (manometr pokaże więcej niż jest rzeczywiście w oponie, bo powietrze powolutku jeszcze się do opony sączy).

Przy wysokich ciśnieniach jest podobnie - różnicy między 6atm a 8atm nie da się wyczuć palcem, widać ją po ugięciu opony dopiero gdy się siądzie na rower, w jeździe też będzie to odczuwalne (im cięższy rowerzysta, tym bardziej).

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2019-05-10 13:04:07
Autor: borsuk
Pompka z manometrem
W dniu 2019-05-09 o 20:14, WS pisze:
Co kto lubi ;)
Dla mnie opona, ktorej nie da sie ugiac palcem to jakas porazka... Jednym z podstawowych celow ich stosowania jest tlumienie nierownosi. Mam 2 MTB: HT + fulla i nawet przy pelnej amortyzacji jazda na zbyt mocno nabitej oponie to bezcelowy brak komfortu ;)
To zależy gdzie się jeździ i jak, właśnie w terenie górskim jazda z obniżonym ciśnieniem powoduje łapanie "snake'ów". Odkąd zacząłem stosować wyższe ciśnienie w oponach nie mam z nimi problemów, chociaż komfort jazdy spadł. Oczywiście przy niskim ciśnieniu i bardzo wolnej jeździe ten problem również znika.

Data: 2019-05-10 01:13:36
Autor: ń
Pompka z manometrem
Palcami (dwoma z dwóch stron opony) się da, ale się brzydzę przez zalew psich gówien w DC.

Data: 2019-05-08 21:53:15
Autor: andrzej.ozieblo
Pompka z manometrem
W dniu środa, 8 maja 2019 14:05:22 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
Szukam pompki z manometrem.
Mam wentyle Presty i samochodowe.
I nie znam się :)

Na co dzień używam polskiej pompki samochodowej Start za ok. 60 zł. Bardzo dobra i trwała w przeciwieństwie do poprzednich chińszczyzn. Do wentyla Presty dokupiłem przejściówkę. A w trasie, gdy trzeba, używam małej pompki z Decathlonu za ok. 10 zł. Zadziwiająco skuteczna i trwała. Do wszystkich typów wentylków.

Pompka z manometrem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona