Data: 2011-03-04 12:35:28 | |
Autor: Lewis | |
Ponownie, kto ma pierwszeństwo? | |
W dniu 2011-03-04 12:12, marsel pisze:
Skrzyżowanie równorzędne, kto ma pierwszeństwo? Jedzie A, B, C. C nie może wjechać gdy jedzie A. W drugim przypadku pierwszeństwo ma większy ;) A na poważnie to kwestia uprzejmości. Tak samo jakby z każdej drogi pojazd chciał jechać na wprost. -- Części do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2011-03-06 09:58:56 | |
Autor: Latet | |
Ponownie, kto ma pierwszeństwo? | |
Jedzie A, B, C. Często jestem w podobnej sytuacji (jak pojazd C). Z tym, że w mojej stytuacji pojazd A nie jest jeden, a jest to cały sznur dość szybko jadących (prosto). Mają pierwszeństwo, więc ani myślą komuś ustępować. Czasem ten sznur jedzie kilka minut i pojazd B grzecznie czeka. Jako A - nie widzę wtedy najmniejszego sensu czekać aż przejedzie B (i znosić trąbienie innych "C", czekających za mną). W ogóle to nienawidzę tych równorzędnych skrzyżowań. Nie wiem, po co ich tyle robią, czy szkoda im kasy na trójkątne znaki? Jeszcze, gdy drogi są naprawdę równorzędne (co do wielkości i ruchu) to pół biedy, ale pełno jest na różnych osiedlach skrzyżowań, gdzie małe boczne uliczki są równorzędne wobec większej, na której ruch jest większy i szybszy. Tych mniejszych uliczek czających się "po prawej ręce" czasem wręcz łatwo nie zauważyć, zwłaszcza, jak się terenu nie zna. Znam miejsca, gdzie "zawsze" były normalne skrzyżowania regulowane znakami, a w ostatnich latach jakiś debil wpadł na pomysł przerobienia ich na równorzędne. Po jaką cholorę? latet |
|
Data: 2011-03-07 00:08:18 | |
Autor: szufla | |
Ponownie, kto ma pierwszeñstwo? | |
Po Ze wzgledow bezpieczenstwa. sz. |
|