Data: 2011-06-28 00:21:48 | |
Autor: J.F. | |
Poplyneli, pojechali, zatrzymali | |
On Mon, 27 Jun 2011 19:02:59 +0200, Pawel "O'Pajak" wrote:
nie jezdze duzo, jakies 10kkm rocznie, ale daje to mi pewien obraz prawdopodobienstwa kontroli. Jesli jest wiec ono tak niskie, to ilu pijanych NIE zatrzymano... Ale mniejsza z tym, pytanie co z tymi, f Nie zanosi sie - liczby jakby stale. b) Lapia, a sad ich wypuszcza Owszem, ale od pewnego czasu tylko raz. Krzywdy nie chce robic, wiec daje wyrok w zawiasach, a jak delikwent wpadnie po raz drugi, to nie zostaje nic innego jak odwiesic. Owszem - przy statystyce kontroli raz na 4 lata moze sie przeterminowac. Ale w papierach zostaje i recydywa jest. c) Nie mam racji ze stalym odsetkiem pijacych-kierujacych i chleje coraz wiecej ludzi Licze i tu chyba nie ma zadnego problemu. Jakbym tak kazdy pijany raz na miesiac jezdzil, napotykal co 4 lata przypadkowa kontrole - szansa wpadki co 120 lat. Ale przy 19 mln pojazdow w kraju dawalo by to 160k zlapanych rocznie. A lapie sie polowe tego (plus drugie tyle rowerzystow). Czyli albo kazdy co 2 miesiace, albo niektorzy co tydzien, co nie wyglada tak niewiarygodnie. Bo alternatywne rozwiazanie byloby chyba zbyt bezczelne: policjanci dobrze wiedza gdzie zlapac pijanego kierowce (w sobote przy dyskotece np) i jezdza tam norme wyrobic. A ze niepisana norma jest od lat stala, to i statystyki stale. J. |
|
Data: 2011-06-28 00:27:03 | |
Autor: Maciek | |
Poplyneli, pojechali, zatrzymali | |
Dnia Tue, 28 Jun 2011 00:21:48 +0200, J.F. napisa³(a):
Owszem - przy statystyce kontroli raz na 4 lata moze sie A zatarcie skazania w przypadku jazdy po pijaku nastepuje po jakim czasie - 5 lat? Potem delikwent ma juz czyste konto. -- Maciek Karkulowsia³ zwartusia³ Ratuwsianku Maciuwsio |
|
Data: 2011-06-28 00:34:29 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Poplyneli, pojechali, zatrzymali | |
W dniu 2011-06-28 00:21, J.F. pisze:
Bo alternatywne rozwiazanie byloby chyba zbyt bezczelne: policjanci Jarek - zapraszam do miejscowości OTFINÓW pod Tarnowem. Tam jest bar ... ludzie się nakurwią jak świnia i wracają do domu z baru do dajmy na to Pierszyc ;) W lini prostej do domu 400 metrów. Drogą 700. Regularnie w piątki i soboty wieczorem widuje się tam radiowóz (który za dnia *strzeże porządku* w Żabnie) zaraz za winkem w lewo za drzewami. Jak myślisz ? Stoją tam i szperaczem z radiowozu doświetlają drogę mieszkańcom gminy, która oszczędza i latarni nie włącza ? -- Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
|
Data: 2011-06-28 19:28:24 | |
Autor: J.F | |
Poplyneli, pojechali, zatrzymali | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał w
W dniu 2011-06-28 00:21, J.F. pisze: Bo alternatywne rozwiazanie byloby chyba zbyt bezczelne: policjanci Jarek - zapraszam do miejscowości OTFINÓW pod Tarnowem. Tam jest bar ... ludzie się nakurwią jak świnia i wracają do domu z baru do dajmy na to Pierszyc ;) No ale ja przeciez do tego pije - stoja regularnie i do tej pory wszystkich nie wylapali ? A mieszkancy jak te cioty nie wiedza ze oni tam stoja ? Wytlumaczen jest kilka mozliwych - stoja i lapia jednego, bo potem trzeba go przeciez obsluzyc, a ze komendant kazal stac i lapac to lapia do skutku - czyli do pierwszego. Stoja i sa niegrozni - miejscowi wiedza ze za 50zl mozna kupic trzezwe dmuchniecie. itd. Czy mlodziez przyjezdza w piatke, jeden nie pije ? J. |
|