Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi

Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi

Data: 2019-01-28 14:42:37
Autor: Olin
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
Kiedyś kopał uczestników koncertu, teraz będzie głównym specjalistą w
policji od imprez masowych

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24405761,kiedys-kopal-uczestnikow-koncertu-teraz-bedzie-glownym-specjalista.html

Policjant, którego telewizyjne kamery uchwyciły, jak kopie zatrzymanych
podczas koncertu WOŚP, dzisiaj awansuje na zastępcę szefa wydziału
zajmującego się bezpieczeństwem imprez masowych.

- To bulwersująca sytuacja. Wysokie stanowisko w kluczowym wydziale komendy
wojewódzkiej otrzymuje policjant, który miał problemy z przestrzeganiem
prawa - mówi nam doświadczony małopolski policjant. Chodzi o podinspektora
Tomasza Marszałkowskiego. W grudniu został zastępcą naczelnika wydziału
Sztab Policji w krakowskiej KWP. To jednostka, do której zadań należy m.in.
organizowanie i koordynowanie działań policyjnych związanych z
bezpieczeństwem imprez masowych.

Skąd to oburzenie na awans Marszałkowskiego? Cofnijmy się do stycznia 2002
r. Wtedy przed Klubem'38 w Krakowie, w którym trwał punkowy koncert na
rzecz WOŚP, doszło do rozróby. Zatrzymano prawie 40 osób, w większości
pijanych. Filmujący zamieszki reportażyści szwajcarskiej telewizji
zarejestrowali wówczas brutalne działania jednego z policjantów. Na kadrach
widać, jak policjant w cywilu kopie zatrzymanego chłopaka w brzuch, potem -
z większą siłą - w głowę. W kolejnej scenie ,,cywil" - znany z poprzedniego
ujęcia - kopie z kolei młodą dziewczynę w brzuch. Ofiara zwija się z bólu.
Kolejny fragment: do młodego mężczyzny siedzącego na śniegu podchodzi ten
sam ,,cywil" i z marszu wymierza kopniaka w okolice głowy.

Gdy ,,Wyborcza" ujawniła te nagrania, ówczesny naczelnik miejskiego sztabu
policji w Krakowie komentował:
- Ta sytuacja nie miała prawa się zdarzyć.

,,Cywil", brutalnie kopiący zatrzymanych, to właśnie Tomasz Marszałkowski.
Dowodził wówczas zabezpieczeniem tej imprezy.

W służbie od 1991 r. Przez trzy lata, do czasu incydentu, kierował
policjantami podczas imprez masowych. Po tekście ,,Wyborczej" opisującym
jego zachowanie prokuratura postawiła go przed sądem. Marszałkowski nie
przyznał się do winy. Przekonywał, że nie kopał ludzi, lecz ,,popychał nogą,
by zmobilizować ich do wstania z ziemi". - Nikomu nie chciałem wyrządzić
krzywdy - zapewniał. Sąd potraktował go wówczas łagodnie, warunkowo
umarzając postępowanie. Uznał, że policjant... działał w stresie.
Prokuratura odwołała się, jednak rozstrzygnięcie utrzymano. Marszałkowski
był winny, ale odstąpiono od wymierzenia mu kary. A to oznacza, że
formalnie nie był karany."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-01-28 16:04:58
Autor: Animka
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
W dniu 2019-01-28 o 15:42, Olin pisze:
Kiedyś kopał uczestników koncertu, teraz będzie głównym specjalistą w
policji od imprez masowych

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24405761,kiedys-kopal-uczestnikow-koncertu-teraz-bedzie-glownym-specjalista.html

Policjant, którego telewizyjne kamery uchwyciły, jak kopie zatrzymanych
podczas koncertu WOŚP, dzisiaj awansuje na zastępcę szefa wydziału
zajmującego się bezpieczeństwem imprez masowych.

- To bulwersująca sytuacja. Wysokie stanowisko w kluczowym wydziale komendy
wojewódzkiej otrzymuje policjant, który miał problemy z przestrzeganiem
prawa - mówi nam doświadczony małopolski policjant. Chodzi o podinspektora
Tomasza Marszałkowskiego. W grudniu został zastępcą naczelnika wydziału
Sztab Policji w krakowskiej KWP. To jednostka, do której zadań należy m.in.
organizowanie i koordynowanie działań policyjnych związanych z
bezpieczeństwem imprez masowych.

Skąd to oburzenie na awans Marszałkowskiego? Cofnijmy się do stycznia 2002
r. Wtedy przed Klubem'38 w Krakowie, w którym trwał punkowy koncert na
rzecz WOŚP, doszło do rozróby. Zatrzymano prawie 40 osób, w większości
pijanych. Filmujący zamieszki reportażyści szwajcarskiej telewizji
zarejestrowali wówczas brutalne działania jednego z policjantów. Na kadrach
widać, jak policjant w cywilu kopie zatrzymanego chłopaka w brzuch, potem -
z większą siłą - w głowę. W kolejnej scenie ,,cywil" - znany z poprzedniego
ujęcia - kopie z kolei młodą dziewczynę w brzuch. Ofiara zwija się z bólu.
Kolejny fragment: do młodego mężczyzny siedzącego na śniegu podchodzi ten
sam ,,cywil" i z marszu wymierza kopniaka w okolice głowy.

Gdy ,,Wyborcza" ujawniła te nagrania, ówczesny naczelnik miejskiego sztabu
policji w Krakowie komentował:
- Ta sytuacja nie miała prawa się zdarzyć.

,,Cywil", brutalnie kopiący zatrzymanych, to właśnie Tomasz Marszałkowski.
Dowodził wówczas zabezpieczeniem tej imprezy.

W służbie od 1991 r. Przez trzy lata, do czasu incydentu, kierował
policjantami podczas imprez masowych. Po tekście ,,Wyborczej" opisującym
jego zachowanie prokuratura postawiła go przed sądem. Marszałkowski nie
przyznał się do winy. Przekonywał, że nie kopał ludzi, lecz ,,popychał nogą,
by zmobilizować ich do wstania z ziemi". - Nikomu nie chciałem wyrządzić
krzywdy - zapewniał. Sąd potraktował go wówczas łagodnie, warunkowo
umarzając postępowanie. Uznał, że policjant... działał w stresie.
Prokuratura odwołała się, jednak rozstrzygnięcie utrzymano. Marszałkowski
był winny, ale odstąpiono od wymierzenia mu kary. A to oznacza, że
formalnie nie był karany."

Z jakiej to patologicznej czy hitlerowskiej rodziny trzeba pochodzić, żeby popychać nawet nogą. W nagrodę kat powinien mu odciąć ręce.
Pozatym jak policjant ma stress, to nie powinien być policjantem. Co za bandzior!


--
animka

Data: 2019-01-28 19:39:03
Autor: Sonn
Popychał nogą, by zmobilizować ich Q1|AÚ0˛Ö§‰Źó‰é˘
W dniu 2019-01-28 o 15:04, Animka pisze:
W dniu 2019-01-28 o 15:42, Olin pisze:
Kiedyś kopał uczestników koncertu, teraz będzie głównym specjalistą w
policji od imprez masowych

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24405761,kiedys-kopal-uczestnikow-koncertu-teraz-bedzie-glownym-specjalista.html Policjant, którego telewizyjne kamery uchwyciły, jak kopie zatrzymanych
podczas koncertu WOŚP, dzisiaj awansuje na zastępcę szefa wydziału
zajmującego się bezpieczeństwem imprez masowych.

- To bulwersująca sytuacja. Wysokie stanowisko w kluczowym wydziale komendy
wojewódzkiej otrzymuje policjant, który miał problemy z przestrzeganiem
prawa - mówi nam doświadczony małopolski policjant. Chodzi o podinspektora
Tomasza Marszałkowskiego. W grudniu został zastępcą naczelnika wydziału
Sztab Policji w krakowskiej KWP. To jednostka, do której zadań należy m.in.
organizowanie i koordynowanie działań policyjnych związanych z
bezpieczeństwem imprez masowych.

Skąd to oburzenie na awans Marszałkowskiego? Cofnijmy się do stycznia 2002
r. Wtedy przed Klubem'38 w Krakowie, w którym trwał punkowy koncert na
rzecz WOŚP, doszło do rozróby. Zatrzymano prawie 40 osób, w większości
pijanych. Filmujący zamieszki reportażyści szwajcarskiej telewizji
zarejestrowali wówczas brutalne działania jednego z policjantów. Na kadrach
widać, jak policjant w cywilu kopie zatrzymanego chłopaka w brzuch, potem -
z większą siłą - w głowę. W kolejnej scenie ,,cywil" - znany z poprzedniego
ujęcia - kopie z kolei młodą dziewczynę w brzuch. Ofiara zwija się z bólu.
Kolejny fragment: do młodego mężczyzny siedzącego na śniegu podchodzi ten
sam ,,cywil" i z marszu wymierza kopniaka w okolice głowy.

Gdy ,,Wyborcza" ujawniła te nagrania, ówczesny naczelnik miejskiego sztabu
policji w Krakowie komentował:
- Ta sytuacja nie miała prawa się zdarzyć.

,,Cywil", brutalnie kopiący zatrzymanych, to właśnie Tomasz Marszałkowski.
Dowodził wówczas zabezpieczeniem tej imprezy.

W służbie od 1991 r. Przez trzy lata, do czasu incydentu, kierował
policjantami podczas imprez masowych. Po tekście ,,Wyborczej" opisującym
jego zachowanie prokuratura postawiła go przed sądem. Marszałkowski nie
przyznał się do winy. Przekonywał, że nie kopał ludzi, lecz ,,popychał nogą,
by zmobilizować ich do wstania z ziemi". - Nikomu nie chciałem wyrządzić
krzywdy - zapewniał. Sąd potraktował go wówczas łagodnie, warunkowo
umarzając postępowanie. Uznał, że policjant... działał w stresie.
Prokuratura odwołała się, jednak rozstrzygnięcie utrzymano. Marszałkowski
był winny, ale odstąpiono od wymierzenia mu kary. A to oznacza, że
formalnie nie był karany."

Z jakiej to patologicznej czy hitlerowskiej rodziny trzeba pochodzić, żeby popychać nawet nogą. W nagrodę kat powinien mu odciąć ręce.
Pozatym jak policjant ma stress, to nie powinien być policjantem. Co za bandzior!



Jak widać dobry bandzior. Dobry, bo swój. Pewnikiem pociot kogoś z PiS, bo tylko tacy awansują.

--
Sonn

Data: 2019-01-29 03:38:20
Autor: J.F.
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
Użytkownik "Sonn"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:H_H3E.593855$kk4.275895@usenetxs.com...
W dniu 2019-01-28 o 15:04, Animka pisze:
W dniu 2019-01-28 o 15:42, Olin pisze:
Kiedyś kopał uczestników koncertu, teraz będzie głównym specjalistą w
policji od imprez masowych

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24405761,kiedys-kopal-uczestnikow-koncertu-teraz-bedzie-glownym-specjalista.html

Jak widać dobry bandzior. Dobry, bo swój. Pewnikiem pociot kogoś z PiS, bo tylko tacy awansują.

Chyba daleki, skoro dopiero teraz awansowal.
Albo to juz drugi (trzeci, 4, 5, ...) od poczatku kadencji.

Ewentualnie ... pociot jakiegos niezaleznego samorzadowca z ostatnich wyborow :-)

J.

Data: 2019-01-29 12:07:01
Autor: Olin
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
Dnia Tue, 29 Jan 2019 03:38:20 +0100, J.F. napisał(a):

Chyba daleki, skoro dopiero teraz awansowal.

Trochę to trwało i zaczęło się jeszcze za IV RP:

"Tomasz Marszałkowski przez kilka lat nie mógł liczyć na awans na wyższy
stopień, za to w prawicowym wydawnictwie Arcana wydał książę ,,Zamieszki,
ekscesy i demonstracje w Krakowie 1918-1939". Do łask wrócił za pierwszego
rządu PiS. W lutym 2007 r. został ekspertem Zespołu ds. Operacji
Policyjnych Sztabu Policji Komendy Miejskiej. W 2011 r., już za czasów PO,
wrócił na stanowisko zastępcy naczelnika sztabu KMP. Pół roku później był
już jego szefem.

Awanse na wyższe stopnie oficerskie to z kolei tylko czas rządów PiS. Latem
2007 r. awansował na podinspektora. To najwyższy stopień oficerski, jaki
mógł osiągnąć, będąc w komendzie miejskiej. Kolejne awanse przyszły w
sierpniu 2016 r. Mimo że nadal pracował w KMP, szef MSWiA Mariusz Błaszczak
mianował go wówczas na młodszego inspektora (to odpowiednik wojskowego
stopnia podpułkownika) za - jak określono - ,,znakomite dowodzenie
policyjnym sztabem podczas Światowych Dni Młodzieży". Rzecznik małopolskiej
policji Sebastian Gleń przyznaje, że to było wyjątkowe wydarzenie, bo
Marszałkowskiego wyróżniono tzw. nadstopniem. - Na zajmowanym wówczas
stanowisku policjantowi przysługiwał maksymalnie stopień podinspektora, ale
młodszego inspektora uzyskał jako wyróżnienie za szczególne osiągnięcia -
dodaje. Zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Jan Lach podczas
uroczystości sam podkreślał, że do tej pory tylko pięć razy w historii
policji miała miejsce taka sytuacja.

Tomasz Marszałkowski pnie się w górę. We wrześniu 2018 r. przechodzi z
komendy miejskiej do wojewódzkiej i zostaje pełniącym obowiązki zastępcy
naczelnika wydziału Sztab Policji. W grudniu komendant wojewódzki Krzysztof
Pobuta powierza mu te obowiązki na stałe. - To znakomity sztabowiec,
wyróżnia się umiejętnościami organizatorskimi i kierowniczymi. Jest
sumiennym oficerem, zdyscyplinowanym i dyspozycyjnym. Posiada bardzo dobre
przygotowanie ogólne i zawodowe do realizacji zadań na zajmowanym
stanowisku - przekonuje Sebastian Gleń."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-01-29 12:54:44
Autor: Marcin Debowski
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
On 2019-01-29, Olin <kuku@adres.w.stopce> wrote:
Dnia Tue, 29 Jan 2019 03:38:20 +0100, J.F. napisał(a):

Chyba daleki, skoro dopiero teraz awansowal.

Trochę to trwało i zaczęło się jeszcze za IV RP:
[..]
Tomasz Marszałkowski pnie się w górę. We wrześniu 2018 r. przechodzi z
[..]
sumiennym oficerem, zdyscyplinowanym i dyspozycyjnym. Posiada bardzo dobre
przygotowanie ogólne i zawodowe do realizacji zadań na zajmowanym
stanowisku - przekonuje Sebastian Gleń."

Po prostu jak jesteś miły to przytrafiają się tobie miłe rzeczy. Nie ma co się zaraz dopatrywać drugiego dna.

--
Marcin

Data: 2019-01-28 20:28:25
Autor: n
Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi
Nie znasz się na piłce nożej. Kamil Glik to uzdrowiciel chorych Kazachów ;-)


-- -- -
Z jakiej to patologicznej czy hitlerowskiej rodziny trzeba pochodzić, żeby popychać nawet nogą.

Popychał nogą, by zmobilizować ich do wstania z ziemi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona