W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

Zresztą coś mi się nie wydaje żeby to była prawda - jeżdżę właśnie streetview po Berlinie i zakazy zatrzymywania wydają się obowiązywać jednak do skrzyżowania, a za nim albo jest powtórzenie, albo wszyscy już spokojnie parkują.
Zresztą brak powtórzenia byłby mylący dla wjeżdżających na ulicę z boku.

Podobnie pewnie ograniczenia prędkości, ograniczenie strefowe które obowiązuje dalej oznakowane jest jak u nas - prostokątną tablicą z okrągłym znakiem.

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?
nie wiem jak z braku odwoływania przez skrzyzowanie doszedłeś do tego,
że znak stoi tylko na początku zakazu a potem nie jest powtarzany


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m269cl$pnt$1dont-email.me>:

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej, a
drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz i go z tego powodu nie mógł zobaczyć? Wiem, że masz problem z myśleniem pręgierzowym, ale tu inna grupa.

nie wiem

Nie dziwne... ;P


--
'Tom N'

58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti w <news:m269cl$pnt$1dont-email.me>:

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej, a
drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz i go z tego powodu nie mógł zobaczyć? Wiem, że masz problem z myśleniem pręgierzowym, ale tu inna grupa.

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26acj$te2$1dont-email.me>:

58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti w <news:m269cl$pnt$1dont-email.me>:

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej, a
drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz i go z tego powodu nie mógł zobaczyć? Wiem, że masz problem z myśleniem pręgierzowym, ale tu inna grupa.

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?

No ale to ty pokaż najpierw przepis, że skrzyżowanie w Niemczech odwołuje
zakaz, i za skrzyżowaniem nie ma powtórzenia zakazu... Bo to twoja teza.


--
'Tom N'

67.141021@32.210239.invalid wrote:

masti w <news:m26acj$te2$1dont-email.me>:

58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti w <news:m269cl$pnt$1dont-email.me>:

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej, a
drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz i go z tego powodu nie mógł zobaczyć? Wiem, że masz problem z myśleniem pręgierzowym, ale tu inna grupa.

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?

No ale to ty pokaż najpierw przepis, że skrzyżowanie w Niemczech odwołuje
zakaz, i za skrzyżowaniem nie ma powtórzenia zakazu... Bo to twoja teza.

wskaż mi post w którym taką tezę postawiłem.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26b42$pt$1dont-email.me>:

67.141021@32.210239.invalid wrote:

masti w <news:m26acj$te2$1dont-email.me>:

58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti w <news:m269cl$pnt$1dont-email.me>:

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2014-10-21 20:10, masti pisze:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej, a
drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz i go z tego powodu nie mógł zobaczyć? Wiem, że masz problem z myśleniem pręgierzowym, ale tu inna grupa.

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?

No ale to ty pokaż najpierw przepis, że skrzyżowanie w Niemczech odwołuje
zakaz, i za skrzyżowaniem nie ma powtórzenia zakazu... Bo to twoja teza.

wskaż mi post w którym taką tezę postawiłem.

Cały czas jest holowany w wątku, więc łatwo znajdziesz, jeżeli potrafisz
czytać.


--
'Tom N'

55.141021@51.212312.invalid wrote:

Bo to twoja teza.

wskaż mi post w którym taką tezę postawiłem.

Cały czas jest holowany w wątku, więc łatwo znajdziesz, jeżeli potrafisz
czytać.

to teraz skoro wykazałeś, że przypieprzyłeś się bez sensu możesz spadać.
A może jednak pokażesz ten "mój" post?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26buf$49p$1dont-email.me>:

55.141021@51.212312.invalid wrote:

Bo to twoja teza.

wskaż mi post w którym taką tezę postawiłem.

Cały czas jest holowany w wątku, więc łatwo znajdziesz, jeżeli potrafisz
czytać.

to teraz skoro wykazałeś,

że masti nie potrafi czytać

jednak pokażesz ten "mój" post?

Jakbym nie pędził, i którego biegu bym nie wrzucił, nie mogę zrobić więcej.
Dalsze pretensje do swoich nauczycieli kieruj.

--
'Tom N'

17.141021@77.213357.invalid wrote:

masti w <news:m26buf$49p$1dont-email.me>:

55.141021@51.212312.invalid wrote:

Bo to twoja teza.

wskaż mi post w którym taką tezę postawiłem.

Cały czas jest holowany w wątku, więc łatwo znajdziesz, jeżeli potrafisz
czytać.

to teraz skoro wykazałeś,

że masti nie potrafi czytać

jednak pokażesz ten "mój" post?

Jakbym nie pędził, i którego biegu bym nie wrzucił, nie mogę zrobić więcej.
Dalsze pretensje do swoich nauczycieli kieruj.

wij się dalej. na razie wykazałeś, że kłapiesz kalwiaturą bez sensu.
Zero merytoryki i zero umiejetności czytania.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Tue, 21 Oct 2014, 67.141021@32.210239.invalid wrote:

masti w
<news:m26acj$te2$1dont-email.me>:

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?

No ale to ty pokaż najpierw przepis, że skrzyżowanie w Niemczech odwołuje
zakaz, i za skrzyżowaniem nie ma powtórzenia zakazu...

  A pokażesz przepis, że jak z 4 stron skrzyżowania stoi D-1
to nie działa pierwszeństwo znaków nad zasadami ogólnymi?
  ;)

Bo to twoja teza.

  Ale Twoją tezą jest, że za błędnie postawione znaki ma odpowiadać
kierowca.
  Impossibilium nulla obligatio est!

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1410212130200.7008quad>:

On Tue, 21 Oct 2014, 67.141021@32.210239.invalid wrote:

masti w
<news:m26acj$te2$1dont-email.me>:

pokażesz mi choć jedno takie miejsce?
czy tak sobie wymyślasz?

No ale to ty pokaż najpierw przepis, że skrzyżowanie w Niemczech odwołuje
zakaz, i za skrzyżowaniem nie ma powtórzenia zakazu...

  A pokażesz przepis, że jak z 4 stron skrzyżowania stoi D-1
to nie działa pierwszeństwo znaków nad zasadami ogólnymi?
  ;)

Tak, pokażę. Na zasadzie negacji -- w PL nie może stać D-1 z czterech stron
skrzyżowania, ba, ustawianie znaków służby mają obowiązek zacząć od A-7.


--
'Tom N'

On Tue, 21 Oct 2014, 69.141021@18.214304.invalid wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1410212130200.7008quad>:

  A pokażesz przepis, że jak z 4 stron skrzyżowania stoi D-1
to nie działa pierwszeństwo znaków nad zasadami ogólnymi?
  ;)

Tak, pokażę. Na zasadzie negacji -- w PL nie może stać D-1 z czterech stron

  Może. "Nie powinien" lub "przepisy zabraniają" :)

skrzyżowania, ba, ustawianie znaków służby mają obowiązek zacząć od A-7.

  No i *jeśli* w Niemczech skrzyżowanie nie odwołuje zakazów, to
można przyjąć że na 100% ichnie przepisy nakazują oznakowanie
*wszystkich* "wylotów" ze skrzyżowania jednolicie - albo zakazem
albo odwołaniem zakazu.

  Nie ma zakazu postawienia odwołania zakazu bez zakazu.
  No dobra - ja nie znam :)
  Znasz?

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 21 Oct 2014, 69.141021@18.214304.invalid wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1410212130200.7008quad>:

  A pokaďż˝esz przepis, ďż˝e jak z 4 stron skrzyďż˝owania stoi D-1
to nie dzia�a pierwsze�stwo znak�w nad zasadami og�lnymi?
  ;)

Tak, poka��. Na zasadzie negacji -- w PL nie mo�e sta� D-1 z czterech stron

 Moďż˝e. "Nie powinien" lub "przepisy zabraniajďż˝" :)

skrzy�owania, ba, ustawianie znak�w s�u�by maj� obowi�zek zacz�� od A-7.

 No i *jeďż˝li* w Niemczech skrzyďż˝owanie nie odwoďż˝uje zakazďż˝w, to
mo�na przyj�� �e na 100% ichnie przepisy nakazuj� oznakowanie
*wszystkich* "wylot�w" ze skrzy�owania jednolicie - albo zakazem
albo odwo�aniem zakazu.

 Nie ma zakazu postawienia odwoďż˝ania zakazu bez zakazu.
 No dobra - ja nie znam :)
 Znasz?

pzdr, Gotfryd

wiesz daczego tam jest normalniej? bo nie ma takich przemądrzałych idiotów, ktorzy z najprostrzej sprawy zrobia problem.

M

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:5449e835$0$12634$65785112news.neostrada.pl...

wiesz daczego tam jest normalniej? bo nie ma takich przemądrzałych idiotów, ktorzy z najprostrzej sprawy zrobia problem.

M
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Jestem pewien, że przemądrzali idioci tam też są, ale
najprawdopodobniej mają mały wpływ na społeczeństwo.
Trzeba tych idiotów wskazywać po imieniu i nazwisku
i nie głosować na nich.

On Fri, 24 Oct 2014, MichałG wrote:

wiesz daczego tam jest normalniej? bo nie ma takich przemądrzałych idiotów,

  Na 100% są.
  Jak nie ma "lokalnych" to przyjadą z Polski :P, nie ma strachu.
  Ale lokalni też są.

ktorzy z najprostrzej sprawy zrobia problem.

  I wtedy przegrają w sądzie.

  Przypomnę - to w Niemczech była sprawa, po której różnej maści obrońcy
praw usiłowali ruszyć massmedia i trybunały, w której inawalida
raczył dość mocno podgazowany jechać (po jezdni) silnikowym wózkiem
inwalidzkim, mimo że miał już jeden wyrok za jazdę "ze wspomaganiem"
promilami (poszło o sądowy zakaz prowadzenia oczywiście).

  Zresztą nie tylko w Niemczech:
+++
Miasto Zutphen po postawieniu śluzy zostało pozwane przez 60-ciu
kierowców, którzy zniszczyli swój pojazd usiłując "obejść" to rozwiązanie.
Miasto wszystkie sprawy sądowe wygrało. Po prostu zanim kierowca rozbije
auto o słupek - musi najpierw minąć znak zakazu wjazdu.
-- -

  I to by było na tyle (o istnieniu lub nieistnieniu tu i ówdzie
"przemądrzałych idiotów").
  Prawo istotnie zmienia fakt, czy ich WIDAĆ.

pzdr, Gotfryd

On Tue, 21 Oct 2014, 58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej,
a drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz

  Ależ postawienie (na "typowym" skrzyżowaniu) 4 znaków D-1
też jest technicznie możliwe - "tylko" niezgodne z prawem.
  Zakładasz, że niemieckie znaki stawiane są tak jak polskie DDRy?
  ;>
  W takim układzie jak piszesz prawdopodobnie albo ukaranie
kierowcy będzie niemożliwe (z braku wykazania że "widział
znak") albo ma jakieś szanse (mimo monitoringu) na uniewinnienie
z uzasadnienia "przed chwilą jechałem w poprzek i wiem że
nie ma" ;)

i go z tego powodu nie mógł zobaczyć?

  Ale to będzie WINA OZNAKOWUJĄCEGO, a nie wina kierowcy.
  Nie zdziwiłbym się, jakby za to ("u nich") przysługiwała
grzywna.

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

i go z tego powodu nie mógł zobaczyć?

  Ale to będzie WINA OZNAKOWUJĄCEGO, a nie wina kierowcy.
  Nie zdziwiłbym się, jakby za to ("u nich") przysługiwała
grzywna.

bo nie przysługuje. Zresztą nie spotkałem miejsca, gdzie tego znaku by
nie było. A ogólnie znaków jest dużo mniej niz u nas

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Tue, 21 Oct 2014, masti wrote:

Gotfryd Smolik news wrote:

i go z tego powodu nie mógł zobaczyć?

  To nie moje!!

  Ale to będzie WINA OZNAKOWUJĄCEGO, a nie wina kierowcy.
  Nie zdziwiłbym się, jakby za to ("u nich") przysługiwała
grzywna.

bo nie przysługuje.

  Dasz głowę? (że za postawienie znaku wbrew przepisom nie ma
grzywny) - to dość ryzykowne :)

Zresztą nie spotkałem miejsca, gdzie tego znaku by
nie było.

  No i to by wskazywało, że obowiązek istnieje.

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1410212122560.7008quad>:

On Tue, 21 Oct 2014, 58.141021@41.205417.invalid wrote:

masti

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

Mastisiu, ale jeżeli nie stoi, to jednego zakaz obowiązuje bo skrzyżowanie
nie odwołuje, i on widział zakaz na skrzyżowaniu kilometr wcześniej,
a drugiego nie obowiązuje, ponieważ dopiero wjechał na drogę na której
kilometr wcześniej był zakaz

  Ależ postawienie (na "typowym" skrzyżowaniu) 4 znaków D-1
też jest technicznie możliwe - "tylko" niezgodne z prawem.

Ty trollu -- patrz poprzedni post ;P

  Zakładasz, że niemieckie znaki stawiane są tak jak polskie DDRy?
  ;>

Nie, ja nic nie zakładam, po prostu pytam.

  W takim układzie jak piszesz prawdopodobnie albo ukaranie
kierowcy będzie niemożliwe (z braku wykazania że "widział
znak") albo ma jakieś szanse (mimo monitoringu) na uniewinnienie
z uzasadnienia "przed chwilą jechałem w poprzek i wiem że
nie ma" ;)

Gotfryd, pytanie dalej brzmi: czy w DE skrzyżowanie odwołuje zakazy...

Zauważ, że do tej pory zarówno Twoje kulturalne dywagacje, jak i pręgierzowe
posty mastiego, pomimo usiłowań tych i owych na pytanie owe nie
odpowiedziały...

--
'Tom N'

On Tue, 21 Oct 2014, 86.141021@17.215153.invalid wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1410212122560.7008quad>:

  Ależ postawienie (na "typowym" skrzyżowaniu) 4 znaków D-1
też jest technicznie możliwe - "tylko" niezgodne z prawem.

Ty trollu -- patrz poprzedni post ;P

  Poprzedni to poprzedni, a faktycznie czytałem go póŸniej
(teraz dopisuję, edytujšc w buforze wyjœciowym Hamstera już
"wysłany" post :D)

  Zakładasz, że niemieckie znaki stawiane są tak jak polskie DDRy?
  ;>

Nie, ja nic nie zakładam, po prostu pytam.

  Ale Twoje pytanie do niczego nie prowadzi - bo NIEZALEŻNIE jak
zorganizowane są przepisy w Niemczech, argument o skręcającym
na skrzyżowaniu jest BEZ sensu. No, "bez celu", niech będzie.
  Jeśli skrzyżowanie nie odwołuje zakazów, to ON MA MIEĆ ZNAK.
  A jeśli stosowane są "zasady prawa", to działa przywołana
zasada zwolnienia od odpowiedzialności za "niemożliwość".
  I jeśli ktoś trolluje, to Ty, domagając się odpowiedzi
"skąd on to ma wiedzieć".
  Znikąd - nie wie, nie odpowiada, odpowiada zarządca drogi
który źle postawił znaki.

Gotfryd, pytanie dalej brzmi: czy w DE skrzyżowanie odwołuje zakazy...

  Nie wiem.
  Krytykuję "argumentację pytaniem" (Twoją)!
  Bo ona nic nie daje.

Zauważ, że do tej pory zarówno Twoje kulturalne dywagacje, jak i pręgierzowe
posty mastiego, pomimo usiłowań tych i owych na pytanie owe nie
odpowiedziały...

  Zgadza się.

  Tyle, że Twój post wyglądął, jakbyś chciał za pomocą przykładu
"zaprzeczyć" takiej możliwości.
  Ja na to piszę, że taka argumentacja "nie działa"!

  Zauważ, że identyczny przypadek istnieje w polskich przepisach:
wystarczy że jeden wjazd ze "zwykłej" (nie objętej zakazami) drogi
nie jest oznakowany, i już bardzo trudno ukarać furmana lub
rowerzystę który wjedzie na "tylko samochodową".
  A taki przypadek, że znaki zakazu nie stoją na samej drodze lecz
tylko i wyłącznie na wjazdach aż tak rzadki nie jest.

  Pytanie "co w takim razie" nie wyjaśnia nic - jeśli rzeczywiście
skrzyżowanie w .de nie odwołuje zakazów, to należy oczekiwać
że ichni odpowiednik rozporządzeniaobardzodługiejnazwie
(o stawianiu znaków) zawiera obowiązek (jednolitego) odwołania
lub ponowienia znaku zakazu na *każdej* jezdni "wylotowej"
ze skrzyżowania.

pzdr, Gotfryd

W dniu 22.10.2014 00:09, Gotfryd Smolik news pisze:

   Ale Twoje pytanie do niczego nie prowadzi - bo NIEZALEŻNIE jak
zorganizowane są przepisy w Niemczech, argument o skręcającym
na skrzyżowaniu jest BEZ sensu. No, "bez celu", niech będzie.
   Jeśli skrzyżowanie nie odwołuje zakazów, to ON MA MIEĆ ZNAK.

Jeżeli on znak, to nie ma znaczenia czy skrzyżowanie odwołuje czy nie odwołuje.

Ciekawie się robi, kiedy po skrzyżowaniu nie ma znaku.

Wtedy jeżeli odwołuje - to jestem bezpieczny, bo wiem że za skrzyżowaniem zaczyna się zupełnie nowy zestaw znaków z wyjątkiem strefowych i tych w stylu "obowiązuje całe osiedle".

Jeżeli nie odwołuje - no to właśnie mamy przypadek ciekawy i fallback do ogólnej zasady prawnej przytoczonej przez Ciebie ...

   A jeśli stosowane są "zasady prawa", to działa przywołana
zasada zwolnienia od odpowiedzialności za "niemożliwość".

.... która efektywnie mówi że "odwołuje".

No chyba że masz się stosować do znaku który jest kilometr dalej tak samo jak masz ustąpić pierwszeństwa z drogi niepublicznej której status sobie masz sprawdzić w geoportalu :).

p. m.

On Wed, 22 Oct 2014, m wrote:

W dniu 22.10.2014 00:09, Gotfryd Smolik news pisze:

   Jeśli skrzyżowanie nie odwołuje zakazów, to ON MA MIEĆ ZNAK.

[...]

Ciekawie się robi, kiedy po skrzyżowaniu nie ma znaku.

Wtedy jeżeli odwołuje - to jestem bezpieczny,

  W przeciwnym wypadku też.

Jeżeli nie odwołuje - no to właśnie mamy przypadek ciekawy i fallback do ogólnej zasady prawnej przytoczonej przez Ciebie ...

   A jeśli stosowane są "zasady prawa", to działa przywołana
zasada zwolnienia od odpowiedzialności za "niemożliwość".

... która efektywnie mówi że "odwołuje".

  NIE.
  Bo żeby to zjawisko wystąpiło, potrzebny jest BŁĄD stawiacza
znaków, o którym na dodatek musisz WIEDZIEĆ (o ile nie
jedziesz właśnie tą błędnie oznakowaną drogą, bo jak nie,
to zgodnie z prawem Murphy'ego za Tobą jedzie niezonakowany
filmujący wszystko radiowóz :>)

No chyba że masz się stosować do znaku który jest
kilometr dalej

  Nie.

tak samo

  Nie "tak samo", nijak.

jak masz ustąpić pierwszeństwa z drogi niepublicznej której
status sobie masz sprawdzić w geoportalu :).

  :)
  To że masz sobie sprawdzić status drogi niepublicznej wynika
z przepisów, więc jest to przypadek adekwatny do zakazu
zatrzymywania np. w tunelu (nie ma tłumaczenia, że "nie było
znaku uwaga tunel")
  Wiesz o tym z góry, sprawdź sobie z góry :>
  Natomiast zakaz zatrzymywania wynikły wg przepisów ze ZNAKU
wymaga ZNAKU. Nie ma znaku, nie ma zakazu. I to widocznego.
  Adekwatnie do "strefa ruchu".

BTW: z tego powodu IMO istotne jest opisane w artykule
oznakowywanie zakazu wyprzedzania znakiem z tabliczką
"za 200m" (albo ile tam "rozsądnie rzecz biorąc"
powinno wystarczyć na niepodjęcie decyzji o rozpoczęciu
wyprzedzania), plus oznakowanie poziome.
  Wyklucza dyskusję nad wersją "kierowca nie mógł widzieć".
  O ile w takich dyskusjach na ogół podgrzewam atmosferę
z drugiej strony ;), o tyle ten zarzut nie jest zupełnie
bezzasadny przy "polskiej wersji" oznakowania.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m269cl$pnt$1@dont-email.me...
Tomasz Pyra wrote:

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest
zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie
No tak, ale jeżeli skręcasz w przecznicę przy której znak stoi kilometr
wcześniej to skąd masz o tym wiedzieć?

bo w miejscu w którym wjeżdża też stoi znak?

I obowiazuje na drogach poprzecznych ?

nie wiem jak z braku odwoływania przez skrzyzowanie doszedłeś do tego,
że znak stoi tylko na początku zakazu a potem nie jest powtarzany

Czyli jak jade droga, mijam znak zakazu parkowania czy tam ograniczenie predkosci,
mijam skrzyzowanie, znak powtarzajacy na nim ukradli, to pierwszy nadal obowiazuje ?
Chyba ze zeznam iz srecilem na poprzednim skrzyzowaniu i nic nie widzialem ?

Znaki sa opisane w konwencji, zakres obowiazywania chyba tez tam jest .....

J.

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś


--
'Tom N'

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz? --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

--
'Tom N'

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?
pomyliłeś pms z pl.humor.mistyka

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26a10$s6q$1dont-email.me>:

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?

Tego czego nie doczytałeś, czyli albo jesteś zbyt szybki, żeby pms czytać,
albo zbyt szybki, żeby pisać na pms -- o ile takie cechy na pręgu ujdą to na
pms autor po prostu "maści"

pomyliłeś pms z pl.humor.mistyka

Kiedy mastisiu wysłałeś RFD, i gdzie? --
'Tom N'

82.141021@46.205936.invalid wrote:

masti w <news:m26a10$s6q$1dont-email.me>:

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?

Tego czego nie doczytałeś, czyli albo jesteś zbyt szybki, żeby pms czytać,
albo zbyt szybki, żeby pisać na pms -- o ile takie cechy na pręgu ujdą to na
pms autor po prostu "maści"

powala mnie merytoryka Twoich postów.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26agi$tvo$1dont-email.me>:

82.141021@46.205936.invalid wrote:

masti w <news:m26a10$s6q$1dont-email.me>:

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?

Tego czego nie doczytałeś, czyli albo jesteś zbyt szybki, żeby pms czytać,
albo zbyt szybki, żeby pisać na pms -- o ile takie cechy na pręgu ujdą to na
pms autor po prostu "maści"

powala mnie merytoryka Twoich postów.

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum, ale jak to
z tobie podobnymi bywa -- byle przed się, bez hamulców...

--
'Tom N'

6.141021@61.210443.invalid wrote:

masti w <news:m26agi$tvo$1dont-email.me>:

82.141021@46.205936.invalid wrote:

masti w <news:m26a10$s6q$1dont-email.me>:

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?

Tego czego nie doczytałeś, czyli albo jesteś zbyt szybki, żeby pms czytać,
albo zbyt szybki, żeby pisać na pms -- o ile takie cechy na pręgu ujdą to na
pms autor po prostu "maści"

powala mnie merytoryka Twoich postów.

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum,

żebyś ty jeszcze wiedział co ten wyraz znaczy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

masti w <news:m26b2r$l1$1dont-email.me>:

6.141021@61.210443.invalid wrote:

masti w <news:m26agi$tvo$1dont-email.me>:

82.141021@46.205936.invalid wrote:

masti w <news:m26a10$s6q$1dont-email.me>:

29.141021@29.204843.invalid wrote:

masti w <news:m269da$pq9$1dont-email.me>:

12.141021@51.203116.invalid wrote:

masti w <news:m267ie$iha$1dont-email.me>:

LEPEK wrote:

W dniu 2014-10-21 11:55, Witolko pisze:

Ciekawy artykuł, szczególnie dla kierowców jeżdżących w Niemczech.

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

ze znaku zakazu zatrzymywania, Watsonie

Znowu zmaściłeś

co tam postękujesz?

I jeszcze te projekcje... Mastusiu, tu nie pl.pregierz, chcesz sie czepić, to czepiaj sie tramwaja,
ale skoro nie doczytałeś, to zamilcz...

czegóż to nie doczytałem według Ciebie?

Tego czego nie doczytałeś, czyli albo jesteś zbyt szybki, żeby pms czytać,
albo zbyt szybki, żeby pisać na pms -- o ile takie cechy na pręgu ujdą to na
pms autor po prostu "maści"

powala mnie merytoryka Twoich postów.

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum,

żebyś ty jeszcze wiedział co ten wyraz znaczy

Hmm, jeden wyraz i taki długi temat, zaparkowany bo nie ma Filipa, ale i tak
masti ma kłopocik...

Pa kochaniutki.


--
'Tom N'

On Tue, 21 Oct 2014, masti wrote:

6.141021@61.210443.invalid wrote:

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum,

żebyś ty jeszcze wiedział co ten wyraz znaczy

  Komputer taki.
  Z ELZAB.
(merytorycznie skomentowałem w innej gałęzi tego samego flejmu :))

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1410212132540.7008quad>:

On Tue, 21 Oct 2014, masti wrote:

6.141021@61.210443.invalid wrote:

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum,

żebyś ty jeszcze wiedział co ten wyraz znaczy

  Komputer taki.

Aż brzydko napiszę: ni chuja,

  Z ELZAB.

ten od Mera-Elzab to Meritumm -- raz wielką literą, dwa z Zabrza, co
powinieneś uwzględnić kolego z tamtych okolic :D

(merytorycznie skomentowałem w innej gałęzi tego samego flejmu :))

No i to mi sie właśnie nie podoba -- przenoszenie flejmowania na wszystkie
grupy.


--
'Tom N'

On Tue, 21 Oct 2014, 46.141021@94.215817.invalid wrote:

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1410212132540.7008quad>:

On Tue, 21 Oct 2014, masti wrote:

6.141021@61.210443.invalid wrote:

Ba, znowu pomyliłeś grupy, nie potrafisz odnieść się do meritum,

żebyś ty jeszcze wiedział co ten wyraz znaczy

  Komputer taki.

Aż brzydko napiszę: ni chuja,

  Zajrzyj do (tamtego) nagłówka :>

  Z ELZAB.

ten od Mera-Elzab to Meritumm -- raz wielką literą, dwa z Zabrza, co
powinieneś uwzględnić kolego z tamtych okolic :D

  Przecie wiem :>
  I z klawiaturą kontaktronową.

(merytorycznie skomentowałem w innej gałęzi tego samego flejmu :))

No i to mi sie właśnie nie podoba -- przenoszenie flejmowania na wszystkie
grupy.

  A kto czepiał się tego "meritum", ja? (źródła flejma szukam,
"na wszystkich grupach" o których mowa)
  I co ma merytoryczna uwaga (w innym poście i innej gałęzi)
do "przenoszenia" w *tej* gałęzi wątku? :O

pzdr, Gotfryd

On Tue, 21 Oct 2014, LEPEK wrote:

"NIEMCY: Tu skrzyżowania nie odwołują zakazów."
Oł rili?
To w jaki magiczny sposób kierowca skręcający w ulicę, na której jest zakaz zatrzymywania się o tym dowiaduje?

  Tak jak w Polsce - ze znaku.
(przypomnę: grupowicz dostaje komentarz do tego co napisał, nie do tego
o czym myślał ;))

pzdr, Gotfryd