Nieco OT, ale taka refleksja mi się nasuwa po lekturze kilku grup dyskusyjnych: pl.biznes.banki to jedna z najbardziej „porządnych” grup – nie ma tu prawie „porwanych” wątków, kodowanie przytłaczającej większości postów należycie opisane i – co za tym idzie – prawidłowo wyświetlane, trolli też jakby mniej niż gdzie indziej. Nie ma tego spustoszenia czynionego dostęp przez różnego rodzaju www (co się jakiś pojawi, to przez coraz bardziej niedouczonego kodera wykonany).

Tak więc pozdrawiam wszystkich postotwórców!
--
Grzexs

W dniu 2011-06-12 19:09, Grzexs pisze:

Nieco OT, ale taka refleksja mi się nasuwa po lekturze kilku grup
dyskusyjnych: pl.biznes.banki to jedna z najbardziej „porządnych” grup –
nie ma tu prawie „porwanych” wątków,

Porwane wątki są zasługą idiotycznych niedorobionych czytników przez WWW
niestety :( Ale kultura usenetu upada i coraz więcej tego tałatajstwa.
Ludzie korzystają z usenetu jak z for internetowych.

większości postów należycie opisane i – co za tym idzie – prawidłowo
wyświetlane, trolli też jakby mniej niż gdzie indziej.

Tak? Hm, to ja chyba inne grupy czytam ;-)

Tak więc pozdrawiam wszystkich postotwórców!

Ale rĂłwnieĹź pozdrawiam ;-)


--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

(12.06.2011 19:09), Grzexs wrote:

Nieco OT, ale taka refleksja mi się nasuwa po lekturze kilku grup
dyskusyjnych: pl.biznes.banki to jedna z najbardziej „porządnych” grup –
nie ma tu prawie „porwanych” wątków, kodowanie przytłaczającej
większości postów należycie opisane i – co za tym idzie – prawidłowo
wyświetlane, trolli też jakby mniej niż gdzie indziej.

Kiedy jeszcze nie odkryłem killfile w Tb, natykałem się co rusz na niejakiego Eneula. Jeżeli nadal tu grasuje, to na "trolli też jakby mniej" odpowiedziałbym "ale za to jakie te trolle (jacy ci trollowie?)"

p. m.

Kiedy jeszcze nie odkryłem killfile w Tb, natykałem się co rusz na niejakiego Eneula. Jeżeli nadal tu grasuje, to na "trolli też jakby mniej" odpowiedziałbym "ale za to jakie te trolle (jacy ci trollowie?)"

IMHO nazwanie go trollem jest troche "zbyt daleko posuniete",
ale fakt - chlopak jest wylewny bardzo i ciezko sie go czyta, o ile w ogole :).

(13.06.2011 11:27), Q wrote:

Kiedy jeszcze nie odkryłem killfile w Tb, natykałem się co rusz na
niejakiego Eneula. JeĹźeli nadal tu grasuje, to na "trolli teĹź jakby
mniej" odpowiedziałbym "ale za to jakie te trolle (jacy ci trollowie?)"

IMHO nazwanie go trollem jest troche "zbyt daleko posuniete",

Dlaczego? Czym się różni Eneuel z jego palcem i problemami z klerem od jakiegoś "mi" na p.s.p który co raz raczy nas informacjami o jakichś spiskach światowych i europejskich?

ale fakt - chlopak jest wylewny bardzo i ciezko sie go czyta, o ile w
ogole :).

A on jeszcze jest? :)

p. m.

mvoicem wrote:

(13.06.2011 11:27), Q wrote:

Kiedy jeszcze nie odkryłem killfile w Tb, natykałem się co rusz na
niejakiego Eneula. Jeżeli nadal tu grasuje, to na "trolli też
jakby
mniej" odpowiedziałbym "ale za to jakie te trolle (jacy ci
trollowie?)"

IMHO nazwanie go trollem jest troche "zbyt daleko posuniete",

Dlaczego? Czym się różni Eneuel z jego palcem i problemami z
klerem od jakiegoś "mi" na p.s.p który co raz raczy nas
informacjami o jakichś spiskach światowych i europejskich?

Tym, że jest inteligentniejszy od przeciętnej na liście ?
I dobrze wychowany - w przeciwieństwie do niektórych, burkliwych,
rzucających mięsem, piszących nieczytelnie itd. - więc nie
prowokuje do flame'ów...
Nie wiem jaki jest "mi", ale Eneuel jednak jakoś się wyróżnia -
pomijając jego wyskoki (na wiadome tematy i inne) da się go
czytać, a i to przecież nie jest obowiązkowe. W każdym razie nie
przeszkadza tak, jak kolina...

witrak()

(13.06.2011 14:54), witrak() wrote:

Tym, że jest inteligentniejszy od przeciętnej na liście ?
I dobrze wychowany - w przeciwieństwie do niektórych, burkliwych,
rzucających mięsem, piszących nieczytelnie itd. - więc nie
prowokuje do flame'ów...

To fakt, trudno znaleźć w jego postach intencję prowokowania. Dlatego fakt - nie jest trollem (a przynajmniej nie wg definicji spotkanych w sieci). Ale mimo to uważam jego pisaninę za "noszącą znamiona" trollowania :).

Nie wiem jaki jest "mi", ale Eneuel jednak jakoś się wyróżnia -
pomijając jego wyskoki (na wiadome tematy i inne) da się go
czytać, a i to przecież nie jest obowiązkowe.

Dopóki w TB nie zaczął porządnie działać killfile, to niestety - mimo że nieobowiązkowe to musiałem się przedzierać przez jego posty i na nie odpowiedzi. Ale teraz rzeczywiście - przestał być problemem. Jest na tyle grzeczny że nie zmienia co rusz From:.

W każdym razie nie
przeszkadza tak, jak kolina...

Jeden ma fiksację na punkcie VW, drugi na punkcie swojego palca. Fakt - dzieli ich 2 albo i 3 klasy kultury osobistej.

p. m.

W dniu 2011-06-13 16:53, mvoicem pisze:

(13.06.2011 14:54), witrak() wrote:

Tym, że jest inteligentniejszy od przeciętnej na liście ?
I dobrze wychowany - w przeciwieństwie do niektórych, burkliwych,
rzucających mięsem, piszących nieczytelnie itd. - więc nie
prowokuje do flame'ów...

To fakt, trudno znaleźć w jego postach intencję prowokowania. Dlatego
fakt - nie jest trollem (a przynajmniej nie wg definicji spotkanych w
sieci). Ale mimo to uważam jego pisaninę za "noszącą znamiona"
trollowania :).

Powiedzmy, że Eneuelowi notorycznie zdarza się wtrącać nieco przydługie dygresje (nie zawsze) związane z tematyką konkretnego wątku ;)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Dodałbym, że stosunkowo mało jest również wypowiedzi
niemerytorycznych, np. mających na celu obrażenie innego
uczestnika dyskusji. Przeważają posty kulturalne i na temat.