Mam pytanie, najemcy wyprowadzili sie z mieszkania, nie zaplacili, zostawili
rzeczy i samochod i tyle. Mowia ze moge sobie robic co chce. Co zrobic zeby
nabyc wlasnosc tych rzeczy, czy musze do nich pisac jakies pismo czy lepiej
nabyc wlasnosc przez uznanie ze rzeczy porzucili czy tez przez zasiedzenie. Czy
przez porzucenie rzeczy nabywam ich wlasnosc z chwila zlozenia im oswiadczenia
ze porzucaja rzecz czy musze pisac cos do sadu, czy moze lepiej zasiedziec te
rzeczy ale jak to udowodnic, prosze o pomoc.

--

  Mam pytanie, najemcy wyprowadzili sie z mieszkania, nie zaplacili, zostawili

rzeczy i samochod i tyle. Mowia ze moge sobie robic co chce. Co zrobic zeby
nabyc wlasnosc tych rzeczy, czy musze do nich pisac jakies pismo czy lepiej
nabyc wlasnosc przez uznanie ze rzeczy porzucili czy tez przez zasiedzenie. Czy
przez porzucenie rzeczy nabywam ich wlasnosc z chwila zlozenia im oswiadczenia
ze porzucaja rzecz czy musze pisac cos do sadu, czy moze lepiej zasiedziec te
rzeczy ale jak to udowodnic, prosze o pomoc.

--

--

Użytkownik "WujekStasiek" <wujekstasiek1979@o2.pl> napisał w wiadomości news:5065.000004ce.4b81302anewsgate.onet.pl...

Mam pytanie, najemcy wyprowadzili sie z mieszkania, nie zaplacili, zostawili
rzeczy i samochod i tyle. Mowia ze moge sobie robic co chce. Co zrobic zeby
nabyc wlasnosc tych rzeczy, czy musze do nich pisac jakies pismo czy lepiej
nabyc wlasnosc przez uznanie ze rzeczy porzucili czy tez przez zasiedzenie. Czy
przez porzucenie rzeczy nabywam ich wlasnosc z chwila zlozenia im oswiadczenia
ze porzucaja rzecz czy musze pisac cos do sadu, czy moze lepiej zasiedziec te
rzeczy ale jak to udowodnic, prosze o pomoc.

Teoretycznie przy takim oświadczeniu z ich strony nabywasz własność na zasadzie porzucenia, ale ja bym sugerował ostrożność i posiadanie pisemnego ich stanowiska na ten temat. Zwłaszcza w wypadku samochodu musisz mieć jakiś dokument w wydziale komunikacji, by zarejestrować samochód.

Teoretycznie przy takim oświadczeniu z ich strony nabywasz własność na zasadzie porzucenia, ale ja bym sugerował ostrożność i posiadanie pisemnego ich stanowiska na ten temat. Zwłaszcza w wypadku samochodu musisz mieć jakiś dokument w wydziale komunikacji, by zarejestrować samochód.

Tylko ze ja nie bede mial od nich zadnego oswiadczenia, tylko im wysle taka
informacje ze jak nie odbiora to porzucaja przedmioty. Wtedy bede posiadaczem
samoistnym, ale czy wlascicielem? --

Użytkownik <wujekstasiek1979@o2.pl> napisał w wiadomości news:5065.00000510.4b818703newsgate.onet.pl...

Teoretycznie przy takim oświadczeniu z ich strony nabywasz własność na
zasadzie porzucenia, ale ja bym sugerował ostrożność i posiadanie pisemnego
ich stanowiska na ten temat. Zwłaszcza w wypadku samochodu musisz mieć
jakiś dokument w wydziale komunikacji, by zarejestrować samochód.

Tylko ze ja nie bede mial od nich zadnego oswiadczenia, tylko im wysle taka
informacje ze jak nie odbiora to porzucaja przedmioty. Wtedy bede posiadaczem
samoistnym, ale czy wlascicielem?

Od wysyłki przez Ciebie pisma nie nastąpi ich porzucenie.

Od wysyłki przez Ciebie pisma nie nastąpi ich porzucenie.

No to jak ich wezwe do odbioru a jak nie to uznam że przedmioty są porzucone,
jest jakies inne wyjscie? zasiedzenie?



--

wujekstasiek1979@o2.pl pisze:

No to jak ich wezwe do odbioru a jak nie to uznam że przedmioty są porzucone,
jest jakies inne wyjscie? zasiedzenie?

Nie można zasiedzieć ruchomości w złej wierze.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Użytkownik <wujekstasiek1979@o2.pl> napisał w wiadomości news:5065.0000052b.4b81a5d1newsgate.onet.pl...

Od wysyłki przez Ciebie pisma nie nastąpi ich porzucenie.

No to jak ich wezwe do odbioru a jak nie to uznam że przedmioty są porzucone,
jest jakies inne wyjscie? zasiedzenie?

Stosujesz zastaw na rzeczach ruchomych. Pozywasz niesolidnych najemców i wygrywasz proces. Potem egzekucję keirujesz przeciwko zajętemu mieniu. Zabiera to komornik i spłaca ich długi, resztę im zwracając.

On Sun, 21 Feb 2010, WujekStasiek wrote:

Mam pytanie, najemcy wyprowadzili sie z mieszkania, nie zaplacili, zostawili
rzeczy i samochod i tyle. Mowia ze moge sobie robic co chce. Co zrobic zeby
nabyc wlasnosc tych rzeczy, czy musze do nich pisac jakies pismo czy lepiej
nabyc wlasnosc przez uznanie ze rzeczy porzucili czy tez przez zasiedzenie.

  Hola, hop.
  Nie porzucenie. Powód niżej.
  I nie widzę podstaw do "zasiadywania" - dla *ruchomości* w polskim
prawie, "zawłaszczenie" tą drogą dotyczy tylko nabywcy rzeczy
od osoby nieuprawnionej, a nie tej osoby.

  Zacznijmy od tego, co już padło - o zastawie:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
Art. 670
§ 1. Dla zabezpieczenia czynszu oraz œwiadczeń dodatkowych, z którymi
  najemca zalega nie dłużej niż rok, przysługuje wynajmujšcemu ustawowe
  prawo zastawu na rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu
  najmu, chyba że rzeczy te nie podlegajš zajęciu.
-- -

  Oczywiscie lepiej by było mieć ich zgodę na potrącenie należności,
bo inaczej jest "tylko" zastaw (i chyba by trzeba przeprowadzić
egzekucję przez sąd).
  Wskazuję tylko, że to *nie* musiała być ich "dobra wola": miałeś
prawo *nie wypuścić* majątku z ręki (przynajmniej w rozsądnie
ocenionej wysokości).

Czy
przez porzucenie rzeczy nabywam ich wlasnosc z chwila zlozenia im oswiadczenia
ze porzucaja rzecz

  Oni IMVHO tych rzeczy NIE porzucili.
  Ad rem.
  Oni je zostawili *z intencją* przeznaczenia na spłatę zadłużenia,
więc IMO tak to trzeba traktować: spłatę "w naturze".
  Ale oczywiście "papier" by się przydał - choćby z powodu formalności
z samochodem.
  Tak czy inaczej, z tego będzie podatek (tak dla porządku) - tak
jakby zapłacili czynsz.

pzdr, Gotfryd

Dnia Mon, 22 Feb 2010 04:59:55 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html +++
Art. 670
§ 1. Dla zabezpieczenia czynszu oraz œwiadczeń dodatkowych, z którymi
  najemca zalega nie dłuĹźej niĹź rok, przysługuje wynajmujĹĄcemu ustawowe
  prawo zastawu na rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu
  najmu, chyba Ĺźe rzeczy te nie podlegajĹĄ zajęciu.

I oczywiście pamiętać, że raczej samochód się nie załapie, bo jak rozumiem nie był on garażowany w mieszkaniu :)

Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości news:hltbk5$iqm$2news.onet.pl...

Dnia Mon, 22 Feb 2010 04:59:55 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html +++
Art. 670
§ 1. Dla zabezpieczenia czynszu oraz œwiadczeń dodatkowych, z którymi
  najemca zalega nie dłuĹźej niĹź rok, przysługuje wynajmujĹĄcemu ustawowe
  prawo zastawu na rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu
  najmu, chyba Ĺźe rzeczy te nie podlegajĹĄ zajęciu.

I oczywiście pamiętać, że raczej samochód się nie załapie, bo jak
rozumiem nie był on garażowany w mieszkaniu :)

A jeśli w garażu, to nie podpada pod ten przepis?

Dnia Mon, 22 Feb 2010 08:30:50 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

I oczywiście pamiętać, że raczej samochód się nie załapie, bo jak
rozumiem nie był on garażowany w mieszkaniu :)

A jeśli w garażu, to nie podpada pod ten przepis?

Była mowa o wynajmie mieszkania a nie mieszkania z przynależnym garażem.

W dniu 2010-02-22 04:59, Gotfryd Smolik news pisze:

I nie widzę podstaw do "zasiadywania" - dla *ruchomości* w polskim
prawie,

jeśli nie widzisz w tej sytuacji, to dobrze,
ale jeśli nie widzisz w ogóle, to art.174 kc ma inne zdanie ;)

KG

Czyli rozumiem ze zostaje tylko zastaw, ale jak to w praktyce przeprowadzic, co
do nich napisac o co ma byc pozew, o zapłatę czynszu?
Aha i jak taka umowe najmu lokalu wypowiedziec, umowa z 2008 r. na czas
nieokreslony, nie placa juz rok czasu. Jakie przepisy stosowac do wypowiedzenia
z k.c. czy z ustawy o ochronie praw lokatorow. W umowie zastrzezono mozliwosc
rozwiazania umowy bez wypowiedzenia w przypadku zaleglosci za dwie raty. W
internecie pisza za mozna wypowiedziec z 672,673 kc a gdzieindziej ze konieczny
jest art 11 ustawy o lokatorach. Jak to wiec ma wygladac, pomozcie dobrzy ludzie.


--

W dniu 2010-02-22 20:22, wujekstasiek1979@o2.pl pisze:

Czyli rozumiem ze zostaje tylko zastaw, ale jak to w praktyce przeprowadzic, co
do nich napisac o co ma byc pozew, o zapłatę czynszu?

pozew o czynsz
i pismo do nich, że wykonujesz prawo zastawu (tylko pamiętaj że nie możesz tych rzeczy usunąć z mieszkania, bo wtedy zastaw wygasa)

Aha i jak taka umowe najmu lokalu wypowiedziec, umowa z 2008 r. na czas
nieokreslony, nie placa juz rok czasu. Jakie przepisy stosowac do wypowiedzenia
z k.c. czy z ustawy o ochronie praw lokatorow. W umowie zastrzezono mozliwosc
rozwiazania umowy bez wypowiedzenia w przypadku zaleglosci za dwie raty. W
internecie pisza za mozna wypowiedziec z 672,673 kc a gdzieindziej ze konieczny
jest art 11 ustawy o lokatorach. Jak to wiec ma wygladac, pomozcie dobrzy ludzie.

dobrzy ludzie niestety nie potrafią jeszcze zgadywać wszystkich okoliczności sprawy
ale co do zasady jeśli to było mieszkanie - art.11 ustawy, a wtedy to co w umowie nie ma znaczenia
zresztą jak zachowasz ten tryb, to i zgodnie z kc wypowiedzenie będzie skuteczne

KG

On Mon, 22 Feb 2010, wujekstasiek1979@o2.pl wrote:

Czyli rozumiem ze zostaje tylko zastaw,

  Nie.
  IMO najlepszym sposobem jest pisemne uzgodnienie, że przedmioty
(tu lista) stanowią rownowartość zapłaty za czynsz.
  Pisałem :) (że IMO "lepiej").

BTW: (do kam): ano :D (ten 174 KC)

pzdr, Gotfryd