W mojej pracy porzucono rower! Nikt się nim nie interesował przez cały
dzień, rower był nie przypięty, od tak sobie stał. Wieczorem gdy
kolega zamykał schował rower (schowany stoi za szybą), po ponad
tygodniu gdy nikt się po niego nie zgłosił postanowiłem sprawdzić czy
może nie jest kradziony - w końcu nikt nie porzuca swojego roweru.
Na straży miejskiej powiedzieli, że to nie ich sprawa tylko policji,
powiedziałem, że przecież to straż miejska znakuje rowery na co
dyspozytor odpowiedział, że ostatnio nie mięli zgłoszenia o
skradzionym znakowanym rowerze więc nie przyjadą.
Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.
W bazie rowerów, rower nie jest zarejestrowany.
Nie wiem jakie szczęście musi mieć osoba której policja znajdzie
rower, skoro nawet nie chce im się podjechać sprawdzić już znaleziony
rower.

Dla tych którym ostatnio rower zginą podpowiem, że nie ma
amortyzatora, nie jest to kolarzówka i koszt całości na pewno nie
przekracza tyś zł. Jeśli ktoś udowodni, że jest to jego własność,
dostanie swój rower - jeśli nie udowodni, a policja mu uwierzy to
wydam policji. Jeśli nie zgłosi się właściciel rower zostanie
przekazany świetlicy dla dzieci i młodzieży.

Opis roweru nie wystarczy do odzyskania - bo rower stoi na widoku więc
to nie problem go opisać, wystarczy przyjść i się przyjrzeć.

Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą.... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.

Pewnie do takiego zagubionego roweru trzeba wysłać specjalną brygadę
policyjnych specjalistów (w asyście oddziału antyterrorystów na
wszelki wypadek, bo przecież w rowerze może być bomba pułapka) do
dokonania oględzin roweru i ustalenia (tak, tak - policja zawsze
wszystko USTALA) czy jest kradziony. To musi trwać, niestety.

Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, że podczas rozmowy z
dyspozytorem podaje się po prostu numer ramy, policmajster sprawdza go
w bazie danych (którą to bazę danych policja ma... albo nie ma) i
uzyskuje się konkretną informację co dalej. No ale to science-
fiction :P

--
ArteQ

Henio napisał:

Jeśli ktoś udowodni, że jest to jego własność, dostanie swój rower

Heniu, no tak wyszło... Bronek miał urodziny, postawił flaszkę, potem Kazik drugą, się nam siakoś zeszło, potem poszliśmy na dół do stołówki bo portier zamykał górę, a potem jak się obudziłem to już środa była. Już po niego pedzę!

A.

W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:

zginą

Zginął. Nie gadaj, że połknąłeś "ł", bo nie uwierzę, to popularny błąd :P

Ale postawa chwalebna  :)



--
bans

W dniu 2010-06-30 12:45, bans pisze:

zginą

Zginął. Nie gadaj, że połknąłeś "ł", bo nie uwierzę, to popularny błąd :P

Widzę, że zmotywowałem kolegę :D

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:

Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.

Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rowerów.

W pisze:

W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:

Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.

Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rowerów.

Więc, pardon, od czego?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

W dniu 2010-06-30 13:07, johnkelly pisze:

W pisze:

W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:

Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.

Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rowerów.

Więc, pardon, od czego?

Od wystawiania mandatów

On 2010-06-30, W wrote:

W dniu 2010-06-30 13:07, johnkelly pisze:

W pisze:

W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:

Zadzwoniłem jak mówił dyspozytor ze straży miejskiej na policję - tam
dyspozytor odpowiedział, że jak będą mięli czas to przyjadą... i tak
od tygodnia nie mięli czasu.

Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rowerĂłw.

Więc, pardon, od czego?

Od wystawiania mandatĂłw

Za głupie posty?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 2010-06-30 13:07, johnkelly pisze:

W pisze:

Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rowerów.

Więc, pardon, od czego?

Od stwarzania iluzji panowania nad bezpieczeństwem obywateli i ich
majątku, zapewnienia nietykalności władzy.

On 30 Cze, 13:07, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:

W pisze:

> W dniu 2010-06-30 11:08, Henio pisze:
>> Zadzwoni em jak m wi dyspozytor ze stra y miejskiej na policj - tam
>> dyspozytor odpowiedzia , e jak b d mi li czas to przyjad ... i tak
>> od tygodnia nie mi li czasu.
> Policja nie jest od tego by zajmowac sie / szukac skradzionych rower w.

Wi c, pardon, od czego?

Pozdrawiam
Maciej R alski

--
.. gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
..................... blog:www.maciejrozalski.eu......................
................. fotoblog:www.maciejrozalski.cal.pl..................
.. publikuj r wnie nawww.studioopinii.ploraz johnkelly.salon24.pl ..

hmm, tzn policja stara się o możliwie najkorzystniejsze dla nich
statystyki. A jak ująć ten przypadek? Nie ma zgłoszenia przestępstwa,
więc jak znajdą właściciela to wykrywalność nie wzrośnie. Lepiej
złapać pijanego rowerzystę- wykrywalność 100%, albo np. zjaranego
trawą gówniarza- również wykrywalność 100%. A upolować takiego
delikwenta to nie jest rzecz łatwa, dlatego nie będą tracić czasu na
zaginiony rower, którego nikt nie szuka.

Od czego jest policja... od wyręczania się nią przez straż miejską, bo
to od straży miejskiej zacząłem.

Dnia 30-06-2010 o 11:08:57 Henio <post@henio.eu> napisał(a):

Opis roweru nie wystarczy do odzyskania - bo rower stoi na widoku więc
to nie problem go opisać, wystarczy przyjść i się przyjrzeć.

to go moze schowaj na zaplecze. opis zostaw policji a w sklepie zawies  kartke ze znaleziono rower, latwiej bedzie udowodnic wlasnosc.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie