Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Posłowie PiS odsunięci od Kaczyńskiego przez... sztab PiS.

Posłowie PiS odsunięci od Kaczyńskiego przez... sztab PiS.

Data: 2010-06-11 14:31:58
Autor: precz z gnomem
Posłowie PiS odsunięci od Kaczyńskiego przez... sztab PiS.
Parlamentarzyści PiS narzekają, że podczas kampanii zostali odsunięci na odległy plan i nie mają nawet kontaktu z prezesem Kaczyńskim. A głównym zadaniem, jakie mają do wykonania, jest siedzieć cicho.

Ostrożność przede wszystkim. Sztab Jarosława Kaczyńskiego - gdzie skupia się teraz polityczne życie Prawa i Sprawiedliwości - konsekwentnie wdraża politykę miłości. I pilnuje, aby przez jedną nieostrożną, czy zbyt ostrą wypowiedź któregoś z polityków, nie obróciła się ona w perzynę.

Dlatego działacze najbardziej kontrowersyjni, którzy mogliby ją nadwyrężyć, od jakiegoś czasu pozostają w ukryciu. W przeciwieństwie do budzących pozytywne skojarzenia polityków pokroju Pawła Poncyliusza czy Elżbiety Jakubiak. Poseł PiS, członek władz krajowych partii tłumaczy, jak to wygląda w praktyce. - Z rozmów z ludźmi ze sztabu wynika, że mamy się nie awanturować, siedzieć cicho, uśmiechać się i mówić miłe słówka. Posłowie PiS, wobec których istnieje podejrzenie, że mogliby być agresywni, nie przemawiają podczas wieców prezesa. I odsuwani są od niego jak najdalej. Blisko ma być młodzież i zwykli obywatele - tłumaczy.

Lepiej ciszej

I tak pod wpływem sugestii płynącej z góry wycofali się polityczni bojownicy, którzy jeszcze niedawno szli do ataku w pierwszej linii. Na przykład poseł Marek Suski. Jeszcze niedawno brylował w mediach, dziś zajmuje się roznoszeniem ulotek i rozklejaniem plakatów wyborczych w swoim okręgu (Radom). - Nikt mnie nie zapraszał do czynnego udziału w kampanii, która rozgrywa się w Warszawie. Spotykam się z ludźmi u siebie i tutaj przekonuję ich do głosowania na Jarosława Kaczyńskiego - opowiada Suski, który jest jednym z bardziej zaufanych ludzi prezesa PiS. Suski nie wie nawet, że centrum wyborcze PiS w Warszawie znajduje się w budynku Hotelu Europejskiego. - Nikt mnie nie zapraszał, więc nie widzę powodu, aby się tam pokazywać - mówi trochę rozczarowany Suski.

Posłanka Marzena Wróbel, która swego czasu uchodziła za jedną z głównych - zaraz po Jacku Kurskim - partyjnych fighterek, również nie zawitała w progi Europejskiego. I raczej nie zamierza tego robić. Mówi, że teraz skupia się na pracy przy Wiejskiej i nie ma czasu, aby angażować się w kampanię. Zaległości ma nadrobić w weekend odwiedzając świętokrzyskie, gdzie przez lata rządził i dzielił zmarły tragicznie w katastrofie pod Smoleńskiem Przemysław Gosiewski. - To nie będzie żadna zorganizowana kampania. Pojadę, rozdam ulotki i porozmawiam ze zwykłymi ludźmi, których można spotkać na ulicy - opowiada Wróbel.

Przed tygodniem region ten - znany z dużej sympatii dla PiS - odwiedził inny "odrzucony" i głośny polityk partii Kaczyńskiego - Zbigniew Ziobro. Za to zdecydowanie mniej go ostatnio w mediach. Sztabowcom bardzo zależy na tym, aby przynajmniej do czasu wyborów ludzie zapomnieli o podsłuchach, śledztwach i prowokacjach, czyli o tym wszystkim, co było domeną władzy w czasach, gdy Ziobro kierował resortem sprawiedliwości.

Nie odbierają telefonów

Jeden z posłów PiS twierdzi, że politycy tacy jak Ziobro, którzy zostali poproszeni o wstrzemięźliwość w publicznych wystąpieniach w czasie kampanii, nie mają z tym większego problemu. - Mniej występów medialnych osób, którym brakuje łagodnego oblicza nie zagrozi ich pozycji wśród ich wyborców, a wizerunkowi Jarosława Kaczyńskiego tylko może to pomóc - zapewnia parlamentarzysta.

Nie wszyscy jednak mają na ten temat podobne zdanie. - Są osoby mocno rozczarowane tym, że w ogóle nie ma kontaktu z prezesem. Zresztą cały klub PiS jest izolowany od sztabu, z którym jest utrudniony kontakt, bo nie odbierają od nas telefonów. Nawet Paweł Poncyliusz, choć dobrze się z nim znam - mówi inny poseł PiS.  Jak twierdzi, jedyny kontakt jest przez Joachima Brudzińskiego. - On nas informuje o planach i decyzjach, ale często i tak okazuje się, że po dwóch, trzech dniach to wszystko jest już nieaktualne - dodaje poseł PiS, i prosi o anonimowość.

Na razie jednak większość parlamentarzystów PiS dla dobra sprawy pokornie wykonuje polecenia sztabu licząc na to, że po wyborach sytuacja szybko wróci do "normy".



http://www.polityka.pl/wybory/1506544,1,poslowie-pis-odsunieci-od-kaczynskiego-przez-sztab-pis.read



Przemysław Warzywny

Brak kontaktu z Jarkiem - podróbką, to dopiero musi byc katorga!


--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Data: 2010-06-11 19:01:45
Autor: 'heÂŽsk'
Posłowie PiS odsunięci od Kaczyńskiego przez... sztab PiS.
On Fri, 11 Jun 2010 14:31:58 +0200, "precz z gnomem" <Brońmy RP przed
pisem@..pl> wrote:

Parlamentarzy¶ci PiS narzekaj±, że podczas kampanii zostali odsunięci na odległy plan i nie maj± nawet kontaktu z prezesem Kaczyńskim. A głównym zadaniem, jakie maj± do wykonania, jest siedzieć cicho. [...]

 reflektory na prezesa pis! reszta - won ze sceny.  to przedsmak tego co czeka pis jezeli glupi narod wybierze hrabiego.



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Posłowie PiS odsunięci od Kaczyńskiego przez... sztab PiS.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona