Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)

Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)

Data: 2012-03-07 09:07:27
Autor: Menel
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespamuuj.pl> napisał(a):
Posłowie pytają, minister odpowiada: "Liczne skargi użytkowników, problemy z eksploatacją, a także wyniki przetargów w całej Polsce organizowanych przez różnych zarządców dróg wskazują jednak, że optymalna jest nawierzchnia asfaltowa jako tańsza [...] trwalsza i o znacznie lepszych właściwościach użytkowych."

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ7.nsf/INTop/01110?OpenDocument
http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i01110o0/$File/i01110o0.pdf

marcin ha

200mln x 17lat /4500km = 755tyś/km DDR

Czy to trochę nie za drogo?


--


Data: 2012-03-07 12:20:20
Autor: Marcin Hyła
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
On 2012-03-07 10:07, Menel wrote:

200mln x 17lat /4500km = 755tyś/km DDR

Czy to trochę nie za drogo?

Jakieś 370 tys za mkw. przy drodze szer. 2 m. Jak wliczysz obiekty (kładki, tunele), nasypy, wykopy itp. to może wyjść właśnie tyle. A w wielu miejscach mogą być konieczne wykupy terenu.

Konserwatywne założenia, które potem po przetargach można zweryfikować w dół są lepsze niż optymistyczne które kończą się zmniejszeniem (np. o połowę) zakresu robót :-)

Oczywiście, na drogach zamiejskich najczęściej mamy proste inwestycje typu greenfield - bez rozbiórek, bez przekładek, w szczerym polu, i to powinno wyjść tanio, taniej niż w/w wyliczenia.

RZGW które właśnie robi drogę dla rowerów szer. 3 czy 3,5 m na koronie lewobrzeżnych wałów ppowodziowych w Krakowie Przegorzałach płaci 81,56 zł za mkw (30 cm podbudowy, 5 cm asfaltu - pancerne rozwiązanie, zamiast standardowego 15/3 cm). Więc tu masz nie 755 tys/km, ale niecałe 300 tys. za kilometr drogi rowerowej o szer. 3,5 m.

Ale z drugiej strony drogi dla rowerów są potrzebne zwłaszcza tam, gdzie nie ma alternatywy, w "wąskich gardłach" - i tam trzeba robić duże inwestycje, z wielkimi robotami ziemnymi, wykupem, obiektami inżynierskimi itp.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-03-08 08:49:00
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sej mie o drogach dla rowerów)
Dnia 07-03-2012 o 12:20:20 Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespamuuj.pl>  napisał(a):

Ale z drugiej strony drogi dla rowerów są potrzebne zwłaszcza tam, gdzie  nie ma alternatywy, w "wąskich gardłach" - i tam trzeba robić duże  inwestycje, z wielkimi robotami ziemnymi, wykupem, obiektami  inżynierskimi itp.

a za to u mnie na wsi ,coprawda przy drodze woj. 969, przy okazji budowy  chodnika po którym przejdzie 1osoba dziennie, obcięto ładne metrowe  pobocze po którym można było rowerować. teraz trzeba bardzo ruchliwą  jezdnią, bo chodnik z kostki i co 20m wyjazd na posesję.
a można było chodnik zrobić metr dalej, no tylko po co...

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2012-03-08 02:13:34
Autor: Rowerex
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
On 8 Mar, 08:49, Leszek 'QSi' Pasoń <cou...@wywalspam.o2.pl> wrote:

bo chodnik z kostki i co 20m wyjazd na posesję.

Od wielu lat się zastanawiam czy istnieje u nas prawny / ustawowy /
konstytucyjny / historycznie uwarunkowany / (niepotrzebne skreślić)
nakaz obniżania chodnika lub drogi rowerowej na wszystkich wjazdach i
wejściach na posesje.

U mnie niektóre chodniki i DDR bywają tak pofalowane przez sięgające
10cm obniżenia na takich wjazdach, że trudno  po nich normalnie
chodzić...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-03-08 14:43:36
Autor: BoDro
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
W dniu 2012-03-08 11:13, Rowerex pisze:

U mnie niektóre chodniki i DDR bywają tak pofalowane przez sięgające
10cm obniżenia na takich wjazdach, że trudno  po nich normalnie
chodzić...

Drogowcy mają chyba jakieś ciche porozumienie z aptekarzami, bo dzięki tym niweletowym dziurom lepiej Aviomarin schodzi...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-03-09 00:33:19
Autor: Marcin Hyła
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
On 2012-03-08 11:13, Rowerex wrote:

Od wielu lat się zastanawiam czy istnieje u nas prawny / ustawowy /
konstytucyjny / historycznie uwarunkowany / (niepotrzebne skreślić)
nakaz obniżania chodnika lub drogi rowerowej na wszystkich wjazdach i
wejściach na posesje.

Nakazu jako takiego chyba nie ma, jest natomiast wściekły obyczaj.

W odp. ministra na interpelację (patrz wcześniej w wątku) jest zawoalowana zapowiedź zmian prawa budowlanego w zakresie rowerowym - rozdziału 9. rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne. Jest na ten temat potężna ekspertyza najwiekszych autorytetów profesorskich w Polsce w tej branży. Oczywiście - dotyczy miliona sprawa, ale także właśnie infrastruktury rowerowej (Rozdział 9.)

I wskazane są źródła wiedzy w tym zakresie (krakowskie standardy techniczne dla dróg rowerowych z 2004 roku, działalność zespołu ds. sciezek rowerowych w GDDKiA). Się pracuje, nakaz utrzymania niwelety drogi dla rowerów na przecięciu zjazdów indywidualnych jest wpisany jako postulat (jeden z wielu). I będzie zdecydowanie _lepiej_ - ale nie potrafię wskazać niestety _kiedy_ .

Trochę dlatego że np. trwa podejście do "dużej" nowelizacji w/w rozporządzenia, robione wbrew w/w ekspertyzie, ale w zasadzie nieustannie trafia do kosza i do sądu. Sądzę, że za miesiąc-dwa będzie większa jasność w tej sprawie, a jak będzie jasność to już potem pójdzie z górki.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-03-09 09:31:39
Autor: BoDro
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
W dniu 2012-03-09 00:33, Marcin Hyła pisze:

Nakazu jako takiego chyba nie ma, jest natomiast wściekły obyczaj.

Zresztą nie dotyczy to tylko zjazdów do posesji. Drogowcy wybitnie
niechętnie budują przejazdy/przejścia wyniesione na wlotach dróg
- także wewnętrznych - o małym lub szczątkowym ruchu, co w połączeniu
ze wstrętem budowlańców do obniżania krawężników dodatkowo zaniża
jakość DDR.
Czy są jakieś szanse, że tutaj też coś zmieni się na plus?

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-03-10 16:15:41
Autor: smiechu
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
W dniu 2012-03-08 11:13, Rowerex pisze:
  bo chodnik z kostki i co 20m wyjazd na posesję.

Od wielu lat się zastanawiam czy istnieje u nas prawny / ustawowy /
konstytucyjny / historycznie uwarunkowany / (niepotrzebne skreślić)
nakaz obniżania chodnika lub drogi rowerowej na wszystkich wjazdach i
wejściach na posesje.

U mnie niektóre chodniki i DDR bywają tak pofalowane przez sięgające
10cm obniżenia na takich wjazdach, że trudno  po nich normalnie
chodzić...
Musi istnieć jakiś prawny nakaz. Nie da się inaczej wytłumaczyć tego, że tam gdzie biegnie ddr - tam fale Dunaju a tam gdzie ddrki nie ma - tam już się po chodniku da jechać. Projekt i wykonanie - w jednych rękach. Ot po prostu - ddrka przechodzi na drugą stronę ulicy i wjazdy na posesję od razu zrobi się inaczej tzn, bez pofalowania chodnika. Mam u siebie w miasteczku doskonały przykład.
pozdr
smiechu

Data: 2012-03-10 16:39:04
Autor: BoDro
Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)
W dniu 2012-03-10 16:15, smiechu pisze:

Musi istnieć jakiś prawny nakaz. Nie da się inaczej wytłumaczyć tego, że
tam gdzie biegnie ddr - tam fale Dunaju a tam gdzie ddrki nie ma - tam
już się po chodniku da jechać. Projekt i wykonanie - w jednych rękach.
Ot po prostu - ddrka przechodzi na drugą stronę ulicy i wjazdy na
posesję od razu zrobi się inaczej tzn, bez pofalowania chodnika. Mam u
siebie w miasteczku doskonały przykład.

Bo ma być wygodnie dla kierowców, a nie cyklistów. Gdyby krawężnik przy wjeździe na posesję był obniżony/sfazowany tylko przy samej jezdni, to kierowca musiałby zachować się jak na progu zwalniającym - uważnie i powolutku wjechać/zjechać na jezdnię/z jezdni, by obręczy czy zwieszenia nie uszkodzić - i to będąc w prawo/lewoskręcie . Powoli, uważnie, samochodem? Tragedia...


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Posłowie pytają, minister odpowiada (w Sejmie o drogach dla rowerów)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona