Zahir <sahibzahir@gmail.com> napisał(a):

Idąc za przykładem razora postanowiłem się ujawnić! Nazywam się na prawdę Mirosław Glancow. To  -ow to po dziadku, był Rosjaninem stąd zapewne moje sympatie lewicowe ;-). Jestem świeżopieczonym magistrem psychologii społecznej. Pracuję w bibilotece miejskiej w Broku. Niestety lepszej pracy znaleźć nie mogłem więc czasowo zaczepiłem się tutaj. Zamiast zmywać gary

z

Londynie wypożyczam książki dzieciakom. Odwiedzająch bibiotekę jest

niewielu

więc w przerwach buszuję w internecie. Macie rację, czasem przekraczam cienką czerwoną linię! Dałem się wciągnąć w pyskówki z niektórymi zwolennikami PiS. Ale od dziś koniec! Jeżeli kogoś z was uraziłem to przepraszam. Przepraszam. Teraz kolej na was. Pokażcie, że macie jaja i przedstawcie się. Napiszcie coś o sobie. Może to będzie początek miłej atmosfery na grupie? Pozdrawiam wszystkich.

Marcin Glancow /Miglanc/

"Ujawnienie sie" pod nowym nickiem mozna porownac do sytuacji kiedy
"serdeczne przepraszanie" jest jedynie eksperymentem.

Krzysztof Canucki



--

W dniu 2010-10-22 13:32,  Canucki pisze:

Zahir<sahibzahir@gmail.com>  napisał(a):

Idąc za przykładem razora postanowiłem się ujawnić! Nazywam się na prawdę
Mirosław Glancow. To  -ow to po dziadku, był Rosjaninem stąd zapewne moje
sympatie lewicowe ;-). Jestem świeżopieczonym magistrem psychologii
społecznej. Pracuję w bibilotece miejskiej w Broku. Niestety lepszej pracy
znaleźć nie mogłem więc czasowo zaczepiłem się tutaj. Zamiast zmywać gary

z

Londynie wypożyczam książki dzieciakom. Odwiedzająch bibiotekę jest

niewielu

więc w przerwach buszuję w internecie. Macie rację, czasem przekraczam
cienką czerwoną linię! Dałem się wciągnąć w pyskówki z niektórymi
zwolennikami PiS. Ale od dziś koniec! Jeżeli kogoś z was uraziłem to
przepraszam. Przepraszam. Teraz kolej na was. PokaĹźcie, Ĺźe macie jaja i
przedstawcie się. Napiszcie coś o sobie. Może to będzie początek miłej
atmosfery na grupie? Pozdrawiam wszystkich.

Marcin Glancow /Miglanc/

"Ujawnienie sie" pod nowym nickiem mozna porownac do sytuacji kiedy
"serdeczne przepraszanie" jest jedynie eksperymentem.

Dokladnie :D

R.

Użytkownik "raff" <patagonia2389@onet.pl> napisał w wiadomości news:i9s0lg$jfe$2news.onet.pl...

W dniu 2010-10-22 13:32,  Canucki pisze:

Zahir<sahibzahir@gmail.com>  napisał(a):

Idąc za przykładem razora postanowiłem się ujawnić! Nazywam się na prawdę
Mirosław Glancow. To  -ow to po dziadku, był Rosjaninem stąd zapewne moje
sympatie lewicowe ;-). Jestem świeżopieczonym magistrem psychologii
społecznej. Pracuję w bibilotece miejskiej w Broku. Niestety lepszej pracy
znaleźć nie mogłem więc czasowo zaczepiłem się tutaj. Zamiast zmywać gary

z

Londynie wypożyczam książki dzieciakom. Odwiedzająch bibiotekę jest

niewielu

więc w przerwach buszuję w internecie. Macie rację, czasem przekraczam
cienką czerwoną linię! Dałem się wciągnąć w pyskówki z niektórymi
zwolennikami PiS. Ale od dziś koniec! Jeżeli kogoś z was uraziłem to
przepraszam. Przepraszam. Teraz kolej na was. Pokażcie, że macie jaja i
przedstawcie się. Napiszcie coś o sobie. Może to będzie początek miłej
atmosfery na grupie? Pozdrawiam wszystkich.

Marcin Glancow /Miglanc/

"Ujawnienie sie" pod nowym nickiem mozna porownac do sytuacji kiedy
"serdeczne przepraszanie" jest jedynie eksperymentem.

Dokladnie :D

R.

Dla was przeprosiny wobec konusa bylyby wazne gdyby prezydent w pokutnym worku na oczach swiata i na kleczkach proszacy o podanie do pocalowania w ramach przeprosin reki , przez pol godziny sie kajal , sypiac na glowe popiol i wyrazajac zal za to , ze przez Kaczynskiego poginelo dotad tylu ludzi , lacznie z tym w Lodzi !.
Prezes wtedy byc moze , po glebokim zastanowieniu zgodzilby sie podac do pocalowania Prezydentowi Polski swoja  reke i pozwolil wstac z kleczek ale tylko po to aby wyprosic go ze swojej rezydencji z zadaniem aby wiecej progow tych nie przekraczal .
Zza plecow Konusa na scene patrzylby z oblesnym i falszywym usmiechem ...Rydzyk , ktory po sprawie razem z konusem poszliby omawiac dalsze plany zniewolenia Polski .

cyc


cyc

"Ujawnienie sie" pod nowym nickiem mozna porownac do sytuacji kiedy
"serdeczne przepraszanie" jest jedynie eksperymentem.

Dokladnie :D

R.

Dla was przeprosiny wobec konusa bylyby wazne gdyby prezydent w pokutnym
worku na oczach swiata i na kleczkach proszacy o podanie do pocalowania w
ramach przeprosin reki , przez pol godziny sie kajal , sypiac na glowe
popiol i wyrazajac zal za to , ze przez Kaczynskiego poginelo dotad tylu
ludzi , lacznie z tym w Lodzi !.
Prezes wtedy byc moze , po glebokim zastanowieniu zgodzilby sie podac do
pocalowania Prezydentowi Polski swoja  reke i pozwolil wstac z kleczek ale
tylko po to aby wyprosic go ze swojej rezydencji z zadaniem aby wiecej
progow tych nie przekraczal .
Zza plecow Konusa na scene patrzylby z oblesnym i falszywym usmiechem
..Rydzyk , ktory po sprawie razem z konusem poszliby omawiac dalsze plany
zniewolenia Polski .

Nie, dla nas przeprosiny sa wystarczajace kiedy Gajowy je formuuje w ten sposob: Przepraszam, buehehe, za Palikota, buehehe, za Krolewne Sniezke, bueheheh, za Niesiolowskiego...

R.

W dniu 2010-10-22 15:33, cyc pisze:

Dla was przeprosiny wobec konusa bylyby wazne gdyby prezydent w pokutnym
worku na oczach swiata i na kleczkach proszacy o podanie do pocalowania w
ramach przeprosin reki , przez pol godziny sie kajal , sypiac na glowe
popiol i wyrazajac zal za to , ze przez Kaczynskiego poginelo dotad tylu
ludzi , lacznie z tym w Lodzi !.
Prezes wtedy byc moze , po glebokim zastanowieniu zgodzilby sie podac do
pocalowania Prezydentowi Polski swoja  reke i pozwolil wstac z kleczek ale
tylko po to aby wyprosic go ze swojej rezydencji z zadaniem aby wiecej
progow tych nie przekraczal .
Zza plecow Konusa na scene patrzylby z oblesnym i falszywym usmiechem
..Rydzyk , ktory po sprawie razem z konusem poszliby omawiac dalsze plany
zniewolenia Polski .

cycu ... czytając Ciebie wiem już dlaczego w szkole
podstawowej Pani od polskiego ciągle maglowała
streszczenia.
   Twoja Pani od polskiego była chyba bardziej wyzwolona.

Tomy M.