Data: 2009-09-23 17:09:01 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Postąpiłem jak radziliście... i nic ;-( | |
Sprawa ciągnie się od grudnia 2008 Ile razy byłeś u tego komornika osobiście, wraz z ugodą oraz pisemem w swojej sprawie? Kto umorzył postępowanie egzekucyjne? |
|
Data: 2009-09-23 15:20:59 | |
Autor: | |
Postąpiłem jak radziliście... i nic ;-( | |
Piotr [trzykoty] <trzykoty_TNIJ@o2.pl> napisał(a):
Ile razy byłeś u tego komornika osobiście, wraz z ugodą oraz pisemem w swojej sprawie? Piotrze, komornik łamie prawo, a ja mam chodzić i go prosić...? W grudniu 2008 r wysłałem do niego pismo ZPO, na które do dziś nie odpowiedział. Telefonowałem - powiedział, że nie ma takiej kancelarii. Byłem u niego raz po umorzeniu, rozmawiałem z kobietą, która nie przedstawiła mi się, potwierdziła, że pieniądze są pobierane, potwierdziła, że bezprawnie, ale powiedziała, że ich nie oddadzą. Tak po prostu, bez powodu. Przypominam, że ten komornik sam umorzył postępowanie, na wniosek wierzyciela. Ma ugodę i ma własne postanowienie o umorzeniu. I ja mam tam jeszcze chodzić? Po co? Kto umorzył postępowanie egzekucyjne? Komornik, który je wszczął i który kradł moje pieniądze (skończyły się, ale konta są zablokowane). Niejaki Krzysztof Kokoszko. Wszystko, od początku do końca, jest w tej sprawie niezgodne z prawem. I nikomu to nie przeszkadza. -- |
|
Data: 2009-09-23 17:33:55 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Postąpiłem jak radziliście... i nic ;-( | |
<fotoreporter1.SKASUJ@gazeta.pl> wrote
Piotrze, komornik łamie prawo, a ja mam >chodzić i go prosić...? Sam pisałeś, że chodzisz pisma składać osobiście w sądzie, może trzeba by też "zajść" do komornika. To rada z gatunku praktyki stosunków międzyludzkich, a nie porada prawna. Jak nie pomoże to może media pomogą. Przypominam, że I to jest kluczowy fakt w tej sprawie, żeby nie gmatwać, trzeba to wszyskim (komornikowi i sądowi) wyartykułować. Mam nadzieję, że w skardze to zrobiłeś, bez zbędnego bawienia się w szczegóły i krzywdy. Jakie dokładnie przeszkody stoją, żę sąd nie ustosunkowuje się do tego, czego konkretnie żąda? Sądzę, że sąd się w końcu tym zajmie, sądy działają długo. |
|