Data: 2011-01-05 07:56:40 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Postępowanie Orbanaprzypomina Jarosława Kaczyńskiego z jego projektem IV RP. | |
Prawicowi publicyści po rozwodzie z Jarosławem Kaczyńskim mają nową miłość
Nazywa się Viktor Orbán, jest premierem Węgier i wreszcie buduje IV RP. "Z polskiej perspektywy postępowanie Orbána wygląda znajomo - przypomina nieco Jarosława Kaczyńskiego z jego projektem IV RP" - pisze w "Rzeczpospolitej" Piotr Semka. To rzeczywiście znakomita wiadomość, że IV RP powstaje raczej na Węgrzech. Niestety: "Wielkie dzienniki europejskie publikują emocjonalne reportaże, które przedstawiają Węgry jako kraj u progu faszyzacji. Budapesztowi już grozi się sankcjami. Chór krytyków jest tak samo wybiórczy w swoim oburzeniu. Jakoś zachodnich intelektualistów nie martwiło zwasalizowanie przez SLD polskich mediów publicznych za prezydentury Kwaśniewskiego". Przypomnijmy więc dla oddania właściwych proporcji: postkomuniści bezczelnie obsadzali swoimi ludźmi media publiczne. A kiedy próbowali pójść krok dalej, skończyło się to aferą Rywina. Tymczasem Orbán na oczach całej Europy wprowadził ustawę, które pozwala przyczepić się do każdego tekstu w każdej gazecie, do każdej audycji w każdym radiu i telewizji. Wszystko jedno - publicznej czy prywatnej. Na przykład z powodu "niezrównoważenia", bo tak nieprecyzyjne są zapisy tej ustawy. Szefową zacnego gremium od kontrolowania mediów została Annamária Szalai, współpracowniczka Orbána. Mianowana na dziewięć lat. Co dla niej będzie oznaczało "niezrównoważenie"? Zgadnij, koteczku. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8906933,Wegierska_IV_RP.html#ixzz1A8pGZL76 Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|